RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Niespodziewana pauza. Mateusz Hołownia poza składem Ruchu na mecz w Olsztynie



Dość nieoczekiwanie ze składu „Niebieskich” na dzisiejszy (17.00) mecz w stolicy Warmii wypadł Mateusz Hołownia. Przyczyna jest prozaiczna.

Okazało się, że to właśnie młodzieżowy reprezentant Polski i podstawowy lewy obrońca Ruchu - a nie Bośniak Bojan Marković, jak pierwotnie informowano – w ubiegłotygodniowym spotkaniu z Bytovią dostał żółtą kartkę. A że było to już czwarte „żółtko” Hołowni w tym sezonie, to dziś czeka go pauza. I… trener Juan Ramon Rocha ma problem. Co prawda na Cichą trafił zimą nowy lewy obrońca – Hubert Kotus z II-ligowych Błękitnych Stargard - ale z powodu kontuzji nie przepracował całego okresu przygotowawczego, m.in. nie poleciał z zespołem na Cypr i słabo wypadł w poniedziałkowym sparingu z Piastem Gliwice (1:0). Dlatego - choć Kotus po raz pierwszy znalazł się w kadrze meczowej i pojechał wczoraj z zespołem do Olsztyna – wydaje się, że na bok obrony przesunięty zostanie Marcin Kowalczyk, na środek defensywy przesunięty zostanie Miłosz Trojak, a do składu wskoczy Michał Walski.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

brak



Mecz 21. kolejki I ligi pomiędzy Stomilem Olsztyn a Ruchem Chorzów został odwołany. Przyczyną jest fatalny stan murawy boiska na Warmii.

Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Mecz Ruchu ze Stomilem odwołany!



Z powodu złego stanu boiska mecz 21. kolejki Nice I ligi Stomil Olsztyn - Ruch Chorzów został odwołany.


Właściciele obiektu w Olsztynie robili co mogli, by doprowadzić boisko do stanu używalności. Niestety, nie pomogła im w tym pogoda, we względu na to, że w piątek na Warmii padał deszcz, sypał śnieg śnieg, a momentami pojawiał się nawet grad. Opady sprawiły, że murawa mocno nasiąkła, w niektórych miejscach przypominała gąbkę. Od wczesnego rana trwały zabiegi ściągania wody z boiska, jednak przyniosło to marny skutek. Sędziowie meczu oraz delegat PZPN  mieli sporo uwag co do płyty. Po spotkaniu z trenerami i kierownikami drużyn podjęto decyzję, że mecz zostaje odwołany z powodu złego stanu boiska.


 


Piłkarze Ruchu wracają więc do domu, wraz z ponad 400-osobowa grupą kibiców.



 

Źródło: AUTOR: MW Ruch Chorzów --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Nice I Liga: mecz Stomil - Ruch odwołany




Jak poinformował olsztyński klub, bilety kupione na mecz z Ruchem będą obowiązywać w kolejnym terminie, którego jeszcze nie wyznaczono.
To trzecie w tym sezonie spotkanie na stadionie w Olsztynie, które odwołano z powodu złego stanu murawy lub warunków atmosferycznych. Taką samą decyzję sędziowie podjęli dwukrotnie w rundzie jesiennej - w przypadku meczu 15. kolejki z Wigrami Suwałki, który zgodnie z kalendarzem 1. ligi miał odbyć się 28 października, a potem 30 listopada.
Stadion, na którym Stomil Olsztyn rozgrywa mecze, jest od dawna w złym stanie technicznym. Powstał w 1978 r. na dożynki centralne. Właścicielem obiektu jest miasto, a zarządza stadionem Ośrodek Sportu i Rekreacji. W 2015 r. zainstalowano sztuczne oświetlenie, bo był to warunek dopuszczenia obiektu do rozgrywek przez PZPN.

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Mateusz Sobota w sztabie Ruchu



Do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny Ruchu dołączył Mateusz Sobota.


Sobota będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne zawodników. Ostatnio pracował on w sztabie szkoleniowym drużyny juniorów starszych Ruchu. Nowy pracownik pierwszej drużyny Ruchu Chorzów zastąpi na stanowisku zastąpił Mariusza Szymkiewicza.


 


Mateusz Sobota urodził się 26 sierpnia 1988 r. w Opolu. Do Ruchu trafił w 2012 r. Prowadził zespół rezerw, a ostatnio pracował w sztabie szkoleniowym drużyny juniorów starszych.


 

Źródło: AUTOR: MW Ruch Chorzów --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów domaga się walkowera za mecz ze Stomilem Olsztyn. Niebiescy wysłali pismo do PZPN



Ruch wysłał do PZPN pismo, w którym domaga się przyznania mu walkowera za odwołany w sobotę mecz w Olsztynie. W swoim wniosku skierowanym do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej Ruch przywołuje art. 11 ust. 2 pkt c Regulaminu Rozgrywek Piłkarskich o Mistrzostwo Nice 1. Ligi na sezon 2017/2018 zgodnie z którym zawody należy zweryfikować jako przegrane 0:3 na niekorzyść drużyny, która nie przygotowała boiska do gry stosownie do postanowień § 6 ust. 3 i 5 Uchwały nr IX/140 z dnia 3 i 7 lipca 2008 r. Zarządu PZPN roku w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną.

W uzasadnieniu wniosku Ruch napisał, że na kilka dni przed planowanym rozegraniem meczu, dysponował informacjami o złym stanie murawy, który uniemożliwi rozegranie meczu w zaplanowanym terminie. Wobec uzasadnionych przypuszczeń, że spotkanie nie będzie mogło być rozegrane, dyrektor sportowy Ruchu wystosowałr., pismo do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, w którym zwrócił się o wcześniejsze niż dopiero bezpośrednio przed spotkaniem, sprawdzenie stanu murawy na stadionie w Olsztynie.




















var csRekomendacje = new ListaContentStream({
selector: {
boks: ".recomendations",
reklamy: ".recomendations li.cs"
},
szablon: "" +
"" +
"" +
"" +
"" +
"#title" +
"#add" +
"

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów domaga się walkowera za mecz ze Stomilem Olsztyn. Niebiescy wysłali pismo do PZPN



Ruch wysłał do PZPN pismo, w którym domaga się przyznania mu walkowera za odwołany w sobotę mecz w Olsztynie. W swoim wniosku skierowanym do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej Ruch przywołuje art. 11 ust. 2 pkt c Regulaminu Rozgrywek Piłkarskich o Mistrzostwo Nice 1. Ligi na sezon 2017/2018 zgodnie z którym zawody należy zweryfikować jako przegrane 0:3 na niekorzyść drużyny, która nie przygotowała boiska do gry stosownie do postanowień § 6 ust. 3 i 5 Uchwały nr IX/140 z dnia 3 i 7 lipca 2008 r. Zarządu PZPN roku w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną.



W uzasadnieniu wniosku Ruch napisał, że na kilka dni przed planowanym rozegraniem meczu, dysponował informacjami o złym stanie murawy, który uniemożliwi rozegranie meczu w zaplanowanym terminie. Wobec uzasadnionych przypuszczeń, że spotkanie nie będzie mogło być rozegrane, dyrektor sportowy Ruchu wystosował 7 marca 2018 r., pismo do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, w którym zwrócił się o wcześniejsze niż dopiero bezpośrednio przed spotkaniem, sprawdzenie stanu murawy na stadionie w Olsztynie.


Wyraził w nim obawę co do możliwości i sensu rozgrywania spotkania, biorąc pod uwagę stan murawy oraz prognozę pogody do dnia meczu. Zwrócił także uwagę na kwestie związane z kosztami dojazdu i zakwaterowania piłkarzy Ruchu Chorzów w Olsztynie.


Zdaniem Ruchu wyłączną winę za zaistniała sytuacje ponosi klub Stomil Olsztyn, który nie tylko nie zadbał o właściwy stan murawy ale dodatkowo utrzymywał, że mecz może się odbyć w zaplanowanym terminie. Boisko nie nadawało się do gry, co orzekli sędzia zawodów wraz z obserwatorem, nie w skutek nagłych i niespodziewanych zjawisk atmosferycznych, a w skutek złego przygotowania do sezonu, o czym wiadomo było powszechnie już kilka dni przed planowanymi zawodami. Zdaniem Ruchu, w tej sytuacji spełnione są wszelkie niezbędne warunki do zwrócenia się z wnioskiem o walkower.


Dziś do sztabu szkoleniowego Niebieskich dołączył Mateusz Sobota, który będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne zawodników. 30-letni Sobota do Ruchu trafił w 2012 r. i prowadził rezerwy, a ostatnio pracował w sztabie szkoleniowym drużyny juniorów starszych.

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch nie chce wracać do Olsztyna. "Wyłączną winę ponosi Stomil"



Ruch Chorzów stoi na stanowisku, że to Stomil Olsztyn ponosi wyłączną winę za odwołanie sobotniego spotkania obu drużyn. Murawa na obiekcie w stolicy Warmii nie nadawała się do tego, by bezpiecznie rozegrać na niej piłkarskie zawody.

"Niebiescy" od dłuższego czasu obawiali się, że stan boiska w Olsztynie nie pozwoli na rozegranie ligowego starcia o punkty. Gospodarze przez cały tydzień zapewniali tymczasem, że nic nie stoi na przeszkodzie by w sobotnie popołudnie Stomil z Ruchem zagrał. Chorzowianie poprosili nawet delegata Polskiego Związku Piłki Nożnej o zweryfikowanie stanu nawierzchni po to, by w dniu meczu nie okazało się że 14-krotni mistrzowie Polski urządzili sobie bezcelową, 500-kilometrową wyprawę. Okazało się, że... mieli rację.






Na godzinę przed rozpoczęciem meczu sędzia zdecydował o odwołaniu spotkania. W związku z tym chorzowianie złożyli w PZPN wniosek o zweryfikowanie wyniku jako walkower. W swoim wniosku Ruch powołuje się na przepis mówiący o tym, że walkowerem ukarana zostaje drużyna, która nie przygotowała boiska do gry.

"W uzasadnieniu wniosku Ruch Chorzów podnosi, że na kilka dni przed planowanym rozegraniem meczu, dysponował informacjami o złym stanie murawy, który uniemożliwi rozegranie meczu w zaplanowanym terminie. Wobec uzasadnionych przypuszczeń, że spotkanie nie będzie mogło być rozegrane, Dyrektor Sportowy Ruchu Chorzów wystosował 7 marca 2018 roku, pismo do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, w którym zwrócił się o wcześniejsze niż dopiero bezpośrednio przed spotkaniem, sprawdzenie stanu murawy na stadionie w Olsztynie. Wyraził w nim obawę co do możliwości i sensu rozgrywaniaspotkania, biorąc pod uwagę stan murawy oraz prognozę pogody do dnia meczu. Zwrócił także uwagę na kwestie związane z kosztami dojazdu i zakwaterowania piłkarzy Ruchu Chorzów w Olsztynie" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.



Chorzowianie uważają, że za zaistniałą sytuację winę ponosi wyłącznie Stomil,. który nie tylko nie zadbał o właściwy stan murawy, ale dodatkowo utrzymywał, że mecz może się odbyć w zaplanowanym terminie, czym wprowadził w błąd zarówno Ruch, jak i PZPN. - Boisko nie nadawało się do gry, co orzekli sędzia zawodów wraz z Delegatem PZPN, nie w skutek nagłych i niespodziewanych zjawisk atmosferycznych, a w skutek złego przygotowania do sezonu, o czym wiadomo było powszechnie już kilka dni przed planowanymi zawodami - tłumaczą "Niebiescy".

Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

A jednak odwołali. Ruch zrobił sobie wycieczkę!



Mecz 21. kolejki I ligi pomiędzy Stomilem Olsztyn a Ruchem Chorzów został odwołany. Przyczyną jest fatalny stan murawy boiska na Warmii.


Decyzję podjęto na godzinę przed rozpoczęciem spotkania. "Niebiescy" byli sceptycznie nastawieni do tego wyjazdu od samego początku, sugerując się fotografiami boiska w Olsztynie i kiepską prognozę pogody. Aby uniknąć niepotrzebnej, 500-kilometrowej "wycieczki" poprosili nawet PZPN o zweryfikowanie stanu nawierzchni. Gospodarze zapewniali jednak, że murawa nadaje się do gry, a ich słowa potwierdził podczas czwartkowej wizyty delegat z piłkarskiej centrali.


Zmiana terminu spotkania oznacza, że w drogę niepotrzebnie wyruszyli nie tylko piłkarze, ale i kibice "Niebieskich". Nowa data meczu nie została jeszcze ustalona.

Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów domaga się walkowera za mecz ze Stomilem Olsztyn. Niebiescy wysłali pismo do PZPN



Ruch wysłał do PZPN pismo, w którym domaga się przyznania mu walkowera za odwołany w sobotę mecz w Olsztynie. W swoim wniosku skierowanym do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej Ruch przywołuje art. 11 ust. 2 pkt c Regulaminu Rozgrywek Piłkarskich o Mistrzostwo Nice 1. Ligi na sezon 2017/2018 zgodnie z którym zawody należy zweryfikować jako przegrane 0:3 na niekorzyść drużyny, która nie przygotowała boiska do gry stosownie do postanowień § 6 ust. 3 i 5 Uchwały nr IX/140 z dnia 3 i 7 lipca 2008 r. Zarządu PZPN roku w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną.



W uzasadnieniu wniosku Ruch napisał, że na kilka dni przed planowanym rozegraniem meczu, dysponował informacjami o złym stanie murawy, który uniemożliwi rozegranie meczu w zaplanowanym terminie. Wobec uzasadnionych przypuszczeń, że spotkanie nie będzie mogło być rozegrane, dyrektor sportowy Ruchu wystosował 7 marca 2018 r., pismo do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, w którym zwrócił się o wcześniejsze niż dopiero bezpośrednio przed spotkaniem, sprawdzenie stanu murawy na stadionie w Olsztynie.


Wyraził w nim obawę co do możliwości i sensu rozgrywania spotkania, biorąc pod uwagę stan murawy oraz prognozę pogody do dnia meczu. Zwrócił także uwagę na kwestie związane z kosztami dojazdu i zakwaterowania piłkarzy Ruchu Chorzów w Olsztynie.


Zdaniem Ruchu wyłączną winę za zaistniała sytuacje ponosi klub Stomil Olsztyn, który nie tylko nie zadbał o właściwy stan murawy ale dodatkowo utrzymywał, że mecz może się odbyć w zaplanowanym terminie. Boisko nie nadawało się do gry, co orzekli sędzia zawodów wraz z obserwatorem, nie w skutek nagłych i niespodziewanych zjawisk atmosferycznych, a w skutek złego przygotowania do sezonu, o czym wiadomo było powszechnie już kilka dni przed planowanymi zawodami. Zdaniem Ruchu, w tej sytuacji spełnione są wszelkie niezbędne warunki do zwrócenia się z wnioskiem o walkower.


Dziś do sztabu szkoleniowego Niebieskich dołączył Mateusz Sobota, który będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne zawodników. 30-letni Sobota do Ruchu trafił w 2012 r. i prowadził rezerwy, a ostatnio pracował w sztabie szkoleniowym drużyny juniorów starszych.

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch chce walkowera! Podróż (nie) za jeden uśmiech...



...dokładnie za setki i tysiące złotych, bo tyle kosztowała kibiców oraz piłkarzy „Niebieskich” wyprawa do Olsztyna. Tylko po to, by zobaczyć boisko nienadające się do gry. Ruch domaga się więc walkowera za mecz ze Stomilem!

Wyjazd z Chorzowa na Warmię i Mazury był nie tylko męczący, ale też kosztowny. Kibice Ruchu, których do Olsztyna udało się ponad pół tysiąca, musieli płacić za podróż wraz z biletem 130 złotych. Jeszcze droższa okazała się „wycieczka” drużyny z Cichej, bo wyjazd z noclegiem kosztuje około 10 tysięcy złotych. A że w chorzowskim klubie się nie przelewa i każda złotówka jest oglądana z dwóch stron, nie może dziwić oburzenie i chęć walki o swoje. Zwłaszcza że klub miał sygnały o fatalnym stanie murawy i prosił PZPN o weryfikację boiska, zanim zespół wyruszy w blisko 500-kilometrową podróż. Tak się nie stało. „O złym stanie murawy wiedzieliśmy od kilku dni. Bezstronni obserwatorzy przekazywali nam informacje, z których jednoznacznie wynikało, że uniemożliwi rozegranie meczu w zaplanowanym terminie” - napisał klub z Cichej w specjalnym oświadczeniu.

Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Stomil odpowiada Ruchowi. Oferuje zwrot kosztów



W dzisiejszym Sporcie pisaliśmy o działaniach Ruchu Chorzów, które mają na celu wywalczenie walkowera za nierozegrany wyjazdowy mecz ze Stomilem Olsztyn. Klub z Warmii i Mazur w odpowiedzi wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia dokładnie przyczyny odwołania tego spotkania oraz proponuje jego rozegranie w innym terminie, oferując przy okazji zwrot kosztów.


W sobotę, 10 marca w Olsztynie miał się odbyć mecz 21. kolejki Nice I Ligi pomiędzy Stomilem a Ruchem Chorzów. Ostatecznie spotkanie to nie doszło do skutku z powodu złego stanu murawy. "Niebiescy" wysłali do Polskiego Związku Piłki Nożnej pismo, w którym domagają się walkowera. Zdaniem klubu, winę za złe przygotowanie boiska ponosi Stomil.












 


"Jesteśmy zlokalizowani w obszarze narażonym na wpływ różnych anomalii pogodowych, szczególnie w okresie jesienno-zimowym oraz zimowo-wiosennym, a tym samym poddani wielu działaniom atmosferycznym zarówno negatywnie, jak i pozytywnie wpływających na stan techniczny i jakość murawy" - dodał Stomil.


 


"Prace związane z przygotowaniem boiska do rozgrywek zostały rozpoczęte na wiele dni przed planowanym spotkaniem w dniu 10 marca. Sprzyjające wówczas, dla wykonywania tego typu prac, warunki atmosferyczne panujące do godzin popołudniowych w dniu 9 marca br., starania pracowników OSiR w Olsztynie oraz zaangażowanie pracowników Klubu, pozwoliły przygotować płytę boiska tak, by planowany mecz mógł się odbyć planowo i bez żadnych zakłóceń. Potwierdzeniem gotowości murawy do przeprowadzenia zaplanowanych rozgrywek stał się przeprowadzony w dniu 9 marca br. trening pierwszego zespołu i uzyskane pozytywne opinie zawodników i osób odpowiedzialnych za utrzymanie boiska" - kontynuuje I-ligowiec z Olsztyna.


 


Problem w tym, że w nocy poprzedzającej to spotkanie obfite opady deszczu, gradu oraz śniegu sprawiły, że na murawie nagromadziło się sporo wody. Klub zapewnia, że wiele osób pracowało nad tym, aby boisko ostatecznie nadawało się do gry, ale sędzia zdecydował, że mecz zostanie odwołany.


 


Stomil proponuje, by "kwestia podziału punktów, zgodzie z duchem fair play, rozstrzygnęła się na boisku, a nie w zaciszach gabinetów". Klub chce, aby nowy termin rozegrania spotkania został ustalony pomiędzy sztabami trenerskimi obu zespołów. Przy okazji zapewnił pokrycie kosztów przejazdu oraz zakwaterowania drużyny Ruchu.


 


Poniżej całe oświadczenie Stomilu Olsztyn

Źródło: AUTOR: red stomilolsztyn.com --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Stomil broni się przed walkowerem. Ma swoją propozycję



Stomil Olsztyn broni się przed walkowerem. Przedstawiciele klubu z Warmii zapewniają, że zrobili wszystko co w ich mocy by murawa na ich boisku nadawała się do rozegrania meczu z Ruchem w sobotnie popołudnie. Teraz obiecują, że po ustaleniu nowej daty spotkania opłacą "Niebieskim" koszt przejazdu i zakwaterowanie.

"Zaistniała sytuacja nie jest skutkiem jakichkolwiek zaniechań czy zaniedbań ze strony Klubu, jak również zarządzającego obiektem sportowym. Jesteśmy zlokalizowani na obszarze narażonym na wpływ różnych anomalii pogodowych, szczególnie w okresie jesienno-zimowym oraz zimowo-wiosennym, a tym samym poddani wielu działaniom atmosferycznym zarówno negatywnie jak i pozytywnie wpływających na stan techniczny i jakość murawy" - tłumaczą w swoim oświadczeniu przedstawiciele klubu z Warmii.



Stomil przekonuje, że jeszcze dzień przed meczem stan nawierzchni był dobry i zapewniał odpowiednie warunki do rozegrania I-ligowego meczu. "Prace związane z przygotowaniem boiska do rozgrywek zostały rozpoczęte na wiele dni przed planowanym spotkaniem. Sprzyjające wówczas, dla wykonywania tego typu prac, warunki atmosferyczne panujące do godzin popołudniowych w dniu 9 marca, starania pracowników OSiR w Olsztynie oraz zaangażowanie pracowników Klubu, pozwoliły przygotować płytę boiska tak, by planowany mecz mógł się odbyć planowo i bez żadnych zakłóceń. Potwierdzeniem gotowości murawy do przeprowadzenia zaplanowanych rozgrywek stał się przeprowadzony w dniu 9 marca trening pierwszego zespołu i uzyskane pozytywne opinie zawodników i osób odpowiedzialnych za utrzymanie boiska" - wyjaśniają olsztynianie.



Przyczyna nagłego drastycznego pogorszenia stanu nawierzchni przedstawiciele Stomilu odnajdują w sytuacji pogodowej bezpośrednio poprzedzającej zaplanowane spotkanie z Ruchem. "Wieczorem, w dniu 9 marca oraz w nocy z dnia 9 na 10 marca w Olsztynie miały miejsce obfite opady deszczu, gradu oraz śniegu, co spowodowało iż na przygotowanej wcześniej murawie zebrała się znaczna ilość wody. Podjęte, w dniu planowanego meczu, w godzinach porannych, działania kilkudziesięciu osób głównie pracowników Klubu umożliwiły zebranie (usunięcie) zastoin wody i przywrócenie boiska do stanu umożliwiającego przeprowadzenie rozgrywek. Pomimo ogromnego wysiłku wielu zaangażowanych osób uczestniczących w przywracaniu boiska do gry, decyzją sędziego była inna i rozgrywki zostały odwołane" - bronią się olsztynianie.



Pismo Stomilu do Departamentu Rozgrywek PZPN jest odpowiedzią na wniosek chorzowskiego Ruchu, który domaga się walkowera za nierozegrany w sobotę mecz. "Kierownictwo Klubu zdając sobie sprawę jak ważny to mecz, w kontekście walki o utrzymanie obydwu zespołów, proponuje, aby kwestia podziału punktów, zgodnie z duchem fair play, rozstrzygnęła się na boisku, w sportowej rywalizacji, a nie w zaciszach gabinetów" - apelują olsztynianie. I zapewniają Ruchowi, że po ustaleniu nowego terminu spotkania zapewnią "Niebieskim" pokrycie kosztów przejazdu oraz zakwaterowania.

Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Pół wieku temu Ruch Chorzów zdobył 10 tytuł mistrzowski [ZDJĘCIA]. Przez politykę nie zagrał jednak w europejskich pucharach



W Miejskim Domu Kultury Batory, a więc miejscu, w którym w 1920 roku założono Ruch Chorzów, dawne gwiazdy Niebieskich wspominały wywalczony 50 lat temu 10 tytuł mistrzowski tego klubu. Spotkaniu towarzyszyła wystawa przypominająca sukces chorzowian sprzed pół wieku.



- To był ostatnie mistrzostwo wywalczone przez drużynę składającą się z samych Ślązaków. Do tego naszym trenerem był związany wcześniej z AKS Chorzów Teofor Wieczorek. Graliśmy prostą piłkę opartą na szybkości i inteligencji piłkarzy. Strzeliliśmy najwięcej bramek i najmniej ich straciliśmy, więc tytuł zdobyliśmy jak najbardziej zasłużenie - przypomniał Antoni Piechni-czek, który był kapitanem tamtej drużyny.





- O wielkości tego zespołu najlepiej świadczy to, że była w stanie zdetronizować Górnika. Nasz decydujący mecz z zabrzanami na Stadionie Śląskim oglądało 70 tys. widzów. Wygraliśmy 3:1 i zdobyliśmy tytuł, a że Górnik kilka dni później na tym samym obiekcie pokonał nas w finale PP i zdobył to trofeum, to już nie miało znaczenia - wspominał Jan Rudnow, który był najmłodszym zawodnikiem tamtej drużyny, a w spotkaniach z zabrzanami zwykle krył Włodzimierza Lubańskiego.


- Siłą Ruchu z 1968 r. był Śląski charakter, a także znakomita atmosfera, która panowała w drużynie. Przed treningiem zwykle spotykaliśmy się u Antka Piechniczka na kawce - stwierdził z uśmiechem Józef Bon.


