Rickenn10 pisze: ↑10 kwie 2025, o 21:29
Jedyny gość który nie przynosi wstydu.
Preisler
akurat zawalil gola na 1-0
nie rozumiem tego co sie wydarzylo na trybunach.
zrozumialbym (nie zgadzal sie, ale zrozumial) gdyby nie dopingowano od poczatku.
zrozumialbym (nie zgadzal sie, ale zrozumial) gdyby nie dopingowano 6 minuty jak sie zrobilo 2-0.
zrozumialbym (nie zgadzal sie, ale zrozumial) gdyby nie dopingowano, nie wiem od 15minuty, po kolejnej nieudanej akcji.
natomiast rozpoczecie protestu akurat po tym jak te bramke po kilkuset minutach w koncu strzelili, to mi sie w glowie nie miesci.
to przekracza jakies stezenie absurdu, niezalezenie od tego jak ocenia zespol, trenera, prezesa, gdzie widzi winy.
nikt mi nie wytlumaczy, ze ten moment akurat byl odpowiedni.
a co do "ole".
jak ogladalem popisy w tej lidze naszych sasiadow, to moze chora, ale jednak satysfakcje zawsze mi sprawialo takie "ole". ogladanie tej frustracji i bezradnosci.
jakby wtedy jechali pelnym dopinigiem, niezaleznie jakim, to bym pomyslal "maja je***i charakter". a tak, to sie z nich smialem.
pewnie tym wczorajszym wylewaniem frustracji sprawiliscie wiele usmiechow na twarzach naszych wrogow.
mogli sie posmiac nie tylko z naszych wynikow, ale tez z naszej frustracji.
ps. chcialem sobie tu wczoraj walnac bana do swiat, ale nie znalazlem tej opcji.
chore uzaleznienie

wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...