Co z tym Ruchem?
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 14:16
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Mieszają się w tej dyskusji 2 wątki:
1. Usprawnienie tego co jest. Ok poprawiajmy, ale to nic innego jak pudrowanie trupa, na dłuższą mete nic to nie da.
2. Zmiana właścicielska - to jest kluczowe, jak będzie nowy właściciel to będzie też nowa jakość w zarządzaniu klubem, marketingu, mediach itd. Ja wiem, że ten temat jest mega ciężki, ale to nie znaczy, że mamy nie próbować. Brakuje mi presji kibiców. Legia, Lech, a kiedyś nawet GKS potrafili się postawić właścicielom, którzy szkodzili klubowi. U nas ciągle cisza. Kibicom jakby to pasowało, dziwne...
1. Usprawnienie tego co jest. Ok poprawiajmy, ale to nic innego jak pudrowanie trupa, na dłuższą mete nic to nie da.
2. Zmiana właścicielska - to jest kluczowe, jak będzie nowy właściciel to będzie też nowa jakość w zarządzaniu klubem, marketingu, mediach itd. Ja wiem, że ten temat jest mega ciężki, ale to nie znaczy, że mamy nie próbować. Brakuje mi presji kibiców. Legia, Lech, a kiedyś nawet GKS potrafili się postawić właścicielom, którzy szkodzili klubowi. U nas ciągle cisza. Kibicom jakby to pasowało, dziwne...
-
- Posty: 3873
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
jeździć, obserwować...
Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 15 cze 2011, o 11:25
- Lokalizacja: Świony
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Poczekamy na kolejne sprawozdanie finansowe.Bartorus pisze: ↑30 wrz 2025, o 18:26Seweryn nie zarabia 70 tys. Nie pobiera także podwójnej pensji za bycie w zarządzie bo przejął niby pensję Marcina. Źródło tej plotki najpewniej pochodzi z momentu, gdy wzięto z raportu wynagrodzenie zarządu za poprzedni rok rozrachunkowy i podzielono je tak, jakby tylko Seweryn pobierał pensję, podczas gdy w tamtym okresie (z wyłączeniem części czerwca) zarząd był dwuosobowy.
Pieniądze, jakie w ostatnim czasie napływają do polskiej piłki, oraz wyścig zbrojeń w drodze do ekstraklasy sprawiają, że rozmowy o kontrakcie rzędu 8 tysięcy to czysty populizm. Nasze najwyższe kontrakty nie robią obecnie większego wrażenia nawet w I lidze. Ciekawostką może być fakt, że gdy Julek Letniowski odchodził do Miedzi, od razu otrzymał tam kontrakt wyższy niż jakikolwiek w Chorzowie.
Niedawno pojawił się raport „Finansowa Ekstraklasa”. Legia Warszawa na administrację wydaje 30 milionów złotych – to poziom naszych przychodów w ekstraklasie. Obecnie nasze koszty w tej kategorii wynoszą mniej niż 10% tej kwoty. Kiedy organizowano przygotowania z Widzewem i Wisłą, delegacje z tych klubów liczyły więcej osób, niż pracuje dziś w naszym budynku obok rozbieranej trybuny. Jeśli chodzi o skalę ile osób robi daną robotę zawsze były pochwały z zewnątrz, że taką ilością osób udaje się osiągać efekty. Nie wiem więc, skąd bierze się też konkretnie awersja do Grygierczyka, skoro w klubie jest raczej moim zdaniem za mało osób niż za dużo.
Nie rozumiem też kwestii „końca eldorado”, bo obecnie nie ma pieniędzy z miasta. Owszem, środki z miasta są istotnym elementem budżetu klubu, ale stanowią nieco poniżej 20% wszystkich przychodów. Każda spółka miałaby problemy, gdyby były problemy z uzyskaniem takiej kwoty, która miała być w miarę pewna.

