RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kapitan na dłużej w niebieskich barwach

#7816 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 wrz 2017, o 11:08

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kapitan na dłużej w niebieskich barwach

Obrazek


Nowy kontrakt Macieja Urbańczyka i większy wybór trenera Krzysztofa Warzychy przed meczem w Grudziądzu - to dobre wiadomości dla kibiców „Niebieskich”, które napłynęły wczoraj z Cichej. Są też i złe...

Już we wtorek wieczorem napłynęły pozytywne wieści, gdyż Ruch oficjalnie ogłosił podpisanie umowy z Marcinem Kowalczykiem. Obrońca, który rok temu trafił na Cichą, rozstał się z chorzowianami na dwa miesiące, ale ostatecznie złożył podpis pod rocznym kontraktem i być może dane mu będzie zadebiutować w piątkowym spotkaniu z Olimpią.
Podpis złożył także Maciej Urbańczyk, który wczoraj parafował nowy kontrakt z chorzowskim klubem. Umowa kapitana „Niebieskich” będzie obowiązywać do 30 czerwca 2019 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Przypomnijmy, że dotychczasowy kontrakt wygasłby po zakończeniu obecnych rozgrywek, a jeśli Ruch chciałby zarobić na sprzedaży najbardziej wartościowego obecnie zawodnika, to musiałby to uczynić zimą. Teraz jednak sytuacja przedstawia się o wiele korzystniej. Urbańczyk do pierwszej drużyny trafił latem 2013 roku, a oficjalny debiut zanotował niemal rok później. Łącznie 22-letni pomocnik ma na koncie 53 występy w niebieskich barwach.



 


Jest w kim wybierać
Znacząco poprawiła się także sytuacja kadrowa. W ostatnich dniach tylko dwóch zawodników zmagało się z drobnymi urazami. Adam Setla naciągnął mięsień dwugłowy w sobotnim sparingu z Rozwojem Katowice i przez dwa dni trenował indywidualnie, ale ma już dołączyć do reszty zespołu. Z normalnych zajęć wyłączony jest Mateusz Zawal, który stłukł palec stopy. 22-letni pomocnik najprawdopodobniej pojedzie jednak do Grudziądza. Na debiut czeka Bojan Marković. Niepełna 32-letni obrońca został już uprawniony do gry, ale po sparingu z Rozwojem musiał udać się do ojczyzny, by załatwić wizę. Bośniak wrócił już do Chorzowa i przygotowuje się z drużyną do meczu. Wczoraj przy Cichej czekano jedynie na powrót Mateusza Hołowni, reprezentanta Polski do lat 21.



 


Nieprzychylny departament
W środę Departament Prawny PZPN zajął się podstawą wniosku o rozwiązanie umowy z winy klubu, złożoną przez Jakuba Arka. Przypomnijmy, że przedstawiciele Ruchu bronili i bronią się twierdząc, że - z powodu trwającej w klubie restrukturyzacji - spółka musi funkcjonować zgodnie z prawem gospodarczym i dlatego Ruch nie może teraz płacić zaległości, które powstały przed 23 czerwca. Departament przyznał jednak rację zawodnikowi i 12 września izba ds. rozwiązywania sporów sportowych zapewni napastnikowi status wolnego piłkarza, dzięki czemu będzie on mógł podpisać kontrakt z nowym pracodawcą.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Juan Ramon Rocha zostanie trenerem Ruchu Chorzów

#7817 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 wrz 2017, o 18:02

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Juan Ramon Rocha zostanie trenerem Ruchu Chorzów







Były napastnik nie radzi sobie w roli szkoleniowca drużyny. W tym sezonie I ligi piłkarze pod jego wodzą wygrali tylko jeden mecz i aż sześć przegrali. Władze klubu doszły do wniosku, że mało doświadczony Warzycha (w poprzednim sezonie po raz pierwszy w karierze trenerskiej pracował w najwyższej klasie rozgrywkowej) sam nie da rady. On też jest tego świadomy i dlatego skontaktował się ze swoim ekstrenerem i znajomym Juanem Ramonem Rochą. Dla Warzychy to też trenerski mentor. W czerwcu w wywiadzie dla "Sportu" "Gucio" mówił o swoich szkoleniowych wzorach. - W Panathinaikosie Ateny pracował Juan Ramon Rocha, był osobą kontaktową i wprowadzającą super atmosferę. Z nim awansowaliśmy do półfinału Ligi Mistrzów. Podobnie jak Jerzy Wyrobek jest dla mnie wzorem.
Nazywali go "Indianinem"
63-letni Argentyńczyk ma bardzo bogate CV. Jako piłkarz grał w swojej ojczyźnie w Newell"s Old Boys i Boca Juniors, występował też przez krótki czas w Kolumbii. Ma za sobą występy w reprezentacji narodowej. Był w szerokiej grupie zawodników, którzy przygotowywali się do mistrzostw świata w 1978 roku, rozgrywanych w Argentynie. W mundialu, który zakończył się triumfem gospodarzy, nie wziął jednak udziału. Największe sukcesy odniósł z Panathinaikosem Ateny. Jako zawodnik wywalczył w latach 80. dwa mistrzostwa i pięć pucharów a w sezonie 1984/1985 dotarł z drużyną do półfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych (poprzednika Ligi Mistrzów). Warzycha wtedy jeszcze Atenach nie grał. Rocha w Grecji ze względu na urodę oraz dynamiczną grę nazywany był "Indianinem".
Półfinał Ligi Mistrzów
Pomocnik, który osiadł na stałe w Grecji, pod koniec lat 80. rozpoczął pracę szkoleniową i w niej również radził sobie znakomicie. W latach 1994-1996 Panathinakos był jedną z najlepszych drużyn w Europie na czele ze snajperem Warzychą. Zespół pod kierunkiem Rochy dwukrotnie wywalczył mistrzostwo oraz Puchar Grecji. W sezonie 1995/96 drużyna dotarła do półfinału Ligi Mistrzów eliminując w ćwierćfinale Legię Warszawa. W Polsce padł bezbramkowy remis, w rewanżu Koniczynki wygrały 3:0, a dwa gole strzelił Warzycha. Ateńczycy odpadli w półfinale po rywalizacji z Ajaksem Amsterdam. W pierwszym spotkaniu Panathinaikos wygrał 1:0, a strzelcem gola był "Gucio" (pierwsze trafienie Polaka w Champions League na tym etapie rozgrywek). W rewanżu Holendrzy zwyciężyli 3:0. Rocha później pracował w innych greckich klubach, między innymi w Arisie Saloniki oraz na Cyprze w Olympiakosie Nikozja. Do Panathinaikosu wracał dwukrotnie. Ostatnio był trenerem Koniczynek w 2013 roku. W międzyczasie był także skautem, trenerem grup młodzieżowych oraz szefem akademii piłkarskiej, znajdującej się w pobliżu Aten. Od 2013 roku nie pracował w żadnym klubie.
Warzycha ma pomagać
Rocha dzisiaj przyleciał do Polski, w poniedziałek ma podpisać kontrakt z Ruchem, a już w czwartek poprowadzić drużynę w meczu z GKS-em Tychy. Argentyńczyk nie zna realiów ligi polskiej, ale będzie miał wsparcie w postaci Warzychy, który ma być jego asystentem.
Utytułowany coach był w Chorzowie ponad dekadę temu. W 2005 roku na stadionie przy Cichej odbył się benefis Warzychy, podczas którego Ruch (grali zawodnicy, którzy zdobyli mistrzostwo Polski w 1989 roku) zmierzył się z Panathinaikosem (drużyna z 1996 roku). Trenerem gości był właśnie Rocha.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów: Nowy trener z Argentyny. Rocha poprowadzi Nieb

