Pisze to jako zwykły kibic, zjadacz chleba i osoba niezwiązana z klubem. Skoro sam nie czytam o Was i nie dotarliscie do mnie tzn. że mam prawo by myśleć, że tego nie robicie. Nie chodzi o to jak wygląda sprawa zakulisowo. Żeby nakłonić ludzi mojego pokroju musicie cały czas informować o Waszych planach i sukcesach. Róbcie raporty miesięczne i piszcie w nich : "W miesiącu kwietniu mieliśmy 150 członków, w maju 170, w czerwcu 200 uzyskując tyle a tyle ze skladek". Chwalicie się sukcesami, nawet jak są znikome. Lubie plany i założenia. Zbierajcie partnerów, zróbcie wewnętrzna giełdę, musicie dać sygnał, że oprócz wspierania Ruchu czlonkostwo w Wielkim Ruchu daje ciekawe opcje. Samych fanatyków jest w ogóle kibiców garstka. Cześć wyda pieniadze tylko na najniższa składkę, ale pewnie 3/4 osób sympatyzujacych z Ruchem zgodzi się ze zdaniem, że gdyby miał opcje przepisać się na inna siłownię, zreperować samochód w innym warsztacie i kupić efajke u lokalnego partnera dając choćby kilka złotych na swój klub - zrobi to. Przecież i tak te pieniądze wyda.Lightman pisze: ↑11 cze 2018, o 21:42@MaRko22 dziekuje za sugestię, ale skąd pewność, że nie działamy na tym polu?
Inaczej - członkiem Stowarzyszenia wedlug ogólnej idei nie zostaje się dla jakichkolwiek korzyści, a jedynie dla wspólnie obranego celu (w naszym przypadku to pomoc klubowi).
Zdajemy sobie jednak sprawę, że takie "karty lojalnościowe" zachęcą potencjalnych członków, a i jest zainteresowanie tematem w obszarze mikro przedsiębiorców w naszym rejonie.
Zacznijcie od celu zbierania miesięcznie 4 tysięcy i podwyższajcie próg o kolejne kwoty w następnych miesiącach. Wtedy i ja zapisze siebie a kilka z moich firm dołączy do Waszego klubu.