Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6277
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Wiadomo, że wkurzenie po meczu powodowało, że ciężko o realną ocenę sytuacji, ale dzisiaj na spokojnie...
nie ogarniam ile razy w meczu może być sytuacja, że dwóch, albo trzech się ogląda kto ma ruszyć do piłki i w końcu rusza zawodnik Korony i wyprzedza innych
nie ogarniam ile razy w meczu ktoś może czekać na piłkę jak do niego leci piłka przez co jest wyprzedzany
nie ogarniam ile razy w prostych sytuacjach nieatakowany może komuś bal odskakiwać przy przyjęciu,
Jeszcze wielu innych rzeczy nie ogarniam, ale te trzy punkty to jest jakaś tragedia tam jest zero zrozumienia, ja mam wrażenie, że oni po prostu mają obsrane galoty i grają na alibi, potem nawet w przodku przy wyprowadzaniu nikt się nie ruszy i nie pokaże ino kożdy już myśli jak mo asekurować i chyba byle bal do niego nie trefił.
Obniżenie składu zmianami widząc, że w końcówce Korona skupiała się wyłącznie na długich piłkach nie wiem czy było też dobrym pomysłem.
Co do innych nie związanych z meczem rzeczy:
- powierzenie Wosiowi prowadzenia nic nie zmieniło, a wręcz mam wrażenie, że jest jeszcze mniej wiary i nadziei na poprawę sytuacji
- tam za każdym razem zawali ktoś inny, odstawiono już Szywacza, Baranowskiego, Kasolika pewnie gra ktoś inny i znów zawali
- naprawdę mnie zastanawia jak wygląda szkolenie u nas, że gra Skwierczyński, bo jak rozumiem skoro gra to jest lepszy niż jakikolwiek synek co przechodził szkolenie u nas. W ofensywie jeszcze czasami coś zagra, ale w defensywie to Wójtowicz przy nim to profesor. I drugo sprawa on praktycznie nie tyknie piłki lewą nogą.
Nie liczcie, że w I lidze znajdą się chętni inwestorzy, większość z tych inwestorów to chętnie inwestuje jak mo kasa z miasta, canalu+ i jeszcze jakiś biznes przy okazji.
nie ogarniam ile razy w meczu może być sytuacja, że dwóch, albo trzech się ogląda kto ma ruszyć do piłki i w końcu rusza zawodnik Korony i wyprzedza innych
nie ogarniam ile razy w meczu ktoś może czekać na piłkę jak do niego leci piłka przez co jest wyprzedzany
nie ogarniam ile razy w prostych sytuacjach nieatakowany może komuś bal odskakiwać przy przyjęciu,
Jeszcze wielu innych rzeczy nie ogarniam, ale te trzy punkty to jest jakaś tragedia tam jest zero zrozumienia, ja mam wrażenie, że oni po prostu mają obsrane galoty i grają na alibi, potem nawet w przodku przy wyprowadzaniu nikt się nie ruszy i nie pokaże ino kożdy już myśli jak mo asekurować i chyba byle bal do niego nie trefił.
Obniżenie składu zmianami widząc, że w końcówce Korona skupiała się wyłącznie na długich piłkach nie wiem czy było też dobrym pomysłem.
Co do innych nie związanych z meczem rzeczy:
- powierzenie Wosiowi prowadzenia nic nie zmieniło, a wręcz mam wrażenie, że jest jeszcze mniej wiary i nadziei na poprawę sytuacji
- tam za każdym razem zawali ktoś inny, odstawiono już Szywacza, Baranowskiego, Kasolika pewnie gra ktoś inny i znów zawali
- naprawdę mnie zastanawia jak wygląda szkolenie u nas, że gra Skwierczyński, bo jak rozumiem skoro gra to jest lepszy niż jakikolwiek synek co przechodził szkolenie u nas. W ofensywie jeszcze czasami coś zagra, ale w defensywie to Wójtowicz przy nim to profesor. I drugo sprawa on praktycznie nie tyknie piłki lewą nogą.
Nie liczcie, że w I lidze znajdą się chętni inwestorzy, większość z tych inwestorów to chętnie inwestuje jak mo kasa z miasta, canalu+ i jeszcze jakiś biznes przy okazji.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 4797
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Ciebie martwi Michalski ale nie martwi już Swędrowski, Długosz czy Moneta?Harpo pisze: ↑26 lis 2023, o 22:52wymieniony został tutaj Michalski. Kompletnie go nie widzę...to jakiś dramat jest.HullCityFC pisze: ↑26 lis 2023, o 21:40Dla mnie na ta chwile moga zostac
Kaminski, Buchalik, Sadlok, Bartolewski, Michalski, Swedrowski, Podstawski, Starzynski, Kozak, Szczepan, Wojtowicz, Dlugosz, Moneta
nigdy nie jest za późno
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 14 sie 2023, o 00:32
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Jest bardzo kiepsko,ale z Cracovią wygrają.Róbcie screeany.Mecz o 6 pkt .
Jo dali wierza w ta drużyna.Wygrać z Craxą,Zagłębiem i ŁKS-em.Mało realne,ale wykonalne.
Jak to sie nie udo to leżymy na lata świetlne.Musi być tak jakiś impuls,jakiś wstrząs.
Jo dali wierza w ta drużyna.Wygrać z Craxą,Zagłębiem i ŁKS-em.Mało realne,ale wykonalne.
Jak to sie nie udo to leżymy na lata świetlne.Musi być tak jakiś impuls,jakiś wstrząs.
- MadeR
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 250
- Rejestracja: 16 lut 2012, o 21:55
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Chłopie, już mecz z Koroną był o 6 pkt i co zrobili? Kolejne mecze będą wyglądały tak samo, dopóki nic się nie zmieni - a na to się nie zanosi.
-
- Posty: 4797
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
To tak nie działa że jak wszyscy będziemy chcieli to tak będzie. Nie ma żadnych podstaw ku temu aby w to wierzyć a co dopiero patrzeć realnie. Smutne ale prawdziwe.
nigdy nie jest za późno
-
- Posty: 1052
- Rejestracja: 10 kwie 2018, o 18:19
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
ta sama gadka co mecz od x kolejek. nie ma żadnego światła w tunelu. ktoś ch***wy wypada ze składu to wskakują kolejni, którzy pokazują że da się jeszcze bardziej coś odwalić. albo pół ligi dostanie ujemne punkty albo niech się już pakują przed nowym rokiem.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 15 mar 2023, o 21:26
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Chcę myśleć optymistycznie i mam nadzieję że tak się stanie ale gdzieś tam z tyłu głowy myślę że wygrać z Cracovia która właśnie zremisowała z Rakowem wcale nie będzie łatwo i to jeszcze na jej terenie, to samo z Zagłębiem które na luzaku pokonało ŁKS. My tak naprawdę faworytem to jesteśmy jedynie z LKSem.... Jedno jest pewne wygrana z Cracovia dałaby impuls którego tak bardzo potrzebujemy
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10237
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
kto zarzucal Skrobaczowi, ze co mecz byl inny sklad. pamietam, ze to wtedy odpieralem, ze co chwile ktos wypada i nie da sie utrzymac skladu.
natomiast tutaj juz wyraznie widac, ze Wos strzela sobie tym skladem i liczy, ze ktorys w koncu odpali.
pisalem o 15pkt na koniec roku, tak zeby 20 wiosna moglo dac utrzymanie. niestety od tego momentu ten dol tabeli zaczal punktowac ponad stan i 35 punktow moze nie starczyc. wciaz jednak mysle, o tym ze te 15pkt musi byc celem, zeby odleglosc do kreski zawierala sie w 2 meczach a nie wiecej!
czy w to wierze? serce tu sie mocno kloci z rozumem. przed wyjazdem na Cracovie przypomina mi sie ten sprzed 7 lat. niemniej to piłka, nie szachy. słabszy moze wygrac. obysmy mieli o co grac wiosna.
niezaleznie od wynikow, mam nadzieje, ze zarzad poszukuje albo i jest juz po slowie z nowym trenerem. wiara w Wosia to jest dla mnie wyzszy poziom absurdu. po karierze dostal do prowadzenia Skrę, która pozniej nawet w 1 lidze sie znalazla, nie wybil sie. Nastepnie Unia Racibórz, a pozniej Pniowek. wszystko to majac uznane nazwisko jako pilkarz. do tego mieszkajac na poludniu, gdzie ilosc klubow jest najwieksza. przez 7 lat jako "jedynka" nie wybil sie na poziom centralny. ja bardzo szanuje trenera Skrobacza, ale to nie jest jakis Klopp czy inny Guardiola, zeby asystowanie mu przez 5 lat spowodowalo, ze przecietny 3 ligowy trener, nagle podniosl swoj poziom na trenera ekstraklasowego.
jak sie trenera Wosia slucha, to tez nie odczuwam, jakby to byl gosc, ktory za soba porwie. To nawet nie pasuje do zalozenia, ze teraz potrzebujemy atmosfery, zgodnie z cytatem "kielbasy do gory i ladujemy w dupe frajerow", a warsztatem zajmiemy sie zima.