#7818 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 wrz 2017, o 19:02

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów: Nowy trener z Argentyny. Rocha poprowadzi Niebieskich

Obrazek


Potwierdziły się nasze informacje o zmianie na ławce szkoleniowej Niebieskich. W poniedziałek zespół z rąk Krzysztofa Warzychy ma objąć Argentyńczyk.

Sytuacja Ruchu Chorzów jest dramatyczna. Zespół, który spadł z Ekstraklasy wystartował do rozgrywek I ligi z balastem pięciu ujemnych punktów. W siedmiu meczach odniósł jednak tylko jedno zwycięstwo, a strata do bezpiecznego miejsca w tabeli urosła już do dziewięciu „oczek”.


Krzysztof Warzycha przejął zespół . Od tego czasu - licząc Ekstraklasę i I ligę - zanotował z nim tylko jedną wspomnianą wygraną, cztery remisy i aż dziewięć porażek.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Wszystko wskazuje na to, że dorobek „Gucia” nie ulegnie już zmianie, bo w poniedziałek na Cichej kontrakt ma podpisać Argentyńczyk Juan Ramon Rocha. Co ciekawe, a może nawet nietypowe, Warzycha zostanie jego asystentem.


63-letni szkoleniowiec pracował już z legendarnym napastnikiem Niebieskich w czasach jego piłkarskiej kariery w Panathinaikosie, gdy „Koniczynki” zdobywały mistrzostwo Puchar Grecji oraz dotarły do półfinału Ligi Mistrzów. Warto jednak zaznaczyć, że Rocha, noszący przydomek „Indianin”, po raz ostatni zasiadał na ławce, właśnie w Atenach, cztery lata temu.

25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.




KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ



KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS








Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

brak

#7819 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 wrz 2017, o 02:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
brak

Obrazek


Krzysztof Warzycha oddaje funkcję pierwszego trenera chorzowskiego Ruchu. Teraz będzie asystentem nowego szkoleniowca "niebieskich". W tej roli pracę przy Cichej rozpoczyna 63-letni Argentyńczyk Juan Ramon Rocha.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Juan Ramon Rocha: mam plan

#7820 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 wrz 2017, o 15:02

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Juan Ramon Rocha: mam plan







63-letni szkoleniowiec zadebiutuje w nowej roli podczas czwartkowego meczu w Chorzowie z GKS Tychy. Rocha był trenerem Warzychy w Panathinaikosie, kiedy ten zespół dotarł do półfinału Ligi Mistrzów w 1996 roku. Prezes Ruchu Janusz Paterman przyznał, że zastanawiał się wraz z Warzychą na „planem B”, w związku ze słabymi wynikami drużyny.
„Długo rozmawialiśmy, kandydaturę wymyślił Krzysztof i postanowiliśmy złożyć propozycję trenerowi, którego chyba nie trzeba przedstawiać, z racji bogatego CV. Oczywiste, że nie przyjechał tu dla pieniędzy, zaważyły inne czynniki, znajomość z Warzychą. Zna nasze wszystkie problemy, nie tylko sportowe, widać, że lubi wyzwania” – wyjaśnił Paterman.
Mający też greckie obywatelstwo Rocha zaznaczył, że podjęcie decyzji o przyjeździe do Chorzowa nie było trudne.
„Wiele lat współpracowałem z Krzysztofem. Nie wahałem się absolutnie. Chcę pomóc znaleźć lepsze jutro dla drużyny. Znam trudną sytuację, w jakiej się znalazła. Ale w futbolu nie ma strat nie do odrobienia, wszystko da się zrobić. Najważniejsza jest harmonijna współpraca wszystkich ludzi w klubie” – dodał Rocha, który podpisał roczny kontrakt.
W 2005 poprowadził na chorzowskim stadionie Panathinaikos w benefisowym meczu Warzychy.
"Pamiętam atmosferę, pełne trybuny, ale to było tylko towarzyskie spotkanie" - wspominał.
Argentyńczyk przyznał, że widział ostatnie cztery ligowe mecze „Niebieskich”, sporo oglądał też ich gry w internecie.
Swojego nowego szefa chwalił Warzycha.
„Juan potrafił ze średnim zespołem dotrzeć do półfinału LM. Mam do niego zaufanie. Jest ostrym, wymagającym szkoleniowcem” – stwierdził „Gucio”.
Rocha ujawnił, że mimo propozycji z innych klubów po wywalczeniu półfinału LM z Grekami nie odszedł z Aten, bo chciał osiągnąć z tym klubem więcej.
„Jestem romantykiem, przeszedłem w Panathinaikosie wszystkie szczeble trenerskie przez 28 lat” – wyjaśnił Argentyńczyk, który w ostatnich latach prowadził własną akademię piłkarską w Grecji.
Rocha jako piłkarz występował w argentyńskich klubach Newell"s Old Boys i Boca Juniors Buenos Aires, kolumbijskim Atletico Junior oraz przez dziewięć lat w Panathinaikosie Ateny. Jest trzykrotnym reprezentantem Argentyny, mistrzem tego kraju i dwukrotnym mistrzem Grecji.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. Największe sukcesy odnosił z Panathinaikosem. Dwukrotnie poprowadził ten klub do mistrzostwa Grecji (1995, 1996), zdobył z nim dwa krajowe puchary (1994, 1995) i w roku 1994 Superpuchar Grecji. W sezonie 1995/96 doprowadził Panathinaikos do półfinału Ligi Mistrzów.
Warzycha, były gracz Ruchu i Panathinaikosu (także za czasów Rochy), został szkoleniowcem chorzowian w kwietniu. Zastąpił Waldemara Fornalika, który zrezygnował po zakończeniu sezonu zasadniczego ekstraklasy.
W czerwcu "Niebiescy" spadli z ekstraklasy po raz czwarty w historii, a nowy sezon drużyna zaczęła z pięcioma ujemnymi punktami na skutek naruszenia wymogów licencyjnych.
Ruch w siedmiu kolejkach pierwszej ligi wygrał raz, przegrał sześć spotkań i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dwoma ujemnymi punktami.
Piotr Girczys
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Pustki przy Cichej przez bojkot?

#7821 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 wrz 2017, o 16:08

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Pustki przy Cichej przez bojkot?

Obrazek


Ruch w przyszły czwartek rozegra pierwszy w tym sezonie u siebie mecz ligowy, który będą mogli zobaczyć kibice (dwa poprzednie odbyły się bez udziału publiczności. Była to kara za incydenty, jakie miały miejsce na zakończenie sezonu ekstraklasy podczas spotkania z Górnikiem Łęczna). Być może jednak stadion przy Cichej znów będzie świecił pustkami!

Mecz z GKS Tychy miał odbyć się w miniony weekend, ale został przełożony na czwartek 14 września ze względu na powołania zawodników do kadr narodowych. Klub ustalił na starcie derbowe wysokie ceny biletów.
- Nikt przy Cichej nie chce drenować kieszeni kibiców. Założenie jest takie, aby fani częściej kupowali wejściówki w przedsprzedaży oraz karnety. Posiadacz stałej karty wstępu płaci za jeden mecz tylko 17 złotych. Mamy karnety w bardzo dobrych cenach. Dzięki kibicom, którzy kupią karnet, klub wcześniej otrzymuje pieniądze, a wiadomo, że są one nam potrzebne – tak tłumaczył na naszych łamach zaskakującą podwyżkę cen prezes Janusz Paterman.
Te słowa wcale nie trafiły do fanów. Jak czytamy w komunikacie Grupy Kibicowskie Ruchu oraz „Niebieskie” Fan Cluby podjęły decyzję o zbojkotowaniu meczu! „Sympatycy 14-krotnych mistrzów Polski uważają, że ceny biletów na to spotkanie są stanowczo za wysokie. Zgodnie z cennikiem, jaki został ogłoszony przez klub, za normalny bilet na sektory trzeba zapłacić 30 złotych, zaś po 10 września cena wzrasta do 35 złotych. To więcej niż chociażby na Wielkie Derby Śląska, które rozgrywaliśmy w ekstraklasie! To także więcej niż na mecze drużyn występujących aktualnie w najwyższej klasie rozgrywkowej... Dodatkowo pod uwagę trzeba wziąć sytuację, w jakiej od dłuższego czasu znajduje się Ruch Chorzów, pozycję w tabeli, grę zespołu, stadion oraz ogólną atmosferę panującą wokół klubu.
Grupy Kibicowskie namawiają fanów, aby przyłączyli się do bojkotu i nie kupowali biletów na mecz z GKS-em Tychy. Zaś ci, którzy już nabyli wejściówkę, mogą ją zwrócić w Strefie Kibica. Nie możemy się godzić na takie traktowanie przez działaczy klubu, którzy w ogóle nie wzięli pod uwagę zdania kibiców” - czytamy w oświadczeniu fanów. W czwartek okaże się, czy fani wzięli sobie apel do serca.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nowy trener Ruchu nie przyszedł dla pieniędzy. Konferencja z

#7822 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 wrz 2017, o 17:02

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Nowy trener Ruchu nie przyszedł dla pieniędzy. Konferencja z Juanem Ramonem Rochą

Obrazek


Dziś w Chorzowie odbyła się konferencja prasowa nowego trenera Ruchu Juana Ramona Rochy. Argentyńczyk zadebiutuje w czwartek w meczu z GKS-em Tychy.

Oto co powiedzieli uczestnicy konferencji.


Juan Ramon Rocha (trener Ruchu Chorzów)

Około 15 dni temu rozmawiałem z Krzysztofem Warzychą. To nie była trudna decyzja. Znam dobrze ten klub. Kiedy grałem przeciw tej drużynie wielu z państwa nie było jeszcze na świecie. Oglądam różne rozgrywki na świecie, z Polską wiele mnie łączy. Pracujemy z Krzysztofem 27 lat. Nie zawahałam się ani przez moment.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Mam ogromne doświadczenie w tej pracy, dlatego zrobię wszystko, aby tutaj pomóc. Wierzę, że te dobra decyzja i dzięki niej wejdziemy na dobrą drogę, że będziemy harmonicznie współpracować i wyciągniemy klub z tego miejsca, w którym jest. Znam bardzo dobrze jakie są tutaj trudności, ale w piłce nie ma takich sytuacji, z których nie można wyjść. Byłem tutaj w 2005 roku na benefisie Warzychy jako trener Panathinaikosu.


Od 27 lat mam akademię , mnóstwo piłkarzy z tej akademii gra w różnych ligach. Po 2013 w Panathinaikosie zajmowałem się wyszukiwaniem piłkarzy dla tego klubu.


Widziałem cztery ostatnie mecze Ruchu, wiele oglądałem w internecie. Mam pewien plan i wiem, co chciałbym zrobić aby drużyna poszła do przodu.


Piłka nożna nie ma granic, wszędzie się gra tak samo. Ja szybko się dostosowuję do nowych sytuacji. Ważne jest zaangażowanie w to co się robi. W Atenach nic mi nie brakowało, ale oferta z Ruchu jest dla mnie nowym bodźcem. Chcę pomóc klubowi. Niech nikt nie liczy, że jak zaczarowaną różdżką jutro wszystko będzie dobrze. Mam swój styl, chcę, aby to, co będę robił zaowocowało za trzy lata (wtedy Ruch będzie obchodził 100-lecie istnienia – red). Aby tak się stało, wszyscy muszą razem ciągnąć ten wózek. Pracowałem w Argentynie, Kolumbii, Grecji, na Cyprze i zawsze mi pomagano. Tego też oczekuję tutaj. Wierzę, że będę tu kilka lat. Do piłki nie można podejść logicznie. Jeden słupek, piłka na zewnątrz – wszyscy krytykują, jeden słupek, piłka w bramce – wszyscy biją brawo. Siedzę w piłce nożnej od małego i zrobię wszystko, żeby klub wyszedł z tego kryzysu. Ważne jest dla mnie, żeby kibice byli blisko drużyny, wspierali zespół w czasie meczów.