- Moje obowiązki jako kapitana polegały nie tylko na przygotowywaniu tej kawki, aległównie na chodzeniu do działaczy i upominaniu się o wypłaty, bo z tym zawsze w Ruchu były kłopoty. Chorzów był wtamtych latach przemysłowym eldorado, a pieniędzy na sport zawsze brakowało - stwierdził Piechniczek i przypomniał, że Ruch mimo zdobycia tytułu nie zagrał w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych, czyli poprzedniku Ligi Mistrzów, bo po inwazji na Czechosłowację UEFA wyrzuciła z europejskiej rywalizacji wszystkie drużyny z krajów socjalistycznych, choć Niebiescy wylosowali już francuskie Saint-Etienne.


Obecny na spotkaniu prezes Ruchu Janusz Paterman poinformował, że w środę PZPN ma rozpatrzyć sprawę odwołanego meczu Niebieskich ze Stomilem. Chorzowianie domagają się przyznania im walkoweru, natomiast olsztynianie uważają, że zły stan boiska nie był ich winą i deklarują, że pokryją koszty zakwaterowania oraz ponownego przyjazdu Ruchu na mecz we wspólnie wybranym terminie.

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Prezes Ruchu Chorzów Janusz Paterman zapewnia, że Niebiescy w terminie spłacą długi



Janusz Paterman podsumował rok swojego urzędowania w roli sternika Niebieskich i zapewniał, że pod jego rządami klub z Chorzowa powoli wychodzi na prostą. Prezes Ruchu był jednym z gości imprezy w Miejskim Domu Kultury Batory, w którym świętowano jubileusz 50-lecia dziesiątego tytułu mistrza Polski wywalczonego przez Niebieskich w 1968 roku.



- Gdy przejmowałem klub to jego wynik finansowy wynosił minus 49 mln zł. Dziś mamy minus 8 mln. Odzyskaliśmy symbol naszego klubu - niebieską eRkę, która była zastawiona w jednym z banków. Dziś jest nasza i to jest dla nas najważniejsze. Ten klub uratowało trzech ludzi: prezydent Chorzowa Andrzej Kotala, prezes Zdzisław Bik z Fassingu i ja - podsumował miniony rok Janusz Paterman.


Prezes Ruchu skomentował też pomysły, by zamiast płacić długi ogłosić upadłość i zaczynać grę od IV ligi.





-Wiele osób mówiło mi, żeby zacząć od nowa, ale powiem wam, że my jesteśmy na to za biedni. Piłka rozwija się tak szybko, że nigdy byśmy jużnie dogonili krajowej czołówki. Zaczęliśmy w klubie sprzątać i z szafy wypadły różne trupy. Dziś płacimy na bieżąco i za chwilę wszyscy będą chcieli u nas grać, bo dajemy szansę rozwoju młodym zawodnikom, mamy w kadrze chłopaków z drużyny U19, a nawet U17. Teraz najbardziej nam potrzeba sukcesu sportowego i uważam, że grupę piłkarzy, którą mamy teraz w klubie na ten sukces stać - powiedział Paterman.


Prezesa Niebieskich pytano także o najbliższą przyszłość, bo przecież do końca marca chorzowianie muszą spłacić 2,8 mln zł jeśli chcą odzyskać 5 pkt.


- Wynegocjowaliśmy z PZPN taki termin spłaty, którego jesteśmy w stanie dotrzymać. Wielu miało do związku pretensje, ale jak PZPN miał wierzyć Ruchowi, skoro ten wprzeszłości tyle razy go nabrał.Teraz jest zupełnie inny klimat do rozmów. W piłkarskiej centrali widzą co robimy i to doceniają. Spłaciliśmy już 11 mln starych długów i te 2,8 mln też spłacimy do końca miesiąca. Mamy firmę zewnętrzną, która za nas przeleje tę kwotę, a my oddany jej te pieniądze w ciągu pięciu lat. Najpierw musi jednak uprawomocnić się układ, która przed sądem oprotestowała jedna z firm. To powinno nastąpić w ciągu 10 dni. Jak to się stanie to będziemy mogli przedstawić naszego nowego sponsora - dodał Paterman.


Ruch nadal zamierza wspierać chorzowski samorząd.


- Zrobimy wszystko, żeby tej drużynie pomóc. Oczywiście w ramach możliwości budżetu Chorzowa. Na marcowej sesji Rady Miasta przedstawiony będzie projekt uchwały o wsparciu finansowym klubu. Chcielibyśmy też w tym roku zacząć budowę nowego stadionu - stwierdził Waldemar Kołodziej, przewodniczący Rady Miasta Chorzowa.

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL