Co z tym Ruchem?

[fRoś]

Nawet wśród kibiców, nawet tu na forum ujawniali się ludzie, dla których interes różnych klik i koterii jest dużo ważniejszy od dobra klubu, czy nawet miasta.

A to akurat prawda, tylko że cza umieć łączyć kropki.

Na prawdę trzeba to wszystko przypominać? Ja kibicuje temu klubowi 38 lat i to wszystko widziałem. Nie wierzę w to, że to co się podziało z drużyną w lutym i marcu vs. pażdziernik i listopad ubiegłego roku to zrządzenie losu.

Tylko ci, co mało w życiu widzieli, mogą tak myśleć - i z tego miejsca, chciałbym pozdrowić byłego już piłkarza Polonii

[arcio]

A uchwałę Rady Miasta z 16mln na "ratowanie klubu", która rozpłynęła się w ciągu 24 godzin pamiętasz? O Jamrozach i innych tzw. "trupach w szafie" słyszałeś?

Pamiętam bardzo dobrze, ale przypomnij sobie kto wtedy był na sesji RM oraz jaka grupa naszych "kibiców" wtedy nalegała na tę kasę. Wtedy była gadka czy Śląski i kasa na budowę zespołu czy kasa na stadion przy Cichej. Wygrała trzecia opcja - 16 milionowa kroplówka która zniknęła szybciej niż wpadła na konto klubu

Sobstylowa się nie wydarzyła?

Ona była za Klimka, to była jego osoba wrzucona na stołek prezesa

Dalej nie dowiedziałem się kto kradł.

[Harpo]

Chciałbym sie dowiedzieć ,czy my przez ten sezon w ekstraklasie straciliśmy czy zyskaliśmy (finansowo).
Bo jeśli straciliśmy to mamy odpowiedź, że do ex przy obecnym finansowaniu i dochodach nam nie spieszno.

I jeszcze jedno: jeśli przygotowania w Turcji były do d... to na czym traci zawodnik? Przeważnie na motoryce i wytrzymałości.
A u nas padło dosłownie WSZYSTKO. Obrona, pomoc, atak, pojawiły się niesamowite babole, nie strzelaliśmy z 5 metrów- ba! myśmy nie tworzyli klarownych sytuacji, a 70% podań przechwytywali przeciwnicy. Rzecz niespotykana w ostatnich m-cach ub. roku. Oni nagle zapomnieli grać.
"Na ten Ruch teraz nie idzie patrzeć" rzekł niejeden kibic piłki nożnej.
CO SIĘ STAŁO- oto zagadka. Bardzo ciekawa jest też wiara Prezesa w obecnego trenera. No, ale jeśli mówi w wywiadzie: "jeszcze nie analizował"....

[scaneRboy]

Dalej nie dowiedziałem się kto kradł.

Przypuszczam, że chodzi Ci o określenie, które wtedy powstało: tzw. "zawodowi kibice"

Owszem, byli i tacy.

[PabloB1987]

Weźcie człowiekowi nie róbcie nadziei takimi newsami.

Dobrze ze za marzenia nie karzą..

[nołnejm]

to nie polecam, ale wszedłem i widziałem inne tytuły.

Jak teraz usunąć wirusy?

Polecam tez poczytać inne artykuły z tej strony Same ciekawe i sprawdzone

[Scypion]

Co to za gowniana strona?

[19JeRRy20]

To strona, która ma wirusy. Nie wchodźcie w to.

[Oskar20]

Fake same wirusy.
Choć negocjacje są na wczesnym etapie, sama skala oferty wywołała już szerokie poruszenie w środowisku piłkarskim

[_BiADACZ_]

Usunąłem oba posty z tymi linkami.
Przecież to od początku jebało brzoskwinią. Wkleił to ch** wie kto, na ch** wie jakimś którymś-setnym fanpageu "kibiców Ruchu" i ludzie to powielali.

[Ozor]

Dziwi że w sytuacji w której klub nie przekroczył jeszcze progu krytycznego zadłuzenia miasto nie szuka nowego wlasciciela który byłby w stanie przejąć klub .W sytuacji w której teraz jest Ruch właściwie już nic finansowo nie da się zrobić , miasto mało zamożne wiec nie jest w stanie same zagwarantować środków odpowiednich do utrzymania kadry jakościowo mogącej powalczyć przez kilka sezonów o awans , celowo nie wspominam o naszych prywatnych współwłaścicielach bo wszyscy wiedzą że są tylko na papierze ewentualnie mogą udzielić lombardowej pożyczki.
Trochę ten klub kisi się w własnym sosie stawiając z powodów finansowych na swoich ale mało lotnych w skali ekstraklasowej działaczach , trenerach i czy tam byłych piłkarzach ,zrobił nam się taki osiedlowy klub piłkarski bez ambicji i możliwości ale za to swój.

[alieu]

Mnie to nie dziwi. Jest wiele osób którym taki układ pasuje - w klubie są pieniądze od kibiców, z transferów, z miasta i tak się to kręci.
Pomogła by presja ze strony kibiców wobec właścicieli, tak jak w Legii, Lechi, Pogoni itd, ale u nas tego nie ma. I to mnie dziwi.

[simon]

Powiedzcie mi jaki wkład finansowy gwarantuje sukces sportowy? Bo taka legia ma najwyższy budżet w ekstraklasie opiewający na 180 mln, a zajmuje dopiero 5 miejsce. Raków ma 80 baniek czyli mniej niż Lech i legia, a idzie na mistrza. Poprzedni sezon w 1 lidze taka Wisła mając najwyższy budżet, prawie 46mln zajęła 9 miejsce. Druga w rankingu Miedź 25,5 mln skończyła na 8 miejscu, trzecia Stał Rzeszów mając prawie 24 mln była 11, czwarte Podbeskidzie ponad 18 mln spadło z hukiem, piąta Lechia 17,5 wygrała ligę w cuglach, dopiero jedenaste w rankingu cygany mając niecałe 11 mln awansowały bezpośrednio do ekstraklasy, a Motor wygrał baraże mając około 15 mln w budżecie. Nasz sezon zakończony awansem również był okraszony niskim budżetem, więc upieram się nadal, że nie potrzeba niewiadomo jakich pieniędzy, a po prostu budowania kadry z głową i odpowiednich osób na stanowiskach, które znają się na swojej pracy. Bez tego mając nawet mitycznego szejka i szastaniem forsą na lewo i prawo nie osiągniemy niczego. Mam nadzieję, że zarząd wyciągnie wnioski i pójdzie na jakość, a nie na ilość.

[piotrhalak]

Powiedzcie mi jaki wkład finansowy gwarantuje sukces sportowy? Bo taka legia ma najwyższy budżet w ekstraklasie opiewający na 180 mln, a zajmuje dopiero 5 miejsce. Raków ma 80 baniek czyli mniej niż Lech i legia, a idzie na mistrza. Poprzedni sezon w 1 lidze taka Wisła mając najwyższy budżet, prawie 46mln zajęła 9 miejsce. Druga w rankingu Miedź 25,5 mln skończyła na 8 miejscu, trzecia Stał Rzeszów mając prawie 24 mln była 11, czwarte Podbeskidzie ponad 18 mln spadło z hukiem, piąta Lechia 17,5 wygrała ligę w cuglach, dopiero jedenaste w rankingu cygany mając niecałe 11 mln awansowały bezpośrednio do ekstraklasy, a Motor wygrał baraże mając około 15 mln w budżecie. Nasz sezon zakończony awansem również był okraszony niskim budżetem, więc upieram się nadal, że nie potrzeba niewiadomo jakich pieniędzy, a po prostu budowania kadry z głową i odpowiednich osób na stanowiskach, które znają się na swojej pracy. Bez tego mając nawet mitycznego szejka i szastaniem forsą na lewo i prawo nie osiągniemy niczego. Mam nadzieję, że zarząd wyciągnie wnioski i pójdzie na jakość, a nie na ilość.

Masz rację i nie masz racji. Diabeł tkwi w szczegółach. Możesz mieć 25 mln budżet, z czego np 5 mln kosztuje Cię wynajem stadionu, a 10 spłatę długów, a 3 mln kontrakty grajów, którzy są w klubie kokosa. Możesz mieć też 11 mln budżet, za stadion nie płacisz nic, nie masz żadnych zobowiązań, a wiele twoich innych kosztów pokrywają miejskie spółki. To kto ma lepszy budżet i większe możliwości. Czasami suche liczby zakłamują rzeczywistość.

[simon]

Powiedzcie mi jaki wkład finansowy gwarantuje sukces sportowy? Bo taka legia ma najwyższy budżet w ekstraklasie opiewający na 180 mln, a zajmuje dopiero 5 miejsce. Raków ma 80 baniek czyli mniej niż Lech i legia, a idzie na mistrza. Poprzedni sezon w 1 lidze taka Wisła mając najwyższy budżet, prawie 46mln zajęła 9 miejsce. Druga w rankingu Miedź 25,5 mln skończyła na 8 miejscu, trzecia Stał Rzeszów mając prawie 24 mln była 11, czwarte Podbeskidzie ponad 18 mln spadło z hukiem, piąta Lechia 17,5 wygrała ligę w cuglach, dopiero jedenaste w rankingu cygany mając niecałe 11 mln awansowały bezpośrednio do ekstraklasy, a Motor wygrał baraże mając około 15 mln w budżecie. Nasz sezon zakończony awansem również był okraszony niskim budżetem, więc upieram się nadal, że nie potrzeba niewiadomo jakich pieniędzy, a po prostu budowania kadry z głową i odpowiednich osób na stanowiskach, które znają się na swojej pracy. Bez tego mając nawet mitycznego szejka i szastaniem forsą na lewo i prawo nie osiągniemy niczego. Mam nadzieję, że zarząd wyciągnie wnioski i pójdzie na jakość, a nie na ilość.

Masz rację i nie masz racji. Diabeł tkwi w szczegółach. Możesz mieć 25 mln budżet, z czego np 5 mln kosztuje Cię wynajem stadionu, a 10 spłatę długów, a 3 mln kontrakty grajów, którzy są w klubie kokosa. Możesz mieć też 11 mln budżet, za stadion nie płacisz nic, nie masz żadnych zobowiązań, a wiele twoich innych kosztów pokrywają miejskie spółki. To kto ma lepszy budżet i większe możliwości. Czasami suche liczby zakłamują rzeczywistość.

Możesz mieć wysoki budżet bez żadnych zobowiązań , przepłacając na kontaktach i budzić się co sezon z ręką w nocniku, a możesz borykać się z problemami takimi jak u nas, obracając w ręku każdą złotówkę i osiągnąć swoje cele. Ja uważam, że że wszystkimi naszymi bolączkami, stać nas na ekstraklasę i spokojne w niej utrzymanie. Do tego wcale nie potrzeba wysokiego budżetu opartego na suchych czy nie suchych faktach. Wystarczy mądre zarządzanie, trochę kompetentnych osób i budowa zespołu złożonego z ambitnych zawodników bez wygórowanych kontraktów. Taki cel można osiągnąć, mając w praktyce mniejsze możliwości.