W szalu na mieście

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 296
Rejestracja: 7 paź 2003, o 20:53
Lokalizacja: Piosek
Kontakt:

W szalu na mieście

#1 Post autor: Grzegorz » 7 lut 2004, o 14:47

Gdzie mozna sie obawiać w Katowicach ze sie dostanie po twarzy za szal Ruchu.
Ja od niedawna mieszkam na Koszutce i nosze szalik mocno pod płaszem.
Moze to głupi temat, ale mnie interesuje jak wyglada zycie Ruchowca w Katowicach bo widze ze na forum kibiców z Katowic jest sporo.

Prosze o szczere odpowiedzi.

Doboszek

#2 Post autor: Doboszek » 7 lut 2004, o 14:57

w sumie jesli chodzii o dzielnice na ktorej ja kmieszkam czyli Panewniki czy tez znajoma ddzielnic Ligote to jest spora czesci Niesbieskich ale trzeba uwazac i to bardzo...ja swoje niestety dostalem...ale pokazujac sie na tych dzielniach w szalu Ruchu bez znajomosc praktycznie nikogo stanowczo NIEPOLECAM...w sumie niech sie wypowie o tym tez buRi w koncu sasiad :lol:

Viro

#3 Post autor: Viro » 7 lut 2004, o 15:51

generalnie musisz uwazac wszedzie ja czuje sie bezpiecznie w 100% tylko na swoim osiedlu w szalu

Gość

#4 Post autor: Gość » 7 lut 2004, o 15:57

Osiedle to 100% luzu. Im dalej w glab katowic to istnieje wieksze zagrozenie. W szalu nie chodze jednak czesto bo ciagle jest cieplo na dworze 8)

Viro

#5 Post autor: Viro » 7 lut 2004, o 16:45

sa dzielnice gdzie Gieksiarze swobodnie chodza w szalach ale i sa takie gdzie nie chodza badz maja obawy :lol:

KOSZUTKA
Posty: 328
Rejestracja: 4 gru 2002, o 17:02
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Kontakt:

#6 Post autor: KOSZUTKA » 8 lut 2004, o 09:26

na Koszucie to i Gksiola w szalu nie zobaczysz czesto
Obrazek

Gość

#7 Post autor: Gość » 8 lut 2004, o 11:46

Ja od niedawna mieszkam na Koszutce i nosze szalik mocno pod płaszem.
O na koszucie prosze bardzo to moze razem na szpile bedziemy jezdzic :lol: oczywscie z szalem 8)

czoRny

#8 Post autor: czoRny » 8 lut 2004, o 16:50

robia w samym cyntrum katowic i musza wom powiedzieć ,że bardzo rzadko widza gieksiarzy w szalach.no chyba,że przed szpilym,a na koszutce tyż jestech codziennie-tam mieszkajom teście mimo tego,ze trocha ludzi wie,ze kibicuja RUCHOWI to jeszcze nigdy mie nikt nie zaczepil.

USH
Posty: 575
Rejestracja: 20 maja 2003, o 15:34
Lokalizacja: NP
Kontakt:

#9 Post autor: USH » 9 lut 2004, o 10:36

u nos na Piotrowicach mało kto chodzi w barwach czy to z gieksy czy naszych ,ale jak sie juz zdarza to rozne są rezultaty ,bo jednak duzo osób se zna

Gość

#10 Post autor: Gość » 9 lut 2004, o 10:38

Na Siemianowicach, miło spokojnie i bezpiecznie w niebieskim szaliczku 8)

Komanczz

#11 Post autor: Komanczz » 11 lut 2004, o 23:35

hmm to i ja wtrace swoje trzy grosze bo chodz nie jestem z Katowic to temat Koszutki przerabialem kilka dni temu...
Jest tam Uniwersytet Śląski(wydzial chyba biologi badz chemi jesli sie nie myle) i wiem ze chodzi tam kilku waszych kolegów.Milo bylo ich poznac i w ciagu jakiejs godzinki stalem sie posiadaczem dwoch szali(oba niebiesko biale pasiaki).
Wczesniej myslalem ze jest tam was niewielu no ale dwoch studentów w takim czasie-zmieniam zdanie :)

Awatar użytkownika
Grzegorz
Posty: 296
Rejestracja: 7 paź 2003, o 20:53
Lokalizacja: Piosek
Kontakt:

Pewniak

#12 Post autor: Grzegorz » 12 lut 2004, o 12:59

Kolo smutny to widok. Gieksiarze mają tylko tyle wspólnego z uniwersytetem, że kroją w jego pobliżu szale.

A powinni miec więcej bo niezłe bajki piszą.

marx1

#13 Post autor: marx1 » 12 lut 2004, o 13:12

Idąc dalej w odpowiedziach, myślę, że śmiało możesz przyjechać do Zabrza... :P

Viro

#14 Post autor: Viro » 12 lut 2004, o 13:31

wszedzie jest niebezpiecznie bo nigdy niewiadomo na kogo trafisz
jest tylko 1 roznica:)
ze, w Chorzowie w niebieskim szalu mozesz sie czuc bezpiecznie na kazdej dzielnicy a w Katowicach w szalu Gieksy ju nie :lol:

Komanczz

#15 Post autor: Komanczz » 12 lut 2004, o 13:39

Megowiec ja akurat jestem studentem a w dodatku GieKSiarzem...aha do tego uniwersytetu pojechalem do znajomego...też GieKSiarza-to tylko tak dla jasności.
ViRo no popatrz u nas w Piekarach tez są dziwne sytuacje...jesteście od Nas zdecydowanie mocniejszą ekipa a jakoś dziwnie nie widze nigdy chorzowskiego w szalu w centrum miasta.Owszem przejezdzacie z jednego konca Piekar na drugi koniec (Manhatan-Kozłowa Góra) ale tylko w osobówkach i w wiekszym gronie.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: arcio, Bing [Bot], jajo, Majestic-12 [Bot] i 89 gości