Za trzy dni już mamy mecz, debiut dla każdego trenera jest bardzo ważny. Mimo, że jest tak mało czasu, dobrze wiem jakie są trudności.

Janusz Paterman (prezes Ruchu Chorzów)

Zastanawialiśmy się, cały czas rozmawialiśmy z trenerem Warzychą. Piłka uczy nas pokory, weryfikuje decyzje. Trzeba było mieć plan B i właśnie ten trener jest tym planem. 2-3 tygodnie temu siedliśmy z Krzyśkiem i w tej rozmowie padła propozycja tego szkoleniowca. Trener podpisał kontrakt na rok, z opcją przedłużenia o rok. Ściągnięcie tego klasy trenera nie jest sprawą łatwą. Nie przyjechał tutaj dla pieniędzy, tylko ze względu na na przyjaźń z Krzysztofem Warzychą. Odchodzimy od kontraktów 2 plus 1. Trenerem jest człowiekiem honoru, umówiliśmy się jeśli będzie chciał przedłużymy kontrakt na dłużej. Rozmawiałem z nim kilka godzin zna nasze wszystkie problemy, nie tylko sportowe. On lubi wyzwania, wie, że za trzy lata jest 100-lecie klubu, chce zrobić z tym związaną miłą niespodziankę.


Prezes odniósł się też do sprawy biletów na derby z GKS-em Tychy. Kibice Ruchu chcą zbojkotować mecz ze zwględy na wysokie ceny.


- Bilety w dzień meczowy zostanie za 30 zł, nie będzie 35 zł. Przejęliśmy klub na samym dnie. Musimy realnie patrzeć na budżet. Daliśmy kibicom alternatywę. Albo bilety za 20-30 zł, albo karnet, który daje możliwość obejrzenia meczu za 17 złotych.


Klub sprostował wypowiedż prezesa: bilety będą po 25 zł.


Krzysztof Warzycha (II trener Ruchu Chorzów)


Decyzja była, aby pomóc klubowi. Juana znam bardzo dobrze, razem trenowaliśmy w Panathinaikosie. Do półfinału Ligi Mistrzów doszliśmy ze średnim zespołem, a jednak wskrzesił coś wtedy w tych chłopakach. Zaproponowałem prezesowi tego trenera, spodobała się mu filozofia Juana. Juan jest ostrym trenerem, będzie wymagał bardzo dużo. Jak doszliśmy do półfinału LM, Juan miał propozycję z innych klubów, ale chciał, aby Panathinaikos doszedł do finału. Pracował tam 38 lat.








25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.




KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ



KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS









Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kibice przekonali działaczy. Bojkot odwołany, będą derby z k

#7823 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 wrz 2017, o 22:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Kibice przekonali działaczy. Bojkot odwołany, będą derby z klimatem!

Obrazek


Kilka dni temu zachęcali do bojkotu derbów z GKS-em Tychy, teraz namawiają fanów do wypełnienia trybun podczas derbowego starcia. "Grupy Kibicowskie" chorzowskiego Ruchu odwołują bojkot czwartkowego spotkania, bo na ustępstwa w kwestii cen biletów poszli klubowi działacze.

Sami nie dowierzaliśmy w ceny biletów podyktowane przez chorzowski Ruch na widowiska - bądź co bądź - ostatniej drużyny zaplecza Ekstraklasy. Najtańsze wejściówki w dniu meczu z GKS-em Tychy miały kosztować aż 35 złotych, co na tyle rozsierdziło reprezentantów kibicowskiej społeczności z Cichej, że ci ostatni zapowiedzieli iż na mecz po prostu... nie przyjdą. W próbie sił na oświadczenia skuteczniejsze okazały się "Grupy Kibicowskie", które wymogły na działaczach solidną obniżkę. Teraz - bez względu na datę zakupu, zwykły bilet na czwartkowe derby będzie można nabyć za 25 złotych. Co ciekawe jeszcze kilka godzin temu prezes Janusz Paterman zapowiadał nieco mniejsze ustępstwa, deklarując obniżkę biletów na sektory bez zadaszenia do 30 złotych w dniu meczowym. Ostatecznie zdecydowano się jeszcze mocniej pójść fanom na rękę, dzięki czemu cennik na derby z Tychami wygląda tak:







To oczywiście wciąż wcale nie jest mało, ale biorąc pod uwagę, że stawki dotyczą spotkania z kategorii "hitowych", kwoty powinny być dla fanów Ruchu do przełknięcia. Zwłaszcza, że działacze z Cichej nie kryją, że w trudnych dniach liczą na wsparcie - również to finansowe - ze strony sympatyków "niebieskich". - To nie jest kwestia tego typu, że chcemy zgromadzić więcej pieniędzy i żyć w większym luksusie. My musimy realnie patrzeć na budżet. Tym patrzeniem na budżet jest to, że daliśmy kibicom alternatywę. W karnecie mecz można obejrzeć za 17 zł. Nie ma innej możliwości ściągnięcia pieniędzy i pomocy klubowi. Jak państwo wiecie, sytuacja jest taka jaka jest, możemy liczyć sami na siebie. Oczywiście argumenty są, ponieważ stadion jest archaiczny i nie jest taki, jak byśmy sobie życzyli. Powtórzę jednak, że Ruch jest w trudnej sytuacji finansowej i podwyżka nie miała na celu drenowania kieszeni naszych kibiców, których szanujemy. Po prostu staramy się zgromadzić środki, żeby sobie wzajemnie pomóc - tłumaczył dziś prezes Janusz Paterman.



"Wszystkich kibiców Ruchu z Chorzowa oraz Niebieskich Fan Clubów zachęcamy do mobilizacji. Wypełnijmy trybuny stadionu przy Cichej i pomóżmy naszej drużynie przełamać złą serię!" - ogłosili w poniedziałek przedstawiciele "Grup Kibicowskich" chorzowian.



