Byli gracze

[marek79]

No i dobitny przyklad ze kariery niy zrobil bo mu niy placili.

W Panathinaikosie sie niy przebil bo mu niy placili. Do Ruchu przyszol dopiyro za trzecim razym bo biyda. Slecioł bo niy placili.

Ciekawe ze "dziennikarz" niy zapytol czy m w Zabrzu placom.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[viperR]

No i dobitny przyklad ze kariery niy zrobil bo mu niy placili.

W Panathinaikosie sie niy przebil bo mu niy placili. Do Ruchu przyszol dopiyro za trzecim razym bo biyda. Slecioł bo niy placili.

Ciekawe ze "dziennikarz" niy zapytol czy m w Zabrzu placom.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

tam przynajmniej ma szanse na koguta i rosół..

[scaneRboy]

Dobrze... Niech im placa jak najwiecej. Caryca zaplaci.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[maciek1973]

Na weszlo rozmowa z Michałkiem, który zawsze chciał grać u szczew.

Dla mnie satysfakcja, bo z tej twarzy zawsze bił fałsz i obłuda

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Jo zostoł wkrecony, że niby był za Ruchem, dopiero po derbach w Zabrzu ostatecznie, bezposrednio, sie zweryfikowało.
Ale jedno mu trzeba przyznać, że na boisku raczej nie odpuszczoł.

Nikt normalny nie idzie do znienawidzonego klubu i nieważne jak bardzo by to komuś było na rękę. A już na pewno nie ktoś kto się utożsamia gdzie tylko może z 9órnikiem.

I dla mnie takie coś już na zawsze skreśla tą osobę jako oddanego personalnie kibica swojej drużyny. A gadanie, że kwestie sportowe i prywatne to dwie różne rzeczy są nie na miejscu, patrząc, że te dwie rzeczy są ze sobą połączone w ogromnym stopniu. To tak jakby żabol miał nosić koszulkę ze swoją drużyną gdzieś pod innymi łachami, ale chodził na mecze Ruchu i jeszcze dodatkowo dopingował zaciekle (alegoria do zaangażowania od Koja). Po prostu nie.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Grał z zaangażowaniem i wolę takiego, niż wychowanka całującego herb i odwracajacego się dupą do piłki.

[piośnikorz]

Na weszlo rozmowa z Michałkiem, który zawsze chciał grać u szczew.

Dla mnie satysfakcja, bo z tej twarzy zawsze bił fałsz i obłuda

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Jo zostoł wkrecony, że niby był za Ruchem, dopiero po derbach w Zabrzu ostatecznie, bezposrednio, sie zweryfikowało.
Ale jedno mu trzeba przyznać, że na boisku raczej nie odpuszczoł.

Nikt normalny nie idzie do znienawidzonego klubu i nieważne jak bardzo by to komuś było na rękę. A już na pewno nie ktoś kto się utożsamia gdzie tylko może z 9órnikiem.

I dla mnie takie coś już na zawsze skreśla tą osobę jako oddanego personalnie kibica swojej drużyny. A gadanie, że kwestie sportowe i prywatne to dwie różne rzeczy są nie na miejscu, patrząc, że te dwie rzeczy są ze sobą połączone w ogromnym stopniu. To tak jakby żabol miał nosić koszulkę ze swoją drużyną gdzieś pod innymi łachami, ale chodził na mecze Ruchu i jeszcze dodatkowo dopingował zaciekle (alegoria do zaangażowania od Koja). Po prostu nie.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Grał z zaangażowaniem i wolę takiego, niż wychowanka całującego herb i odwracajacego się dupą do piłki.

Co do tego nie ma wątpliwości, ale to nadal nie jest odpowiedź na pytanie po co do nas przyszedł skoro kocha 9órnik.

[marek79]

Przeca wiadomo czemu.

Bo gornik sie na niego wypiął. (koncek o 500zl)

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[_BiADACZ_]

Grał z zaangażowaniem i wolę takiego, niż wychowanka całującego herb i odwracajacego się dupą do piłki.

Co do tego nie ma wątpliwości, ale to nadal nie jest odpowiedź na pytanie po co do nas przyszedł skoro kocha 9órnik.

Ecik też kocho Ruch, a groł w GKSie.
ja pi***ole, rzeczywiście jest to problem świata, że Koj Żabol groł w Ruchu.

[west72]

................."Na rozmowach w Górniku byłem jeszcze zanim zrobili awans. Rozwiązałem kontrakt z Ruchem i na początku rozmawiałem o warunkach pierwszoligowych. Później trochę się zmieniło. ..."
Był na rozmowach u szczew zanim spadł z RUCHEM i rozwiązał kontrakt????
Jeśli tak powinni go uj***ć Dla mnie szczewsko qurwa i tyle...............

[Mirek]

dejcie już spokój - poszedł tam kaj chcioł i tyla. Krzyż mu na droga. Szkoda klawiatury,

[RNK95]

Jedyne co mnie boli w tej całej sytuacji, to nie to że Koj jest szczewem - to było wiadome. Jedyne co mnie boli to kwestia tego, że coraz mniej takich graczy, którzy utożsamiają się z Ruchem w takim stopniu jak obecna drużyna szczew utożsamia się z ich klubem. Musimy sięgać 2-3 sezony temu po takiego Koja szczewusa by ktoś za piłką gonił, bo sami nie mamy chłopaków, którzy by dla tego klubu zrobili wiele. Wychowankowie wywalają na nas lachę, robią sobie z klubem co chcą, jak jest dobrze to całują herb, jak jest źle to szkalują gdzie się da. Brakuje chłopaków o prawdziwych niebieskich sercach z poczuciem znaczenia tego klubu. W tym sezonie jest już pod tym względem o wiele lepiej, Ci którzy są obecnie w drużynie można powiedzieć z tym klubem się utożsamiają, nawet obcokrajowcy jak na nich - bo przecież nie musieli tego robić, przyjechali tu tylko pracować - dość się zżyli. Na takim podejściu bym się skupił, a nie szkalowaniu Koja, jest szczewem, był szczewem i będzie szczewem. Szkoda tylko, że za Ruch zapier.dalał swego czasu bardziej niż chłopcy przez Ruch wychowani ..

[niebieski98]

Jedyne co mnie boli w tej całej sytuacji, to nie to że Koj jest szczewem - to było wiadome. Jedyne co mnie boli to kwestia tego, że coraz mniej takich graczy, którzy utożsamiają się z Ruchem w takim stopniu jak obecna drużyna szczew utożsamia się z ich klubem. Musimy sięgać 2-3 sezony temu po takiego Koja szczewusa by ktoś za piłką gonił, bo sami nie mamy chłopaków, którzy by dla tego klubu zrobili wiele. Wychowankowie wywalają na nas lachę, robią sobie z klubem co chcą, jak jest dobrze to całują herb, jak jest źle to szkalują gdzie się da. Brakuje chłopaków o prawdziwych niebieskich sercach z poczuciem znaczenia tego klubu. W tym sezonie jest już pod tym względem o wiele lepiej, Ci którzy są obecnie w drużynie można powiedzieć z tym klubem się utożsamiają, nawet obcokrajowcy jak na nich - bo przecież nie musieli tego robić, przyjechali tu tylko pracować - dość się zżyli. Na takim podejściu bym się skupił, a nie szkalowaniu Koja, jest szczewem, był szczewem i będzie szczewem. Szkoda tylko, że za Ruch zapier.dalał swego czasu bardziej niż chłopcy przez Ruch wychowani ..

Więcej wart jest jeden Urbańczyk, który w sytuacji tragicznej, gdy klub stoi na krawędzi podpisuje na przekór wszystkim nowy kontrakt, niż młodzież z zabrza, która utożsamia się z klubem kiedy jest dobrze. Przypomnę że jeszcze 2 lata temu ten sam Kurzawa który jest najlepszym asystentem w lidze nie potrafił pomóc w utrzymaniu, a dziś jest na rękach noszony. Wtedy żaden z tych młokosów przesadnie się grą w górniku nie chwalił. U nas też jak było 3 miejsce i el. LE nie można było powiedzieć że Helik czy Konczkowski nie utożsamiali się z klubem. PORAŻKI weryfikują przywiązanie i miłość do klubu, nie lider w Ekstraklasie. Ja bym nie narzekał na nasz skład i sytuację wokół drużyny - piłkarze pomimo fatalnej sytuacji w tabeli- która w małej mierze jest ich zasługą, zasuwają aż miło, a my kibice dalej przy nich trwamy. Porównajcie sobie ostatni mecz na bukowej z frekwencją 1150 - na drużynie która nawet w strefie spadkowej na tamtą chwilę nie była i która ma największe możliwości w całej lidze, a z naszymi 5-6 tysiącami co mecz, pomimo orkanów, 10 punktów straty do bezpiecznego miejsca i co chwile nowymi informacjami o kłopotach z klubu.

[Lightman]

"PORAŻKI weryfikują przywiązanie i miłość do klubu, nie lider w Ekstraklasie."

święte słowa.
Pozwolę sobie je podkraść i wykorzystać na TT

[viperR]

Gada gada bo są liderem, jak za rok będą walczyć o utrzymanie to już taki skory do wywiadów nie będzie.
mają swoje 5 minut, jeszcze chyba się nie zdarzyło żeby beniaminek miał 2 równe sezony.
poczekajmy do października 2018 i zobaczymy. Życzmy im eliminacji LE od 1 rundy wpierdolu w Kazachstanie potem to już wiadomo w jakiej sytuacji są pucharowicze

[19Wariat20]

Co do tego nie ma wątpliwości, ale to nadal nie jest odpowiedź na pytanie po co do nas przyszedł skoro kocha 9órnik.

Bo chcioł zagrać w nojbardzi utytułowanym klubie tego kraju.

P.S do mie szmaciorz taki som jak pedałek Gorawski czy Danch.

[scaneRboy]

aż tak bardzo się tymi wywiadami nie przejmujcie. Większość tekstów piszą managerowie, szefowie marketingu lub rzecznicy prasowi klubów i wysyłają gotowe teksty do publikacji, a redakcja gazety czy portalu publikuje to za kasę lub ze względu na układy. Piłkarz ma w kontrakcie napisane, że ma siedzieć cicho ewentualnie może powiedzieć kilka wyuczonych zdań na wypadek zagadnięcia przez dziennikarza. Stąd ta "miłość do barw klubowych" i "realizowanie założeń taktycznych". Wielu z nich nie potrafi sklecić z własnej inwencji trzech zdań w żadnym ludzkim języku. W ubiegłym sezonie prawie wszystkie wywiady pisała Chruścielowa. U szczew pewnie jest podobnie. Koj grał w Ruchu więc teraz marketingowcy szczew wszędzie gdzie się da publikują jego zdjęcia z krupniokiem w ryju, bo trzeba go jakoś sprzedać proletariatowi. Przypuszczam, że sam Koj czy jest szczewem, czy nie jest ma gowno do gadania, ma kopać piłkę i nie odzywać się bez rozkazu.