-
- Posty: 412
- Rejestracja: 2 sty 2010, o 12:27
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Podpisuje się obiema rękami pod tą wypowiedzią.Rickenn10 pisze: ↑1 paź 2025, o 08:28Potwierdzasz tym tylko jak źle jest w tym klubie obecnieBartorus pisze: ↑30 wrz 2025, o 18:26Seweryn nie zarabia 70 tys. Nie pobiera także podwójnej pensji za bycie w zarządzie bo przejął niby pensję Marcina. Źródło tej plotki najpewniej pochodzi z momentu, gdy wzięto z raportu wynagrodzenie zarządu za poprzedni rok rozrachunkowy i podzielono je tak, jakby tylko Seweryn pobierał pensję, podczas gdy w tamtym okresie (z wyłączeniem części czerwca) zarząd był dwuosobowy.
Pieniądze, jakie w ostatnim czasie napływają do polskiej piłki, oraz wyścig zbrojeń w drodze do ekstraklasy sprawiają, że rozmowy o kontrakcie rzędu 8 tysięcy to czysty populizm. Nasze najwyższe kontrakty nie robią obecnie większego wrażenia nawet w I lidze. Ciekawostką może być fakt, że gdy Julek Letniowski odchodził do Miedzi, od razu otrzymał tam kontrakt wyższy niż jakikolwiek w Chorzowie.
Niedawno pojawił się raport „Finansowa Ekstraklasa”. Legia Warszawa na administrację wydaje 30 milionów złotych – to poziom naszych przychodów w ekstraklasie. Obecnie nasze koszty w tej kategorii wynoszą mniej niż 10% tej kwoty. Kiedy organizowano przygotowania z Widzewem i Wisłą, delegacje z tych klubów liczyły więcej osób, niż pracuje dziś w naszym budynku obok rozbieranej trybuny. Jeśli chodzi o skalę ile osób robi daną robotę zawsze były pochwały z zewnątrz, że taką ilością osób udaje się osiągać efekty. Nie wiem więc, skąd bierze się też konkretnie awersja do Grygierczyka, skoro w klubie jest raczej moim zdaniem za mało osób niż za dużo.
Nie rozumiem też kwestii „końca eldorado”, bo obecnie nie ma pieniędzy z miasta. Owszem, środki z miasta są istotnym elementem budżetu klubu, ale stanowią nieco poniżej 20% wszystkich przychodów. Każda spółka miałaby problemy, gdyby były problemy z uzyskaniem takiej kwoty, która miała być w miarę pewna.![]()
Jak mamy się rozwijać i iść do przodu i oczekiwać zmian to slogan niebieskiej rodzinki musi zostać zepchnięty na drugi plan bo obecni ludzie są przyzwyczajeni do tego jak jest i po prostu trzeba taki stan rzeczy akceptować.
Ale tu są potrzebni też ludzie, którzy spojrzą na to z zupełnie innej strony, sentymenty klubowe i sympatię też trzeba porzucić kosztem fachowego i biznesowego podejścia.
Nie jesteśmy rodzinną firmą a zatrudnianie ludzi w Ruchu od kilku lat tak wygląda. Bazujemy na oddaniu i sympatii klubowej i tym samym podzięce za trudy włożone w czas odbudowy.
To było dobre do momentu wejścia na fali i szczęściu do ekstraklasy, która potem nas najbrutalniej zweryfikowała i pokazała miejsce w szeregu. Od tamtej pory powinniśmy poczynić kroki, które wprowadziłyby do struktur klubu osoby , które interesuje rówież biznes a nie tylko Ruch.
Kulisy są tego dobrym przykładem. Pokazują ciepłą rodzinną atmosferę i okej to jest bardzo ważne z tym, że to się tyczy każdego aspektu. Zawsze słyszymy słowa, że jest ciężko, że jakoś to będzie i trzeba wierzyć bo co innego można robić. I tak potem jesteśmy odbierani jako taki ciepły rodzinny klub, który aa macha ręką bo wszyscy się wspierają i jest dobrze.
Nie mówię, że mamy teraz tych ludzi wyrzucić bo tak nie jest tylko potrzeba w końcu się zastanowić jak możemy wzmocnić struktury klubu. Nie możemy wymagać bycia profesjonalnym klubem opierając się na garstce ludzi, którzy utrzymali ten klub w trudnych chwilach bo doszliśmy do ściany i bez zmian ta ściana się nie ruszy.


Czas najwyższy skończyć z mentalnością wiecznych biedaków oraz sloganem NIEBIESKIEJ RODZINY. Tak samo, jeśli słyszę, że do końca życia jesteśmy, skazani na obecny układ właścicielski to na samą myśl zbiera mi się po prostu na wymioty. Osobiście odnoszę wrażenie, że stanęliśmy w miejscu od momentu, gdy w klubie został jednoosobowy zarząd w postaci Siemianowskiego. I dodam, że nie uważam Siemianowskiego za złego prezesa, lecz uważam, że brakuje mu konkretnego wsparcia w strukturach zarządu a konkretnie, jeśli chodzi o aspekt czysto biznesowy.
- Darth Kabut
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1472
- Rejestracja: 3 wrz 2007, o 23:47
- Lokalizacja: Niderlandy
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Niedawno byliśmy na dnie i nic tych dwóch człowieków nie zmusiło do pozbycia się udziałów...
-
- Posty: 1137
- Rejestracja: 24 gru 2009, o 14:40
- Lokalizacja: CHORZOW
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Darth Kabut pisze: ↑1 paź 2025, o 15:53tych 2 h,u,j,o,w tego nie odda ,bedom czekać do bólu żeby tylko zarobić choć 2 grosze
Niedawno byliśmy na dnie i nic tych dwóch człowieków nie zmusiło do pozbycia się udziałów...
-
- Posty: 592
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 14:33
- Lokalizacja: Friedenshutte
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Panowie!!!!! Taka jest prawda. Tą wieczną BIEDĄ w Ruchu ludzie już są zmęczeni!!!! Musi być jasny przekaz z klubu, na czym stoimy!!!!! Ale musi być też wywarta presja na działaczy, właścicieli, akcjonariuszy, przez Nas kibiców!!!! Bo inaczej utoniemy w tym maraźmie na lata!!!!
I'm not anti system!!!!
This system is anti me !!!!!!!!!!!
Pierwszy raz na Cichej 6
Ruch- Zagłębie Sosnowiec 11.08.1984r 2:2
This system is anti me !!!!!!!!!!!
Pierwszy raz na Cichej 6
Ruch- Zagłębie Sosnowiec 11.08.1984r 2:2
-
- Posty: 403
- Rejestracja: 4 cze 2003, o 14:09
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
[Login ON]oiowiec pisze: ↑1 paź 2025, o 17:03Panowie!!!!! Taka jest prawda. Tą wieczną BIEDĄ w Ruchu ludzie już są zmęczeni!!!! Musi być jasny przekaz z klubu, na czym stoimy!!!!! Ale musi być też wywarta presja na działaczy, właścicieli, akcjonariuszy, przez Nas kibiców!!!! Bo inaczej utoniemy w tym maraźmie na lata!!!!
No to co kolejny trans : "sto lat ..."
[Login OFF]
-
- Posty: 1456
- Rejestracja: 4 lip 2008, o 21:56
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Widocznie to nie było jeszcze takie dno jakie jest potrzebne by się udławili tymi akcjami.Darth Kabut pisze: ↑1 paź 2025, o 15:53Niedawno byliśmy na dnie i nic tych dwóch człowieków nie zmusiło do pozbycia się udziałów...
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10300
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Jak to z tymi akcjami było …Darth Kabut pisze: ↑1 paź 2025, o 15:53Niedawno byliśmy na dnie i nic tych dwóch człowieków nie zmusiło do pozbycia się udziałów...
BIK i Kurczyk dużą część akcji odkupili od Patermana, z kolei Patrnoster kupował od Smagora, który odkupił od Klimka.
Tak więc obecne pakiety akcji w cenie nominalnej nie oznaczają zaangażowania finansowego obecnych udziałowców. Te akcje i kasa wędrowały z kieszeni do kieszeni a nie do Ruchu. Ceny transakcyjne nie są znane ale raczej dużo poniżej nominału bo chętnych na te akcje nie ma i nigdy nie było wielu
Co innego akcje miasta te 32% zasiliło finansowo Ruch.
A żeby było ciekawiej Klimek za finansowanie Ruchu nabywał akcje, tylko że później Sobstylowa przelewała kasę co miesiąc do Klimka za usługi obce. Tak więc w większości to były pożyczki zwrotne ale akcje zostawały w ich rękach. Sprawa się rypła jak Sobstylowa zaczęła kombinować ze Smagorem przeciwko Klimkowi i zakręciła kurek zwrotny bo miała komisję licencyjną na karku, Klimek tego nie wytrzymał i oddał za grosze akcje Smagorowi, potem było podobnie tylko z pośrednikiem z Bydgoszczy, za ile odkupił Paterman? Chyba przepłacił zważywszy że później kasa z klubu wypływała jeszcze szybciej. W ub roku BIK kupił resztę akcji od Patermana raczej za grosze bo te 6% nie dawało już Januszowi żadnej dywidendy. Tak więc ich majątek w akcjach jest mocno nadmuchany i rolowany przez kolejnych udziałowców.
Racja w tym że jak Ruchowi dobrze idzie i wartość tych papierów rośnie, jak Ruch szoruje po dnie to te akcje są warte tyle ile ktoś chętny zapłaci - czytaj akcje przejdą z gołodupca na gołodupca. Przy czym jeżeli przyjdzie chętny o jakim marzymy nie ma to znaczenia - zamiecie ich wszystkich ale na takiego zbawcę czekamy od kilkudziesięciu lat.
Konia z rzędem temu kto zajrzy w księgi ile kapitału akcyjnego obecnych udziałowców zasiliło Ruch a ile to spekulacyjne odkupy między gołodupcami.
Ps
Przypierd…. się do Grygierczyka to szczyt żenady. Akurat strona medialna to jedyny obszar któremu niewiele można zarzucić, macie kulisy, zapowiedzi, wywiady, wizyty z kamerą w FC, na inventach, obozach, pogrzebach, sklepikach i uj jeszcze wie gdzie - parę osób to ogarnia a jakieś ogry tutaj pretensje wypisują
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10836
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Brawo gerhat.
Rzeczywiście jesli poza kibolska (celowo to sformułowanie, bo bardziej kibolska niż kibicowska) częścią piłki nożnej jesteśmy w topie (powiedzmy top6) w kraju to jest to właśnie strona medialna klubu.
Tutaj na pewno nie odstajemy, a a wielu plaszczynach wręcz wyznaczamy trendy. Forum w perspektywie 20mln budżetu szuka oszczędności na średnio płatnym etacie.
Jeszcze inna rzecz, że to że Ferens przez jakis czas robił na dwa/trzy etaty, to nie znaczy że to powinno być standardem, bo albo by tym je***l albo dostał do głowy, czy też się rozwiódł. I tak samo by było na wszystkich innych stanowiskach, gdzie w czasie odbudowy robili za dwóch/trzech/czterech.
W kwestiach organizacyjnych może ci ludzie powinni być na niższych stanowiskach, ale tylko dlatego, że należy zatrudnić jeszcze kogoś lepszego nad nich, a nie że trzeba ich wy***ac i zaoszczędzić na ich etacie. Chcecie profesjonalnego klubu a dziwią Was absolutnie podstawowe wydatki.
Jakby outsourcowac same mecze na Śląskim to by wyszlo drozej niż te parę etatów w klubie pewnie. A ci ludzie robią dużo wiecej niż organizacja samego meczu.
Rzeczywiście jesli poza kibolska (celowo to sformułowanie, bo bardziej kibolska niż kibicowska) częścią piłki nożnej jesteśmy w topie (powiedzmy top6) w kraju to jest to właśnie strona medialna klubu.
Tutaj na pewno nie odstajemy, a a wielu plaszczynach wręcz wyznaczamy trendy. Forum w perspektywie 20mln budżetu szuka oszczędności na średnio płatnym etacie.
Jeszcze inna rzecz, że to że Ferens przez jakis czas robił na dwa/trzy etaty, to nie znaczy że to powinno być standardem, bo albo by tym je***l albo dostał do głowy, czy też się rozwiódł. I tak samo by było na wszystkich innych stanowiskach, gdzie w czasie odbudowy robili za dwóch/trzech/czterech.
W kwestiach organizacyjnych może ci ludzie powinni być na niższych stanowiskach, ale tylko dlatego, że należy zatrudnić jeszcze kogoś lepszego nad nich, a nie że trzeba ich wy***ac i zaoszczędzić na ich etacie. Chcecie profesjonalnego klubu a dziwią Was absolutnie podstawowe wydatki.
Jakby outsourcowac same mecze na Śląskim to by wyszlo drozej niż te parę etatów w klubie pewnie. A ci ludzie robią dużo wiecej niż organizacja samego meczu.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
-
- Posty: 7941
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Pominowszy jakość argumentów, to jest tu paru userów, którzy odpalają się za każdym razem, gdy klub ma problemy czy to sportowe, czy finansowe.
Myślę, że przede wszystkim trzeba po raz kolejny sprowadzić na ziemie osoby marzące o wielkim inwestorze. Rozumiem, że pamięć ludzka ulega degradacji, ale najwidoczniej już się wygoiły blizny po myśleniu o "szejku co wejdzie w Ruch za dwa tygodnie".
Od razu napiszę, że osoby pracujące obecnie w klubie są dla mnie w 100% wiarygodne - niezależnie od tego ile godzin ma doba, jakie są ich możliwości fizyczne, mentalne czy intelektualne.
Zdajmy sobie sprawę wreszcie, że nie ma żadnej kolejki chętnych do zainwestowania w klub. Mało tego, nie ma żadnych inwestorów w sensie biznesowym w mieście - kolejny sklep nic nie zmienia, bo jeśli otwiera się nowy sklep, to zamyka się inny ponieważ rynek jest od dawna nasycony. Nie ma wolnych nowych przestrzeni nawet na stację benzynową.
Miasto Chorzów ma strukturalnie zablokowany rozwój.
Wydaje mi się, że zarówno dla miasta jak i dla klubu powinna zostać opracowania, przedyskutowana z mieszkańcami wieloletnia strategia. Kadencja Michałka za jakiś czas się skończy, przeminie Siemian, przeminiemy my i co zostawimy po sobie: zburzoną Cichą, walącą się estakadę, kamienice opłakanym stanie i klub z kolejnymi długami? NIKT ZA NAS NIC NIE ZROBI!
ps. nie wiem czy wiecie, ale Carrefour zwija się z Polski, podobno (nie potwierdzone) większość ich sklepów przejmie Biedronka.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
- Slawko
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1797
- Rejestracja: 15 lis 2003, o 11:59
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Na bazie tego forum niejeden psychiatra mógłby napisać pracę naukową.scaneRboy pisze: ↑2 paź 2025, o 08:44Pominowszy jakość argumentów, to jest tu paru userów, którzy odpalają się za każdym razem, gdy klub ma problemy czy to sportowe, czy finansowe.
Myślę, że przede wszystkim trzeba po raz kolejny sprowadzić na ziemie osoby marzące o wielkim inwestorze. Rozumiem, że pamięć ludzka ulega degradacji, ale najwidoczniej już się wygoiły blizny po myśleniu o "szejku co wejdzie w Ruch za dwa tygodnie".
Od razu napiszę, że osoby pracujące obecnie w klubie są dla mnie w 100% wiarygodne - niezależnie od tego ile godzin ma doba, jakie są ich możliwości fizyczne, mentalne czy intelektualne.
Zdajmy sobie sprawę wreszcie, że nie ma żadnej kolejki chętnych do zainwestowania w klub. Mało tego, nie ma żadnych inwestorów w sensie biznesowym w mieście - kolejny sklep nic nie zmienia, bo jeśli otwiera się nowy sklep, to zamyka się inny ponieważ rynek jest od dawna nasycony. Nie ma wolnych nowych przestrzeni nawet na stację benzynową.
Miasto Chorzów ma strukturalnie zablokowany rozwój.
Wydaje mi się, że zarówno dla miasta jak i dla klubu powinna zostać opracowania, przedyskutowana z mieszkańcami wieloletnia strategia. Kadencja Michałka za jakiś czas się skończy, przeminie Siemian, przeminiemy my i co zostawimy po sobie: zburzoną Cichą, walącą się estakadę, kamienice opłakanym stanie i klub z kolejnymi długami? NIKT ZA NAS NIC NIE ZROBI!
Bo z jednej strony 100% sie zgadza, ze Chorzów jest bardzo trudnej sytuacji, z pustą kasą, z wieloma problemami społecznymi, infrastrukturalnymi itd. I bez perspektyw na lepsze jutro.
A z drugiej jak sie napisze, ze w takiej sytuacji powinno sie zbudować jak najtańszy stadion, mniejszy niz 22k ale taki, zeby klub zarabiał na dniu meczowym i to jak najszybciej bo za chwile skończą sie Ruchowi pożyczkodawcy... to wtedy juz nikt nie pamięta o nędzy w mieście, tylko jest "bo momy potencjał", "lepiej żaden niz bele jaki" itd.
"Popularność Ruchu na Śląsku nie zna granic" - Przegląd Sportowy, 1934r.
-
- Posty: 7941
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
tak mi się zdaje czasem, że może byśmy poszli śladami Bayernu M. oni grali na Stadionie Olimpijskim w latach 1972-2005 zanim przenieśli się na swój stadion. W tym czasie rosły potęgi BMW, Allianz, MAN, Siemens czy innego ERGO.
Wiadomo, że dokładnie skopiować się tego nie da, ale może jakieś wnioski bardziej oparte o fakty niż emocje uda się wysnuć.
ps. zwracam uwagę, że lata 1972-2005 to są mniej więcej 2,5 pokolenia (ludzie w sile wieku w rozumieniu zawodowym) jak nie więcej. Tymczasem u nas:
-trenera zmieniamy co 1,5 roku,
-władze klubu mniej więcej co 5 lat,
-władze miasta co 12 lat.
Wiadomo, że dokładnie skopiować się tego nie da, ale może jakieś wnioski bardziej oparte o fakty niż emocje uda się wysnuć.
ps. zwracam uwagę, że lata 1972-2005 to są mniej więcej 2,5 pokolenia (ludzie w sile wieku w rozumieniu zawodowym) jak nie więcej. Tymczasem u nas:
-trenera zmieniamy co 1,5 roku,
-władze klubu mniej więcej co 5 lat,
-władze miasta co 12 lat.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6711
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Na pewno naszym problemem jest brak długofalowej strategii. Ostatnią taką jaka była oficjalnie przedstawiona była na początku czasu odbudowy, że w perspektywie 10 lat chcemy wrócić do ekstraklasy. "Problem" się pojawił jak zrealizowaliśmy ją dużo szybciej i po niej zaczęło się lepienie i klejenie z tego co mamy. Stąd bardzo częste zmiany trenerów, ściąganie zawodników pasujących danym trenerom by za miesiąc, dwa po ich zmianie okazywało się, że nowy potrzebuje innych itd. Dlatego też pewnie tak jak ktoś podawał na Twiterze, że w zeszłym sezonie na już chcieliśmy wrócić do ekstraklasy, można powiedzieć, że trochę na kredyt. I jak to się nie udało to teraz znów mamy fazę, że każdy 10x ogląda czy daną złotówkę do klubu dać, że wiele spraw (zarówno sportowych jaki organizacyjno-marketingowych) trzeba budować od podstaw.
Więc całkiem możliwe, że stąd nie ma powiedziane jaki jest cel na ten sezon, bo wiadomo, że nikt nie będzie zadowolony jak ktoś ogłosi, że celem to tak naprawdę to wyłącznie stabilizacja sztabu i porządki kadrowe by w przyszłym sezonie mieć środki na budowę kadry już całkowicie pod WF, a nie na kolejne łaty jak to było dotychczas.
Więc całkiem możliwe, że stąd nie ma powiedziane jaki jest cel na ten sezon, bo wiadomo, że nikt nie będzie zadowolony jak ktoś ogłosi, że celem to tak naprawdę to wyłącznie stabilizacja sztabu i porządki kadrowe by w przyszłym sezonie mieć środki na budowę kadry już całkowicie pod WF, a nie na kolejne łaty jak to było dotychczas.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości