niebieski73 pisze:19aRtuR20 tyś jest rodzina od WF??? Albo ci płaci za te posty? Wolisz, żeby Ruch spodł niżli by go mieli zwolnić? Ciśnie mi sie coś na myśl, żeby ci napisać,ale se odpuszcza. Godosz, że Waldek dość szybko sie rozprawił z problemem po Kocianie, to my chyba oglądali inne mecze. Za transfery tak jak prezes, dyrektor odpowiado trener, som przed poprzednią rundą rewanżową godoł że potrzebuje m.in. 4 piłkarzy do granio od szlagu w pierwszym składzie, skoro ni mo nic do godanio to mógł zrezygnować, albo powiedzieć że momy szrot do granio i dlatego ta gra tak wyglądo a nie teraz opowiadać po każdym meczu te same bajki, że młodzi chopcy, że rywal zmotywowany, że sędzia ciulaty, wszyscy winni ino nie piłkarze i trener.
Nie musza być rodziną, abo żeby ftoś mi płacił, żeby mieć swoje zdanie.
Mógł zrezygnować, mógł. Ino, że Waldkowi na tym klubie zależy, w dużym stopniu ryzykuje swoja reputacja (w razie katastrofy, w dużym stopniu pójdzie to na niego), a mógł w ogóle nie włazić w ratowanie Ruchu w trudny sytuacji... Mógł to ciepnąć po utrzymaniu, odejść jako zbawca... (ludzie by mu i tak ino przy okazji zarzucili, że patrzy ino na siebie, ale to nieważne). ALE WALDEK TAK NIE ZROBI, BO MU ZALEŻY NA TYM KLUBIE. Jak dojdzie do tego, że już nie bydzie w stanie nic zrobić to som odejdzie (ino wtedy to może być ino diagnoza, że to ostatecznie nasz koniec).
Tak samo Waldek mógł odejść wcześni, zanim zgłosił sie po niego PZPN, ale jakoś wtedy klubu nie zostawił. A wystarczyłby jeden znak, sygnał i by sie ustawiała raja po niego... też by mu sie nie szło dziwić i mieć pretensji... ale jakoś nie zdecydowoł sie Ruchu zostawić. A pretekstów do odejścia to Waldek dostowoł co chwila... Jak mu drużyny nie rozebrali to nie płacili itp.
I dlatego wola nawet spaść z takim trenerem, do którego Ruch to nie ino pracodawca, niż zmienić go na kogoś innego, kaj nawet jakby wypoliła zmiana, to Ruch zostawiłby przy pierwszej okazji, a klub wrócił do punktu wyjścia. Tu trzeba zmian, tak jak pisze Ozor, w finansach klubu, jak tego nie potrafi zapewnić obecny właściciel to tu trzeba szukać rozwiązania...
Jeszcze roz powtórza to co napisołch wczoraj: jo niy umia mieć pretensji do piłkarzy czy trenera, że im sie nie chce. Bo tego nie umia pedzieć, że przeszli koło meczu. Tu problemem jest brak umiejętności.
Niektórzy tu... patrzycie jak na wyrocznie na konferencje, jakby pedzioł prosto z mostu, że lepi z gówna, to byście jechali po Waldku, że dowo taki przekaz, że piłkarzom nie pomogo, nie wzmacnio ich psychicznie...
PS. po przyjściu Waldka po Kocianie, trzy mecze ogólnie katastrofa, ale już w 3., na Legii mieli siły do lotanio, potem przyszły punkty. Nie zrobił z outsidera drużyny na mistrza, ale różnica w przygotowaniu fizycznym i punktach była dość wartko widoczno. U Kociana piłkarze od pierwszego meczu z Vaduz dowali rada grać ino przez jakieś 20 minut w meczu, potem dychali rekowami. Jak oczekujesz różnicy od pierwszego meczu, to faktycznie inaczy patrzymy na świat.