Wygląda więc na to, że kibicowski pożar przy Cichej na razie ugaszono. W przyszłym tygodniu ma się odbyć spotkanie, na którym - już z udziałem fanów - zostaną przedyskutowane ceny biletów na kolejne mecze przy Cichej. To z tyskim GKS-em zapowiada się na prawdziwe święto - czwartkowe derby będą okraszone trenerskim debiutem Juana Ramona Rochy - człowieka, który z racji dorobku staje się prawdziwą gwiazdą na I-ligowej scenie. Jeśli jego zespół "odpali" już w derbach z GKS-em, szanse na częstszą mobilizację fanów "niebieskich" zdecydowanie wzrosną!
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ramon Rocha wyznaczy kierunek. "Wyciągniemy ten klub z dołka

#7824 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 02:08

Łukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Ramon Rocha wyznaczy kierunek. "Wyciągniemy ten klub z dołka"

Obrazek


To może być jeden z najciekawszych duetów trenerskich w historii chorzowskiego Ruchu. Argentyńczyk Juan Ramos Rocha, wespół ze swoim byłym podopiecznym z Panathinaikosu - Krzysztofem Warzychą, od poniedziałku będzie szukał "lepszej drogi" dla "niebieskich". - Na dziś najważniejsze dla mnie jest to, by klub szybko wyszedł z kryzysu - mówił na przywitanie z Chorzowem 63-letni szkoleniowiec.

- Pewnie wielu z Was jeszcze nie było na świecie, kiedy grałem przeciwko Ruchowi - zaskoczył Ramon Rocha dziennikarzy na konferencji prasowej. Istotnie - Argentyńczyk styka się z "niebieskimi" już po raz... trzeci. W 1975 roku, jeszcze jako piłkarz Newell"s Old Boys w obecności 30 tysięcy widzów wygrał z przebywającym na tournee po Ameryce Południowej chorzowianami 1:0. 30 lat później przyjechał do Chorzowa, by wspólnie z byłymi gwiazdami greckiego Panathinaikosu uczcić zakończenie kariery swojego dawnego podopiecznego, Krzysztofa Warzychy.



O tym, że rozumieją się doskonale świadczył choćby przebieg poniedziałkowej konferencji. Po kwadransie Warzycha przejął obowiązki tłumacza od wyraźnie zagubionej w futbolowych realiach osoby mającej pełnić tą funkcję. To właśnie "Gucio", który mocno sparzył się na początku swojej pracy z Ruchem, zaproponował swojego byłego szkoleniowca na trenera "niebieskich". - Od około 15 dni rozmawiałem z Krzysztofem, a decyzja o podjęciu tej pracy wcale nie była trudna - przekonuje Rocha. - Mam spore doświadczenie i chcę pomóc Ruchowi w znalezieniu drogi do lepszego jutra i wierzę, że wspólną pracą wyciągniemy ten klub z dołka - dodaje Argentyńczyk.



Poza oczywistym atutem Rochy, którym jest świetne, choć nieco zakurzone CV, 63-latek ma jeszcze kilka innych argumentów, by pozwolić uwierzyć fanom w powodzenie jego misji. W Chorzowie będzie pracował z młodzieżą, a na tym, jako wieloletni trener i pracownik Akademii Panathninaikosu zna się doskonale. - Od 27 lat prowadzę też własną akademię, a wielu jej wychowanków gra w klubach na całym świecie. Po 2013 roku zająłem się skautingiem i obserwowaniem utalentowanych graczy z całego świata - mówi Rocha, który w swojej karierze do tytułu Mistrzów Grecji poprowadził nie tylko dorosłe drużyny "Koniczynek", ale też juniorów tego klubu. W sumie w Atenach przepracował ponad 30 lat i chociaż po największym trenerskim sukcesie w postaci półfinału Ligi Mistrzów miał oferty z mocnych klubów, z Grecji wcale nie chciał się ruszać. - Niczego mi tam nie brakowało, ale zdecydowałem się pomóc Ruchowi. To dla mnie nowy bodziec. Potrafię się szybko aklimatyzować. Piłka nożna nie ma granic, wszędzie polega na tym samym. Ważne jest zaangażowanie i miłość do wykonywanej roboty - tłumaczy Rocha.



Obawy może za to budzić fakt, że Rocha raczej niewiele wie o I-ligowych realiach naszego futbolu. Sam przyznaje, że widział cztery ostatnie spotkania "niebieskich". - Mam swój plan i wiem co chcę zrobić, by zespół ruszył do przodu - zapewnia były piłkarz reprezentacji Argentyny.



- Piłka uczy nas pokory i weryfikuje niektóre pomysły. Trzeba zawsze mieć plan "B", kiedy coś zaczyna szwankować. Dla nas był nim od pewnego czasu trener Rocha. Po rozmowach z Krzyśkiem Warzychą uznaliśmy, że jeśli Rocha zgodzi się z nami popracować z nami, plan "B" zostanie wdrożony - tłumaczy decyzję o zmianie pierwszego szkoleniowca prezes Paterman.



- Ta decyzja była podjęta po to, by pomóc klubowi. Ruch musi znowu pójść w stronę zwycięstw. Juana znam bardzo dobrze, ze średnim zespołem doszliśmy za jego kadencji do półfinału Ligi Mistrzów. Wiem jak pracuje, mam do niego zaufanie i dlatego zaproponowałem tą kandydaturę - przyznaje Krzysztof Warzycha, który sam będzie pełnił rolę asystenta Argentyńczyka. - Musimy ten wózek ciągnąć wszyscy razem. Piłkarze muszą się dostosować do metod nowego trenera, a zobaczycie, że to ostry trener. Sprawia wrażenie rozluźnionego, ale na boisku wymaga bardzo dużo - zapowiada "Gucio". - Tylko niech nikt nie liczy na to, że od jutra wszystko będzie super jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Chciałbym, by efekty mojej pracy owocowały za 3 lata. Tylko wszyscy musimy do tego dążyć - zaznacza Rocha.



Przy Cichej woleliby jednak, by pierwsze owoce pracy Argentyńczyka pojawiły się zdecydowanie szybciej. Najlepiej już w czwartek, kiedy po raz pierwszy pod jego wodzą "niebiescy" zagrają o ligowe punkty. Rywalem Ruchu będzie tyski GKS.


Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nowa odsłona obrony „Niebieskich”

#7825 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 09:08

Leszek Błażyński pisze:
Nowa odsłona obrony „Niebieskich”

Obrazek


Dzisiaj od pierwszych minut w środku defensywy zagra debiutant Bojan Marković. Marcin Kowalczyk raczej usiądzie na ławce rezerwowych.


Chorzowianie w sześciu kolejkach stracili 10 bramek. Są na zapleczu ekstraklasy drużyny, które mają gorszy bilans, ale sztab szkoleniowy pracował ostatnio nad tym, aby zespół grał skuteczniej w tyłach. Od pierwszych kolejek duet środkowych obrońców tworzyli 19-letni Kacper Czajkowski i Miłosz Trojak. W ostatniej kolejce, w szalonym spotkaniu z Chojniczanką (3:4), obok Czajkowskiego dostęp do bramki zabezpieczał Mateusz Zawal.


 


Bośniak pewniakiem
W Grudziądzu w starciu z miejscową Olimpią zobaczymy nowy duet stoperów. Zawal został w Chorzowie, bo leczy uraz palca stopy a Czajkowski przegrał rywalizację o miejsce w zespole. Kto wystąpi na środku? Pewniakiem jest Bojan Marković. 32-letni gracz pod koniec lipca podpisał kontrakt z zespołem. Najpierw nie mógł grać z powodu ciążącego na klubie zakazu transferowego, a później musiał czekać na pozwolenia na pracę oraz certyfikat. W końcu udało się załatwić papiery i Bośniak został zgłoszony do rozgrywek. Marković sprawdzany był w sparingach, także w ostatniej grze kontrolnej w meczu z Rozwojem (1:1). Mierzący prawie dwa metry defensor prezentował się bardzo przeciętnie. Stoper ma świetne warunki fizyczne i spore doświadczenie. Trener Krzysztof Warzycha, zanim przestał udzielać wywiadów, podkreślał, że Ruch potrzebuje z tyłu zawodników, którzy rozegrali już wiele spotkań i wiedzą, jak sprytnie się ustawić, jak łatwo przepchnąć rywala... W „18” jest też Marcin Kowalczyk. Stoper sobotni sparing obserwował jedynie z boku, bo wtedy nie miał jeszcze podpisanej umowy. Powracający po trzech miesiącach zawodnik związał się z klubem rocznym kontraktem. Czy zagra od pierwszych minut, przy boku Markovicia? Taki wariant jest rozpatrywany, chociaż „Kowal” ma jeszcze zaległości. W lipcu i sierpniu trenował jedynie indywidualnie a przy Cichej ma za sobą dopiero kilka treningów. Bardziej realny jest występ w wyjściowym składzie Miłosza Trojaka, który ostatnio pauzował z powodu czterech żółtych kartek. Wcześniej jednak rosły zawodnik prezentował się kiepsko.




 


Też dostał baty
Nie wiadomo, jak będzie się czuł lewy obrońca Mateusz Hołownia. Wypożyczony z Legii Warszawa gracz ostatnio spędzał dni na zgrupowaniu reprezentacji U-20, prowadzonej przez Dariusza Gęsiora, byłego zawodnika i działacza „Niebieskich”. Hołownia wystąpił w podstawowym składzie w dwóch spotkaniach kadry w ramach Elite League. Biało-czerwoni bezbramkowo zremisowali ze Szwajcarią oraz dostali baty od Włochów, przegrywając 1:6. Hołownia nie mógł wrócić do Chorzowa podbudowany fizycznie i psychicznie. Wkrótce ta pozycja ma być jednak mocniej obsadzona. W ostatnich dniach trenował w Chorzowie Adrian Liberacki. Były gracz Stali Mielec dobrze wypadł w sparingu z Rozwojem. Nie było widać, że nie grał przez osiem miesięcy z powodu kontuzji pachwiny. Sztab szkoleniowy pozytywnie go ocenił, defensor chce grać przy Cichej i toczą się rozmowy w sprawie podpisania umowy. Możliwe, że Liberacki parafuje kontrakt w przyszłym tygodniu.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kolejna przegrana chorzowian. Grek zastąpi Warzychę?!

#7826 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 12:08

Leszek Błażyński pisze:
Kolejna przegrana chorzowian. Grek zastąpi Warzychę?!

Obrazek


W Grudziądzu Niebiescy ponieśli porażkę 0:1. Chorzowianie przegrali szósty mecz w tym sezonie. Możliwe, że było to ostatnie spotkanie drużyny pod wodzą Krzysztofa Warzychy. Gucio ma zostać... drugim trenerem.


W Grudziądzu w chorzowskim zespole zadebiutowało dwóch nowych graczy: bułgarski bramkarz Nikołaj Bankow i bośniacki stoper Bojan Marković. Golkiper udanie zastąpił siedzącego na ławce rezerwowych Libora Hrdliczkę. Pod koniec pierwszej połowy popisał się znakomitą interwencją, wybijając piłkę końcami palców po strzale Marcina Woźniaka. W innych sytuacjach również pokazał, że jest szybki, zwinny oraz potrafi odpowiednio się ustawić. Bułgar musiał jednak wczoraj raz wyciągnąć piłkę z siatki, skapitulował przy uderzeniu z rzutu karnego.



Piątka stranierich
Marković, prawie dwumetrowy środkowy obrońca, wypadł dobrze. W pierwszej połowie zdarzyło mu się, że podał piłkę na prawą stronę, gdzie nie było nikogo z chorzowskich graczy... Ale kilka razy skutecznie zastopował miejscowych piłkarzy. Inny nowy obrońca Marcin Kowalczyk przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych a po raz pierwszy w wyjściowym składzie pojawił się rozgrywający Mello, który zastąpił Bartosza Nowaka. Brazylijczyk nie pokazał niczego specjalnego. W sumie w drużynie grało 5 obcokrajowców. To bardzo dużo jak na chorzowskie standardy.
„Niebiescy” powinni strzelić gola w 45 minucie. Po dośrodkowaniu Michała Walskiego, Miłosz Trojak uderzył głową, ale piłka przeleciała obok bramki. W Olimpii w pierwszej połowie sporo kilometrów przebiegł debiutant Konrad Handzlik. Pozyskany niedawno z Legii Warszawa niski pomocnik (168 cm) był dosyć aktywny, ale na początku drugiej połowy trener Jacek Paszulewicz zdjął go z boiska.




 


Znowu karny
W 56 minucie sędzia podyktował „jedenastkę” za faul Santiago Villafane. Damian Michalik pewnie ją wykorzystał, bo Bankow rzucił się w drugi róg. Warzycha szybko zareagował. W 68 minucie na boisku biegało już trzech nominalnych napastników! Poza Villim Posinkoviciem byli to rezerwowi Artur Balicki i Adam Setla.
W 72 minucie „Niebiescy” rozegrali widowiskową akcję. Setla wrzucił piłkę w pole karne, Balicki podał klatką piersiową do Miłosza Przybeckiego, a skrzydłowy huknął z 5 metrów z pierwszej piłki. Futbolówka minęła jednak bramkę... Goście dominowali w końcówce, ale nie zdołali wyrównać.


 


Warzycha usunie się w cień
Nieoficjalnie mówi się, że to mogło być ostatnie spotkanie Krzysztofa Warzychy w roli trenera „Niebieskich”. „Gucio” ma fatalny bilans - w tym sezonie drużyna pod jego wodzą tylko jeden mecz wygrała i sześć przegrała. Istnieje także opcja, że były znakomity napastnik poprowadzi jeszcze zespół w czwartkowym starciu z GKS-em Tychy a później zostanie... asystentem. Kto będzie wtedy pierwszym trenerem? Kibice chcieliby, aby drużynę przejął Jan Kocian, ale władze klubu nie kontaktowały się z nim w tej sprawie. Działacze rozmawiali za to z Dariuszem Fornalakiem, byłym graczem „Niebieskich”, który był ostatnio asystentem Kociana w Bielsku-Białej. Strony nie doszły do porozumienia. Wśród kandydatów wymieniany jest jeden z greckich szkoleniowców.


 


 


 


 


Olimpia Grudziądz – Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
1:0 – Michalik, 56 min (rzut karny)
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)



OLIMPIA: Małecki – Olczyk, Goropevsek, Wełna, Woźniak – Michalik, Wolski, Feruga (78. Adamczyk), Handzlik (54. Klichowicz), Kaczmarek – Kowal (59. Nildo). Trener Jacek PASZULEWICZ.
RUCH: Bankow – Villafane, Trojak, Marković, Hołownia – Walski, Urbańczyk – Przybecki, Mello (59. Balicki), Słoma (68. Setla) – Posinković. Trener Krzysztof WARZYCHA.
Żółte kartki: Kaczmarek, Wolski, Małecki – Villafane.
Piłkarz meczu – Damian MICHALIK.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów: Stadion na 16 tysięcy widzów!

#7827 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 13:02

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów: Stadion na 16 tysięcy widzów!

Obrazek


Wiele wskazuje na to, że nowy stadion Ruchu nie będzie miał 12 tysięcy miejsc, tylko o 4 tysiące więcej.


Materiały podobne









W sierpniu 2015 roku pokazano makietę nowego stadionu Ruchu, który ma powstać w miejsce starego obiektu przy Cichej. Wtedy zapowiadano, że pierwsze wbicie łopaty nastąpi w 2016 roku. Planowano stadion na ponad 12 tysięcy miejsc z opcją rozbudowy do 16 tys. Ze względu na pożyczki udzielane klubowi przez miasto, temat stadionu został przesunięty w czasie.


Na początku marca tego roku prezes Ruchu Janusz Paterman poinformował, że miasto otrzymało pozwolenie na budowę stadionu.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Cały czas powracał temat gry na Stadionie Śląskim. W klubie nie zrezygnowano z tej opcji na mecze z atrakcyjnymi przeciwnikami, ale przy Cichej nie kryją, że przerastają ich koszty wynajmu Śląskiego (według prezesa Patermana ostatnia wersja to 150-160 tys. zł za mecz).


Wszystko więc wskazuje, że bazą Ruchu będzie Cicha. Na dodatek stadion ma mieć od razu większą widownię!


- Absolutną koniecznością jest na 16 tysięcy widzów. Nie na 12 tysięcy z opcją rozbudowy, bo wiadomo jak to później wygląda. To może być, ale nie musi. Myślę, że przekonałem prezydenta Andrzeja Kotalę, że budujemy od razu na 16 tysięcy. Stąd decyzja pana prezydenta po spotkaniu z przedstawicielami kibiców. Następne spotkanie prezydenta z kibicami odbędzie się 20 września – przekazał nam prezes Paterman.


Co na to chorzowski Urząd Miasta? - Nie mamy w tej sprawie oficjalnego stanowiska. Jak tylko będzie coś wiadomo, zostanie przez nas przekazane – powiedziała Aneta Gliwicka z biura prasowego UM.


Ruch Chorzów w czwartek rozegra zaległe pierwszoligowe derby z GKS-em Tychy (godz. 18). Ze względu na protest kibiców zrezygnowano z biletów w cenie 30 zł (w dniu meczu miały być za 35 zł). Bilety kosztują 25 zł (również w tej cenie będą w czwartek), co spowodowało, że kibice odwołali bojkot.


- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU




Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Naprawdę nie wiem, co powiedzieć...

#7828 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 14:08

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Naprawdę nie wiem, co powiedzieć...

Obrazek


– Pomimo dobrej gry przegrywamy, ale patrzymy do przodu. Za kilka dni kolejne spotkanie. Będziemy walczyć do samego końca – mówił po porażce w Grudziądzu trener Ruchu, Krzysztof Warzycha.


– Naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Kolejny mecz przegrywamy po rzucie karnym. Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie na tym trudnym terenie. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji bramkowych. Wydaje mi się, że gdyby w tych sytuacjach z pierwszej połowy, kiedy Przybecki dwa razy wszedł z prawej strony, były lepiej dograne, mogliśmy pokusić się o bramkę. Jestem zadowolony z zespołu, bo naprawdę zagrał dzisiaj dobry mecz, z dobrą drużyną. Wiadomo, że nie jest łatwo w sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Nie poddajemy się. Pomimo dobrej gry przegrywamy, ale patrzymy  do przodu. Za kilka dni kolejne spotkanie. Będziemy walczyć do samego końca, żeby się w tej lidze utrzymać – podkreślił Krzysztof Warzycha.
Szkoleniowiec Olimpii Jacek Paszulewicz, tak jak przed meczem, również po końcowym gwizdku bardzo ciepło wypowiedział się o „Niebieskich”. – Jest mi niezmiernie miło, że trzy punkty zostają w Grudziądzu. Nie mniej jednak przed meczem były dość duże obawy o to spotkanie. Jako piłkarz chyba nigdy nie wygrałem z Ruchem. Zawsze były to ciężkie spotkania. Jeszcze pamiętam, gdy „Niebieskim” wiele dawali Bizacki czy Śrutwa. Uważałem, że dzisiaj będzie podobnie i nie myliłem się. Przyjechał dobrze zorganizowany zespół. Myślę, że Ruch nie zasługuje na to, by być na tym miejscu, w na którym jest. Uważam, że z taką grą spokojnie poradzi sobie w 1 Lidze. Natomiast jest w takiej sytuacji, że musi szukać punktów gdzie indziej. Dzisiaj próbowaliśmy różnych wariantów i do pewnego momentu nie przynosiło nam to efektów. Oprócz strzałów Kowala z dystansu klarownych okazji nie było. Poza tym były dwie sytuacje w polu karnym, po których sędzia mógł podyktować dwa rzuty karne, podyktował jeden. Wygraliśmy 1:0, nie straciliśmy bramki. Cieszę się z trzech punktów, ale po raz kolejny podkreślam, że przed tą drużyną jeszcze wiele pracy – zakończył Jacek Paszulewicz.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nowy stadion Ruchu Chorzów na 16 tysięcy widzów!

#7829 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 15:02

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Nowy stadion Ruchu Chorzów na 16 tysięcy widzów!

Obrazek


Wiele wskazuje na to, że nowy stadion Ruchu nie będzie miał 12 tysięcy miejsc, tylko o 4 tysiące więcej.


Materiały podobne









W sierpniu 2015 roku pokazano makietę nowego stadionu Ruchu, który ma powstać w miejsce starego obiektu przy Cichej. Wtedy zapowiadano, że pierwsze wbicie łopaty nastąpi w 2016 roku. Planowano stadion na ponad 12 tysięcy miejsc z opcją rozbudowy do 16 tys. Ze względu na pożyczki udzielane klubowi przez miasto, temat stadionu został przesunięty w czasie.


Na początku marca tego roku prezes Ruchu Janusz Paterman poinformował, że miasto otrzymało pozwolenie na budowę stadionu.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Cały czas powracał temat gry na Stadionie Śląskim. W klubie nie zrezygnowano z tej opcji na mecze z atrakcyjnymi przeciwnikami, ale przy Cichej nie kryją, że przerastają ich koszty wynajmu Śląskiego (według prezesa Patermana ostatnia wersja to 150-160 tys. zł za mecz).


Wszystko więc wskazuje, że bazą Ruchu będzie Cicha. Na dodatek stadion ma mieć od razu większą widownię!


- Absolutną koniecznością jest na 16 tysięcy widzów. Nie na 12 tysięcy z opcją rozbudowy, bo wiadomo jak to później wygląda. To może być, ale nie musi. Myślę, że przekonałem prezydenta Andrzeja Kotalę, że budujemy od razu na 16 tysięcy. Stąd decyzja pana prezydenta po spotkaniu z przedstawicielami kibiców. Następne spotkanie prezydenta z kibicami odbędzie się 20 września – przekazał nam prezes Paterman.


Co na to chorzowski Urząd Miasta? - Nie mamy w tej sprawie oficjalnego stanowiska. Jak tylko będzie coś wiadomo, zostanie przez nas przekazane – powiedziała Aneta Gliwicka z biura prasowego UM.


Ruch Chorzów w czwartek rozegra zaległe pierwszoligowe derby z GKS-em Tychy (godz. 18). Ze względu na protest kibiców zrezygnowano z biletów w cenie 30 zł (w dniu meczu miały być za 35 zł). Bilety kosztują 25 zł (również w tej cenie będą w czwartek), co spowodowało, że kibice odwołali bojkot.


- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU




Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Oświadczenie Ruchu Chorzów w sprawie bojkotu kibiców

#7830 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 wrz 2017, o 16:08

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Oświadczenie Ruchu Chorzów w sprawie bojkotu kibiców

Obrazek


Nieporozumienie na linii kibice - władze klubu w Chorzowie. Chodzi o mecz, który ma być rozegrany 14 września o godz. 18.00.


Jak informowaliśmy, trybuny stadionu przy Cichej podczas meczu Ruchu Chorzów z GKS-em Tychy mogą świecić pustkami. To efekt bojkotu grup kibiców w odpowiedzi na wysokie, ich zdaniem, ceny biletów.


 


W związku z oświadczeniem Grup Kibicowskich i Niebieskich Fan Clubów, w którym informują o bojkocie meczu pomiędzy Ruchem a GKS Tychy, motywując go zbyt wysokimi cenami biletów, Zarząd Ruchu Chorzów SA w restrukturyzacji wyraża żal i zdziwienie takim stanowiskiem Kibiców. Oto treść oświadczenia klubu:


 


Kibice Ruchu Chorzów wiele razy dowodzili, że dobro Klubu jest dla nich priorytetem. Piłkarze i działacze wiele razy, często w najtrudniejszych chwilach, otrzymywali wsparcie motywujące do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Rola Kibiców w życiu Klubu jest niepodważalna. To dla nich istnieje Klub i dla nich grają piłkarze. Dobre relacje z Kibicami są jednym z priorytetów Zarządu Ruchu Chorzów.




W ostatnich, trudnych dla Ruchu miesiącach Kibice wielokrotnie deklarowali chęć finansowego wsparcia Klubu. Rozważali publicznie różne formy takiej pomocy. Najprostszą jest kupowanie karnetów i biletów i przychodzenie na mecze w jak największej liczbie. Zwłaszcza, że wydarzenia podczas ostatniego meczu Ruchu w Ekstraklasie doprowadziły do nałożenia na Klub kary finansowej w wysokości 60 tysięcy złotych oraz kosztowały Ruch utratę wpływów ze sprzedaży biletów na dwa mecze, które musieliśmy rozegrać bez udziału publiczności.



Niepokoi nas także podział jaki decyzja Grup Kibicowskich i Niebieskich Fan Clubów o bojkocie meczu z GKS Tychy może wywołać wśród Kibiców Ruchu Chorzów. Wystarczy pobieżna lektura portali społecznościowych by stwierdzić, że ta decyzja nie spotkała się z takim zrozumieniem na jakie zapewne liczyli inicjatorzy. Przynajmniej tak samo liczna jest grupa Kibiców popierających, a przynajmniej rozumiejących decyzję Zarządu Klubu.


Taka obserwacja nie daje Zarządowi powodu do zadowolenia. Jedyne co będzie nas w pełni satysfakcjonować to coraz lepsza gra drużyny, zwycięstwa, które poprawią miejsce Ruchu w tabeli odnoszone przed kompletem publiczności fanatycznie dopingującej Niebieskich.


Mecze derbowe, w tym mecz z GKS Tychy są najlepszą okazją do podreperowania klubowej kasy. Dlatego bilet w przedsprzedaży kosztuje 30 zł, a w dniu meczu 35 zł. Przypominamy też, że cena biletu w ramach karnetu to jedynie 17 zł. Wyraźnie informowaliśmy też, że na zdecydowaną większość meczów w sezonie ceny będą znacznie niższe.


W tej sytuacji zwracamy się do Grup Kibicowskich i Niebieskich Fan Klubów o zweryfikowanie swojego stanowiska i dopingowanie piłkarzy, którzy potrzebują Waszego wsparcia.

<p style="text-align: right;">Zarząd Ruchu Chorzów SA w restrukturyzacji

<p style="text-align: right;"> 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości