Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
-
- Posty: 2572
- Rejestracja: 13 kwie 2009, o 21:03
- Lokalizacja: Siemce
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Kawał meczycha. Cieszy ten jeden punkt, ŁKS lepszy w drugiej połowie. Mokry pokozoł wczoraj naprawde klasa. Nie ma co za wczoraj winić inwidualnie żodnego z naszych zawodników, kożdymu się zdarzają błędy. Wszyscy wygrywomy, remisujemy i przegrywomy. Z tą wolą walki, charakterem i determinacją oni zapewnią nom ekstraklasa
Szkoda, że po końcowym gwizdku dużo osób zaczęło opuszczać już trybuny. Chłopaki wczoraj tak za***rdalali, że wypadało by zostać i podziękować im za walka
Szkoda, że po końcowym gwizdku dużo osób zaczęło opuszczać już trybuny. Chłopaki wczoraj tak za***rdalali, że wypadało by zostać i podziękować im za walka
- Adam1983
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2743
- Rejestracja: 7 paź 2009, o 10:48
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Mecz meczem, ale mom wrażenie, że sędzia chcioł przekręcić mecz. Gol po ręce dla ŁKS (2:3), potem prawidłowy gol do nos na 3:3 i gwizdanie ręki po prawidłowej bramce (bo piłka przekroczyła całym obwodem linię bramki). Przy sytuacji, kaj my dostali karnego, nie wiem czy zwróciliście uwagę na sędziego. Postawą ciała wskazywał, że gracz ŁKS miał ręce wzdłuż ciała. Ale po dwóch wałach, tego trzeciego już nie mógł ukręcić, i po weryfikacji musioł odgwizdać elwer.
Mom takie dziwne uczucie, że chyba nie za bardzo chcom nos w Ekstraklasie, klubu bezpańskiego bez stadionu...
Mom takie dziwne uczucie, że chyba nie za bardzo chcom nos w Ekstraklasie, klubu bezpańskiego bez stadionu...
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8150
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Racja. Siedziałem mu nad glową, gdy zagladal w monitorek VAR, jego mina mowila jedno "no ku*** nie do sie z tego wybronic...moze nie strzelą". Dodalbym jeszcze wybitnemu arbitrowi brak kilku kartek dla mojżeszowych.Adam1983 pisze: ↑20 mar 2023, o 08:55Mecz meczem, ale mom wrażenie, że sędzia chcioł przekręcić mecz. Gol po ręce dla ŁKS (2:3), potem prawidłowy gol do nos na 3:3 i gwizdanie ręki po prawidłowej bramce (bo piłka przekroczyła całym obwodem linię bramki). Przy sytuacji, kaj my dostali karnego, nie wiem czy zwróciliście uwagę na sędziego. Postawą ciała wskazywał, że gracz ŁKS miał ręce wzdłuż ciała. Ale po dwóch wałach, tego trzeciego już nie mógł ukręcić, i po weryfikacji musioł odgwizdać elwer.
Mom takie dziwne uczucie, że chyba nie za bardzo chcom nos w Ekstraklasie, klubu bezpańskiego bez stadionu...
-
- Posty: 10614
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Mokry to inteligentny piłkarz, znał mocne i słabe strony naszych zawodników i to wykorzystał. Nie umniejszając naszemu środkowi (np. Swędrowski po chorobie jest w słabszej formie) to Mokrzycki może być obecnie brakującą cegiełką, co nie znaczy, że zawodnicy będący obecnie w kadrze nie mogą go zastąpić. Mogą, jak najbardziej.
Gdybym był kibicem ŁKS, to miałbym pretensje do Pirulo o niepotrzebne kiwanie, tak chyba ze trzy sytuacje w 1. połowie zawalił, kręcił, kręcił i w końcu został zablokowany.
Przy karnym podobało mi się, jak chłopak od podawania piłek pokazywał sędziemu liniowemu, którą częścią ręką była zagrywana piłka. O Raczkowskim nie ma co pisać. Nie wiem czy stronniczy, wydaje mi się, że tak, ale po prostu słaby. No i na VARze też Szczech to raczej niższa półka. Przyznam, że po Raczkowskim spodziewałem się więcej. A już mega sk...m było zatrzymanie nam kontry po faulu ŁKS-u. W barażach sędziowie dawali radę, tutaj było gorzej. Oby to nie miało drugiego dna, bo w końcu będzie jak na derbach w 2000 roku ze Śrutwą i Baszczem, jak ktoś nie wytrzyma.
