mowisz ze redaktor mial swoja koncepcje... fajno koncepcja - kozdy po zdaniu powiedziol, na kartce mial wypisane kto po kim ma mowic, i tyle, nawet nie potrafil rzeczowo prowadzic rozmowy tylko gadal jakby mial wyryte na pamiec.
a ogolnie te cale tvp3 - jo sie zastanawiol czy oni w tym studiu nie realizuja binladenowi tych filmikow na vhs co je potem do usa puszczo - chała pod KAZDYM WZGLEDEM.
dzieki tylko dla naszych ze zdolali przemycic pare zdan
