Puchar Polski 2024/25

[tynbydziedobry]

Mam przeczucie ze powtórzy się finał sprzed roku i Pogoń zagra z pierwszo ligowcem
Mamy szczęście w losowaniach w tym roku.

dostaną w pyte to zaraz im się odechce jakiś prywatnych kontaktów potem już tylko od Widzewa muszą zostać w finale

[blue]

Maxior
Blue
Inni

Nie wprowadzajcie ludzi w błąd, jeśli czego nie sprawdziliscie lub nie jesteście pewni

Z przepisów PZPN :


Karny może być powtórzony jeśli
-wspolpartner bramkarza przedwcześnie wbiegnie w pole karny i EWIDENTNIE WPLYNIE TO NA WYKONAWCE karnego


Tak czy siak sie nie wbiega, pilka poleciala by w kierunku gdzie wbieg nasz zawodnik i by mial podstawy żeby podyktować

- zawodnik, który wbiegnie przedwcześnie, pierwszy dotknie piłki lub uniemożliwi zawodnikowi drugiej drużyny oddanie strzału

To tyle z OFICJALNYCH przepisów, a nie "mi się wydaje"

No i wszystko wyjaśnione- dziękuję Co do samego sędziowania to owszem można mieć wiele wątpliwości i to nie podlega dyskusji. Dobrze, że potoczyło się to dobrze dla nas. 2 marca losowanie, 2 kwietnia półfinał, 2 maja.... hmmm

[heli]

Tak jak Szczepana szanuja, tak uwazom ze Soma na tyn moment jes optymalniejszym wyborem. Szczepano jes trocha bardziyj surowy technicznie, Soma by sie przidol z Termalicom.

nie przesadzałbym wczoraj dostał dwie wydawało się dobre piłki od Starzyńskiego i jedna odbiła mu się o pięte, druga przyjął tak, że piłka odskoczyła mu na parę metrów do tyłu. Fakt, że te podania były dość mocne, ale jak mają być skuteczne to muszą takie być. I chyba też on miał sytuacje w drugiej połowie po błędzie Korony w wyprowadzeniu i miało się wrażenie, że kiksnał i wręcz podał do tormana, ale tu nie jestem pewny czy to on, a póki co jeszcze nie oglądałem powtórki w tv.
Zagrał dobrze i może znów na niego będzie stawiane, ale też trzeba powiedzieć, że póki co obaj nasi napastnicy raczej nie są w jakiejść optymalnej formie, ale jak wielu innych, dlatego mam nadzieję, że będzie lepiej.

A, że się widzi jakieś mankementy i prowadzi normalną dyskusję to co w tym nienormalnego, taką samą się prowadzi na trybunach podczas meczu jak i tu na forum.
Tak jak po jakimś przegranym meczu nawet w tak słabym stylu jak z Wisłą nie powinno się pisać, że wszystkich należy wypie...., tak też po wygranym szpilu nie powinno się wynosić ich wyłącznie na wyżyny i nie widzieć jakichś błędów, które można dzięki temu w kolejnych meczach wyeliminować. Świat nie jest zerojedynkowy, a taka postawa to trochę wygląda jakby ktoś był całkowicie rozhisteryzowany.

Oczywiście, że zagrali wczoraj dobrze szczególnie jak na to jak się prezentowali wcześniej i może wyłącznie z perspektywu celu na tym to ma polegać, dość długie podziękowania po meczu w dużym składzie na trybunie też się z niczego przecież nie wzięły. Ale nie oznacza to, że nie możemy dyskutować, że może to wyglądać lepiej, szczególnie w konkretnych przypadkach.

[kroy]

Maxior
Blue
Inni

Nie wprowadzajcie ludzi w błąd, jeśli czego nie sprawdziliscie lub nie jesteście pewni

Z przepisów PZPN :

Karny może być powtórzony jeśli
-wspolpartner bramkarza przedwcześnie wbiegnie w pole karny i EWIDENTNIE WPLYNIE TO NA WYKONAWCE karnego

- zawodnik, który wbiegnie przedwcześnie, pierwszy dotknie piłki lub uniemożliwi zawodnikowi drugiej drużyny oddanie strzału

To tyle z OFICJALNYCH przepisów, a nie "mi się wydaje"

To jest chyba najgorsze i najstraszniejsze w dzisiejszych czasach.. ludzie są pewni siebie i przekonani o swojej racji gdy w rzeczywistości nie mają bladego pojęcia o temacie i mają zerową umiejętność weryfikacji swoich mylnych przekonań.

[BoRo]

Tak jak Szczepana szanuja, tak uwazom ze Soma na tyn moment jes optymalniejszym wyborem. Szczepano jes trocha bardziyj surowy technicznie, Soma by sie przidol z Termalicom.

nie przesadzałbym wczoraj dostał dwie wydawało się dobre piłki od Starzyńskiego i jedna odbiła mu się o pięte, druga przyjął tak, że piłka odskoczyła mu na parę metrów do tyłu. Fakt, że te podania były dość mocne, ale jak mają być skuteczne to muszą takie być. I chyba też on miał sytuacje w drugiej połowie po błędzie Korony w wyprowadzeniu i miało się wrażenie, że kiksnał i wręcz podał do tormana, ale tu nie jestem pewny czy to on, a póki co jeszcze nie oglądałem powtórki w tv.
Zagrał dobrze i może znów na niego będzie stawiane, ale też trzeba powiedzieć, że póki co obaj nasi napastnicy raczej nie są w jakiejść optymalnej formie, ale jak wielu innych, dlatego mam nadzieję, że będzie lepiej.

A, że się widzi jakieś mankementy i prowadzi normalną dyskusję to co w tym nienormalnego, taką samą się prowadzi na trybunach podczas meczu jak i tu na forum.
Tak jak po jakimś przegranym meczu nawet w tak słabym stylu jak z Wisłą nie powinno się pisać, że wszystkich należy wypie...., tak też po wygranym szpilu nie powinno się wynosić ich wyłącznie na wyżyny i nie widzieć jakichś błędów, które można dzięki temu w kolejnych meczach wyeliminować. Świat nie jest zerojedynkowy, a taka postawa to trochę wygląda jakby ktoś był całkowicie rozhisteryzowany.

Oczywiście, że zagrali wczoraj dobrze szczególnie jak na to jak się prezentowali wcześniej i może wyłącznie z perspektywu celu na tym to ma polegać, dość długie podziękowania po meczu w dużym składzie na trybunie też się z niczego przecież nie wzięły. Ale nie oznacza to, że nie możemy dyskutować, że może to wyglądać lepiej, szczególnie w konkretnych przypadkach.

jasne zgodza sie, ze Soma miol sytuacje i ich niy wykorzystol. ALE:
- Szczepano ostatnio trocha bardziyj pod formom
- Soma dolazil do sytuacji i Mannschaft wygladol lepiyj w ataku wg mje.

tyz niy jestech za tym zeby wszistkich besztac, razem wygrywomy i razem przegrywomy. Tyz swoje naszkryflolch po Wisle, ale wiym ze taki szpil sie moze zdarzyc. Trocha ciulato ze w takim szpilu, ale wierzylech w nich, bo naprowdy czuja ze to niy jes byle jaki Mannschaft z Szulczkiym na czele. Zly dobor taktyki i zly dobor fussbalerow z Wiselkom, ale wierza ze Szulczek to ogarnie juz teroz. Widac zas bylo zmiana podejscia z Koronom i oby z BBT bylo to samo a nawet lepiyj.
pyRsk

[JEDI_V]

Szczepek przy każdym kontakcie gleba, sędziowie już się na to nie nabierają. On nawet jak przyjmie piłkę, to nie potrafi się z nią obrócić w kierunku bramki, to jest różnica między zawodnikami potrafiącymi "grać tyłem do bramki"( ale pi***olenie, za moich czasów to się zapierdalało przodem do bramki)

[Radvan138]

Szczepek przy każdym kontakcie gleba, sędziowie już się na to nie nabierają. On nawet jak przyjmie piłkę, to nie potrafi się z nią obrócić w kierunku bramki, to jest różnica między zawodnikami potrafiącymi "grać tyłem do bramki"( ale pi***olenie, za moich czasów to się zapierdalało przodem do bramki)

Otoz to. I to nie jest jeden szpil z i Wisla. On tak gra od dobrych 2 sezonow a przynajmiej caly poprzedni. Ja wiem ze to jest kult Szczepana, sam go lubie, ale umiejętności ma nijakie. Musimy znalezc napastnika bo ani Soma ani Sczepek nie gwarantuja skutecznosci i jakosci.

[west72]

Ani Szczepek ani Soma to nie sa napastnicy gwarantujacy grad goli. Oni nie maja Instynktu strzeleckiego ani dobrej techniki użytkowej ani szybkości. To silni dobrze stojacy na nogach zawodnicy potrafiacy się przepychać . Jesli dostaną dobra piłkę to czasem cos wcisną ale to nie sa typowe 9 - ki łowcy bramek. Ale nie czarujmy się nie tylko my takiej 9 - wiątki nie mamy dlatego dobrze, że szukamy innych rozwiązań i zdobywanie bramek rozklada sie na wieksza ilość zawodnikow.
I Szczepek i Soma sa zapewne waznymi zawodnikami w ukladance trenera ale muszą takimi być, skoro na dzis lepszych nie mamy.

[piotrhalak]

Przepraszam, ale poruszę temat trochę kibicowski - w trakcie meczu pozdrawialiśmy zgody (byłem w młynie na górze) i było pozdrowienia dla Pogoni Staszów, czy Szczecin? Bo ludzie na moim sektorze w większości odpowiedzieli Szczecin (w tym ja), ale część ryknęła Staszów?

[Rickenn10]

Przepraszam, ale poruszę temat trochę kibicowski - w trakcie meczu pozdrawialiśmy zgody (byłem w młynie na górze) i było pozdrowienia dla Pogoni Staszów, czy Szczecin? Bo ludzie na moim sektorze w większości odpowiedzieli Szczecin (w tym ja), ale część ryknęła Staszów?

Staszów, jak zawsze przy okazji spotkań z Koroną.

[Dżem]

Trzeba wyciągnąć wnioski z faktu, że w przeciągu 3 dni zagraliśmy tak diametralnie różne mecze. Jeśli kwestią jest tylko frekwencja czy brak szybko straconej bramki to potrzeba nam na już gościa, który popracuje nad mentalem chłopaków bo np. w barażach presja będzie jeszcze większa. Tu nie ma co się żzymać na psychologów sportowych bo na pewno to nie zaszkodzi a może pomóc.

Co do meczu, coś czuję że motyw z Karasińskim na śo to może być outstanding move Szulczka, ale dajmy sobie jeszcze czas na ocenę. Tsykało do pierwszego składu, gość zagrał kosmiczny mecz, i chodzi mi o grę, nie o bramki. Ventura widać też, że lepiej się czuję na 8 niż jako 6. Jedynie Starzyński irytował niecelnymi podanami, no ale gość na jego pozycji musi ryzykować.

Co do dyskusji o napastnikach, mi się Soma bardziej podobał niż Szczepan, wydaje mi się, że więcej daje węgier drużynie i lepiej gra tyłem do bramki.

Nic, zobaczymy na czym stoimy w następny poniedziałek, liczę na podobną intensywność.

[tynbydziedobry]

Pogoń jest tak słaba, a Piast tak żałosny w wykończeniu akcji.. Piast to powinien już 3:0 co najmniej prowadzić.

Byle nie Jaga i niech ktokolwiek się trafi.

[setnik]

Tak nie do końca. Faktycznie w naszym meczu więcej zaangażowania i emocji. Dla postronnego widza było to ciekawsze widowisko niż te szachy Pogoni z Piastem. Ale piłka tu bardziej dojrzała w meczu przedstawicieli ekstraklasy. Dla mnie taki mecz z Piastem byłby z szansami 50/50

[jajo]

Piast by mogl wygrac.
Nastepnie w polfinale trafic Legie lub Jage u siebie. Znow wygrana by nie byla niespodzianka.
My w polfinale kogos z pary Puszcza-Polonia.
i final z Piastem w Warszawie.
faworytem nie bedziemy, ale tez nasza wygrana nie bylaby zadna wielka sensacja

[Rickenn10]

Piast by mogl wygrac.
Nastepnie w polfinale trafic Legie lub Jage u siebie. Znow wygrana by nie byla niespodzianka.
My w polfinale kogos z pary Puszcza-Polonia.
i final z Piastem w Warszawie.
faworytem nie bedziemy, ale tez nasza wygrana nie bylaby zadna wielka sensacja

Ciekawe kiedy ostatnio był Śląski finał?

O już nam chyba nie grozi