Oglądanie meczów w Gliwicach to w ogóle inny poziom odbioru. Przy Cichej wszystko jest daleko, a tutaj nawet czuć było zapach boiska i prawie każda akcja wygląda na bramkową.
Napiszę raz jeszcze, punkt trzeba cenić. Oby udało się zapunktować w Niecieczy. Tylko martwi mnie Wisła. Rano się obudziłem i pierwsza myśl, Wisła coraz bliżej.
Jeszcze przypomnę. 2 lata temu, dokładnie 20 marca. http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=1599443
Gdybym był kibicem ŁKS, to miałbym pretensje do Pirulo o niepotrzebne kiwanie, tak chyba ze trzy sytuacje w 1. połowie zawalił, kręcił, kręcił i w końcu został zablokowany.
Przy karnym podobało mi się, jak chłopak od podawania piłek pokazywał sędziemu liniowemu, którą częścią ręką była zagrywana piłka. O Raczkowskim nie ma co pisać. Nie wiem czy stronniczy, wydaje mi się, że tak, ale po prostu słaby. No i na VARze też Szczech to raczej niższa półka. Przyznam, że po Raczkowskim spodziewałem się więcej. A już mega sk...m było zatrzymanie nam kontry po faulu ŁKS-u. W barażach sędziowie dawali radę, tutaj było gorzej. Oby to nie miało drugiego dna, bo w końcu będzie jak na derbach w 2000 roku ze Śrutwą i Baszczem, jak ktoś nie wytrzyma.
Oglądanie meczów w Gliwicach to w ogóle inny poziom odbioru. Przy Cichej wszystko jest daleko, a tutaj nawet czuć było zapach boiska i prawie każda akcja wygląda na bramkową.
Napiszę raz jeszcze, punkt trzeba cenić. Oby udało się zapunktować w Niecieczy. Tylko martwi mnie Wisła. Rano się obudziłem i pierwsza myśl, Wisła coraz bliżej.
Jeszcze przypomnę. 2 lata temu, dokładnie 20 marca. http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=1599443
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 724
- Rejestracja: 5 gru 2017, o 16:50
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Jak juz wielu wspomnialo, mecz przegrany zdecydowanie w srodku pola. Najslabszy mecz Sikory w tym sezonie, Sedlaka i Swedrowskiego zreszta tez. Z łksu to wlasnie mam wrazenie, ze pomoc byla najsilniejsza, przez to glownie w 2 polowie nie moglismy wyjsc z jakas akcja, bo wiekszosc akcji konczyla sie na niecelnych podaniach, stratach pilki, lub lagach do przodu gdzie napastnicy nie mieli juz tyle sil by walczyc. Dziwnym tez bylo to, ze wiekszosc pojedynkow szybkosciowych przegrywalismy, mega slabo to wygladalo pod tym wzgledem i o ile np. taki Michalski nie zagral ogolnie slabego meczu poza tym dupnym bledem w 1 polowie, tak w 2 polowie chyba nie wygral zadnego pojedynku 1vs1. Slabiutko tez moim zdaniem obrona, chyba kazdy oprocz Kasola ma cos na sumieniu. Niepewny tez dosyc Bielu. Na ogromny plus moim zesniem wspolpraca Kobusinskiego i Szczepana, cos czuje ze robi nam sie piekny duet bardzo fajny znow mecz Wojtowicza, choc znow bledy w obronie. Łks to po prostu lepsza pilkarsko druzyna, ale jednak fajnie ze mozemy z nimi walczyc wykorzystujac odpowiednio swoje walory
-
- Posty: 7586
- Rejestracja: 14 lip 2008, o 21:44
- Lokalizacja: Zürich
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Panowie spokojnie. Ekstraklasa obecnie rozwalo bezpanski klub bez kibicow Warta. Po za tym pol ekstraklasy jest mniyj atrakcyjno uod nos. Podejrzewom, ze taki Canal + sie niy poradzi doczekac naszego wejscia do ekstraklasy.Adam1983 pisze: ↑20 mar 2023, o 08:55Mecz meczem, ale mom wrażenie, że sędzia chcioł przekręcić mecz. Gol po ręce dla ŁKS (2:3), potem prawidłowy gol do nos na 3:3 i gwizdanie ręki po prawidłowej bramce (bo piłka przekroczyła całym obwodem linię bramki). Przy sytuacji, kaj my dostali karnego, nie wiem czy zwróciliście uwagę na sędziego. Postawą ciała wskazywał, że gracz ŁKS miał ręce wzdłuż ciała. Ale po dwóch wałach, tego trzeciego już nie mógł ukręcić, i po weryfikacji musioł odgwizdać elwer.
Mom takie dziwne uczucie, że chyba nie za bardzo chcom nos w Ekstraklasie, klubu bezpańskiego bez stadionu...
Tyn sedzia abo slaby abo wredny. Fatalne sedziowanie. Niy wiym czy niy bylo kogos lepszego do szpilu na szczycie. Niy wiym nad czym uon dumol przy elwrze, som powinniyn to wychwycic.
Tak btw w koncu 3 tory, w koncu tory po dobrych akcjach.
Narodzie Górnośląski! Chcesz Twoje doczesne i wieczne życie na kilka setek lat w tak nieszczęśliwe ręce oddać? Nigdy – przenigdy! Obudź się Górnoślązaku i okaż przed całym światem, że potrafisz gospodarzyć i sam się rządzić. Dlatego też stwórz sobie samoistne wolne państwo – Republikę Górnośląską. Górnoślązacy! Wiem, że tak sobie życzycie. Jeżeli Szwajcaria potrafi się sama rządzić, dlaczego nie nasz bogaty kraj, który ma warunki ku temu.
http://forum.niebiescy.pl/viewtopic.php?f=22&t=23280
http://forum.niebiescy.pl/viewtopic.php?f=22&t=23280
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 23 wrz 2004, o 16:16
- Lokalizacja: Piekary
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Koniec Godki. Przepracować dobrze przerwa i jadymy dali.
My musimy zapewnić przetrwanie naszym ludziom i przyszłość dla naszych białych dzieci!
- Przemo1234
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 321
- Rejestracja: 7 sie 2011, o 14:22
- Lokalizacja: SH
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Jak dla mnie najgorszym piłkarzem na boisku był wczoraj Baranowski. Strasznie elektryczny, niedokładne podania nieraz w miejsca bez naszych piłkarzy, albo wporst pod nogi przeciwnika, jego sprinty to jak z workiem węgla na plecach. Chłop chyba nie udźwignął ciężaru meczu. Przez jego błędy mogło się skończyć jeszcze gorzej. Dziwiła mnie zmiana Szura, a nie właśnie Baranowskiego - dla mnie był pierwszy do zmiany.
Punkt biorę z szacunkiem.
Obiektywnie - sytuacje kontrowersyjne były naprawdę trudne do ocenienia - wyjątkowo skrajne - zarówno te ręki jak i piłka na lini bramkowej. Nie były to ewidentne sytuacje, a bardzo graniczne - każda decyzja sędziego - za czy przeciw - miała podstawy by się wybronić. Zabrakło kilku kamer aby to lepiej ocenić.
Było jak było, nie udało się wygrać - jest remis, wciąż mamy kontakt z liderem. Jedziemy dalej - chłopaki braki umiejętności nadrabiają świetną motywacją i walką - przyjemnie na to się patrzy - wyrobiła się przez ostatnie lata w zespole mentalność zwycięzców na której fali cały czas płyniemy i nie odpuszczamy.
Punkt biorę z szacunkiem.
Obiektywnie - sytuacje kontrowersyjne były naprawdę trudne do ocenienia - wyjątkowo skrajne - zarówno te ręki jak i piłka na lini bramkowej. Nie były to ewidentne sytuacje, a bardzo graniczne - każda decyzja sędziego - za czy przeciw - miała podstawy by się wybronić. Zabrakło kilku kamer aby to lepiej ocenić.
