Nie jestem z Chorzowa, nie znam wszystkich problemów tego miasta, ale...
Wydaje się, że stadion (nowy!) nie jest i nie będzie priorytetem KAŻDEGO nowego prezydenta.
Miasto o takim budżecie (czyt. nie za wielkim) nie wywali ileś tam milionów na stadion.
Zasiłki, pomoc społeczna, drogi, miejsca pracy, infrastruktura itp itd... skąd na to brać kasę?
Czytając niektóre posty mieszkańców widzę, że niektórzy mają chyba klapki na oczach: oczywiście chcecie stadion, ale kompletnie nie obchodzą Was inne sprawy. Ktoś tu kiedyś przytoczył kilkanaście fajnych inwestycji ostatnich lat i nie o Wolkę tu tylko chodzi.
Podejrzewam, że jakby co najmniej 50% mieszkańców Chorzowa chodziło na mecze - w następnych i poprzednich wyborach Kopel by nie przeszedł. Widać jednak, że ludziom nie tylko nowy stadion Ruchu w głowie.
Sorry, ale zaś trzeba przypomnieć Zabrze: czy tam MIASTO zbuduje stadion?
Miasto zrobiło świetne boisko treningowe, zaplecze, utrzymuje stadion i tyle. Nam mało, ale chyba nic więcej z budżetu nie da się wycisnąć.
Uważam, że błąd zrobiono parę lat temu: remont Cichej trzeba było rozpocząć o wyburzenia jednego łuku i zbudowanie jednej porządnej trybuny. Potem sukcesywnie resztę.
Powtarzam: nie bronię Kopla, to nie "mój" prezio, ale nie liczcie, że inny od razu weźmie się za budowę estadio.
Dla porównania miasto Lubin i stadion "Dialog Arena" :
Koszt inwestycji ma wynieść około 100 mln zł. Ale już zaplanowano spory zastrzyk gotówki dla klubu. Telefonia Dialog zobowiązała się do płacenia przez trzy lata kilku milionów złotych rocznie (ile dokładnie, to tajemnica handlowa) za to, by stadion, wzorem zachodnich obiektów, nosił nazwę firmy.
Zagłębie chce zrealizować plan, by w przyszłym roku sponsoring KGHM wynosił mniej niż 50% budżetu całego klubu.
Ot i cała polityka: bez DUŻEGO sponsora zapomnijmy o szybkim stadionie.
Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"