co do środkowego palca.
Niektóre rzeczy są tak ogromne, że ich nie dostrzegamy.
co do środkowego palca.
Morris pisze: ↑9 paź 2019, o 18:40Chciałbym się mylić, ale myślę szanowni "decyzyjni", że jednak nie wytrzymaliście ciśnienia i jakimś zgniłym układem zmarnowaliście potencjał (jaki by nie był), który powstał poprzez brak zgody na dalszą degrengoladę klubu i który spowodował zaakceptowany zgodnie przez niemalże wszystkich bojkot, udział w manifestacjach itp.
Rozumiem, że bojkot jest dla wszystkich męczący, że jest ciśnienie ze strony FC żeby jeździć na Cichą i u siebie spotykać się na meczach, że w długiej (a na to się zapowiadało) perspektywie może nam grozić odpływ kibiców, że ta batalia nie wiadomo do czego nas zaprowadzi.
A jednak, przy wykrwawieniu się obecnie rządzących, a przy naszej konsekwencji była szansa (choćby w bardzo długim okresie) na normalność. A tak… przecież podejście obecnych akcjonariuszy raczej się nie zmieni. Pan Bik nie zacznie nagle kochać futbolu, Ruchu itd. i nie przestanie traktować inwestycji w klub jako nieudanego projektu z którego trzeba się, minimalizując możliwie straty, wycofać. Pan Kurczyk nie stanie się z marszu mecenasem piłkarskim, a dalej będzie patrzył, jak tylko uszczknąć coś z tortu dla siebie. Ludzie aż tak się nie zmieniają, tym bardziej persony tego pokroju.
Spłata zobowiązań wobec piłkarzy i sztabu... przecież to na tym poziomie betki, obecni kopacze czy trenerzy zarabiają gdzieś na poziomie dobrego fachowca w Fasingu, gdzie im do poziomów ekstraklasowych.
Prezesura kogoś akceptowanego czy popieranego przez kibiców… czym jest władza, gdy nie ma pieniędzy, a te raczej nie spłyną od właścicieli szerokim strumieniem.
W ostatnich miesiącach było czuć w powietrzu (lub może chciało się czuć), że coś może ruszyć, że jest szansa na radykalne zmiany. I pewnie wielu chodziłoby na b-klasę czy czwartą ligę do usranej śmierci ale z widmem uczciwości, transparentności, nadzieją na pójcie do przodu, pod rządami kogoś komu klub leży na sercu.
Była szansa na jakieś poważne zmiany, a chyba (oby nie) jest dupa z majonezem, kto wie czy nie jesteśmy w gorszej sytuacji niż przed bojkotem, bo nie dość że takie pospolite ruszenie następnym razem może już nie wypalić, to jeszcze co bardziej świadomi sytuacji nie kupią dogadanych obecnie pozornych zmian pod tą samą właścicielską banderą.
Odpowiadam w miarę możliwości - uwierzcie, że możemy narzekać na naszych akcjonariuszy i tak robimy bo nie wyszło sportowo, znamy zadłużenie klubu, wiemy co jak i do kogo musi iść - oczywiście akcjonariusze chcą wyciągnąć pełną pule z Miasta, a my decydując się na powrót chcemy im w tym pomóc - dlaczego? tj. jest napisane, że to ostatnia szansa, a bez nas się nie uda, bez nas ten klub będzie prowadzony na poziomie regionalnym, wiele się wyjaśni jak zostanie opublikowany list intencyjny podpisany przez 5 stron tj. Akcjonariusze w osobie Pana Bika, Pana Kurczyka, Miasta Chorzów, Ruch Chorzow s.a. i Wielki Ruch jako przedstawiciel kibiców.WolnyLogin pisze: ↑10 paź 2019, o 00:44Szacunek za zaangażowanie i włożoną pracę. Pytanie tylko czy Panu Bikowi nie zależy wyłącznie na tym, aby przy minimalnych własnych nakładach finansowych (spłacenie zaległych pensji) przejąć - z pomocą kibiców właśnie - największą możliwą kwotę z puli promocji miasta przez sport (4 mln złotych)? Pytanie drugie - czy pojawienie się zagranicznego inwestora to czyste science fiction czy jednak jest coś na rzeczy?
Jakie Wy macie odczucie? Bo rozumiem, że zawieszenie bojkotu to mniejsze zło, aniżeli złoty środek.
Tutaj też zgoda, ale bez nas to nie zatrybi. W tym klubie musi zmienić się jeszcze wiele, tj już pisałem patologii rodem z PRL i odpowiedź bo tak tu jest od zawsze mnie jakoś nie przekonują. Reorganizacja całego klubu musi rozpocząć się natychmiast, nie wszystko da się naprawić na już, ale znając w tym momencie problemy , wiemy co i jak należy zmienić. Najprościej mówiąc, koszty funkcjonowania klubu na poziomie 3 ligi to kosmos.R.Heydrich pisze: ↑10 paź 2019, o 06:25Wolny login , trafiłeś chyba w 10 o to im chodzi,
My jesteśmy po prostu narzędziem do wyciagnięcia kasy.
z tego co pamiętam jest taki warunek w liście intencyjnym, problemem jest też to, że PZPN to PAństwo w Państwie i nawet jeżeli ktoś jest poza układem, przegrywa w sądzie to PZPN mówi albo mu zapłacicie albo nie dostaniecie licencji itp. Wiec nawet jeżeli audyt wyjdzie ok zjawi się Warzycha, Grodzicki czy Dziwniel i upomni o swoje.
Tu nie da nic nawet audyt, jeżeli będziemy mieli naszych ludzi w Radzie, a tak ma się stać to będą oni mieli wgląd do dokumentacji.viperR pisze: ↑10 paź 2019, o 09:01to co napisałeś oznacza że mogą jeszcze wypłynąć jakieś roszczenia które nie są objęte układem, więc wracamy do punktu pt. audyt i wywalenia flaków na stół bo jak rozumiem trzeba być przygotowanym na dodatkowe zobowiązania co oznacza że te wspominane 27 mln to nie musi być wszystko..
kolego ten milion zlotych to na 4 sezony ,,,zes nie doczytolchropaczow pisze: ↑10 paź 2019, o 10:52Milion rocznie... No dobroczyńca i zbawca. Wygląda na to, że udziałowcy mają się bujać z Ruchem po lidze regionalnej, przez co miasto ma pretekst by nie budować stadionu a w zamian daje 4mln rocznie. Wilk syty, owca cała a klub i kibice w ciemnej du***.
Użytkownicy przeglądający to forum: tynbydziedobry i 48 gości