

To nie ja byłam na zakupach w czasie szpilu. wogóle kurde to nie ja byłam Ewąalek900 pisze:To nie ja byłam w szatni u piłkarzy i nie ja składałam deklaracje![]()
Ona nigdy nie składała deklaracji, tak samo jak o sponsorze, o tym że będzie lepiej, że klub wychodzi na prostą, że marketing będzie lepszy, itp itd
To nie ma już smieszne, wiecznie w ciula nos robi
Bluefil problem jest inny. Ja ostatnio jestem tego przykladem. Niestety coraz rzadziej odwiedzam nasz stadion i ogladam mecze Ruchu, a to dlatego ze z wiekiem czlowiek dochodzi do pewnych wnioskow, ze lepiej se odpuscic niz byc robiony w balona. Obecnie czesto przebywam poza domem i jak przyjada do chaty to oczywiste ze sa zaleglosci towarzyskie, rodzinne itp. Zawsze na Ruch starczalo mi czasu i od tego zaczynalem. Jednak w zeszlym sezonie jak bylem pare razu na meczu i widzialem ta padlina to doszedlem do wniosku, ze szkoda zeby znajomi rodzina cierpiala, bo jo siedza na meczu. Jo nie wymagam zeby Ruch wygrywal, bo wiadomo, ze nie sa my jakimis majstrami, ale kompletny brak zaangazowania i walki spowodowal, ze czas na meczach Ruchu byl dla mnie czasem zmarnowanym. Niestety mialem okazje jak to zawsze bywa w nowym sezonie po dluzszej przerwie zobaczyc mecz Wisly z Ruchem...........i wiem ze z Piastem na 100% mnie nie bedzie. Albo bedzie walka i ambicja albo mom ich gleboko w d......bluefil pisze:...... Reszta ma zawody albo wyjazdy na weekend. A wiecie jaka jest roznica miedzy kibicem-fanatykiem (w pozytywnym tego slowa znaczeniu), a kibicem gazetowo-piknikowym? Kibic fanatyk dostosowuje swoje weekendy do terminarza wystepow swojej druzyny, a kibic piknikowiec uzaleznia pojscie na mecz od wszystkich czynnikow zewnetrznych, patrz wyjazd na weekend, impreza, deszcze i milion innych powodow! Dopoki nie zmieni sie ta mentalnosci i nie bedzie 30tys ludzi kupujacych karnety, to nasza liga nigdy nie stanie na nogi!......tommy tauzen pisze:nowych jak nowych to tyz ale starych nakłonić żeby du9sko ruszyli.
powiem Ci ze cie rozumia i to doskonale, sam widza po swoich znajomych nawet po moim fatrze co kiedys szpilu by nie opuscil choby wesele bylo, ale korwa jak tak wszyscy bydymy robic to za jakis czas na Ruch bydzie lazic 1000 chopa a kaj indziej po 15-20tysWilus pisze:Bluefil problem jest inny. Ja ostatnio jestem tego przykladem. Niestety coraz rzadziej odwiedzam nasz stadion i ogladam mecze Ruchu, a to dlatego ze z wiekiem czlowiek dochodzi do pewnych wnioskow, ze lepiej se odpuscic niz byc robiony w balona. Obecnie czesto przebywam poza domem i jak przyjada do chaty to oczywiste ze sa zaleglosci towarzyskie, rodzinne itp. Zawsze na Ruch starczalo mi czasu i od tego zaczynalem. Jednak w zeszlym sezonie jak bylem pare razu na meczu i widzialem ta padlina to doszedlem do wniosku, ze szkoda zeby znajomi rodzina cierpiala, bo jo siedza na meczu. Jo nie wymagam zeby Ruch wygrywal, bo wiadomo, ze nie sa my jakimis majstrami, ale kompletny brak zaangazowania i walki spowodowal, ze czas na meczach Ruchu byl dla mnie czasem zmarnowanym. Niestety mialem okazje jak to zawsze bywa w nowym sezonie po dluzszej przerwie zobaczyc mecz Wisly z Ruchem...........i wiem ze z Piastem na 100% mnie nie bedzie. Albo bedzie walka i ambicja albo mom ich gleboko w d......bluefil pisze:...... Reszta ma zawody albo wyjazdy na weekend. A wiecie jaka jest roznica miedzy kibicem-fanatykiem (w pozytywnym tego slowa znaczeniu), a kibicem gazetowo-piknikowym? Kibic fanatyk dostosowuje swoje weekendy do terminarza wystepow swojej druzyny, a kibic piknikowiec uzaleznia pojscie na mecz od wszystkich czynnikow zewnetrznych, patrz wyjazd na weekend, impreza, deszcze i milion innych powodow! Dopoki nie zmieni sie ta mentalnosci i nie bedzie 30tys ludzi kupujacych karnety, to nasza liga nigdy nie stanie na nogi!......tommy tauzen pisze:nowych jak nowych to tyz ale starych nakłonić żeby du9sko ruszyli.
a co mnie oraz innych kibiców interesuje ze ekstraklasa jest bez sponsora. ten klub ma juz kilka lat aby znaleźć tego sponsora i co? i dalej nic.marek79 pisze:pozyskanie sponsora to nie tylko problem Sobstylowej
Nasza wspaniala Ekstraklasa takze dalej jest bez sponsora tytularnego a ponoc to wysmienity produkt
a to Cie powinno interesowac ze jakby byl sponsor tytularny to Twoj klub mialby1-1,5 mln na sezon wiecej19_kRzysiek_20 pisze:a co mnie oraz innych kibiców interesuje ze ekstraklasa jest bez sponsora. ten klub ma juz kilka lat aby znaleźć tego sponsora i co? i dalej nic.marek79 pisze:pozyskanie sponsora to nie tylko problem Sobstylowej
Nasza wspaniala Ekstraklasa takze dalej jest bez sponsora tytularnego a ponoc to wysmienity produkt
Za to że nie ma tego sponsora już dawno miały polecieć głowy.
Niech mi tylko jedna kumata osoba odpowie co my jako kibice oraz klub musimy osiągnąć aby pojawił sie sponsor? czy to jest mało że doszliśmy ostatnio do finału PP , czy tez prezentujemy wspaniałą atmosfere na trybunach.
To tacy jak ty nie powinni sie w ogóle wypowiadać na temat sytuacji w Ruchu !!! Zresztą najwięcej krzykaczy to w ogóle Cichej nie widziało a kibicami Ruchu są tylko przez te forum!Wilus pisze:Niestety coraz rzadziej odwiedzam nasz stadion i ogladam mecze Ruchu, a to dlatego ze z wiekiem czlowiek dochodzi do pewnych wnioskow, ze lepiej se odpuscic niz byc robiony w balona.
A w czasach gdy graliśmy w barażach ze Zniczem czy Stalą to jak oceniasz ten sezon ? Bo według mnie to wtedy grali padline .Wilus pisze:Zawsze na Ruch starczalo mi czasu i od tego zaczynalem. Jednak w zeszlym sezonie jak bylem pare razu na meczu i widzialem ta padlina to doszedlem do wniosku, ze szkoda zeby znajomi rodzina cierpiala, bo jo siedza na meczu.
To nie ja jestem "prezesem Ruchu" bo ja jestem ""nieudolnym prezesem Ruchu"".alek900 pisze:To nie ja byłam w szatni u piłkarzy i nie ja składałam deklaracje![]()
Ona nigdy nie składała deklaracji, tak samo jak o sponsorze, o tym że będzie lepiej, że klub wychodzi na prostą, że marketing będzie lepszy, itp itd
To nie ma już smieszne, wiecznie w ciula nos robi
kto ma wlożyc kase na taka marnote ?marek79 pisze:Nasza wspaniala Ekstraklasa takze dalej jest bez sponsora tytularnego a ponoc to wysmienity produkt
Myślę, że JackRobat trafia w sedno sprawy. Nie żołądkujmy się tak, nie miejmy pretensji do Sobstyl, bo ona jest tylko marionetką w rękach właścicieli, którzy kręcą własny biznes, mieli fajny plan na zrobienie dużej kasy i tylko kryzys pokrzyżował im plany.JackRobat pisze:Wiecie czymu baba w Ruchu jest prezesem?
Na początku jej prezesura była tylko elementem marketingowym (o Ruchu było głośno - Pierwsza kobieta na stanowisku prezesa klubu w tym kraju).
Obecnie jest dobra, bo jest jest KOBIETĄ, a kobieta mimo wszystko łagodzi obecny stan. Wyobraźcie sobie co by było gdyby prezesem był chłop i robił to co ona czyli nic, przy tak nieudolnym działaniu od razu by miał pr***ebane, a tak Ciągnie się to już kolejny sezon.
Co do Sobstyl, ona jest tylko ich marionetką, nie ma żadnej mocy sprawczej, jest zwykłym figurantem, kompletnie nie jarzy o co chodzi w piłce, klubie itp. Można by jej wytykać błędy, ale nie o to w tym wszystkim chodzi.
Ona jest idealna. Dlaczego?
Dlatego że Klimek i Smagorowicz chcą na ruchu zarobić, op***dolić go z zyskiem, jak najmniejszym nakładem sił i środków, chcą przeczekać ten kryzys, który niespodziewanie na nich spadł. Teraz będą lawirować, mątlić obiecywać, spłacać "po połowie", układać się, może się uda, a może nie.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], stasiu1971 i 59 gości