ŚRUTWA

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Zablokowany
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
L.G
Posty: 1442
Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
Lokalizacja: lipiny
Kontakt:

#376 Post autor: L.G » 18 lis 2005, o 09:53

Michalik pisze:Wg mnie Srutwa zasluguje na szacunek bo juz trocha zdrowia posiwecil dla tego klubu , poza tym nie kazdy mialby taki gest zeby grac w klubie za darmo :) a jakby chciol to by jeszcze pogrol za przyzwoite pieniadze w jakims 3 badz tez 2 ligowym klubie :) Potrafi zaprowadzic porxzadek w szatni i zj***c co poniektorych zqwodnikow wiec sieme twierdzic ze gdyby jeszcze w tym sezonie jak my lecieli z 1 ligi byl w skladzie to moze by my nie spadli bo zjebol by jednego i drugiego i woncu by zaczeli grac...a co do mlodziezy to mysla ze moga sie jeszcze od niego sporo nauczyc chociaz lepiej niech niektorych rzeczy sie nie ucza :)
Szacunek <> nienaruszalne miejsce w wyjściuowej 11
Od porządku w szatni na pewno niy jest zawodnik, obojytnie jakby się nie nazywoł i co osiągnął.
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(

ENDZA
Posty: 527
Rejestracja: 6 lut 2005, o 19:04
Lokalizacja: Chorzow
Kontakt:

#377 Post autor: ENDZA » 18 lis 2005, o 11:08

Michalik pisze:Wg mnie Srutwa zasluguje na szacunek bo juz trocha zdrowia posiwecil dla tego klubu , poza tym nie kazdy mialby taki gest zeby grac w klubie za darmo :) a jakby chciol to by jeszcze pogrol za przyzwoite pieniadze w jakims 3 badz tez 2 ligowym klubie :) Potrafi zaprowadzic porxzadek w szatni i zj***c co poniektorych zqwodnikow wiec sieme twierdzic ze gdyby jeszcze w tym sezonie jak my lecieli z 1 ligi byl w skladzie to moze by my nie spadli bo zjebol by jednego i drugiego i woncu by zaczeli grac...a co do mlodziezy to mysla ze moga sie jeszcze od niego sporo nauczyc chociaz lepiej niech niektorych rzeczy sie nie ucza :)
po pierwsze nikt nie powinien grac za darmo
po drugie Srutwa byl w skladzie jak my lecieli

Michalik

#378 Post autor: Michalik » 18 lis 2005, o 11:56

no ja :) niechca zas zeby wyszlo tak ze go bronia :) ale uwazam ze mlodzi powinni sie od niego jeszcze troche nauczyc . Napewno tego boiskowego cwaniactwa bo widac ze tego im brakuje. A co do jego gry to juz zech pisol w jakims temacie ze juz po lekku powinien odpuszczac se z gra ( tzn ze 45 minut i styknie) i potem wpuszczac mlodych zeby mieli okazja sie ograc . Ino ze odnosza wrazenie ze trenerzy sie go boja bo jak go sciepna przed koncem szpilu to Srutwa sie obrazi i ch**. Tez uwarzam ze ten chop juz nic nie musi udowadniac bo juz udowodnil ze kocho ten klub. Napewno prawda tez jest to ze nie mozna go wciepywac do jednego wora z Bizackim.

Awatar użytkownika
Lutz
Posty: 9271
Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
Lokalizacja: Kattowitz
Kontakt:

#379 Post autor: Lutz » 18 lis 2005, o 13:05

Lysy - a najsmutniejsze je to że som sie wśród nos tacy ( pseudo) "kibice" co Twojego zdanio niy podzielajom i troszka przykro że Ruch mo takich "kibiców".
pzdR

Awatar użytkownika
spyru
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 5084
Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
Kontakt:

#380 Post autor: spyru » 18 lis 2005, o 13:21

Każdy chyba kibic Ruchu szanuje Mariusza za to co zrobił dla klubu. To wg. mnie nie ulega wątpliwości.
Problemem jest jego forma, jego charakter, jego zachowanie, które często przynosi złe skutki. Nie wiem i pewnie nikt w 100% nie wie czy jego obecność mobilizuje innych, młodszych zawodników, czy może jednak działa destrukcyjnie. Nie wiadomo jaki wpływ ma osoba Śrutwy na "szatnie". I argumenty przeciwne Śrutwie dotyczą tych właśnie spraw, a nie tego jakim był zawodnikiem przez ostatnie 15 lat, ile zrobił dla Ruchu itd. Wiec pisanie o "pseudo kibicach" jest nie na miejscu.