swoja droga przypomina to sytuacje z Warzycha. ten tez juz nigdzie nie mial szansy zostac trenerem, to dal mu ja Ruch. Skonczylo sie spadkiem.
natomiast tutaj juz wyraznie widac, ze Wos strzela sobie tym skladem i liczy, ze ktorys w koncu odpali.
pisalem o 15pkt na koniec roku, tak zeby 20 wiosna moglo dac utrzymanie. niestety od tego momentu ten dol tabeli zaczal punktowac ponad stan i 35 punktow moze nie starczyc. wciaz jednak mysle, o tym ze te 15pkt musi byc celem, zeby odleglosc do kreski zawierala sie w 2 meczach a nie wiecej!
czy w to wierze? serce tu sie mocno kloci z rozumem. przed wyjazdem na Cracovie przypomina mi sie ten sprzed 7 lat. niemniej to piłka, nie szachy. słabszy moze wygrac. obysmy mieli o co grac wiosna.
niezaleznie od wynikow, mam nadzieje, ze zarzad poszukuje albo i jest juz po slowie z nowym trenerem. wiara w Wosia to jest dla mnie wyzszy poziom absurdu. po karierze dostal do prowadzenia Skrę, która pozniej nawet w 1 lidze sie znalazla, nie wybil sie. Nastepnie Unia Racibórz, a pozniej Pniowek. wszystko to majac uznane nazwisko jako pilkarz. do tego mieszkajac na poludniu, gdzie ilosc klubow jest najwieksza. przez 7 lat jako "jedynka" nie wybil sie na poziom centralny. ja bardzo szanuje trenera Skrobacza, ale to nie jest jakis Klopp czy inny Guardiola, zeby asystowanie mu przez 5 lat spowodowalo, ze przecietny 3 ligowy trener, nagle podniosl swoj poziom na trenera ekstraklasowego.
jak sie trenera Wosia slucha, to tez nie odczuwam, jakby to byl gosc, ktory za soba porwie. To nawet nie pasuje do zalozenia, ze teraz potrzebujemy atmosfery, zgodnie z cytatem "kielbasy do gory i ladujemy w dupe frajerow", a warsztatem zajmiemy sie zima.
swoja droga przypomina to sytuacje z Warzycha. ten tez juz nigdzie nie mial szansy zostac trenerem, to dal mu ja Ruch. Skonczylo sie spadkiem.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 14 sie 2023, o 00:32
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Powiem wom,na forum craxy tak samo piszą co u nos,oni są posrani,tam tyż nie ma wyników,a hajs mają nieziemski.Mecz z nami traktują jako mecz o wszystko ,albo nic,Tu trzeba zrobić tyn sztych.Abo nasi mają jaja ,abo ich nie mają.Jo tyż na nich kurwuja i mom dość wiela razy,ale tako żech se wybroł drużyna i byda ją wspieroł,choby w B klasie ,a już tak mogło być.
Yno cudym tyn klub jeszcze nie upadł i "jakoś" to sie ciągnie.Ostatnio wszystko szło super i czowieki sie przizwyczajyli do sukcesów.Niestety tak jak ktoś tu już spomnioł ,przegapieli my tyn czas jak zaczyli grać na spontanie i farcie ,a umiejętności zaczoło brakować.Teraz niech zarząd robi wszystko ,żeby tyn klub utrzimać w Extraklasie.Trzeba wzmocnień,na już i w Ruchu niech to zrozumieją roz na zawsze,że nie można ograniczać się yno do swojego regionu ,czy województwa,kraju,trzeba poszukać tyż kaj indziyj.Jo nie mom problemu z kolorami na boisku ,czy jest żołty,czy czorny,byle gro dobrze do Ruchu i doł serducho na boisku.
Yno cudym tyn klub jeszcze nie upadł i "jakoś" to sie ciągnie.Ostatnio wszystko szło super i czowieki sie przizwyczajyli do sukcesów.Niestety tak jak ktoś tu już spomnioł ,przegapieli my tyn czas jak zaczyli grać na spontanie i farcie ,a umiejętności zaczoło brakować.Teraz niech zarząd robi wszystko ,żeby tyn klub utrzimać w Extraklasie.Trzeba wzmocnień,na już i w Ruchu niech to zrozumieją roz na zawsze,że nie można ograniczać się yno do swojego regionu ,czy województwa,kraju,trzeba poszukać tyż kaj indziyj.Jo nie mom problemu z kolorami na boisku ,czy jest żołty,czy czorny,byle gro dobrze do Ruchu i doł serducho na boisku.
