Co z tym Ruchem?

[terrytonio]

Panie Waszczuk Pana kredyt zaufania wygasa. Szkoda tylko że kredyty Ruchu tak nie wygasają

Jak już czytam pożyczka - to utwierdzam się w przekonaniu że jedyny ratunek dla tego klubu to upadek tej spółki !!!

[Jano99]

Panie Waszczuk, mniej słów, a więcej konkretów. My wiemy doskonale, że najlepiej okrężną drogą wszystko, jak w polityce, ale na głupich ludzi na tym forum nie trafiło. Konkrety poprosimy.

Najlepszym konkretem i odpowiedzią jest kolejna pożyczka...chyba to nawet największym optymistą i wierzącym w słowa Weli powinno otworzyć oczy;)

[HKSADIK]

[TheEnd2]

Trzeba poczekać żeby to je..ło,
z własnej woli oni nie zrobią nic oprócz czerpania korzyści,
W sumie.... lepiej sie zarobi na pożyczce niż na lokacie, ciekawe na jaki % ,
co do pana Weli.... szkoda słów i czasu żeby to czytać,
moze lepiej go nie cytować... bo jeszcze nom to wejdzie do gowy,

[Lateralus]

Ludzie dejcie juz temu chopu spokój. On niczego nie zmieni. Dostoł cel i bydzie go realizowoł. Skupmy sie na sobie bo jego celem jest skupienie naszej uwagi na nim.

[niebieski19962]

WELA pytanie do Ciebie. Odpowiesz w końcu chociaż jednemu?

Klubem rządzą złodzieje. Jak Mariusz Stępiński odradzał się w Chorzowie przy Waldku Fornaliku i trafiał do francuskiego Nantes, to całość pieniędzy została za***ana, tak - za***ana przez jednego z akcjonariuszy. Najlepsze jest to, że od tej kwoty trzeba było odpalić działkę FC. Nurnberg, a tego nie zrobiono. Prawie 2 miliony euro zajebał Aleksander Kurczyk i nic mu nie można zrobić. Frekwencja w Chorzowie od lat jest niezrozumiale wysoka, miasto pompuje solidne pieniądze, piłkarze nie dostają hajsu na czas, od czasu do czasu Ruch sprzedaje piłkarza za solidne siano a pomimo tego zadłużenie wciąż rośnie. Podobnie było z K. Warzychą, zatrudniony po koleżeńsku przez J. Patermana otrzymywał 40 (!!!!!) tysięcy na rękę podczas gdy pracownicy klubu głodowali. Ten sam prezes zatrudnił w klubie kierowcę dla samego siebie, dla nich kasa była na czas, dla piłkarzy, sztabu i pracowników już nie. Tak też można klub okradać. Przykładów jest więcej, choćby świeża sprawa zajebania pieniędzy rodziców klubowej akademii. Można by pisać godziami. Trzeba położyć obecną spółkę i odradzać najbardziej utytułowany Polski klub. Innej drogi nie ma."

Na pytanie „po co ratować Ruch?” nikt nie jest w stanie udzielić sensownej odpowiedzi. Włożony w taką akcję ratunkową wysiłek byłby całkowicie niewspółmierny do korzyści, które tak naprawdę byłyby korzyściami obecnych właścicieli i nikogo więcej. Jednocześnie na 99 procent mówimy o mission impossible. Nie rozumiem podejścia i nakłaniania nas do braku protestu jak u góry rządzą osoby które mają gdzieś nasz Ruch.. Jest Pan ślepy? Przecież Pan Bik cały czas teraz siedział cicho, a nagle już pod ściana znalazł 200 tys, co jest napewno pożyczką..

Wstyd że tyś jest niby nasz a ciągniesz nas w podobne bagno...

A dla nas dodam jeszcze tylko tyle: (cytat z komentarzu weszło)
"Zadaniem niezwykle trudnym jest/będzie jednak odsunięcie pijawek (akcjonariuszy) od Ruchu bo, tak jak zostało napisane, nikt z obecnych właścicieli nie ma interesu w tym żeby tego pacjenta w agonii odłączyć od aparatury potrzymującej życie.
W Chorzowie (mieście 100-tysięcznym) istnieje bowiem bardzo ścisły układ biznesowo - polityczny. Prezydent nie zakręci kurka z pieniędzmi bo boi się odpowiedzialnosci karnej z tytułu podżyrowania kilka lat temu pożyczki dla Ruchu lipnym zastawem akcjonariuszy, a tylko miasto jest podmiotem wykładającym pieniądze w tym patologicznym układzie, utrzymjącym klub przy życiu (nawet wczoraj gdy w klubie pojawiło się trochę gotówki, to wyłożył ją sponsor - marka ecoexpress24.pl, będąca własnością chorzowskiej firmy ALBA, mającej na bazie wygranego przetargu miejskiego monopol w Chorzowie na świadczenie usług gospodarki śmieciami, więc to de facto darczyńca podstawiony przez magistrat). Główni akcjonariusze są albo zainteresowani odzyskaniem włożonych niegdyś pieniedzy, powiekszonych pewnie o zakłądany procent (Bik), bądź po prostu wyciągniem z klubu kasy wszelkimi możliwymi sposobami (Kurczyk i jego spółka AdoMed). W dodatku, z tylnego rzędu sprawami manipulują również dwaj mniejszościowi udziałowcy, świetnie połapani z Urzędem Miasta - panowie Gorczowski i Weindich, stojący za wszystkimi dużymi inwestycjami w Chorzowie (głośno o nich ostatnio z powodu wycinki ponad tysiąca drzew w Parku Śląskim, na terenach należących administracyjnie do Chorzowa).
Kibice są jedyną stroną której zależy na uzdrowieniu Ruchu poprzez upadek spółki, mało tego dają podstawy i perspektywy do postawienia na nogi klubu, jednakże ww. przeciwnicy są zdeterminowani i dobrze przygotowani do obrony swoich interesów."

Panie Waszczuk na nic Pan nie odpowiedział. KONKRETY ROZUMIESZ?! Nie interesują mnie bajki o zjednoczeniu, noszenie eRki w sercu i dobre zamiary czy połączeniu sił. Daruj sobie to. Idziesz na zatracenie bez kibiców. Dochodzi to do Ciebie?! Aby przekonać całą tą ludność (która ostatnio na każdym szczeblu pokazuje że jest w nas siła:mega akcje, oddanie, spotkania, dyskusje, grafy i zjednoczenie na b klasie..) musi Pan odpowiadać konkretnie. Argumentować to. Nie chcemy o Pana ŚP Mamie. Z całym szacunkiem do niej i czego Pana nauczyła nie o to chodzi.. GADAJ ku*** KONKRETNIE. Bez kibiców i zjednoczenia Ty idziesz w rok wegetacji aż to splajtuje.

1. Dlaczego Pan Bik i akcjonariusze siedzieli cicho i nie organizowali natychmiast spotkań chociażby (Kotala, akcjonariusze - Pan), aby poprawić sytuację w ostatnim tygodniu? W du*** mieli Ruch co mnie boli bardzo. Tylko usłyszeć można było nie ma kasy. Milczenie akcjonariuszy bardzo boli gdy na włosku wisi Twój klub. Pana nie?
2. Dlaczego znowu jest kolejna pożyczka od Carbonex zamiast jak Pan obiecywał dofinansowanie spółki? Nie jest Panu wstyd wobec pracowników, którzy dostali kasę-pożyczkę gdzie musieli organizować protesty i rozgłaśniać tak bardzo to wszystko?
3. Co ze stadionem? Co z długami (około 25 mln)? Co z ratami?
4. Dlaczego akcjonariusze nie chcieli iśc na układ miasto 4 mln, oni po 4 mln? Już było kręcenie interesu w tym z ich strony.
5. NA ch** PAN PRZYRÓWNUJE NAS DO WISŁY? Oni byli w ekstraklasie.. Oni nie mieli rządzących.. Mieli zyski.. Mają stadion.. Przecież nie wydaje się Pan taki głupi żeby tego nie widzieć, a jednak argumentuje to Pan Wisła.. WIDZI PAN TO ŻE TO PORÓWNYWANIE 2 ODMIENNYCH SYTUACJI?

Nawet nie umiem wyrazić w słowach jak bardzo chciałbym te pijawki odsunąć od Ruchu. Żygać mi się chcę jak mam chodzić na Ruch i widzieć że ktoś taki ma udziały. Trzeba to położyć i budować zdrowy Ruch jak na Widzewie.. Każdy odzyskałby wiarę i z kupowaniem karnetów, gadżetów, wsparciu miasta powoli wróciłaby moda na Ruch. Ale nie.. Lepiej trwać w tej agonii i mydlić oczy naiwnym kibicom.. Niestety tacy jeszcze się znajdą, ale to są już wyjątki!!

[jajo]

zeby byc sprawiedliwym, to ma to sens. jak kasa jest potrzebna szybko, to latwiej pierw pozyczyc a pozniej niz skonwertowac, niz zaplanowac emisje.

[Kujav]

Gerhat,
na to pytanie odpowiem, jak poznam i przestudiuję finanse Spółki szczegółowo - oczywiście w tych ramach, gdzie będę mógł odpowiedzieć i nie będzie tajemnic handlowych.

Jak każdy szanujący się prezes powinien Pan odbyć w czasie pierwszych dni długą rozmowę z główną księgową, księgi rachunkowe to kopalnia wiedzy, tam wszystko jest na tacy. Pan główną księgową poprosi i strukturę pożyczkodawców, wraz z wysokością ich "wkładów" będzie Pan miał przygotowaną w przeciągu, no nie oszukujmy się, kilku minut.

Jeśli takowej rozmowy podczas pierwszego miesiąca urzędowania nie było to lepiej jeśli tego nie skomentuję i dobrze radzę nadrobić tą rażące niedopełnienie.

I proszę nie wspominać, że jest Pan od gaszenia pożarów, bo to tylko potwierdza, że nie ma Pan pomysłu na zarządzanie. Zarządzanie przez gaszenie pożarów do niczego dobrego spółki nie doprowadzi.

[Wela]

Niebieski19962,

Twoje pytanie:
"1. Dlaczego Pan Bik i akcjonariusze siedzieli cicho i nie organizowali natychmiast spotkań chociażby (Kotala, akcjonariusze - Pan), aby poprawić sytuację w ostatnim tygodniu? W du*** mieli Ruch co mnie boli bardzo. Tylko usłyszeć można było nie ma kasy. Milczenie akcjonariuszy bardzo boli gdy na włosku wisi Twój klub. Pana nie?"
Odpowiadam:
Ja też chcę być sprawiedliwy, mimo, że mam własne zdanie na całą sytuację, ale prawdą jest, że akcjonariusze spotykali się. W tym najcięższym tygodniu, to ja jeździłem do Nich, a w ostatnim tygodniu, to p. Bik spotkał się z wiceprezydentem Marcinem Michalikiem i od tego momentu ruszyły konkretne działania.
Ja też chciałbym, żeby to akcjonariusze wyłożyli np. te 3 mln - tak jak oczekiwał tego Simon i żebyśmy wszystko poukładali, ale dlaczego tak się nie dzieje, to już odpowiedź jest poza mną. Milczenie akcjonariuszy mnie bolałoby najbardziej, bo to mnie się za to obrywa, ale sęk w tym, że to nie było milczenie, ale brak porozumienia. Poza tym wciąż kręcimy się wokół trzech głównych akcjonariuszy, a moim zadaniem jest dotarcie do wszystkich i pozyskiwanie nowych. Tyle, że mam za sobą 4 tygodnie pracy i te zadania podejmę, jak tylko zabezpieczę podstawowy byt Klubu.

Twoje pytanie:
"2. Dlaczego znowu jest kolejna pożyczka od Carbonex zamiast jak Pan obiecywał dofinansowanie spółki? Nie jest Panu wstyd wobec pracowników, którzy dostali kasę-pożyczkę gdzie musieli organizować protesty i rozgłaśniać tak bardzo to wszystko?"

Odpowiadam:
Dlaczego w tej kolejności: pożyczka a potem konwersja na akcje, to już nie wiem. Może dlatego, że taka ścieżka jest najszybsza z możliwych, a my potrzebowaliśmy środków na już. Jeśli pytasz mnie czy jest mi wstyd pożyczać pieniądze, żeby ratować Ruch, a docelowo przekazywać te pieniądze na spłaty pensji dla pracowników, trenerów i zawodników, to odpowiadam: nie, nie jest mi wstyd. Tym bardziej, że konwertowanie zadłużenia na poczet akcji jest minimalizowaniem zadłużenia i wzmacnianiem pozycji akcjonariuszy. To jest droga do oddłużenia Spółki.

Twoje pytanie:
"3. Co ze stadionem? Co z długami (około 25 mln)? Co z ratami?"
Odpowiadam:
Stadion jest warunkiem SINE QUA NON - żelaznym warunkiem, bez którego i ja nie wyobrażam sobie działalności Klubu i przyjdę razem z Wami manifestować, jeśli go nie będzie. Zadłużenie i jeden z jego minimalizowania omówiłem wyżej. Mam swoje koncepcje, ale przedstawię je po omówieniu z Radą Nadzorczą. Raty, o którekolwiek pytasz, staramy się spłacać. Całe zadłużenie będę się starał rozbić na "stare" i na bieżące działanie Klubu. Stare zamierzam rozwiązywać stopniowo, renegocjować warunki spłaty, a nowe zobowiązania - czyli te od których zależy byt Klubu, płacić na bieżąco, bez opóźnień, jak np. pensje wobec pracowników, zawodników i trenerów. Choć to jeszcze bardzo trudne, ale już staram się wypracować sposób na powiązanie końca z końcem.

Twoje pytanie:
"4. Dlaczego akcjonariusze nie chcieli iśc na układ miasto 4 mln, oni po 4 mln? Już było kręcenie interesu w tym z ich strony."
Odpowiadam:
Z mojej wiedzy wynika, że był taki czas, kiedy dokładnie tak miało być, ale te relacje między akcjonariuszami uległy zmianie. Zatem o to należy pytać właściwych akcjonariuszy.

Twoje pytanie:
"5. NA ch** PAN PRZYRÓWNUJE NAS DO WISŁY? Oni byli w ekstraklasie.. Oni nie mieli rządzących.. Mieli zyski.. Mają stadion.. Przecież nie wydaje się Pan taki głupi żeby tego nie widzieć, a jednak argumentuje to Pan Wisła.. WIDZI PAN TO ŻE TO PORÓWNYWANIE 2 ODMIENNYCH SYTUACJI?"
Odpowiadam:
Zgadzam się z Tobą, że obie sytuacje są odmienne, ale nie widzę przeciwwskazań, żeby porównywać ideę pójścia w ślady Wisły i zbiórki publicznej, bo tutaj jeśli się okaże, że Ruch ma wielu fanów, to te działania przełożą się na wynik finansowy. Jak to wyjdzie, to dowiemy się dopiero po przeprowadzeniu akcji, a nie przed. Pracuję nad tym, jak to można by przygotować, żeby mieć gwarancję, że środki z takiej zbiórki poszłyby na najpilniejsze cele Klubu, a nie na stare zadłużenie i że te rozchody byłyby konsultowane z Pracownikami i środowiskiem Kibiców dla właściwej transparentności.

Inne rozwiązania dla ratowania Ruchu, lepsze są oczekiwane. Jestem otwarty na każde pomysły i koncepcje. Krytykować jest łatwo, obrażać jeszcze łatwiej. Natomiast dobrze doradzić i pomóc już gorzej, a jeszcze aktywnie wspierać, to już najmniej jest takich osób.

Wierzę, mam bardzo silną wiarę, że wyprowadzimy sytuację na prostą! Nikt nie mówił, że w tej sytuacji będzie łatwo!

[50złotych]

...no jak to Wela nie jest od gaszenia pożarów ?
To znakomity strażak propagandzista, tyle że zamiast gasić lepiej zapobiegać, czego on nie potrafi i nie chce, bo ma inne zadanie.
Zadanie polegające na ... pudrowaniu.
Jest lepszy od niejednej kosmetyczki, a tyle pudru ile on już zużył, nie powstydził by się niejeden żłobek miejski.

[viktor]

Zbierać pieniądze to my możemy na tego chorego karlusa z UKS a nie na to co proponujesz .

[Dorcia]

"2. Dlaczego znowu jest kolejna pożyczka od Carbonex zamiast jak Pan obiecywał dofinansowanie spółki? Nie jest Panu wstyd wobec pracowników, którzy dostali kasę-pożyczkę gdzie musieli organizować protesty i rozgłaśniać tak bardzo to wszystko?"

Odpowiadam:
Dlaczego w tej kolejności: pożyczka a potem konwersja na akcje, to już nie wiem. Może dlatego, że taka ścieżka jest najszybsza z możliwych, a my potrzebowaliśmy środków na już.

Panie Prezesie ja wierze w przekonwerterowanie tej pożyczki na akcje tak jak wierzyłem w to, że to nie miała być pożyczka.

[robbo2k]

Wela Ty to jesteś jak dziecko..... Jeśli właściciele nie chcą ratować klubu to kibice go nie uratują przy tych właścicielach. Jedyna szansa na uratowanie spółki jest oddanie akcji nowemu inwestorowi oraz zagwarantowanie finansowania. Wtedy nowy właściciel może się zastanowić.

Składam racjonalna ofertę.

Przejmuje akcje Carbonex i Kurczyk z Adomed za 1zl.
Obaj akcjonariusze gwarantują finansowanie poprzez reklamę ich firm na koszulkach Ruchu przez 5lat po 1mln każdy z nich. Dodatkowo zawieramy porozumienia z miastem na konwersję 12mln dla CP na akcje oraz na 5lat promocję miasta w wysokości 2mln rocznie.

w ciągu 5lat gwarantuje pozbycie się wszelkich zobowiązań Ruchu oraz conajmniej I ligę.

Piszę poważnie

[Darth Kabut]

Dzis o 21 w Polska i swiat na tvn24 o Ruchu

[scaneRboy]

TVN juz robil material o Batorym...