Wklej to całe jak możesz.Fazi71 pisze: ↑12 sie 2019, o 16:22http://katowice.wyborcza.pl/ka towice/7,35024,25065347,niebieska-rodzina-ruchu-chorzow-to-fikcja.html Warto poczytać młodzieży bo wy tego nie czujecie!!!
Co z tym Ruchem?
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1221
- Rejestracja: 1 sie 2018, o 18:27
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
-
- Posty: 10201
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Wela, może z głośników puścić doping, jak kiedyś na Cracovii?
Po ch... wam kibice? Sami dacie radę
Po ch... wam kibice? Sami dacie radę
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1221
- Rejestracja: 1 sie 2018, o 18:27
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Ostro pracują, żeby zrzucić winę na kibiców.
- jaRo 1920
- Posty: 1000
- Rejestracja: 10 kwie 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Już Ci powiem co was czeka. ch***ia was czeka, wielka ch***iaRuch ma zgodę na organizację imprezy masowej, ale trudno przesądzać, że mecze będą się odbywały przy całym otwartym stadionie. – Każde miejsce na stadionie generuje koszty. Na razie nie do końca wiemy co nas czeka. Jakie będzie zainteresowanie naszymi meczami.

RUCH TO MY A NIE WY!


-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2 gru 2016, o 21:10
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Wojciech Todur katowice.wyborcza.pl pisze:
Niebieska rodzina Ruchu Chorzów to fikcja
7 sierpnia 2019 | 10:38
Wraz z upadkiem Ruchu Chorzów runął chorzowski mit o stojącej murem za klubem i wspierającej się "niebieskiej rodzinie".
Ile razy to słyszeliśmy? Gdy było źle. Gdy brakowało pieniędzy. Ale i wtedy, gdy trzeba było się czymś pochwalić. A może tylko przypomnieć połyskujące złotem zamierzchłe czasy... Wtedy na scenę wchodziła „niebieska rodzina”. Nie trzeba było już nic dodawać. Rodzina to rodzina. W pozytywnym znaczeniu wspiera się, szanuje, bezwarunkowo staje murem.
Żaden klub nie miał takiej „rodziny” jak Ruch, a już na pewno żaden tak chętnie się do niej nie odwoływał.
Kto należał, czy jak kto woli – wciąż należy – do „niebieskiej rodziny”? A to zależało od sytuacji. Gdy trzeba było iść po pieniądze miasta, to członkiem rodziny mógł stać się prezydent. Gdy sprawy dotyczyły sportu, wyników pierwszej drużyny, to rodziną stawali się rzecz jasna byli piłkarze, trenerzy, działacze. Do „niebieskiej rodziny” przynależeli oczywiście kibice. Jednym słowem – i tu już bez sarkazmu – każdy, komu dobro zasłużonego klubu z Cichej leży na sercu.
Analizy nie będzie
Ruch przeżywa najtrudniejszy czas w historii. W trzeciej lidze, zadłużony, bez pieniędzy i planów na przyszłość. Bojkotowany przez część kibiców, którzy mają dość kłamstw i nieudolnych rządów.
Nie będziemy teraz silić się na analizę, kto ma rację. Kibice, którzy chcieliby smutną przeszłość zaorać i zacząć wszystko od nowa, czy może jednak akcjonariusze, władze miasta i pracownicy, którzy chcą ratować klub za wszelką cenę. Cenę także swoich pieniędzy, które zainwestowali w klub, a teraz chcą przynajmniej w części odzyskać.
Kiedy, jak nie teraz, głos powinna zabrać „niebieska rodzina”? Wesprzeć swoim autorytetem. Wskazać drogę i pomysły na przyszłość. Pomóc odnaleźć się w tej skomplikowanej i trudnej rzeczywistości.
Brakuje ludzi pokroju Jerzego Wyrobka
„Rodzina” jednak milczy. Nie chcemy wskazywać palcem, bo gdybyśmy mieli wyliczać z nazwiska osoby, które swoim autorytetem mogłyby dziś tchnąć w Ruch nowe siły, to zabrakłoby czasu i miejsca.
Aż prosi się jednak o słowa dawnych mistrzów Polski. Wciąż aktywnych zawodowo piłkarzy, którzy w 1989 roku zdobyli ostatnie mistrzostwo Polski dla klubu z Cichej. Aż prosi się o scenariusz dla Ruchu kreślony słowami Antoniego Piechniczka czy Henryka Wieczorka – znakomitych trenerów, zasłużonych dla miasta chorzowian. Pozostaje jednak cisza, nieufność, wyczekiwanie...
To nie pierwszy taki smutny czas w historii klubu. Gdy kilkanaście lat temu Ruch również stał na krawędzi bankructwa i uciekał przed zadłużeniem, przekształcając stowarzyszenie w spółkę, pomogła mu garstka ludzi z nieżyjącym już, nieodżałowanym trenerem Jerzym Wyrobkiem na czele.
Plan na Ruch Chorzów
Wiecie, kiedy pojawiło się dużo, dużo więcej chętnych rąk do pracy? Gdy Ruch, ręką ówczesnej prezes Katarzyny Sobstyl, ogłosił, że wyczyścił swoje długi do zera. O tak, wtedy warto było się przyznać, że jest się członkiem „niebieskiej rodziny”. „Pomóc”.
Osoby, które dziś zarządzają Ruchem, walcząc o każdy kolejny dzień, a także kibice, którzy chcą budować wszystko od nowa, muszą mieć przede wszystkim plan. Plan, który będzie wykraczał dalej niż kolejny mecz, runda, sezon.
Wielu się to nie spodoba, ale ostatni raz Ruch miał plan wtedy, gdy popadł w długi. Przypominacie sobie „Polski Ruch”. Klub, który w pewnym momencie miał nawet siedmiu młodzieżowych reprezentantów Polski. To był Ruch, który miał żyć z transferów. Waldemar Fornalik godził się na to, że wyniki tej drużyny będą pulsowały. Stąd w jednym sezonie walka o medale, a w drugim tylko o utrzymanie. To miał być Ruch, który byłby klubem numer jeden aglomeracji górnośląskiej. Ruch, którego atutem miała być gra na Stadionie Śląskim.
Przedłużający się remont Śląskiego sprawił, że ów plan runął, a Ruch znalazł się na skraju upadku i wewnętrznej, wyniszczającej wojenki.
To właśnie teraz potrzeba Ruchowi mądrych ludzi, dialogu i przede wszystkim pomysłu na lata. To właśnie teraz potrzeba Ruchowi „niebieskiej rodziny”. Bo że ta pojawi się wtedy, gdy na Cichej będzie kiedyś dobrze, jesteśmy pewni.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 18 lip 2019, o 18:22
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
To jest jedna wielko Niebiesko rodzina ona imiyro i jak się nie opamiyntomy nigdy już nie wróci tak to wyglondo że na meczu Akadymia Ruchu - Józefka Chożów zbiyromy kasa na chorego synka z UKS i na boisku chasło do jednego z naszych nogi wom k....wa połomiymy Ruch to my a nie wy do czego to prowadzi to zaczyno być chore nima nas jak Ruch gro z Żabolami w clj ale idymy na B klasa na Uks o co tu chodzi ..... pewnie zaro zaś tyn post zniknie bo jest komuś niewygodny ale taki żeczy się dziejom kaj my zmierzomy??? Zrobcie se skrina bo moi niewygodne pytania znikajom z tego forum.....jestech zielony to nimom głosu jak mosz odwaga to mi odpisz a nie kasuj komyntarza.
piszesz w języku suahili, nikt Cie nie rozumi, jakieś dyrdymały.
piszesz w języku suahili, nikt Cie nie rozumi, jakieś dyrdymały.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 23 wrz 2003, o 22:17
- Lokalizacja: NOWY (R) BYTOM
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
"niebieska rodzina " od autorytetów przez byłych pilkarzy inne znane nazwiska pojawiają sie tylko wtedy kiedy jest dobrze Kiedy mogą sie przylansowac ..... a tak po zatym nie wciepujcie tu linków z tego szmatławca .
NOWY [R] BYTOM
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2421
- Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
- Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
- Kontakt:
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 18 lip 2019, o 18:22
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Może mosz racja ale my nimogymy się dzielić a niestety to już się dzieje ludzie ze środka Ruchu pracownicy trynerzy to oni tworzm tyn klub od lot a my czy pytomy się ich co o tym myślom nom się dobrze pisze anonimy na forum im napewno nie jest łatwo ale kochajom Ruch i bydom z nim do końca a my swoje niech to dupnie Ruch to my a nie wy.Simon kurna jeżeś mondry Chop podyjmij rynkawica zaskocz ich weź tego prezesa jak za pół roku powiysz że nic nie dało się wiyncy zrobić trudno ale som godołeś że nawet w ostatnim momyncie chciołeś to jeszcze ratować,wiadomo kieryś baran zadużo powiedzioł ale chybaś nima baba wiym że kochosz Ruch ponad wszystko ale pomyśl jak tego nie udo się już odbudować z takom markom spojrzysz w lustro i możesz powiedzieć dwie rzeczy zrobiyłech wszystko żeby tyn klub uratować ale układy mie pokonały abo jak nie wyjdzie to jo dołożył sie do upadku tego klubu oby wyszło ale to niebydzie krotko i prosto droga prosza Cię spruboj to jeszcze zjednoczyć olyj dupkow co Cię obraziyli Ciekawe jak zareagujom jak powiysz im ok...,,,
-
- Posty: 10201
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Na to jest chyba 5 dni.Nie potrafię jednak jeszcze powiedzieć, czy będziemy odwoływać się od decyzji Komisji Licencyjnej.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2421
- Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
- Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
- Kontakt:
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11372
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11974
- Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Todur i Czado to też byli mocni klakierzy tej "niebieskiej rodziny".
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11372
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 20 wrz 2006, o 22:02
- Lokalizacja: wyRy
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Teraz pytanie (pomijając to, ze to bajka...czysto hipotetycznie) czy jeżeli akcjonariusze się wywiążą z tego faktycznie to trzymamy się naszych założeń bojkotu i kończymy go?robbo2k pisze: ↑12 sie 2019, o 13:45Kibice nie mogą spłacać długów działaczy Ruchu Chorzów
Wiceprezes Ruchu liczy, że z czasem kibice wrócą na stadion. Po cichu liczy, że uda się porozumieć jeszcze w tym tygodniu.
[...]
Kibice nie będą spłacać długów. To zadanie dla akcjonariuszy, który deklarują, że będą się z tego wywiązywać – mówi Waszczuk. – Jesienią powinniśmy wyjść na prostą. Akcjonariusze zapowiadają, że najdalej w październiku problemy finansowe będą przeszłością – dodaje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], chropaczow, Google [Bot], nołnejm, Rickenn10 i 97 gości