Co z tym Ruchem?

[KOSTA]

https://sportdziennik.com/michalek-nie- ... 3yknUW4E_0
wywiad z Simonem w Sporcie

[Tomasz]

Jeśli chcemy manifestować, to trzeba to zrobić JUZ!. W dużej sile, bez akcji na plus, przejść przez Wolności do Urzędu, złożyc petycję do miasta z konrektnymi wymaganiami i oczekiwaniami. Jak przemilczymy i przeczekamy, rozejdzie sie po kosciach i bedzie za pozno. Sądze też że zawodnicy, potrzebuja takiego sygnału wsparcia od nas. Teraz mają poczucie, ze odwracamy się od nich, od klubu, a to nie tak.

[Ozor]

Nic na już musi być zgoda UM na manifestacje, poza tym mamy okres wakacyjny. Musimy dbać o swój wizerunek jak nigdy inaczej będziesz pokazany jako bandyta który chce władzy

[Tomasz]

Ozor, rozumiem, że trzeba zgodę i że trzeba dbać o swój wizerunek zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Powinniśmy już nad tym zacząć działać i się ogarnąc w tym zakresie. Nie sądze, żeby okres wakacyjny nam tu coś utrudnił. Ważne, żeby Kotala i Michalik byli na posterunku!

[Ozor]

myślę ze się już robi jako kibice skonfliktowani z zarządem musimy być w każdym aspekcie lepiej zorganizowani i gotowi na wszelkie próby prowokacji które sprowadzą nas do roli motłochu wywołującego burdy na mieście.
Tu trzeba pokazać swój profesjonalizm i zderzyć go z całkowitą amatorką ludzi z SA.

[FAROW]

Jak już parę osób zauważyło, ludziom z góry nie zależy na tym klubie! Nasz bojkot może będzie im nawet na rękę... Firma zbankrutowała, nie było kibiców, spadliśmy do IV ligi, ogłaszamy likwidację i nie przystępujemy do rozgrywek! A jak im dobrze pójdzie, to nie przystąpią nawet do rundy wiosennej! I doczekamy końca a nie 100-lecia klubu! Sami się przyłożymy do końca Ruchu. A i stadionu już nie trzeba będzie budować...

Uważam, że nie bojkot, a właśnie liczny doping niespotykany w 3 lidze i ciągłe nagłośnianie sprawy w mediach, wyciąganie wszystkich brudów zarządu, patrzenie im na ręcę w każdym momencie itp. działania przyniosą lepszy skutek. Tylko nie siedzieć i patrzeć z założonymi rękami, jak dostajemy wpierdziel w każdym meczu, a działania! Może zebrać pieniądze na jakąś kancelarię prawną, która zgodnie z przepisami będzie prześwietlać działania zarządu. Będąc udziałowcami można mieć wgląd do tego co dzieje się w spółce, można więc ustanowić pełnomocnika który się tym zajmie.

[ZYGa91]

Jak już parę osób zauważyło, ludziom z góry nie zależy na tym klubie! Nasz bojkot może będzie im nawet na rękę... Firma zbankrutowała, nie było kibiców, spadliśmy do IV ligi, ogłaszamy likwidację i nie przystępujemy do rozgrywek! A jak im dobrze pójdzie, to nie przystąpią nawet do rundy wiosennej! I doczekamy końca a nie 100-lecia klubu! Sami się przyłożymy do końca Ruchu. A i stadionu już nie trzeba będzie budować...

Uważam, że nie bojkot, a właśnie liczny doping niespotykany w 3 lidze i ciągłe nagłośnianie sprawy w mediach, wyciąganie wszystkich brudów zarządu, patrzenie im na ręcę w każdym momencie itp. działania przyniosą lepszy skutek. Tylko nie siedzieć i patrzeć z założonymi rękami, jak dostajemy wpierdziel w każdym meczu, a działania! Może zebrać pieniądze na jakąś kancelarię prawną, która zgodnie z przepisami będzie prześwietlać działania zarządu. Będąc udziałowcami można mieć wgląd do tego co dzieje się w spółce, można więc ustanowić pełnomocnika który się tym zajmie.

Realia są takie, że upadek spółki da nam możliwość kontynuacji tradycji piłki kopanej w Chorzowie bez złogów w postaci akcjonariuszy. Karmienie tej spółki w jakikolwiek sposób zakrawać będzie o syndrom sztokholmski.

[Darth Kabut]

Jak już parę osób zauważyło, ludziom z góry nie zależy na tym klubie! Nasz bojkot może będzie im nawet na rękę... Firma zbankrutowała, nie było kibiców, spadliśmy do IV ligi, ogłaszamy likwidację i nie przystępujemy do rozgrywek! A jak im dobrze pójdzie, to nie przystąpią nawet do rundy wiosennej! I doczekamy końca a nie 100-lecia klubu! Sami się przyłożymy do końca Ruchu. A i stadionu już nie trzeba będzie budować...

Uważam, że nie bojkot, a właśnie liczny doping niespotykany w 3 lidze i ciągłe nagłośnianie sprawy w mediach, wyciąganie wszystkich brudów zarządu, patrzenie im na ręcę w każdym momencie itp. działania przyniosą lepszy skutek. Tylko nie siedzieć i patrzeć z założonymi rękami, jak dostajemy wpierdziel w każdym meczu, a działania! Może zebrać pieniądze na jakąś kancelarię prawną, która zgodnie z przepisami będzie prześwietlać działania zarządu. Będąc udziałowcami można mieć wgląd do tego co dzieje się w spółce, można więc ustanowić pełnomocnika który się tym zajmie.

O czym Ty człowieku piszesz?
Mam wrażenie że jesteś albo z zarządu (psia ich mać) i robisz za 5 kolumnę albo obudziłeś się ze śpiączki 5 min temu.
Simon zostając prezesem miał mieć na to wszystko wpływ i wgląd. Skoro kazali mu się przysłowiowo całować w dupę nie rozumiem Twoich intencji...

[miechowiner13]

Farow daj spokój, trzy lata to mieli pomimo jawnego robienia nas w ch***, teraz znów zakpili i miarka się przebrała. Tak jak powiedział Simon, nie ma najmniejszego sensu jakiejkolwiek rozmowy z nimi. Koniec i tyle.
Każdy z wytęsknieniem czeka, żeby ta spółka zbankrutowała, skoro nie da się ich usunąć spokojnie i dogadać dla dobra klubu i każdej ze stron. To nie Ruch upada, Ruch się podniesie, upada ich spółka.

[_BiADACZ_]

Przestoń bik.
Żadnych układów.z tymi ku***mi, które kierują naszym klubem.

[markomaniak]

Jak już parę osób zauważyło, ludziom z góry nie zależy na tym klubie! Nasz bojkot może będzie im nawet na rękę... Firma zbankrutowała, nie było kibiców, spadliśmy do IV ligi, ogłaszamy likwidację i nie przystępujemy do rozgrywek! A jak im dobrze pójdzie, to nie przystąpią nawet do rundy wiosennej! I doczekamy końca a nie 100-lecia klubu! Sami się przyłożymy do końca Ruchu. A i stadionu już nie trzeba będzie budować...

Uważam, że nie bojkot, a właśnie liczny doping niespotykany w 3 lidze i ciągłe nagłośnianie sprawy w mediach, wyciąganie wszystkich brudów zarządu, patrzenie im na ręcę w każdym momencie itp. działania przyniosą lepszy skutek. Tylko nie siedzieć i patrzeć z założonymi rękami, jak dostajemy wpierdziel w każdym meczu, a działania! Może zebrać pieniądze na jakąś kancelarię prawną, która zgodnie z przepisami będzie prześwietlać działania zarządu. Będąc udziałowcami można mieć wgląd do tego co dzieje się w spółce, można więc ustanowić pełnomocnika który się tym zajmie.

no wlasnie- jak Simon mial byc prezesem, to wlasnie tak mniej wiecej mialo to wygladac
- konstruktywne plany
- pelna mobilizacja kibicow
- wglad
- kontrola
- etc itd

Ale Rada Nadzorcza od poczatku miala zle zamiary i teraz tym bardziej nie dopusci do kontroli, wgladu i innych dzialan.
Wiec jezeli Rada Nadzorcza sie na to nie pisala, to zostaja juz tylko mocniejsze akcje (m.in. bojkot)

[snuffq]

A i Kotale włączyć do Persona Non Grate na Ruchu, trzecią kadencje ślizga sie juz na Ruchu i od 12 lat obiecuje budowę stadionu.
Przecież pamiętam jego pierwszą kadencje to wygrał tylko przez to że stadion obiecywał.
Tymczasem jest współodpowiedzialny za zaistniały stan.
Co on sobie teraz wyobraża że pożyczone 18 baniek odzyska z dalszych pożyczek i swoją wpadkę zatuszuje w ten sposób.

[mulan]

A i Kotale włączyć do Persona Non Grate na Ruchu, trzecią kadencje ślizga sie juz na Ruchu i od 12 lat obiecuje budowę stadionu.
Przecież pamiętam jego pierwszą kadencje to wygrał tylko przez to że stadion obiecywał.
Tymczasem jest współodpowiedzialny za zaistniały stan.
Co on sobie teraz wyobraża że pożyczone 18 baniek odzyska z dalszych pożyczek i swoją wpadkę zatuszuje w ten sposób.

już nawet wcześniej w kampanii gadał o stadionie ale przegrał z Koplem.

[zbyszekq]

Ja chciałbym usłyszeć ripostę pseudoudziałowców w co grają i czy mają jakiś honor,a najlepsze to przedstawiciel miasta w radzie czy ten ktoś ma jaja i potrafi coś powiedzieć czy zależy mu tylko na kasie i lizaniu tyłka Kotali i pseudoudziałowców ,gdzie ten chłop był w tym całym bajzlu jeżeli coś się ma zmienić to dla mnie chłop do odstrzału i to z tarczą za brynicą

[Lightman]

Tak tylko w kwestii miasta i jego roli w klubie:

Jako rodowity chorzowianin, jak ocenia pan postawę miasta jako największego akcjonariusza Ruchu?
Szymon MICHAŁEK: – Pod względem pomocy – w tym roku to 2-milionowa pożyczka oraz 4 mln z tytułu promocji miasta przez sport – nie można mieć pretensji. Oczywiście, zastrzeżenia są, bo procedury mające doprowadzić do wypłaty środków z promocji przedłużały się niemiłosiernie. Ale patrząc na wysokość środków nie da się przyczepić.

To aspekt finansowy. A ten zarządczy?
Szymon MICHAŁEK: – Odnoszę wrażenie, że prezydent chce mieć osobę, która zajmie się tym, by Ruch nie był wiecznie instytucją specjalnej troski. Chorzów ma budżet 750 mln zł, a prezydent nie może być jednocześnie prezesem Ruchu, szefem wodociągów, dyrektorem szpitali czy przedszkoli. Chce mieć pewność, że w jednostkach z udziałami miasta zasiadają osoby właściwe. Z jednej strony – można mieć pretensje, że miasto trochę biernie przygląda się temu wszystkiemu, co dzieje się wokół Ruchu. Z drugiej strony – liczymy, że kiedyś przyjdzie moment, gdy w klubie zasiądą osoby mające rzeczywiście Ruch w sercu, znające się na sporcie i nieatakujące swoich kibiców. Pomagam wychowywać Ruchowi całe pokolenie młodych kibiców, a robi się ze mnie dorobkiewicza i przekazuje nieprawdziwe informacje.

Jesteśmy na 1,5 miesiąca przed rozpisaniem przetargu na wykonawce - jesli do tego nie dojdzie, to wtedy rozumiem napierdalanie w UM. Na razie bym nie wojował. Stadion to priorytet