[6 kolejka] GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 12.09.2009
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11467
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 24 lip 2008, o 13:12
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
W moim subiektywnym odczuciu, Janoszka wypadł nieźle, gdy się pojawił na boisku trochę się rozruszaliśmy na ataku. Nie ma co go krytykować, na pewno nie grał gorzej niż reszta. Nie mówię, że został zawodnikiem meczu dla mnie, ale w porównaniu z resztą nie grał gorzej a jest jak by nie patrzeć zawodnikiem rezerwowym.
Szkoda meczu, Bełchatów nie zagrał jakiegoś super spotkania a byli lepsi od nas, coś ta przerwa nas rozprężyła. Mam nadzieje, że się pozbierają jak po Wiśle i przygotują się odpowiednio do następnych spotkań.
Szkoda meczu, Bełchatów nie zagrał jakiegoś super spotkania a byli lepsi od nas, coś ta przerwa nas rozprężyła. Mam nadzieje, że się pozbierają jak po Wiśle i przygotują się odpowiednio do następnych spotkań.
- ch-R
- Posty: 2260
- Rejestracja: 7 wrz 2005, o 08:20
- Lokalizacja: Chorzów
Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie było mi dane oglądać szpilu ale z tego co tu piszecie to musiało wyglądać tragicznie . Nasuwa sie tutaj pewna wypowiedz Henryka Reymana legendę Wisły Kraków 
I niech to będzie motto tego tematu.Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych... podania ręki.

****************
Mahatma Gandhi
Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz.
Mahatma Gandhi
Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz.
- L.G
- Posty: 1442
- Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
- Lokalizacja: lipiny
- Kontakt:
przikre ale bardzo prawdopodobne. Stond tyż jak słysza te pierdolynie Patermana o "specyficzny atmosferze i specyficznym pedejsciu" to ch** mie szczylo.Ozor pisze:Powiem prosto ciągnięcie dalej Janoszki w Ruchu jest przejawem kumoterstwa i znajomosci pozaboiskowych.
A potym łoglądomy jak te "ambitne niybieske serca" grajoncy od początku przeciwnik, wyprzedzo na dwóch metrach

I dejcie spokój z tym "przerwa im zaszkodziyła". Typowe pierdolynie dla Polski ligi, abo im przerwa szkodzi, abo za czynste mecze, abo trowa na nisko, abo bale za ciynzke.
Za tyn pokaz antyfusbalu powinni piechty za***rdalać z tego Bełchatowa.
Ciekawe czy jak łażą domagać sie "premii za poprzedni sezon", to tyż som take powolne i niezdecydowane.
Zdaje sie myntalnie te nasze pizdy wcale sie niy różniom od tych lebrów z Cracovii, co prziszli po kasa "za utrzymanie".
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Bo inni zeszli do jego poziomu więc na ich tle nie wypadł nagorzej. Tylko że tym innym zdarza się że zagraja o niebo lepiej, jemu nie.mario69pl pisze:W moim subiektywnym odczuciu, Janoszka wypadł nieźle
Ani to napastnik, ani to pomocnik, ani to Ecik, jednym słowem ErsatzEcik
Co do zmiany el capitano, to proponuja poczekac na oficjalny komunikat i nie dywagować.
-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 12 mar 2008, o 18:27
- Lokalizacja: Panewniki
- Kontakt:
-
- Posty: 1435
- Rejestracja: 4 lip 2008, o 21:56
- Kontakt:
-
- Posty: 10253
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Co to za "mordobicie" było po meczu w Bełchatowie? Sadlok z Sapelą i Rachwałem? Było we wściekłej piłce, ale tylko przez kilka sekund coś tam ględzili, że powinni zostać ukarani. Nie widziałem jeszcze L+, więc za bardzo nie wiem o co chodzi?
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10738
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Niedzielan cos byl podajrany, Sadlok go przytrzymywal, podchodził Sapela i Maciek blokował go łokciem dość mocno. Do tego podleciał Rachwał i zaczął szarpać Maćka za uszy. Potem sie więcej zawodników pozlatywało. Na koniec się pojednali coniektorzy. tyle co w c+ widzialem.
Jednak zadnego uderzenia to nie zaobserwowałem
Jednak zadnego uderzenia to nie zaobserwowałem
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
-
- Posty: 2448
- Rejestracja: 19 cze 2008, o 13:31
- Lokalizacja: okolica
- Kontakt:
Niedzielan mial "ale" do Sapeli a reszta stanela w obronie swoich.O co mial pretensje Andrzej nie mam pojecia.
" ... ten ciezki ranek i to ciezkie powietrze, ktore przeciez kochasz i ktorego nie chcesz , tu zimne slonce jest wymieszane z deszczem, to jest , to jest , to jest ... "GŚ
Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.
Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.
-
- Posty: 10253
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Już sobie obejrzałem. Dzięki za informacje.
Rzeczywiście do "mordobicia" nie doszło, więc nie wiem po co we wściekłej piłce mówili o karach dla piłkarzy. Z naszych w obornie Sadloka stanęli głównie Nykiel (ładna szarża z drugiego planu), Jakubowski (wspierał tyły), Grodzicki (powstrzymywał Rachwała). Kamery dalej nie pokazały, ale widać było, że Ujek miał później "ale" do kolejnego naszego zawodnika.
Swoją drogą zastanawia mnie jakim prawem Mariusz U. może jeszcze grać w piłkę nożną po tym co wyczyniał w Sosnowcu. Wkrótce będzie "ulubieńcem" (jeśli już nie jest) kibiców na wielu polskich stadionach
PS. Ten gościu w Lidze+ (z Faktu) to niezły pajac. Jak ma okazję to zawsze musi wyśmiać Ruch. Widać, że kibic "ze Sosnowca"
Rzeczywiście do "mordobicia" nie doszło, więc nie wiem po co we wściekłej piłce mówili o karach dla piłkarzy. Z naszych w obornie Sadloka stanęli głównie Nykiel (ładna szarża z drugiego planu), Jakubowski (wspierał tyły), Grodzicki (powstrzymywał Rachwała). Kamery dalej nie pokazały, ale widać było, że Ujek miał później "ale" do kolejnego naszego zawodnika.
Swoją drogą zastanawia mnie jakim prawem Mariusz U. może jeszcze grać w piłkę nożną po tym co wyczyniał w Sosnowcu. Wkrótce będzie "ulubieńcem" (jeśli już nie jest) kibiców na wielu polskich stadionach
PS. Ten gościu w Lidze+ (z Faktu) to niezły pajac. Jak ma okazję to zawsze musi wyśmiać Ruch. Widać, że kibic "ze Sosnowca"

Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 1589
- Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
- Lokalizacja: szczewogród
- Kontakt:
-
- Posty: 1476
- Rejestracja: 18 paź 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Fryncita
Kilka przemyśleń na spokojnie po czasie
1) Mimo słabej gry byliśmy blisko remisu, a w pewnym momencie nawet zwycięstwa
2) Nie grały skrzydła, Grzyba i Balaża po prostu nie było na boisku
Ale i tak mecz nawet do wygrania, gdyby nie moje specjalne wyróżnienie:
3) Rafał Grodzicki, wyprzedzony przy 1 bramie, ośmieszony przy 2, winny przy WSZYSTKICH sytuacjach do których doszedł GKS B. Rafał, weź głęboki oddech i trenuj, obyś takiego występu więcej nie powtórzył. Bez Rafała Bełchatów nie miałby 1 sytuacji.
1) Mimo słabej gry byliśmy blisko remisu, a w pewnym momencie nawet zwycięstwa
2) Nie grały skrzydła, Grzyba i Balaża po prostu nie było na boisku
Ale i tak mecz nawet do wygrania, gdyby nie moje specjalne wyróżnienie:
3) Rafał Grodzicki, wyprzedzony przy 1 bramie, ośmieszony przy 2, winny przy WSZYSTKICH sytuacjach do których doszedł GKS B. Rafał, weź głęboki oddech i trenuj, obyś takiego występu więcej nie powtórzył. Bez Rafała Bełchatów nie miałby 1 sytuacji.
-
- Posty: 4080
- Rejestracja: 5 lip 2007, o 13:07
- Lokalizacja: KOCHŁOWICE
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 7966
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 10:31
- Kontakt:
czyli wypłaty podastawali... ino zamiast lotać po sklepach by sie co niykerzy poważnie za tryningi wzieli.RudaSlaska7 pisze:pilkarze juz zapomnieli o porazce ;-) wczoraj w Silesi lotoł Ecik z kolegami rozesmiany od ucha do ucha
bylo jeszcze 2 (z daleka ciezko mi bylo rozminić kto to był ) i był też Pepe
Wielkość Ruchu jest tak wielko że nie do sie jej wyrazić w kilku słowach!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Dorcia, fanatyczny1920, Google [Bot], Google Adsense [Bot], niebieski98 i 64 gości