Awatar użytkownika
Lutz
Posty: 9271
Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
Lokalizacja: Kattowitz
Kontakt:

#381 Post autor: Lutz » 18 lis 2005, o 13:40

spyru pisze:Każdy chyba kibic Ruchu szanuje Mariusza za to co zrobił dla klubu. To wg. mnie nie ulega wątpliwości.
Problemem jest jego forma, jego charakter, jego zachowanie, które często przynosi złe skutki. Nie wiem i pewnie nikt w 100% nie wie czy jego obecność mobilizuje innych, młodszych zawodników, czy może jednak działa destrukcyjnie. Nie wiadomo jaki wpływ ma osoba Śrutwy na "szatnie". I argumenty przeciwne Śrutwie dotyczą tych właśnie spraw, a nie tego jakim był zawodnikiem przez ostatnie 15 lat, ile zrobił dla Ruchu itd. Wiec pisanie o "pseudo kibicach" jest nie na miejscu.
Jak nojbardzi na miejscu !!!! We w wpisach niektórych osób niy ma ani słowa o tym co Srutwa do Ruchu zrobił ,nie jest kratykowano nawet tylko jego forma ,jego wiek , ale nawet zasługi jakie mo do Ruchu som bezczelnie przemilczane, ignorowane i minimalizowane . Bez to tysh te "pseudo" w moim wpisie , bo jak to inaczy nazwać ?? Głupota ?? Nawet chyba niy to , bo aż tak gupim być niy idzie. Wiync co ?? Ino "pseudo" , bo richtige kibic wiy , że Srutwa................... zresztom do kogo jo to pisza........Ci co chcom być objektywni to wiedzom a reszta....

Viro

#382 Post autor: Viro » 18 lis 2005, o 14:04

Mariusz na stale zapisal sie w historii anszego klubu, kazdy go zna szanuje itd.
jego zaslugi sa nieocenione i nikt ie zamierza ich podwazac
ale chyba nie tylko ja widze golym okiem , ze Mariusz ma juz swoje lata i to juz nie ten sam zawodnik co kiedys
ja osobiscie widze go dalej w Ruchu ale w roli zmiennika wchodzacego na podmeczonego przeciwnika i przez te 20-30 min gryzacego non stop trawe i dobijajacego rywala
wg mnie Mario juz nie wytrzymuje calego spotkania na pelnych obrotach dlatego trzeba traktowac go jako jokera tak jak kiedys traktowany byl Bak i wychodzilo to znakomicie
pozdRawiam

Awatar użytkownika
L.G
Posty: 1442
Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
Lokalizacja: lipiny
Kontakt:

#383 Post autor: L.G » 18 lis 2005, o 14:15

Że niy wolno go stawiać w jednym szeregu z Biza w kategoriach czysto ludzkich zgoda.
Za zasługi wrynczo się medale, dyplomy i kwiotki, niy wstawio na siła do składu.
Boiskowego cwaniactwa zawodnik sie uczy na boisku, niy z obserwacji z ławy gasnący gwiazdy człapiący niywiadomo po co po trowie.

Zasłużonych graczy w historii tego klubu było dużo, dużo wiyncy niż jedyn Srutwa. Faktym jest, że ino łon podkreślo to manialnie jak ino podtyknąć mu mikrofon pod twarz. A jo powtórza, Ruch bez Srutwy by dali był tym samym Ruchem, Srutwa bez Ruchu byłby takim samym szarakiem jak jo.
Nikt niy neguję, że pomógł tymu klubowi finansowo ale do ku*** nyndzy, to może niych mu ta wartość przeliczą na akcje i niych mo tyla a tyla procent udziałów, bo mu się to BEZDYSKUSYJNIE należy i szlus. Ale niych się przestanie wozić na tym wozku, bo za chwila trza bydzie mu wystawić pomniki w każdym eku boiska.

Ktoś już tu prosioł, żeby podać w wartościach piłkarsko wymiernych te zasługi Srutwy (o 164 bramkach wiym) w skali historii tego klubu i odniesiyniu do jego osiągnięć.... i cisza, żadnych konkretów.
Dogmaty jak za PRL
"Srutwa dużo dla Ruchu zrobioł, bo ???????? bo dużo zrobioł." Normalnie wypisz wymaluj kult jednostki.

Tak jak tysiące ludzi, niy było w stanie pojąć, że świat bez CCCP może istnieć, tak samo inkszym sie wydowo, że Ruch niy może istnieć bez Srutwy". Konczyli kariera lepsi łod niego, przichodzyli inni roz było lepi, roz gorzy ale zawsze było.

Mariusza szanowołech niy za jakieś mityczne "zasługi" ino za jego stosunek, do barw, do klubu, do obowiązków, czyli to co opisoł Łysy. Niystety w momencie gdy ta jego miłość, zamienio się w chorobliwo zaborczość, tyn szacunek som sobie rozmienio na drobne. To jest tak jak stosunek syna do matki, dopóki jest bajtlem i tuli sie do ni, to wszystko jest ok, ale jak osiągo wiek dojrzały i dali chce sie z niom tulić, to przestowo to być miłość a zaczyno zboczenie.
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#384 Post autor: L_M » 18 lis 2005, o 14:25

łowca goroli pisze:Że niy wolno go stawiać w jednym szeregu z Biza w kategoriach czysto ludzkich zgoda.
Za zasługi wrynczo się medale, dyplomy i kwiotki, niy wstawio na siła do składu.
Boiskowego cwaniactwa zawodnik sie uczy na boisku, niy z obserwacji z ławy gasnący gwiazdy człapiący niywiadomo po co po trowie.

Zasłużonych graczy w historii tego klubu było dużo, dużo wiyncy niż jedyn Srutwa. Faktym jest, że ino łon podkreślo to manialnie jak ino podtyknąć mu mikrofon pod twarz. A jo powtórza, Ruch bez Srutwy by dali był tym samym Ruchem, Srutwa bez Ruchu byłby takim samym szarakiem jak jo.
Nikt niy neguję, że pomógł tymu klubowi finansowo ale do ku*** nyndzy, to może niych mu ta wartość przeliczą na akcje i niych mo tyla a tyla procent udziałów, bo mu się to BEZDYSKUSYJNIE należy i szlus. Ale niych się przestanie wozić na tym wozku, bo za chwila trza bydzie mu wystawić pomniki w każdym eku boiska.

Ktoś już tu prosioł, żeby podać w wartościach piłkarsko wymiernych te zasługi Srutwy (o 164 bramkach wiym) w skali historii tego klubu i odniesiyniu do jego osiągnięć.... i cisza, żadnych konkretów.
Dogmaty jak za PRL
"Srutwa dużo dla Ruchu zrobioł, bo ???????? bo dużo zrobioł." Normalnie wypisz wymaluj kult jednostki.

Tak jak tysiące ludzi, niy było w stanie pojąć, że świat bez CCCP może istnieć, tak samo inkszym sie wydowo, że Ruch niy może istnieć bez Srutwy". Konczyli kariera lepsi łod niego, przichodzyli inni roz było lepi, roz gorzy ale zawsze było.

Mariusza szanowołech niy za jakieś mityczne "zasługi" ino za jego stosunek, do barw, do klubu, do obowiązków, czyli to co opisoł Łysy. Niystety w momencie gdy ta jego miłość, zamienio się w chorobliwo zaborczość, tyn szacunek som sobie rozmienio na drobne. To jest tak jak stosunek syna do matki, dopóki jest bajtlem i tuli sie do ni, to wszystko jest ok, ale jak osiągo wiek dojrzały i dali chce sie z niom tulić, to przestowo to być miłość a zaczyno zboczenie.
Mysle ze to akurat trzeba odniesc do czasow w jakich przyszlo Mu grac. Moze gdyby trafil na inne wcale nie zapisalby sie tak w kronikach jak zrobil to w ostatnim dziesiecioleciu, a moze mialby okazje poprowadzic Ruch do wielkich sukcesow. Tak czy inaczej to tylko gdybanie. A jesli o zaslugi chodzi, procz liczby gier i bramek? Wsadzil w ten klub mnostwo kasy, pomogl sciagnac glownego udzialowca, jest z klubem na dobre i zle, potrafil wrocic mimo ze kiedy zostal wyrzucany to w beszczelny sposob. Wylozyl pieniadze i sciagnal MLODYCH zawodnikow (ktorym niby teraz odbiera miejsce w skladzie), i jest KIMS w szatni. Czy sie ktos z tym zgodzi czy nie, czy ktos wierzy czy nie, to nie na Mariusza narzekaja najbardziej mlodzi, choc kiedys bylo inaczej. A pilkarsko od tego zawodnika nauczyc sie moga jeszcze wszyscy nasi wielcy mlodzi napastnicy. Czy to tak malo?

Pisze to po raz ktorys - jestem za tym zeby Mariusz gral, ale tylko ze wzgledu na forme a nie znajomosci. Bo nawet jesli dzisiaj znajomosc naszego kapitana z trenerem czy udzialowcem nie ma wplywu na gre w jedenastce, to tworzy sie niezdrowa atmosfera i takie domysly. Nie jestem wielbicielem Srutwy, mam tylko swoje zdanie, i doskonale rozumiem tych ktorzy maja inne. Dla mnie Srutwa w skladzie - TAK, ale nie ze wzgledu na zaslugi.

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#385 Post autor: gerhat » 18 lis 2005, o 19:12

dobry tekst łowca.
Lukas, jak najbardziej ta znajomość mo wpływ, co więcej nie widza możliwości żeby ten trener mioł odwaga powidzieć mu nie. Dlatego ten chory układ powinien być przerwany.
Dlatego cała ta dyskusja się toczy. Argumenty, jednak nie trafiają juz do nielicznych.
Z drugiej strony najlepszy odpór tych argumentów byłaby aktywna gra przez cały mecz, czego trudno się doszukać lub gol częsciej niz co 3 mecze.
Praca i piękno bronią się same. Zamiast tego jako obronę stosuje się butne wywiady lub szuka się sztucznego wroga (Petasz).
Tymczasem probelm Petasza nie wzmacnia pozycji Śrutwy tak jak i problem Śrutwy nie wzmacnia postrzegania Petasza, chociaż niektórym taka przeciwwaga jest na rękę.

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#386 Post autor: gerhat » 19 lis 2005, o 00:03

Sensacyjna wiadomość pojawiła się dziś przed południem. Kontrakt 34-letniego kapitana .... kończył się latem przyszłego roku, a jego przyszłość w klubie była bardzo niepewna. ........ zdecydował się odejść już teraz.

Ostatnio ......... znalazł się w poważnych opałach, po tym jak ostro skrytykował kolegów z zespołu za brak zaangażowania w grę i brak umiejętności. Wywiad z piłkarzem dla kanału ..... został w ostatniej chwili nie dopuszczony do emisji, ale i tak kaseta przedostała się do mediów.

..... spędził w drużynie ....... dwanaście i pół roku
Wiadmo o kogo chodzi :wink:

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#387 Post autor: gerhat » 19 lis 2005, o 00:19

Dbając o to aby Lutz'ka nie dopadły poranne herzkelkoten śpiesza z wyjasnieniem :lol:

W miejsce kropek należy wstawić Roy Keane i Menchester United
(orginalny tekst onet.pl)
Tak to się robi w Premmiership !!!
Ostatnio zmieniony 19 lis 2005, o 09:42 przez gerhat, łącznie zmieniany 1 raz.

ksruch

#388 Post autor: ksruch » 19 lis 2005, o 00:29

Śrutwa!? Hmmmm, tu niy ma co sie wielce rozwodzić, niych sie tyn synek idzie lepiyj do polonii, mogymy go loddać im gratis, a jakby bylo trzeba, to jo z wlasnyj kapsy wyloza na dodatkowy komplet strojow i przesla go do Bytomia, a Ruch może im dodac Bizackiego (tako promocjo)...
Niy wiycie czasym czy w niydziela lon gro w Ruchu czy w Polonii (bo kejby miol troszka honoru to dol by sie tyn szpil spokoj z graniym)... ???

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#389 Post autor: L_M » 19 lis 2005, o 00:37

ksruch pisze:Śrutwa!? Hmmmm, tu niy ma co sie wielce rozwodzić, niych sie tyn synek idzie lepiyj do polonii, mogymy go loddać im gratis, a jakby bylo trzeba, to jo z wlasnyj kapsy wyloza na dodatkowy komplet strojow i przesla go do Bytomia, a Ruch może im dodac Bizackiego (tako promocjo)...
Niy wiycie czasym czy w niydziela lon gro w Ruchu czy w Polonii (bo kejby miol troszka honoru to dol by sie tyn szpil spokoj z graniym)... ???
w czyim imieniu mowisz? 'mogymy'? A jesli mosz kasa na komplet strojow do Bytomia, to czemu tej kasy niy dosz na Cicho? Rece opadaja - co wnosisz do dyskusji? Czy jak Mariusz ciulnie brama, jedyna brama meczu, na 1:0 do Ruchu, to tyz niy bydzie miol honoru? Sa osoby takie jak Lowca, Gerhat i inni przeciwnicy Mariusza, ktorzy maja konkretne argumenty, natomiast za duzo jest tych co pieprza od rzeczy, uwazajac sie za dowcipnych.

ksruch

#390 Post autor: ksruch » 19 lis 2005, o 01:14

Jo swoje argumynty juz niy roz podowol i juz mi sie niy chce powtarzac, a ciebie ch** je*** moja kasa, na pewno niy zasponsoruja Ruchu, bo za ciynżko na nia robia żeby takie nieudaczniki mieli ja pr***ebac, a ta calo dyskusja jest ch*** warto, duzo godki i ch** z tego wyniko, a wosz kochany mario razym z bizakiym i tak wos majom w glymboko w du***

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: eustachyrakieta i 43 gości