-
- Posty: 7746
- Rejestracja: 12 sty 2008, o 23:35
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Dla mnie wyniki są pochodna strachu przed zawaleniem jakiegokolwiek podania. Oni się zwyczajnie boją cokolwiek zagrać aby nie być je***ymi z trybun. Nam potrzeba jednego zwycięstwa na przełamanie. Tyle i aż tyle.
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 14 sie 2023, o 00:32
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
A potym już pójdzie.Jo jest tego samego zdania.Trzeba wygrać mecz to mocno zbuduje mental.Że sie da...
-
- Posty: 4429
- Rejestracja: 12 sty 2004, o 14:18
- Lokalizacja: Bytom,Tarn-Góry
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Tyle że na Cracovii nie wygraja ,potem ciężko z Zagłębiem i wyjazd na Łks.Jakos naprawdę brak światełka w tunelu przykre
-
- Posty: 4797
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Wygrać można wszędzie tylko trzeba chcieć. Musi chcieć i trener i zawodnicy. U nas to nie wygląda że jeden za wszystkich...
nigdy nie jest za późno
-
- Posty: 10464
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
Już pisałem. Nie ma team spirit co przy takich wynikach nie dziwi. Zapytam kolejny raz, dlaczego w Puszczy można, u nas nie. W Puszczy, od której byliśmy lepsi piłkarsko w I lidze.
Kto po Wosiu? Chyba jedynie 2 wygrane w trzech ostatnich meczach mogą coś zmienić.
Do teraz nie rozumiem jak mając nóż na gardle można grać tak padlinę jak wczoraj w 1. połowie. I to że graliśmy w dziesiątkę nie tłumaczy wszystkiego.
Kto po Wosiu? Chyba jedynie 2 wygrane w trzech ostatnich meczach mogą coś zmienić.
Do teraz nie rozumiem jak mając nóż na gardle można grać tak padlinę jak wczoraj w 1. połowie. I to że graliśmy w dziesiątkę nie tłumaczy wszystkiego.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10237
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Korona Kielce, niedziela, 26.11, 15:00
to akurat ktos ladnie rozpisal. czesto jest tak, ze najlepiej sobie radzi najbardziej toporny beniaminek. ŁKS wygladal od nas jeszcze lepiej a w Esie jeszcze gorzej.Elmer pisze: ↑27 lis 2023, o 19:27Już pisałem. Nie ma team spirit co przy takich wynikach nie dziwi. Zapytam kolejny raz, dlaczego w Puszczy można, u nas nie. W Puszczy, od której byliśmy lepsi piłkarsko w I lidze.
Kto po Wosiu? Chyba jedynie 2 wygrane w trzech ostatnich meczach mogą coś zmienić.
Do teraz nie rozumiem jak mając nóż na gardle można grać tak padlinę jak wczoraj w 1. połowie. I to że graliśmy w dziesiątkę nie tłumaczy wszystkiego.
jak nas trybuny pchaly, to teraz mam wrazenie, ze co raz bedzie chopy maja spetane nogi nasza presja. Puszcza nie miala tego atutu, ale tez nie ma tego problemu.
Tułacz jest drugi po Burmistrzu, nikt nie myslal, ze moze go zwolnic, zajac jego miejsce, podwazac metody treningowe etc...
usmiechalo sie do nich szczescie, do nas wrecz przeciwnie. i nie chodzi mi o ostatnie mecze.
tak jak ktos pisal mysmy niezle grali do kolejek 8-9. gdybysmy wtedy zrobili z 5 punktow wiecej, to pewnie i dalej bysmy dalej punktowali, trenerem dalej bylby Skrobacz.
jestem przekonany, ze dzisiaj nie zagralibysmy takiego meczu jak z Jagiellonia. Pamietacie mecz na Legii? 0-3, ale potraktowalismy to tak, ze zagrali tak jak bysmy chcieli: odwaznie i ambitnie. Oczywiscie inne wtedy byly nastroje, teraz by to nie zostalo tak odebrane. Niemniej nie wierze, ze wyszlibysmy obecnie z takim nastawieniem na Legii.
tak, wiem, to tylko gdybanie. tak, ale mozna nazwac cale nasze dyskusje. co by bylo gdyby.
co oczywiscie nie znaczy, ze nie moglismy wystepowac jak Puszcza.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Marcus, niebieski98, rafraf32 i 135 gości