Górnik Łęczna - Ruch Chorzów / 29.03.2025 godź 15:00

[west72]

Ci co są z Ruchem na dobre i złe na pewno będą na meczu z Legią. Ci którzy tylko na dobre - właśnie wymiękają.

Nie do końca się zgadzam.
To klub (Siemion, Szulczek, piłkarze) napompowali ten balon do granicy wytrzymałości i teraz z tygodnia na tydzień coraz bardziej ucieka z niego powietrze, je***e prawdopodobnie w środę.

Ludzie są najzwyczajniej rozczarowanani i trudno im się dziwić...

[iglo]

Pierd..lenie. zaś podziały na mniej lub bardziej wiernych. To jest właśnie gen Cichej. Byle jak ale na swoim. Chcemy być brani poważnie to musimy wymagać od siebie jak najwięcej.
Liczba kręci się koło 20k a jesteśmy najsłabsza drużyna wiosny I ligi. Idźcie se dzielić ludzi kaj indziej.
Co do drużyny wczoraj. Najlepsze 45 minut piłkarsko. Najgorzej że skutecznością. Kozak w 1 minucie na 1-0. Tsykalo z głowy z 5 metrów w 2-0. Po meczu.
W 2 polowie zagadka. Obraz całkowicie zepsutego okresu przygotowawczego, od transferów( brak napastnika) po przygotowanie fizyczne.
Do tego kompletny brak charakteru w drużynie, brak lidera na boisku i przy linii. Na konferencji te same frazesy o przełamaniu i tydzień z głowy.
"Potrzebne przełamanie" Z Legią? Pozostaje liczyć na środowy cud.
Przed startem były dwa marzenia. Na tą chwilę jedno się mocno oddaliło, drugie w kategoriach cudu.

[Mavo1920]

Tak, to dla mnie brak klasy i durna napinka.

Tym bardziej że ch*** grali i wygrali na totalnym farcie. Z taką grą to oni skończą nad strefą spadkową.

[WolnyLogin]

Czytam i oczom nie wierzę
Porownujecie wczorajszy badziew do meczu z Odra zwalajac na.... brak szczescia.
Wysłałbym Was wszystkichbdo okulisty po mocne brele.
To że wczoraj cos tam sie ruszali i spora czesc meczu byli na połowie rywala świadczy tylkon i wyłącznie onkiepskim lrzeciwniku, który oddawał nam pilke na naszym polu nie potrafiac skonstruowac jakiejkolwiej groźnej akcji.
Wiekszksc dosrodkowan Koza czy Mo kończyly sie na rywalu lub bramkarzu. Nienże ich obrońca musial zronic krok, wysunac noge- nie. Nasinw nich po prostubwalili jak w tarcze.
Druga sprawa to te nieszczesne dosrodkowania: czy kazde z nich musza pokonać lot z 15-sto metowej wysokosci?? Przeciez takie lagi zawsze trafiają w rece bramkarza.
Nie, nie da sie na ich patrzec. A epcenie flekow o braku szczescie to se wsadźcie....
My po prostu mamy brak umiejetnosci, checi i przygotowania (fizycznego i trenerskiego) o czym swiadcza wlasnie "stracone bramamki z dupy".
Brak asekuracji, koncentracji i odpowiedniego ustawienia. Czyżby za tym nie stał trener?

Nie wiem co to bedzie z Legia, ale kolejnej kompromitacji nie zdzierżę na żywo.

Zwróciłem tylko uwagę na fakt, że szybko zdobyte gole w konfrontacjach z Odrą Opole czy Chrobrym ułożyły dalsze poczynania na boisku - pozwoliły naszym piłkarzom zyskać pewność siebie, zaś rywale się gubili i opadło ich morale. To zaś przełożyło się na wysokie wyniki, które tak naprawdę przykryły nasze mankamenty o których piszesz. Z resztą Twojego postu jak najbardziej się zgadzam. Gdyby wczoraj do przerwy było z 3:0, wygralibyśmy ten mecz i znowu oszukiwali samych siebie. Najszybsza możliwa zmiana, o czym wielu pisało tu już kilkakrotnie, to dokooptowanie do sztabu psychologa. Mentalnie zawodnicy boją się własnych cieni.

[scaneRboy]

Ci co są z Ruchem na dobre i złe na pewno będą na meczu z Legią. Ci którzy tylko na dobre - właśnie wymiękają.

A ja się waham, zawsze warto pójść dla spotkania kumpli, ale jakość aktywnie kibicować nie mam najmniejszej chęci. Znacie mnie tyle lat, więc nie będę opowiadał bajek. Tu nie chodzi o brak zwycięstw, bo nie takie rzeczy przerabialiśmy, nie chodzi też o to, że nie będzie awansu. Graliśmy z czołówką, można było pomyśleć że to mocne drużyny, była przerwa na reprezentację, można było skorygować błędy.
Niestety okazuje się, że jest jakiś głębszy problem, dopóki nie zostanie zdiagnozowany i naprawiony jakoś trudno tam stać na trybunie, machać fanami i się wydzierać oraz się wk***ia, skoro i tak wiadomo, że maszynka się zepsuła i po prostu nie działa.
Można iść na wyścigi konne, ale obstawiać kulawego konia i się tym jarać jest trochę głupio.

ps. Jak znam siebie, do środy mi przejdzie.

[Ozor]

Gerhat chyba chciał wjechać na ambicję ale to nie nam trzeba bo tu zaglądają ludzie którzy są z tym klubem lata całe i niejedno przezyli . Klub nie musi walczyć o ludzi z forum ale o tysiące które tu nie zaglądają a to zrobią wyniki lub nadzieja na nie , sama mowa już nie wystarczy.

[scaneRboy]

A ja napisałem to co napisałem nie bez powodu.
Podam kolejny przykład. Jak zapraszasz do domu gości, szczególnie tych co ich lubisz, to najpierw se ogarniasz porządek w izbach, potem coś dobrego uwazysz, kupisz gorzola i dopiero wpuszczasz do chałupy.
Frekwencja na meczu z Legią jest tematem piątego znaczenia.

[to jo]

Siemiona wy***ac, Szulczyk tyz Raus , niedzwiedz wyjebany... dowac następnego treneiro dwie rundy a potym tyz raus.

[scaneRboy]

Gdyby było wiadomo w czym problem, prawdopodobnie już by był naprawiony.

[Wilus]

Gdyby było wiadomo w czym problem, prawdopodobnie już by był naprawiony.

Gdzie jest problem ?

Spoiler:

- mamy kiepskich piłkarzy
- trenera co nie potrafi zespołu przygotować do sezonu
- skautów, którzy nie potrafią nikogo sensownego znaleść na rynku
- nie mamy na odpowiednim poziomie rezerw skąd mogłyby być posiłki i byłoby miejsce do ogrywania sie niektórych zawodników
- nie mamy zdolnych juniorów
- nie mamy własnego stadionu
- nie mamy charakternych piłkarzy co by pociągneli zespół jak nie idzie

Co do meczu z Legią to tylko głupcy mogą liczyć na cud. Legia ma 180 min do wybiegania i zakwalifikowania sie do pucharów. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie sadzi, że Legia nas zlekceważy. A znając naszych to wyjdą jak na Wisłę i po kwadransie bedzie po emocjach i nadziei. Tak to niestety widza.

[scaneRboy]

Bez przesady, w I lidze powinniśmy dawać sobie radę z tym co mamy.

[Wilus]

Bez przesady, w I lidze powinniśmy dawać sobie radę z tym co mamy.

Jak sie ich odpowiednio przygotuje to kto wie. Powinno się również od nich więcej wymagać

[mpapmp]

Warto naszym piłkarzom pokazać dzisiejszy mecz Poloni Bytom ze Świtem Szczecin. Takiej woli zwycięstwa im brakuje, bo umiejętności są.

[Rickenn10]

Warto naszym piłkarzom pokazać dzisiejszy mecz Poloni Bytom ze Świtem Szczecin. Takiej woli zwycięstwa im brakuje, bo umiejętności są.

Jak dobrze pójdzie to piłkarze Polonii będą mieli okazję im to pokazać już w przyszłym sezonie

[GbatJ1920]

Jak czytam komentarze o zwolnieniu to śmiać mi się chce.

Dzisiejszy wynik ani w 1% nie leci na konto trenera.

Do wyniku 1-0 mieliśmy zupełną kontrolę na boisku. Łęcza nie istniała, agresywny pressing, szybki odbiór granie na wyprzedzenie. Oni nie wiedzieli co się dzieje, przez co stworzyliśmy 5-6 dogodnych sytuacji. Łęczna w pierwszej połowie nie stworzyła nic. My wykorzystaliśmy całe 0 i tu leży problem tego spotkania.

Obróćcie sytuację. Wykorzystujemy dwie szanse w pierwszej połowie i kontrolujemy mecz. Przecież to każdy post by był o tym, że to nas najlepszy mecz w rundzie wiosennej, że w końcu coś ruszyło, że Łęczna dziś nie istniała.

Skoro nie było tak źle, to czemu jest tak ciulato? Nie obciąża trenera? To kto odpowiada za wynik? Pod koniec zeszłej rundy, popadli w takie samozadowolenie, że prawie zaniechali transferów. Awansujemy, to sie wzmocnimy...Tak było gadane. Może naprawdę czas na poważniejsze zmiany? Obecni, troszkę nie ogarniają.

Jasne, mecz z Siedlcami czy Wisła idą w 100% na konto trenera, ale ja nadal bronię swojej tezy, że to nie on zajebał spotkanie z Łęczną. Mieliśmy ich rozrpachowanych tylko nie wykorzystaliśmy swoich setek.