Piotrek "nędza" Włodarczyk. lata 98 a potem chyba 99-2000. w sumie około 20 bramek, nie chce mi się sprawdzać. może jakimś tam dupnym gwiazdorem to on nie był ale nazwisko w miarę wyrobione. uważany za co najmniej talent. nie tylko do bankietów rzecz jasnabogas1985 pisze:spaliliscie sie na reprezentancie Sibiku i.....? Kto jeszcze z tych "znanych" gral u nas w ciagu ostatnich 10 lat? Bez Bizackich i Srutw mi tuscaneRboy pisze:czoRny pisze:w ostatnich poru latach bylo pora niyudanych transferow zawodnikow o znanych nazwiskach
bardzo delikatnie to napisałeś...
Ja na Niedzielana nigdy złego słowa nie powiedziałem, ale miałem identyczne obawy ja Ty.

wróciłem niedawno dopiero z meczu. nasuwają się same achy i ochy!!! nie wiem czemu ale wynik wczorajszego meczu miał dla mnie wielkie znaczenie pod kątem walki o miejsce na podium. Jaga to druzyna z za***istym potencjałem w ataku i tego się obawiałem po tym co zobaczyłem na Legii w wykonaniu naszych zawodników. stracone bra.mki obciążają konto obrońców ale chwała drużynie że potrafi w taki sposób naprawiać ich błędy. mecz przepiękny, taki jak się chce zawsze oglądać, nawet te stracone bramki niby nie martwią ale dają jednak do myslenia. w strategii trenera Fornalika każdy zawodnik jest obrońcą po stracie piłki ale wydaje mi się że ci ostatni poczuli się trochę zapewnie. mam nadzieję że to nie jest wina ewentualnej sodówy Maćka po powołaniu. nie jestem malkontentem i nie szukam "dziury w całym" ale na straty 2 bramek u siebie pozwolić sobie nie możemy bo nie zawsze jest Niedzielan


ZdRówko!