Było jak było, nie udało się wygrać - jest remis, wciąż mamy kontakt z liderem. Jedziemy dalej - chłopaki braki umiejętności nadrabiają świetną motywacją i walką - przyjemnie na to się patrzy - wyrobiła się przez ostatnie lata w zespole mentalność zwycięzców na której fali cały czas płyniemy i nie odpuszczamy.
Pierwszy mecz: Ruch Chorzów 3-2 Odra Wodzisław Śląski (20 kwietnia 2010 r.)
Karnetowicz: od 2011 roku
Wielki Ruch: członek od kwietnia 2019 r.
Karnetowicz: od 2011 roku
Wielki Ruch: członek od kwietnia 2019 r.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6519
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Każdy w tym meczu miał lepsze i słabsze momenty. Nie można pominąć jednych, ale też nie można widzieć wyłącznie tych drugich.
Wiadomo, że chciałoby się trzech punktów jak zawsze, ale ten punkt też jest dobry.
Wiadomo, że chciałoby się trzech punktów jak zawsze, ale ten punkt też jest dobry.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 647
- Rejestracja: 12 lip 2008, o 18:27
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Jak mnie śmieszą takie teorie spiskowe. Ok, może ten mecz nie był najlepszy w wykonaniu sędziego, ale bądźmy chociaż trochę obiektywni... Finalnie karny dla nas w ostatniej minucie - oczywiście zasłużony, ale podyktowany. Karny w końcówce z Chrobrym bardzo miękki dla nas, karny ze Stalą - zasłużony, ale też nie jakiś oczywisty. Zmierzam do tego, że pomyłki się zdarzają w jedną lub drugą stronę. Suma szczęścia/pecha zazwyczaj równa się 0. Sorry ale szukanie jakichś spisków w tym sezonie zakrawa o paranoje.Adam1983 pisze: ↑20 mar 2023, o 08:55Mecz meczem, ale mom wrażenie, że sędzia chcioł przekręcić mecz. Gol po ręce dla ŁKS (2:3), potem prawidłowy gol do nos na 3:3 i gwizdanie ręki po prawidłowej bramce (bo piłka przekroczyła całym obwodem linię bramki). Przy sytuacji, kaj my dostali karnego, nie wiem czy zwróciliście uwagę na sędziego. Postawą ciała wskazywał, że gracz ŁKS miał ręce wzdłuż ciała. Ale po dwóch wałach, tego trzeciego już nie mógł ukręcić, i po weryfikacji musioł odgwizdać elwer.
Mom takie dziwne uczucie, że chyba nie za bardzo chcom nos w Ekstraklasie, klubu bezpańskiego bez stadionu...
Co do meczu, przede wszystkim wielkie brawa dla drużyny za charakter i walkę do samego końca to jest prawdziwa drużyna. Minęliśmy etap, w którym mieliśmy mały kryzys w tamtej rundzie z 3pkt nadwyżką, oby teraz z wynikami przyszła również lepsza gra, bo mam wrażenie, że generalnie gramy gorzej, niemilej dla oka względem poprzedniej rundy (wyłączając mecz ze Stalą). Być może wynika to, z tego że JS uznał, że awans jest już naprawdę blisko i tylko to się liczy, a za wrażenia artystyczne punktów się nie przyznaje i ok nie czepiam się, ale fajnie by było zobaczyć trochę więcej jakości i pewności siebie, jak w poprzedniej rundzie, ale to tak jak mówiłem czepianie się trochę na siłę, bo wiemy że nie mamy takich piłkarzy jak Pirulo i jedziemy na niesamowitej ambicji. Mam wrażenie, że właśnie naszym największym problemem jest brak jakiegokolwiek kreatywnego piłkarza w środku pola. Nasza gra opierała się na dwóch dziesiątkach Janoszce i Foszmańczyku, teraz gdy grają mało nie mamy na tej pozycji tak naprawdę nikogo, co niestety odbija się potem na braku kontroli w takich meczach jak z ŁKS-em. Przekształciliśmy na ofensywnego pomocnika Tomka Swędrowskiego i wyglądało to bardzo dobrze gdy był w formie, ale niestety na razie to cień piłkarza z poprzedniej rundy. Mam nadzieję, że szybko wróci do swojej optymalnej formy, bo wydaje mi się, że może to być niezbędny aspekt w kontekście ewentualnego awansu. To tyle z czepialstwa tak jak pisałem na początku wielkie brawa dla drużyny, trenera. Fosa też top. Nie ma obrażania się, marudzenia tylko wchodzi w końcówkach bierze odpowiedzialność na swoje barki jak prawdziwy kapitan. Dodatkowo za swoją charyzmę i to jak dba o szatnie zostawiłbym go i ecika nawet w przypadku awansu na ten ostatni sezon.
Reasumując: Atak mamy zdecydowanie lepszy niż w poprzedniej rundzie nie dość, że Szczepek nam się odblokował, a wydaje mi się, że w jego przypadku tylko aspekt psychiczny blokuje go przed zdobywaniem bramek i teraz gdy już worek został rozwiązany to będzie ładował. To dużo daje również Kobusiński i nawet przy kontuzji Feliksa mamy dużo więcej jakości niż w poprzedniej rundzie.
Pomoc: Tak jak wyżej pisałem, myślę, że największy problem, czekam aż Tomek się odpali i będzie dobrze, nie mniej jednak ofensywny pomocnik to powinien być nasz cel numer 1 w przyszłym okienku, choć pod kątem $$ chyba najtrudniej tutaj o porządny transfer.
Obrona/bramka: Kryzys, ale wierze w tych chłopaków, nie da się nie tracić tak mało bramek przez cały sezon. Teraz było trochę błędów i myślę, że wyciągniemy wnioski i wrócimy do swojej optymalnej dyspozycji.
Wahadła: Też więcej jakości. Większa konkurencja. Tomek Wójtowicz coraz lepszy, niesamowicie się rozwija. Oczywiście zdarzają mu się błędy w obronie, ale on jest na tyle świadomy i pracowity, że jestem pewny, że będzie ostro trenował i za niedługo w tym aspekcie też będzie dużo lepszy. Dodatkowo, więcej możliwości z młodzieżowcem, nie trzeba przestawiać całej drużyny tylko można zrobić zmianę 1:1
Jedziemy dalej
- bogas27
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 38
- Rejestracja: 25 maja 2021, o 13:12
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Kończąc wczorajszy temat dotyczący sprawy przy nieuznanej naszej bramce na 3:3, to czy piłka przekroczyła linię spadając na ziemię to jedno, ale to, że dwukrotnie Mokry z bramkarzem wybijali już ze środka bramki do drugie. W 34 sekundzie nagrania widać jak Mokry stojąc w już dwoma nogami w bramce wybija ją. Bramkarz też sprytnie wyrzuca ją gdy piłka jest już w środku bramki. To tylko tyle w celu wyjaśnienia sytuacji, wyniku nie zmienimy, ale zastanawiam się ile razy piłka musi wpaść do bramki, aby została uznana przez sędziego..... Ciekawi mnie też postawa Mokrego, co powie już na spokojnie po wszystkim. Wydaje mi się, że coś wypadałoby powiedzieć.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6519
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
ale nawet sama ręka, bo jak jest różnica między tym zagraniem ręki, a zagraniem ręką przez piłkarza Łks-u przy ich trzeciej bramce w obu sytuacjach ręka była oddalona od ciała, w obu wypadkach został ktoś nastrzelony z bliskiej odległości mocnym strzałem w obu przypadkach nie buło specjalnego ruchu do piłki to dlaczego w jednym wypadku ręka nie została odnotowana, a w drugiej była podstawą do przerwania akcji. Nie mam pojęcia jaka powinna być decyzja właściwa, ale dziwi mnie, że dwa podobne zdarzenia zostały ocenione całkiem inaczej.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
- kroy
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1641
- Rejestracja: 19 wrz 2009, o 14:39
- Lokalizacja: Siemce
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Co ma Mokry powiedziec, podejrzewam, ze kopnal pilke i tyle. Oczekujesz ze pobiegnie do sędziego i powie, ze był gol? Jeszcze z piłkarzami Ruchu się będzie cieszył? No już bez przesady żeby mieć jakiekolwiek oczekiwania wobec Mokrego.bogas27 pisze: ↑20 mar 2023, o 11:20Kończąc wczorajszy temat dotyczący sprawy przy nieuznanej naszej bramce na 3:3, to czy piłka przekroczyła linię spadając na ziemię to jedno, ale to, że dwukrotnie Mokry z bramkarzem wybijali już ze środka bramki do drugie. W 34 sekundzie nagrania widać jak Mokry stojąc w już dwoma nogami w bramce wybija ją. Bramkarz też sprytnie wyrzuca ją gdy piłka jest już w środku bramki. To tylko tyle w celu wyjaśnienia sytuacji, wyniku nie zmienimy, ale zastanawiam się ile razy piłka musi wpaść do bramki, aby została uznana przez sędziego..... Ciekawi mnie też postawa Mokrego, co powie już na spokojnie po wszystkim. Wydaje mi się, że coś wypadałoby powiedzieć.
Nie ma już co roztrząsać bo nic to nie da ale myśle, ze to fantastyczny mecz do analizy dla sędziów bo niestety z zagraniami ręka jest problem. Sędziowie nie wiedza jak interpretować te zagrania to co dopiero zawodnicy?
Co do piłki w bramce - tutaj potrzebna by była goal linę technology która by sytuacje rozwinęła bo te powtórki według mnie nie dają 100% pewności ze gol padł.
Ale ja widzę , że świat już prawie runął.. I co ?
I mam ku*** dobry humor !
I mam ku*** dobry humor !
-
- Posty: 9216
- Rejestracja: 1 mar 2008, o 22:56
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
Mokry pewnie som nie wie skad wybijoł tyn bal. To sa ułamki sekund, robi to instynktownie.
Pomijajac, ze sa chore zasady zagrania reka i zmieniaja sie co pol roku, to chyba najwieksze zlo to byl sedzia var. Po prostu komunikacja miedzy nimi tak poszla, ze mozliwe, ze nie sprawdzili wszystkiego. Nawet jak Raczkowski poszedl sprawdzac to pokazywali konkretny urywek akcji, nie ma analizy calosci. Kto wie jakby sedzia z boiska sprawdzol kozdo calo akcja na varze, to moglyby byc calkiem inne decyzje (nie godom tu konkretnie ino o wczorajszym meczu). Wczoraj jakby widziol gol ŁKSu to by moglby moze go nie uznac, potem moglby uznac nom ten rog.
Pomijajac, ze sa chore zasady zagrania reka i zmieniaja sie co pol roku, to chyba najwieksze zlo to byl sedzia var. Po prostu komunikacja miedzy nimi tak poszla, ze mozliwe, ze nie sprawdzili wszystkiego. Nawet jak Raczkowski poszedl sprawdzac to pokazywali konkretny urywek akcji, nie ma analizy calosci. Kto wie jakby sedzia z boiska sprawdzol kozdo calo akcja na varze, to moglyby byc calkiem inne decyzje (nie godom tu konkretnie ino o wczorajszym meczu). Wczoraj jakby widziol gol ŁKSu to by moglby moze go nie uznac, potem moglby uznac nom ten rog.
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10577
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - ŁKS Łódź, niedziela, 19.03.2023, 14:45
reka (tak przy ciele) mozesz juz chyba przyjac i zdobyc gola. nie mozesz natomiast zdobyc gola bezposrednio.heli pisze: ↑20 mar 2023, o 11:32ale nawet sama ręka, bo jak jest różnica między tym zagraniem ręki, a zagraniem ręką przez piłkarza Łks-u przy ich trzeciej bramce w obu sytuacjach ręka była oddalona od ciała, w obu wypadkach został ktoś nastrzelony z bliskiej odległości mocnym strzałem w obu przypadkach nie buło specjalnego ruchu do piłki to dlaczego w jednym wypadku ręka nie została odnotowana, a w drugiej była podstawą do przerwania akcji. Nie mam pojęcia jaka powinna być decyzja właściwa, ale dziwi mnie, że dwa podobne zdarzenia zostały ocenione całkiem inaczej.
z ujecia pilki na ziemi prawie na pewno nie przekroczyla pelnym obwodem. to ze ledwo widac cala linie z kamery z tej strony, to raczej dowod na to, ze w ujeciu z gory bylaby linia jeszcze zakryta. bardziej mnie zastanawiaja dwie sytuacje, gdy pilka byla w powietrzu.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości