
Jak już czytam pożyczka - to utwierdzam się w przekonaniu że jedyny ratunek dla tego klubu to upadek tej spółki !!!
Najlepszym konkretem i odpowiedzią jest kolejna pożyczka...chyba to nawet największym optymistą i wierzącym w słowa Weli powinno otworzyć oczy;)piośnikorz pisze: ↑5 sie 2019, o 15:30Panie Waszczuk, mniej słów, a więcej konkretów. My wiemy doskonale, że najlepiej okrężną drogą wszystko, jak w polityce, ale na głupich ludzi na tym forum nie trafiło. Konkrety poprosimy.
Panie Waszczuk na nic Pan nie odpowiedział. KONKRETY ROZUMIESZ?! Nie interesują mnie bajki o zjednoczeniu, noszenie eRki w sercu i dobre zamiary czy połączeniu sił. Daruj sobie to. Idziesz na zatracenie bez kibiców. Dochodzi to do Ciebie?! Aby przekonać całą tą ludność (która ostatnio na każdym szczeblu pokazuje że jest w nas siła:mega akcje, oddanie, spotkania, dyskusje, grafy i zjednoczenie na b klasie..) musi Pan odpowiadać konkretnie. Argumentować to. Nie chcemy o Pana ŚP Mamie. Z całym szacunkiem do niej i czego Pana nauczyła nie o to chodzi.. GADAJ ku*** KONKRETNIE. Bez kibiców i zjednoczenia Ty idziesz w rok wegetacji aż to splajtuje.niebieski19962 pisze: ↑4 sie 2019, o 21:59WELA pytanie do Ciebie. Odpowiesz w końcu chociaż jednemu?
Na pytanie „po co ratować Ruch?” nikt nie jest w stanie udzielić sensownej odpowiedzi. Włożony w taką akcję ratunkową wysiłek byłby całkowicie niewspółmierny do korzyści, które tak naprawdę byłyby korzyściami obecnych właścicieli i nikogo więcej. Jednocześnie na 99 procent mówimy o mission impossible. Nie rozumiem podejścia i nakłaniania nas do braku protestu jak u góry rządzą osoby które mają gdzieś nasz Ruch.. Jest Pan ślepy? Przecież Pan Bik cały czas teraz siedział cicho, a nagle już pod ściana znalazł 200 tys, co jest napewno pożyczką..Klubem rządzą złodzieje. Jak Mariusz Stępiński odradzał się w Chorzowie przy Waldku Fornaliku i trafiał do francuskiego Nantes, to całość pieniędzy została za***ana, tak - za***ana przez jednego z akcjonariuszy. Najlepsze jest to, że od tej kwoty trzeba było odpalić działkę FC. Nurnberg, a tego nie zrobiono. Prawie 2 miliony euro zajebał Aleksander Kurczyk i nic mu nie można zrobić. Frekwencja w Chorzowie od lat jest niezrozumiale wysoka, miasto pompuje solidne pieniądze, piłkarze nie dostają hajsu na czas, od czasu do czasu Ruch sprzedaje piłkarza za solidne siano a pomimo tego zadłużenie wciąż rośnie. Podobnie było z K. Warzychą, zatrudniony po koleżeńsku przez J. Patermana otrzymywał 40 (!!!!!) tysięcy na rękę podczas gdy pracownicy klubu głodowali. Ten sam prezes zatrudnił w klubie kierowcę dla samego siebie, dla nich kasa była na czas, dla piłkarzy, sztabu i pracowników już nie. Tak też można klub okradać. Przykładów jest więcej, choćby świeża sprawa zajebania pieniędzy rodziców klubowej akademii. Można by pisać godziami. Trzeba położyć obecną spółkę i odradzać najbardziej utytułowany Polski klub. Innej drogi nie ma."
Wstyd że tyś jest niby nasz a ciągniesz nas w podobne bagno...![]()
A dla nas dodam jeszcze tylko tyle: (cytat z komentarzu weszło)
"Zadaniem niezwykle trudnym jest/będzie jednak odsunięcie pijawek (akcjonariuszy) od Ruchu bo, tak jak zostało napisane, nikt z obecnych właścicieli nie ma interesu w tym żeby tego pacjenta w agonii odłączyć od aparatury potrzymującej życie.
W Chorzowie (mieście 100-tysięcznym) istnieje bowiem bardzo ścisły układ biznesowo - polityczny. Prezydent nie zakręci kurka z pieniędzmi bo boi się odpowiedzialnosci karnej z tytułu podżyrowania kilka lat temu pożyczki dla Ruchu lipnym zastawem akcjonariuszy, a tylko miasto jest podmiotem wykładającym pieniądze w tym patologicznym układzie, utrzymjącym klub przy życiu (nawet wczoraj gdy w klubie pojawiło się trochę gotówki, to wyłożył ją sponsor - marka ecoexpress24.pl, będąca własnością chorzowskiej firmy ALBA, mającej na bazie wygranego przetargu miejskiego monopol w Chorzowie na świadczenie usług gospodarki śmieciami, więc to de facto darczyńca podstawiony przez magistrat). Główni akcjonariusze są albo zainteresowani odzyskaniem włożonych niegdyś pieniedzy, powiekszonych pewnie o zakłądany procent (Bik), bądź po prostu wyciągniem z klubu kasy wszelkimi możliwymi sposobami (Kurczyk i jego spółka AdoMed). W dodatku, z tylnego rzędu sprawami manipulują również dwaj mniejszościowi udziałowcy, świetnie połapani z Urzędem Miasta - panowie Gorczowski i Weindich, stojący za wszystkimi dużymi inwestycjami w Chorzowie (głośno o nich ostatnio z powodu wycinki ponad tysiąca drzew w Parku Śląskim, na terenach należących administracyjnie do Chorzowa).
Kibice są jedyną stroną której zależy na uzdrowieniu Ruchu poprzez upadek spółki, mało tego dają podstawy i perspektywy do postawienia na nogi klubu, jednakże ww. przeciwnicy są zdeterminowani i dobrze przygotowani do obrony swoich interesów."
zeby byc sprawiedliwym, to ma to sens. jak kasa jest potrzebna szybko, to latwiej pierw pozyczyc a pozniej niz skonwertowac, niz zaplanowac emisje.
Jak każdy szanujący się prezes powinien Pan odbyć w czasie pierwszych dni długą rozmowę z główną księgową, księgi rachunkowe to kopalnia wiedzy, tam wszystko jest na tacy. Pan główną księgową poprosi i strukturę pożyczkodawców, wraz z wysokością ich "wkładów" będzie Pan miał przygotowaną w przeciągu, no nie oszukujmy się, kilku minut.
Panie Prezesie ja wierze w przekonwerterowanie tej pożyczki na akcje tak jak wierzyłem w to, że to nie miała być pożyczka.Wela pisze: ↑5 sie 2019, o 20:04"2. Dlaczego znowu jest kolejna pożyczka od Carbonex zamiast jak Pan obiecywał dofinansowanie spółki? Nie jest Panu wstyd wobec pracowników, którzy dostali kasę-pożyczkę gdzie musieli organizować protesty i rozgłaśniać tak bardzo to wszystko?"
Odpowiadam:
Dlaczego w tej kolejności: pożyczka a potem konwersja na akcje, to już nie wiem. Może dlatego, że taka ścieżka jest najszybsza z możliwych, a my potrzebowaliśmy środków na już.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot], jajo, Majestic-12 [Bot], Mavo1920, niebieski98, nołnejm, pyjter1920, Radvan138, Rickenn10, WolnyLogin i 79 gości