ŚRUTWA

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Zablokowany
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#571 Post autor: L_M » 26 lis 2005, o 23:36

gerhat pisze:Napisałem, że wróce do wątków w wywiadzie, jak tylko znajdę czas.

Dziś jeden wątek pt. MARIUSZ PRETENSJONALNY.
Nie, nie bedzie o pretensjach do Petarza :wink:
Zdumiały mnie pretensje do Judasza za to że ustawił Polonia na agresywno walka i do Grohlicha, że nie odpuszczoł Śrutwie i go brzydko sfaulowoł.
Jak ktos się spodziewoł że Polonia odpuści ten mecz, ukłoni się gwiazdom z Chorzowa i pozwoli im wygrac bez wysiłu to chyba jest naiwny aż do bólu. Szczególnie byli niebiescy w takich meczach się mobilizująi juz 3 miesiące przed tym meczem było wiadomo że tak on będzie wyglądoł.
W imie czego poloniści mieli odpuszczać?
Mariusz mo pretensje że faulowali, a na koniec wywiadu jest dumny z tego że ino jedna kartka dostoł za pysk, a reszta za faule.
Czyli jak jo faulowac to dobrze, jak mnie faulowac to bardzo źle.
To tyla
tak gerhat, tylko co do tego ostatniego fragmentu ktory napisales, to o tych czerwonych i zoltych kartkach powiedzial tez, ze ma swiadomosc, iz te kartki to konsekwencja jego stosunku do polskich sedziow. czyli generalnie wyglada to tak - nie mialem kartek za gadanie, ale za faule, ale te faule wcale nie byly na kartke, ale to byla zemsta za gadanie ;) to tak tylko pisze, nie zeby bronic, bo sam sie z tego troche smieje ;) akurat w tej kwestii tez uwazam, ze z sedziami Mario powinien wyluzowac (dlatego tej sprawie poswiecilem troche czasu w rozmowie z nim)

Ruda Śląska

#572 Post autor: Ruda Śląska » 28 lis 2005, o 11:50

Klimek o Śrutwie :
"Przeprowadziłem z Mariuszem szczerą rozmowę. Mariusz wie , że "albo rybki albo akwarium". Koniec z dyskusjami z sędziami , koniec z wygłupami. Mariusz ma grać , sam chce nadal być piłkarzem , strzelać bramki i to jest jego obecna rola w Ruchu. W innej roli go nie widzę"

fuhr
Posty: 1135
Rejestracja: 10 sie 2002, o 15:52
Lokalizacja: Derry/Dublin/Chorzow
Kontakt:

#573 Post autor: fuhr » 28 lis 2005, o 12:03

gdzie to przeczytales...?
born and bred Blue!

KS RUCH CHORZOW

Górny Śląsk

Awatar użytkownika
spyru
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 5084
Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
Kontakt:

#574 Post autor: spyru » 28 lis 2005, o 12:43

W Sporcie

Awatar użytkownika
L.G
Posty: 1442
Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
Lokalizacja: lipiny
Kontakt:

#575 Post autor: L.G » 28 lis 2005, o 12:46

pozostaje mieć nadzieja, że to niy są ino prózne słowa na potrzeby wywiadu ino, że p. Klimek mo zamiar to egzekwować. Bo że Mario w drugim szpilu ło ty rozmowie zapomni to raczyj niy mom wątpliwości.
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(

volek
Posty: 845
Rejestracja: 20 maja 2003, o 13:23
Lokalizacja: z Tych Niebieskich
Kontakt:

#576 Post autor: volek » 28 lis 2005, o 13:07

Dokladnie lowca-Mario ma juz taki charakter i chocby kto nie wiem co robil to on juz sie nie zmieni.
"W życiu piękne są tylko chwile..."-Ryszard R.
[img]http://images21.fotosik.pl/219/a35f04d4d948e135.jpg[/img]

BluR
Posty: 143
Rejestracja: 8 wrz 2005, o 12:36
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#577 Post autor: BluR » 28 lis 2005, o 13:20

Mydlenie oczu na potrzeby chwili.
Mario nie da sobie założyć kagańca - bo on już taki jest.
Więc są dwa wyjścia : albo Mario zostaje i jest "superpremierem" , albo kończy kariere piłkarza i zobaczymy co jest wart jego pyskaty charakter. Mam na myśli - co załatwi jako działacz!
Jako piłkarz był świetny (z podkreśleniem słowa BYŁ).
Czas na inne zadania.
Okaże się niedługo czy Mario jest Niebieski czy Czerono-Niebieski.
Bo działać w zarządach dwóch klubów nie wypada. (może nawet nie można).
Pozdro dla wiernych Ruchowców.[/u]

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#578 Post autor: L_M » 28 lis 2005, o 13:52

BluR pisze:Mydlenie oczu na potrzeby chwili.
Mario nie da sobie założyć kagańca - bo on już taki jest.
Więc są dwa wyjścia : albo Mario zostaje i jest "superpremierem" , albo kończy kariere piłkarza i zobaczymy co jest wart jego pyskaty charakter. Mam na myśli - co załatwi jako działacz!
Jako piłkarz był świetny (z podkreśleniem słowa BYŁ).
Czas na inne zadania.
Okaże się niedługo czy Mario jest Niebieski czy Czerono-Niebieski.
Bo działać w zarządach dwóch klubów nie wypada. (może nawet nie można).
Pozdro dla wiernych Ruchowców.[/u]
Z tego co wiem to Mariusz rezygnuje powoli z dzialania w Poloni...

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#579 Post autor: gerhat » 28 lis 2005, o 14:54

Brawo Prezes !!!!
Takim decyzjom ino przyklaskiwać.

Awatar użytkownika
Ozor
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 11467
Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
Lokalizacja: CHII
Kontakt:

#580 Post autor: Ozor » 28 lis 2005, o 16:26

No zobaczymy jeszcze mądre decyzje nowego trenera i może będzie ok.

Elmer
Posty: 10254
Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
Lokalizacja: Lokal i Zacja
Kontakt:

#581 Post autor: Elmer » 28 lis 2005, o 18:05

Przypadkowo wpadł mi w ręce wycinek z "Super Expressu" z 1993 roku, gdzie p. Gerard Cieślik tak mówi o przedwczesnym zakończeniu kariery pikarskiej (w wieku 33 lat, mimo że znajdował się w świetnej formie): "Stanowczo powiedziałem - nie! - i dotrzymałem słowa. Dlaczego? Myślę, że błędem byłoby przedłużać w nieskończoność grę w drużynie. Wielu młodych, zdolnych piłkarzy siedziało na ławce rezerwowych, mimo że posiadali duży talent. Ustąpiłem im miejsca." Następne zdanie w tekście dopisane przez autora artykułu: I rzeczywiście rok później właśnie oni zdobyli w pięknym stylu mistrzostwo Polski.
Słowa p. Gerarda dedykuję p. Bizackiemu oraz Śrutwie
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).

ucho103

#582 Post autor: ucho103 » 28 lis 2005, o 19:19

Elmer pisze:Przypadkowo wpadł mi w ręce wycinek z "Super Expressu" z 1993 roku, gdzie p. Gerard Cieślik tak mówi o przedwczesnym zakończeniu kariery pikarskiej (w wieku 33 lat, mimo że znajdował się w świetnej formie): "Stanowczo powiedziałem - nie! - i dotrzymałem słowa. Dlaczego? Myślę, że błędem byłoby przedłużać w nieskończoność grę w drużynie. Wielu młodych, zdolnych piłkarzy siedziało na ławce rezerwowych, mimo że posiadali duży talent. Ustąpiłem im miejsca." Następne zdanie w tekście dopisane przez autora artykułu: I rzeczywiście rok później właśnie oni zdobyli w pięknym stylu mistrzostwo Polski.
Słowa p. Gerarda dedykuję p. Bizackiemu oraz Śrutwie
Święte słowa :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

DjMaciar
Posty: 1996
Rejestracja: 19 paź 2002, o 15:49
Lokalizacja: Siemianowice/Aachen
Kontakt:

#583 Post autor: DjMaciar » 28 lis 2005, o 19:37

ucho103 pisze:
Elmer pisze:Przypadkowo wpadł mi w ręce wycinek z "Super Expressu" z 1993 roku, gdzie p. Gerard Cieślik tak mówi o przedwczesnym zakończeniu kariery pikarskiej (w wieku 33 lat, mimo że znajdował się w świetnej formie): "Stanowczo powiedziałem - nie! - i dotrzymałem słowa. Dlaczego? Myślę, że błędem byłoby przedłużać w nieskończoność grę w drużynie. Wielu młodych, zdolnych piłkarzy siedziało na ławce rezerwowych, mimo że posiadali duży talent. Ustąpiłem im miejsca." Następne zdanie w tekście dopisane przez autora artykułu: I rzeczywiście rok później właśnie oni zdobyli w pięknym stylu mistrzostwo Polski.
Słowa p. Gerarda dedykuję p. Bizackiemu oraz Śrutwie
Święte słowa :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

JA INO ZE TE SLOWA PADLY W 1993 ROKU A POLEKU MOMY JUZ 2006
i to chyba samo o sobie swiadczy my swoje wy swoje i " nagodej mi do dupy" a jo i tak cie nie sluchom
tak traktuja wszystkich ktorzy sie sprzeciwiaja wladzy absolutnej SRUTWIE i BIZAKOWI do tego doszedl teraz
WLECIAL
BYLO SBF jest SBW wiec wszystko bedzie postaremu
bo F jak i W nawet brzmienie maja podobne ;-)
[b]Fan Club Deutschland 🇩🇪 [/b]

Piootrek

#584 Post autor: Piootrek » 28 lis 2005, o 19:38

ucho103 pisze:
Elmer pisze:Przypadkowo wpadł mi w ręce wycinek z "Super Expressu" z 1993 roku, gdzie p. Gerard Cieślik tak mówi o przedwczesnym zakończeniu kariery pikarskiej (w wieku 33 lat, mimo że znajdował się w świetnej formie): "Stanowczo powiedziałem - nie! - i dotrzymałem słowa. Dlaczego? Myślę, że błędem byłoby przedłużać w nieskończoność grę w drużynie. Wielu młodych, zdolnych piłkarzy siedziało na ławce rezerwowych, mimo że posiadali duży talent. Ustąpiłem im miejsca." Następne zdanie w tekście dopisane przez autora artykułu: I rzeczywiście rok później właśnie oni zdobyli w pięknym stylu mistrzostwo Polski.
Słowa p. Gerarda dedykuję p. Bizackiemu oraz Śrutwie
Święte słowa :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Popieram i dodam ,że powinni sobie to przeczytac i odejsc z klubu albo zakonczyc kariere bo to sa synowie marnotrawni :evil:

Sruti

#585 Post autor: Sruti » 30 lis 2005, o 21:58

A Marian Janoszka miał 40 lat - strzelał gole i nikt nie marudzil ze blokuje miejsce mlodszym. To taki inny przyklad.

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Fanatyczny NRŚL, Google [Bot], pyjter1920, Rickenn10 i 117 gości