RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Janusz Paterman: Ruch to nie będą chłopcy do bicia

#7516 Post autor: CentrumPrasoweR » 30 cze 2017, o 13:05

Leszek Błażyński pisze:
Janusz Paterman: Ruch to nie będą chłopcy do bicia

Obrazek


Byłem ostatnio w Warszawie bardzo częstym gościem, ale znowu tam pojadę i będę walczył o to, aby kara była mniejsza – deklaruje prezes Ruchu Chorzów.

Leszek BŁAŻYŃSKI: Jak przyjął pan decyzję Komisji Licencyjnej? Ruch uzyskał prawo do gry w I lidze, ale z pięcioma minusowymi punktami.
Janusz PATERMAN: - Walczyliśmy o tę licencję. Wspólnie z wiceprezesem Michałem Dubielem i współpracownikami zrobiliśmy niesamowicie dużo, aby „Niebiescy” wystartowali na zapleczu ekstraklasy. Obiecałem kibicom, że tak się stanie i słowa dotrzymałem, ale nie liczyłem, że ukarani zostaniemy aż pięcioma minusowymi punktami. Zakładałem, że to będą najwyżej trzy punkty. Ani obecny zarząd, ani piłkarze nie jesteśmy winni zaległościom. Ale ukarano nas. Dlatego będziemy się odwoływać od tej decyzji. Byłem ostatnio w Warszawie bardzo częstym gościem, ale znowu tam pojadę i będę walczył, żeby kara była mniejsza. Może uda się coś ugrać i kara zostanie zmniejszona.



Kolejne sankcje to ograniczenie kosztów wynagrodzeń dla wszystkich pracowników oraz realizacja ugód zawartych z byłymi i obecnymi pracownikami.
Janusz PATERMAN: - To nie jest dla nas żadne utrudnienie. W przypadku limitu zarobków, my i tak bardzo mocno obcięliśmy wydatki. Zmniejszyliśmy koszty funkcjonowania klubu aż o 250 tysięcy złotych miesięcznie! Ze spłatą ugód też nie będziemy mieli problemów. Do końca września uregulujemy między innymi zaległości wobec trzech piłkarzy, z którymi nie udało się nam podpisać porozumień.



Klub dostarczył również Komisji Licencyjnej dokumenty potwierdzające dodatkowe wpłaty na rzecz klubu. Pan i pana współpracownicy wykupią dodatkowe akcje?
Janusz PATERMAN: - Zgadza się. Od początku, gdy zostałem prezesem Ruchu, mówiłem, że chcemy, aby w klubie zapanowała normalność. Niestety, co chwilę wypadały jakieś trupy z szafy. Gdy spłaciliśmy już jedną rzecz, okazywało się, że trzeba kolejną. Zgotowały nam to osoby, które wcześniej pracowały przy Cichej. Bardzo ważna dla przyszłości klubu jest również piątkowa decyzja Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, który otworzył postępowanie restrukturyzacyjne. Ta restrukturyzacja zadłużenia daje możliwość wyjścia klubowi z finansowych problemów. Dzięki temu pracownicy spółki, w tym piłkarze, będą wreszcie opłacani na bieżąco.


Czy wierzyciele zamiast pieniędzy otrzymają akcje?
Janusz PATERMAN: - To jedna z opcji, bo inną jest rozłożenie długu na raty. Aby uzdrowić Ruch, ten proces jest konieczny.


Kiedy będzie pan rozmawiał z prezydentem Chorzowa Andrzejem Kotalą odnośnie przyszłości klubu?
Janusz PATERMAN: - W tym tygodniu pewnie dojdzie do spotkania, chociaż terminu jeszcze nie ustaliliśmy. Od początku mówiłem głośno, że IV liga mnie nie interesuje. To nie są rozgrywki dla takiej firmy jak Ruch. Na spotkaniu z prezydentem przedstawię strategię i plan działania klubu.


Pod względem sportowym nie wygląda to za dobrze. Połowę kadry stanowią piłkarze czwartoligowych rezerw i juniorzy.
Janusz PATERMAN: - Już wkrótce kibice zobaczą, kto przyjdzie na Cichą. Budujemy mocny zespół. Dojdą do nas zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę i są to zarówno krajowi gracze, którzy grali na obczyźnie, jak i obcokrajowcy. Mamy stworzoną konkretną liczbę nazwisk, dołączą do nas obozu i będą trenowali aż do momentu, gdy będziemy mogli ich już formalnie zakontraktować (ze względu na ciążący na klubie zakaz transferowy będzie to możliwe po 15 sierpnia - dop. red.). Wiemy, że w pierwszych kolejkach może być trudno, bo chociażby w obronie mamy dzisiaj niedoświadczonych graczy, ale stworzymy mocną defensywę. Ruch to nie będą chłopcy do bicia.


Pojawia się sporo plotek transferowych...
Janusz PATERMAN: - Tylko jeden klub przedstawił ofertę wykupu naszego zawodnika. AC Milan jest zainteresowany 17-letnim Przemysławem Bargielem. Odrzuciliśmy tę propozycję, bo nie jest dla nas korzystna. W sprawie Monety trzeba pamiętać, że on ma w swojej klauzuli zapis, iż prawo pierwokupu przysługuje Legii.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Młodzieżowy reprezentant Polski wzmocni Legię Warszawa

#7517 Post autor: CentrumPrasoweR » 30 cze 2017, o 14:59

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Młodzieżowy reprezentant Polski wzmocni Legię Warszawa

Obrazek





Łukasz Moneta jest bliski powrotu do drużyny Legii Warszawa. Jak informuje "TVP Sport" mistrz Polski zamierza skorzystać z prawa do pierwokupu 23-latka. Wojskowi zapłacą Ruchowi Chorzów ponad 100 tysięcy euro.
Obecnie młodzieżowy reprezentant Polski jest piłkarzem borykającego się z dużymi problemami Ruchu Chorzów. W poprzednim sezonie klub ze Śląska spadł do pierwszej ligi. Dodatkowo w ostatnich dniach została na niego nałożona kara pięciu ujemnych punktów. Ruch musi również spłacić miastu dług finansowy opiewający na kwotę ponad 15 milionów złotych.
W takich okolicznościach wielu zawodników decyduje się na opuszczenie "tonącego okrętu". Jak podaje "TVP Sport", Łukasz Moneta w ciągu najbliższych dni może zasilić szeregi klubu z Łazienkowskiej. Piłkarz w poprzednim sezonie wystąpił w 33 meczach. Strzelił w nich trzy gole i zaliczył pięć asyst. Wojskowi będą musieli zapłacić około 100-150 tysięcy euro.
Jeżeli 23-latek podpisze kontrakt z Legią, będzie to już jego druga przygoda w barwach aktualnego mistrza Polski. Moneta pierwszy epizod zaliczył w 2013 roku. Wówczas z LZS Leśnica przeszedł do rezerw stołecznego klubu, aby w kolejnych miesiącach przebić się do kadry pierwszej drużyny prowadzonej przez Henninga Berga. Następnie piłkarz udał się na wypożyczenie do Wigier Suwałki, skąd trafił do Ruchu Chorzów.
Jeżeli Legia Warszawa pozyska Łukasza Monetę, będzie to jej pierwsze wzmocnienie w letnim okienku transferowym. Oficjalna prezentacja zawodnika ma nastąpić we wtorek. Na ten dzień zaplanowane są testy medyczne.
(SzW)
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Łukasz Moneta wzmocni Legię Warszawa - Transfery

#7518 Post autor: CentrumPrasoweR » 30 cze 2017, o 15:59

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Łukasz Moneta wzmocni Legię Warszawa - Transfery

Obrazek





Łukasz Moneta jest bliski powrotu do drużyny Legii Warszawa. Jak informuje "TVP Sport" mistrz Polski zamierza skorzystać z prawa do pierwokupu 23-latka. Wojskowi zapłacą Ruchowi Chorzów ponad 100 tysięcy euro.
Obecnie młodzieżowy reprezentant Polski jest piłkarzem borykającego się z dużymi problemami Ruchu Chorzów. W poprzednim sezonie klub ze Śląska spadł do pierwszej ligi. Dodatkowo w ostatnich dniach została na niego nałożona kara pięciu ujemnych punktów. Ruch musi również spłacić miastu dług finansowy opiewający na kwotę ponad 15 milionów złotych.
W takich okolicznościach wielu zawodników decyduje się na opuszczenie "tonącego okrętu". Jak podaje "TVP Sport", Łukasz Moneta w ciągu najbliższych dni może zasilić szeregi klubu z Łazienkowskiej. Piłkarz w poprzednim sezonie wystąpił w 33 meczach. Strzelił w nich trzy gole i zaliczył pięć asyst. Wojskowi będą musieli zapłacić około 100-150 tysięcy euro.
Jeżeli 23-latek podpisze kontrakt z Legią, będzie to już jego druga przygoda w barwach aktualnego mistrza Polski. Moneta pierwszy epizod zaliczył w 2013 roku. Wówczas z LZS Leśnica przeszedł do rezerw stołecznego klubu, aby w kolejnych miesiącach przebić się do kadry pierwszej drużyny prowadzonej przez Henninga Berga. Następnie piłkarz udał się na wypożyczenie do Wigier Suwałki, skąd trafił do Ruchu Chorzów.
Jeżeli Legia Warszawa pozyska Łukasza Monetę, będzie to jej pierwsze wzmocnienie w letnim okienku transferowym. Oficjalna prezentacja zawodnika ma nastąpić we wtorek. Na ten dzień zaplanowane są testy medyczne.
(SzW)
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Transferowe nieporozumienie opuszcza Chorzów

#7519 Post autor: CentrumPrasoweR » 30 cze 2017, o 16:05

Piotr Porębski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Transferowe nieporozumienie opuszcza Chorzów

Obrazek


Po bardzo nieudanym półrocznym okresie wypożyczenia, młodzieżowy reprezentant Bułgarii Milen Gamakow opuszcza Ruch i wraca do gdańskiej Lechii. 23-latek zaliczył zaledwie dwa krótkie epizody w niebieskiej koszulce.

Gamakow był jednym z nielicznych obcokrajowców w kadrze Ruchu, jednak w przeciwieństwie do Libora Hrdlicki i nawet Eduardsa Visnakovsa, ciężko powiedzieć o jego postawie cokolwiek dobrego. Środkowy pomocnik trafił do Chorzowa na początku lutego, jednak w rundzie wiosennej nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w składzie i zagrał jedynie w dwóch spotkaniach ligowych (z Cracovią i Lechem Poznań w rundzie zasadniczej). Urodzony w Burgas pomocnik spędził na placu gry jedynie 37 minut i oczywiście nie zapisał na swoim koncie żadnego gola i asysty.



Bułgar był jedynym zawodnikiem, który został zakontraktowany przez Ruch w zimie, jednak jego wypożyczenie można uznać za całkowity niewypał - dowodem na to jest "zaszczytne" miejsce" pomocnika w naszym rankingu największych zimowych rozczarowań (tutaj). Po czterech miesiącach piłkarz wraca do swojego macierzystego klubu - Lechii Gdańsk - i dołączy do zawodników z Pomorza, którzy przygotowują się do nowego sezonu LOTTO Ekstraklasy w Gniewinie.
Źródło: AUTOR: Piotr Porębski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Tajemniczy piłkarze trenują pod okiem sztabu Warzychy

#7520 Post autor: CentrumPrasoweR » 30 cze 2017, o 23:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Tajemniczy piłkarze trenują pod okiem sztabu Warzychy

Obrazek


Chorzowianie trenują w nieco szerszym składzie niż w dniu startu przygotowań. Są wśród nich piłkarze, których nazwisk nie ujawniono.

Do zespołu dołączyli Adam Pazio, który otrzymał kilka dni dodatkowego urlopu, oraz Paweł Oleksy, z którym prowadzone są rozmowy na temat jego dalszej przyszłości. Kontrakt obrońcy wygasa 30 czerwca. Nie wiadomo także, czy w nowym sezonie w barwach „Niebieskich” grać będzie Pazio.
Pod okiem trenera Krzysztofa Warzychy trenuje też Jakub Żmuda. 20-latek miniony sezon spędził na wypożyczeniu w drugoligowej Polonii Bytom, w której zanotował 20 występów. We wtorek do Chorzowa przyleciało kilku nowych piłkarzy. Klub jednak ich nazwiska trzyma w tajemnicy, informując jedynie, że personalia poda, gdy ci podpiszą umowy z Ruchem. Udało nam się jedynie dowiedzieć, że wszyscy są obcokrajowcami. Jeden pochodzi z Ameryki Południowej, a pozostali z Europy.
Tymczasem chorzowianie przedstawili drugiego rywala podczas letnich przygotowań. W sobotę 22 lipca Ruch zagra w Karwinie z tamtejszym MFK. Przypomnijmy, że pierwszym sparingpartnerem "Niebieskich" w okresie przygotowawczym będzie drugoligowy Rozwój Katowice. Mecz zaplanowano na 5 lipca.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Szok i niedowierzanie przy Cichej. Zażądali od Ruchu 15 mili

#7521 Post autor: CentrumPrasoweR » 1 lip 2017, o 09:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Szok i niedowierzanie przy Cichej. Zażądali od Ruchu 15 milionów!

Obrazek


Sprawa z finansami i zobowiązaniami Ruchu Chorzów weszła w nową, dramatyczną fazę. Klub w ciągu dwóch tygodni musi spłacić ponad 15-milionowy dług.


W poniedziałek 26 czerwca, w godzinach popołudniowych do Spółki wpłynęły pisma prezydenta Chorzowa i Centrum Przedsiębiorczości Chorzów sp. z o.o. wypowiadające Ruchowi, bez zachowania terminu wypowiedzenia, umowy pożyczek zawartych 9 i 12 maja 2016 roku. Nadawcy zażądali spłaty, w ciągu 14 dniu, odpowiednio 3.217.244,33 zł oraz 12.081.517,81 zł wraz z odsetkami. Jako główny powód decyzji prezydent Chorzowa i prezes CP podają wypłatę piłkarzom premii za sezon 2015/2016.


 


Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że o konieczności wypłaty premii miasto było na bieżąco informowane, a Spółka, zgodnie z obowiązującą umową między stronami, wystąpiła do miasta pisemnie z prośbą o wyrażenie zgody na tę wypłatę. Do dziś miasto nie odpowiedziało na to pismo.




Dodatkowo, przedstawiciel miasta w Radzie Nadzorczej, Rafał Byrczek sprawujący w jego imieniu kontrolę nad finansami Spółki, brał udział, wraz z prezesem Januszem Patermanem, w posiedzeniach Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, podczas których komisja nie zostawiła żadnych wątpliwości co do konieczności wypłaty premii zapowiadając, że bez spełnienia tego warunku Ruch Chorzów zostanie zdegradowany do najniższej klasy rozgrywkowej.


W tej sytuacji, mając na uwagę dobro klubu, tak zasłużonego dla polskiej piłki, prezes i wiceprezes zarządu podjęli decyzję o zapłaceniu z własnych środków m.in. tej premii. Pieniądze na wypłatę premii nie pochodziły z kasy klubu, a tym bardziej z kasy miasta, które do tej pory z deklarowanych 3 mln zł nie przekazało Ruchowi ani złotówki.


Biorąc pod uwagę powagę sytuacji przy Cichej liczą na zweryfikowanie przez miasto swojego stanowiska odnośnie wypowiedzenia umów i szybkie porozumienie w tej kwestii.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Michał Helik: prezes Ruchu napuszcza na mnie kibiców, tego z

#7522 Post autor: CentrumPrasoweR » 1 lip 2017, o 09:59

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Michał Helik: prezes Ruchu napuszcza na mnie kibiców, tego złego robi ze mnie

Obrazek





Ruch to jego klub – tutaj się wychował jako piłkarz, tu zadebiutował w ekstraklasie (nieszczęsne 0:6 z Jagiellonią), ale teraz otwiera nowy rozdział. – Z powodu kontuzji moja kariera mocno wyhamowała. Ponad rok nie uczestniczyłem w treningach piłkarskich. Teraz plan jest taki, by ostro ruszyć do przodu – mówi nowy obrońca Cracovii.
Z Ruchu odchodził z rozdartym sercem, a na koniec usłyszał jeszcze przykre słowa od prezesa Niebieskich Janusza Patermana. – Helik odszedł, ale ja za nim nie płaczę. Nie potrzebujemy takich piłkarzy. Są inni, którzy chcą walczyć dla tego klubu – powiedział w rozmowie z katowickim „Sportem”. – Zabolały mnie te słowa, tym bardziej że nie wiem, o co prezesowi chodziło. Kilka dni przed tą wypowiedzią byłem w Chorzowie, rozmawiałem z dyrektorem Ziętkiem i rozstaliśmy się w zgodzie. Podaliśmy sobie ręce, wszystko było wyjaśnione. Potem na kilka dni wyjechałem z Chorzowa i nagle słyszę takie słowa z ust prezesa – mówi Helik.
– To naprawdę nieprzyjemne. A dodatkowo dochodzą mnie słuchy, że prezes rozpowiada w kibicowskim gronie nieprawdziwe informacje na mój temat. Twierdzi choćby, że nie podpisywałem ugód, co jest całkowitą nieprawdą. Kibice są napuszczani na mnie, by ze mnie zrobić tego złego. Ale ci kibice, których znam, wiedzą, jak wygląda sytuacja i nie wierzą w kłamstwa prezesa – dodaje nowy obrońca Cracovii.
Helik nie chce zdradzać, czy Ruch jest z nim rozliczony. – W tej kwestii użyję pomidora. Nie chcę w prasie mówić na ten temat, załatwię tę sprawę z prezesem. Nie mam żadnych pretensji do klubu i na stadion Ruchu zawsze będę przyjeżdżał z wielką przyjemnością – zapewnia.
Teraz przed nim nowe otwarcie, choć może czuć się nieco zaskoczony, bo gdy na początku czerwca podpisywał kontrakt z Cracovią, trenerem był Jacek Zieliński. – Znaliśmy się z Ruchu, to on wprowadzał mnie do pierwszego zespołu, a potem dał zadebiutować w ekstraklasie. Debiut był bolesnym przeżyciem, bo przegraliśmy 0:6, ale już o tym nie myślę. Cieszyłem się, że znów będę pracować z trenerem Zielińskim, tym razem w Cracovii, ale jego osoba nie miała wielkiego wpływu na moją decyzję – zapewnia.
Niechętnie wraca do tematu kontuzji kolana z powodu której stracił 1,5 roku, ale wyciągnął z tej historii to co najlepsze. – Teraz lepiej znam swój organizm. Często indywidualnie pracuję nad profilaktyką i stabilizacją. Przepracowałem praktycznie cały urlop. Mam teraz sporą wiedzę na temat kolan i czasem ktoś dzwoni do mnie z prośbą o poradę. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, jestem do dyspozycji – dodaje ze śmiechem.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Teraz każdy jest dosłownie na wagę złota

#7523 Post autor: CentrumPrasoweR » 1 lip 2017, o 17:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Teraz każdy jest dosłownie na wagę złota

Obrazek


Z drużyną trenera Krzysztofa Warzychy trenują dwaj 20-letni zawodnicy, którzy ostatni sezon spędzili na wypożyczeniach.

Napastnik Łukasz Siedlik (na zdjęciu) zaliczył 18 występów w drugoligowym Rakowie Częstochowa, jednak tylko raz udało mu się znaleźć w wyjściowej jedenastce. Na boisku spędził łącznie 256 minut i strzelił jednego gola.
Drugim zawodnikiem jest lewy obrońca Jakub Żmuda, który reprezentował barwy Polonii Bytom. W śląskim zespole występował razem z byłym piłkarzem Ruchu, Markiem Szyndrowskim. Defensor rozegrał 20 meczówk co przełożyło się na 1125 minut spędzonych na murawie. Wobec kłopotów i niedostatków kadrowych, obaj piłkarze mogą okazać się pomocni dla drużyny w nadchodzącym sezonie.
Przez kilka pierwszych dni przygotowań z „Niebieskimi” trenował Kamil Lech, który jednak zdecydował się rozwiązać umowę. Golkiper łącznie w sezonie 2016/2017 zagrał w dziewięciu meczach ekstraklasy. W tych spotkaniach chorzowianie wywalczyli 8 punktów.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Szok przy Cichej. „To się w głowie nie mieści”

#7524 Post autor: CentrumPrasoweR » 1 lip 2017, o 22:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Szok przy Cichej. „To się w głowie nie mieści”

Obrazek


Miasto oraz Centrum Przedsiębiorczości wypowiedziało Ruchowi dwie umowy pożyczek podpisane w maju 2016 roku. Jedną – na kwotę ponad 3,2 mln, drugą – ponad 12 mln zł, żądając ich spłaty wraz z odsetkami w terminie 14 dni!

Taką informację – z dnia 26 czerwca - ogłosił wczoraj klub oraz chorzowski Wydział Promocji i Komunikacji Społecznej (oświadczenie w ramce obok).
- Chcę uspokoić wszystkich kibiców, że wypowiedzenie umowy nie jest jednoznaczne z egzekucją tych pieniędzy. Jest to tylko i wyłącznie przestrzeganie reguł. Nasza reakcja nie ma na celu tego, by klub zwrócił pieniądze. My od razu byliśmy przygotowani na nowe porozumienie – po to, by dać spółce szansę na dotrzymanie wcześniejszych postanowień i umów – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Oficjalna strona internetowa „Niebieskich” taką decyzję miasta określiła szokiem, z kolegi UM tłumaczył się rażącym naruszeniem umowy: „Na przełomie maja i czerwca zeszłego roku ówczesny zarząd zawarł porozumienie z piłkarzami i pracownikami na kwotę ok. 1 mln zł - sprawa została ujawniona podczas ostatniego procesu licencyjnego. Doszło więc do złamania umowy, zgodnie z którą wszelkie dyspozycje majątkowe przekraczające 200 tys. zł wymagały zgody miasta i Centrum Przedsiębiorczości. Urząd Miasta i spółka miejska dbając o finanse publiczne i chcąc postąpić zgodnie z prawem musieli więc oficjalnie wypowiedzieć umowę. Jednocześnie zarząd otrzymał od miasta propozycję porozumienia, które pozwoli na ustalenie nowych warunków i terminów spłaty zadłużenia” - czytamy w oświadczeniu.

Kością niezgody jest więc premia za sezon 2015/16, ustalona jeszcze za rządów Dariusza Smagorowicza, o której było już głośno podczas minionego procesu licencyjnego. Prezes Janusz Paterman kwestionował zasadność jej wypłacenia – brakowało specjalnej uchwały zarządu – ale Komisja Licencyjna była innego zdania. By Ruch uzyskał licencję na grę w I lidze, działacze musieli wypłacić członkom tamtego zespołu dwie z czterech 250-tysięcznych rat.
Sprawa jest o tyle kuriozalna i tajemnicza, że miasto wypowiadając pożyczkę zakwestionowało więc poniekąd ruch, bez którego nie byłoby dziś przy Cichej nawet pierwszej ligi. Owszem, była to dyspozycja majątkowa przekraczająca 200 tysięcy. Miasto wiedziało jednak o tym doskonale, bo miało w klubie swojego przedstawiciela, Rafała Byrczka, który gościł u Komisji Licencyjnej.

Skontaktowaliśmy się z Krzysztofem Sachsem, który jako przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych wielokrotnie pochylał się nad problemami Ruchu.
- Klub ma obowiązek poinformować komisję o tego typu zdarzeniu w terminie do siedmiu dni. Nic z tym jednak już nie zrobi. Licencja jest przyznana i nie ma trybu, w którym można by ją odebrać. Oczywiście, można powiedzieć: „obłóżmy klub nadzorem”, ale on jest przez nas już tak nadzorowany, że chyba bardziej się nie da – powiedział Sachs.

- Komentuję tę sytuację tak, jak ją rozumiem, czyli przez pryzmat premii, które spowodowały wypowiedzenie umowy. Może jest coś, o czym nie wiem, jakiś przepis czy fakt, o którym nie mam pojęcia, powodujący, że miasto musiało wykonać taki ruch. Jestem jednak w szoku i przyznam szczerze, że mi się to nie mieści w głowie. W Ruchu jest 2-3 wspólników i wszyscy razem umówili się, że ratują klub. Prywatni biznesmeni wydają własną kasę, a jeden z tych wspólników teraz mówi, że wypowiada umowę pożyczki. To jak jakiś sen. Te pieniądze musiały zostać zapłacone, by uratować Ruch. Była to wiedza publiczna, media o tym trąbiły. Jeśli pamięć mnie nie myli, przelewy nie wyszły z Ruchu, a od wspólników. Oni wzięli na siebie ciężar zobowiązań, również wobec Fundacji czy Norymbergi. Pan Byrczek, przedstawiciel miasta, spotkał się z nami. Ruch podnosił argument, że nie może spłacić premii, bo musi uzgodnić to z miastem. Odpowiadaliśmy, że nie do końca nas to interesuje. Z tego, co wiem, klub zwrócił się do miasta z prośbą o taką zgodę. Przecież ci ludzie naprawdę ten klub ratują! - dodał Sachs, jakby przecząc słowom prezydenta Kotali, który na spotkaniu z mediami mówił, że zaskoczona nie może być ani Komisja Licencyjna, ani prezes Paterman. Sternik „Niebieskich” przyznał, że pojawił się w Urzędzie Miasta jako kibic Ruchu i nie chciał się wypowiadać, ale ostatecznie zabrał głos. Więcej – obok.

O jaką pożyczkę chodzi?
Miasto wypowiedziało klubowi pożyczkę, o którą ówczesny prezes Smagorowicz zwrócił się w marcu 2016 roku. Bez 18 milionów z magistratu „Niebiescy” mieliby nikłe szanse na uzyskanie pozwolenia na grę w ekstraklasie. Spora część tej kwoty została przekazana bydgoskiej firmie windykacyjnej EGM, która przez lata pożyczała klubowi pieniądze na wysoki procent.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Złamane przepisy, brak zabezpieczeń i 8 milionów - zastrzeże

#7525 Post autor: CentrumPrasoweR » 2 lip 2017, o 15:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Złamane przepisy, brak zabezpieczeń i 8 milionów - zastrzeżenia wobec Ruchu

Obrazek


Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, w czwartkowe popołudnie dokładnie opisał, dlaczego miasto wypowiedziało klubowi umowę pożyczki z 2016 roku.

1. Przepisy zostały złamane
- Pan prezes Paterman mija się z prawdą, oświadczając, że jest zaskoczony faktem wypowiedzenia umowy. Otóż nie jest zaskoczony, bo od początku miesiąca rozmawiamy o tym, że zobowiązania, które w ubiegłym roku podjął ówczesny zarząd, czyli pan Smagorowicz, były niezgodne z zasadami porozumień obowiązującymi między miastem a spółką. Była mowa, że o każdym zobowiązaniu powyżej 200 tysięcy złotych ma być poinformowane miasto i Centrum Przedsiębiorczości. I na każde takie zobowiązanie ma wyrazić zgodę. Umowa między zawodnikami i pracownikami spółki a ówczesnym zarządem (chodzi o premie za sezon 2015/16 – dop. red.) była bezzasadna. Nie było na jej okoliczność wymaganej uchwały, nie było zgody miasta. Nasz człowiek, który wszedł do zarządu w lipcu, Rafał Byrczek, nie mógł o niej wiedzieć. Zresztą wszelkie działania, które podejmował wtedy pan Smagorowicz, nie były w ogóle przekazywane na zewnątrz; do rady nadzorczej czy osób trzecich. Komisja Licencyjna stwierdziła jednak w ostatnim procesie licencyjnym, że są to zobowiązania ważne (nadal mówimy o premiach – dop. red.), dlatego pan prezes Paterman zdawał sobie sprawę, że miasto będzie zmuszone wypowiedzieć umowę pożyczki. Bo przepisy zostały złamane. Rafał Byrczek był pytany przez Komisję Licencyjną, co będzie, jeśli klub zapłaci te pieniądze piłkarzom. Odpowiadał, że umowa zostanie wypowiedziana, dlatego komisja też nie może być zdziwiona tym faktem.

2. Inwestorzy nie objęli nowych akcji
- Na majowej sesji rada miasta podjęła uchwałę o objęciu kolejnego pakietu akcji klubu – w wysokości 2 mln zł. Wyraźnie było podkreślone tym samym, że popieramy propozycję prezesa Ruchu, by – celem ustabilizowania sytuacji finansowej spółki – wyemitować nowe akcje o wartości 16 mln zł. Warunkiem było, aby jeszcze w 2017 roku prywatni inwestorzy jako pierwsi objęli akcje o wartości 8 mln zł. Następnie miasto objęłoby – jeszcze w tym roku – akcje o wartości 3 mln. Pan prezes ma świadomość, że dopóki pozostali akcjonariusze nie obejmą akcji za 8 mln, ja również mam związane ręce i jako miasto nie mogę zaangażować tych 2 mln. Środki, które pojawiają się dziś w spółce, nie pochodzą zatem z tytułu objęcia nowych pakietów akcji. Te środki są nadal pożyczane przez spółkę od prywatnych inwestorów. Czyli spółka jest nadal zadłużana – bez wiedzy i zgody miasta. To błędne koło. Nie wiem, w jaki w tej chwili zaułek Ruch zmierza. Nie ma pieniędzy, o których była mowa, a cały czas oskarża się miasto, że chce zaszkodzić. My chcemy ratować – ale na zdrowych, partnerskich zasadach. Nie takich, że miasto będzie dawało gotówkę, a ktoś inny tylko obiecywał.

3. Brak ekstraklasowych zabezpieczeń
- Porozumienie, które zabezpiecza pożyczkę wobec Centrum Przedsiębiorczości, nie jest w stu procentach realizowane. Zabezpieczenia już nie istnieją, bo Ruchu nie ma w ekstraklasie. Miały się opierać m.in. na środkach z tytułu praw telewizyjnych czy z transferów zawodników, ale ich większości w klubie już nie ma. Brakuje nam szeregu zabezpieczeń, by to porozumienie mogło nadal funkcjonować. To kolejny powód, by je wypowiedzieć i podpisać nowe. Intencją miasta jest pozwolić nabrać klubowi większego oddechu finansowego, wesprzeć, a nie zaszkodzić.

4. Bo zarząd (na razie) odmówił
- Do wtorku nie było żadnych problemów. Cały czas informowaliśmy, że miasto będzie musiało wypowiedzieć te umowy. Na wtorkowym spotkaniu z panem prezesem i zarządem klubu poświęciliśmy dwie godziny na to, by stworzyć nowe porozumienie. Przystające do dzisiejszych realiów, ze świadomością, że nie ma już szeregu wcześniejszych zabezpieczeń. To porozumienie miało zostać podpisane, ale zarząd odmówił. Nie wiemy, kiedy dojdzie do następnego spotkania z klubem. Czekamy na propozycję. Myśmy swoją robotę zrobili. Teraz pora na posunięcie zarządu spółki. Nie sądzę, żeby nie udało się dogadać. Każdemu leży na sercu dobro klubu, więc nie widzę takiej możliwości. Umowy pożyczek muszą dalej funkcjonować. Chcemy wyjść klubowi naprzeciw, by móc nawet prolongować spółce terminy kolejnych spłat. Przecież mimo że prezes Paterman deklarował, że rata lipcowa zostanie spłacona, to dzisiaj wiemy, że nie będzie, bo nie ma na to pieniędzy. Ruch jest teraz po stronie Ruchu.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

"Niebiescy" już w Rybniku. Zagrają z ROW-em

#7526 Post autor: CentrumPrasoweR » 3 lip 2017, o 11:05

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Niebiescy" już w Rybniku. Zagrają z ROW-em

Obrazek


Piłkarze Ruchu Chorzów wczoraj pojawili się w Rybniku-Kamieniu, gdzie przez najbliższy tydzień będą przygotowywać się do nowego sezonu. Na zakończenie zgrupowania "Niebiescy" zagrają z ROW-em 1964 Rybnik.

Chorzowianie tradycyjnie stacjonują w Hotelu Olimpia. Trener Krzysztof Warzycha zabrał do Rybnika 24 zawodników, w tym kilku testowanych. Klub nie zdradza ich personaliów, ale nie jest tajemnicą, że wśród tej grupy mają być obcokrajowcy. W trakcie zgrupowania Ruch rozegra dwa sparingi - pierwszy w środę z Rozwojem Katowice, a drugi w sobotę - na zakończenie obozu - z ROW-em 1964 Rybnik.



Sprawdź terminarz gier kontrolnych w naszej sparingowej ściądze!
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Janusz Paterman: Jestem zaskoczony!

#7527 Post autor: CentrumPrasoweR » 3 lip 2017, o 12:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Janusz Paterman: Jestem zaskoczony!

Obrazek


Prezes Ruchu Chorzów po czwartkowym spotkaniu prezydenta Andrzeja Kotali odniósł się do tematu wypowiedzenia przez miasto umowy pożyczki.

I co pan o tym wszystkim myśli?
- Jeszcze raz powtarzam, że jestem zaskoczony tą całą sytuacją. Owszem - to, że rozmawialiśmy na temat mankamentów, jest racją. Ale renegocjacja a wypowiedzenie umowy to dwie różne rzeczy!

Andrzej Kotala zarzucił, że jako prywatni inwestorzy nie objęliście jeszcze pakietu akcji za 8 mln, od czego miasto uzależnia poniekąd swoją finansową pomoc.
- Odniosę się do słów pana prezydenta, który powiedział, że nie przekazaliśmy pieniędzy na zakup akcji. Ale co to znaczy, że nie przekazaliśmy? Nie mogliśmy przekazać, bo w takiej sytuacji te pieniądze mogłyby przejść tylko i wyłącznie przez konto Ruchu Chorzów, na których mamy 16 zajęć komorniczych. Żadnych akcji byśmy więc nie kupili i te pieniądze byłyby zmarnowane. Płaciliśmy za wszystkie zobowiązania poprzez nasze prywatne firmy, z naszych prywatnych pieniędzy. Teraz, w postępowaniu układowym, wpłacimy 8 mln i zamienimy na akcje. Deklarowaliśmy to wyraźnie, ale do tej pory nie mogliśmy tego zrobić, bo wszystkie konta mieliśmy zajęte. Jaki byłby sens wpłacania pieniędzy na zajęte konto? Komornik by je wziął za jakieś zobowiązania, o których my nawet nie wiemy, czy są zasadne. Musimy utrzymać klub. Nie przyszliśmy, by płacić zobowiązania, tylko ratować Ruch. Jeśli wpłacilibyśmy coś bezpośrednio na konto klubu, to pieniędzy by nie było – i klubu też by nie było.

Co dalej?
- Nie chcę kłócić się z miastem i nie jestem z nim w żadnym konflikcie. Siądę do rozmów, ale jeżeli miasto wypowiedziało nam umowę pożyczki, a ja jako prezes mam 48 godzin, by powiadomić o tym giełdę, to jaki mam podpisać porozumienie? Jednostronne? Ja ani mój zarząd niczego przez te cztery miesiące nie zawiniliśmy.

Prezydent podkreślał, że po spadku z ekstraklasy trzeba wskazać nowe zabezpieczenia pożyczki od Centrum Przedsiębiorczości.
- Są. Dałem twarde zabezpieczenia i tu się nic nie zmienia. Zabezpieczenia innych udziałowców – też nie. Po to przyszliśmy tu z kolegą, by wyprowadzić Ruch na prostą. I na pewno go wyprowadzimy! Nie ma co do tego żadnego zagrożenia.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mijanie się z prawdą to delikatne określenie

#7528 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 lip 2017, o 12:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Mijanie się z prawdą to delikatne określenie

Obrazek


W modzie są teraz komisje śledcze i weryfikacyjne oraz podkomisje do spraw wyjaśniania przyczyn katastrof. Kto wie, czy nie nadszedł czas na powołanie takiego ciała do zbadania tego, co się dzieje w Ruchu Chorzów.

A dzieje się doprawdy wiele, nawet zbyt wiele dla sympatyków tego klubu i tych, którzy patrzą na te wydarzenia z dystansu. Są wątki kryminalne, bo przecież były prezes „Niebieskich” znajduje się w areszcie, mając - wraz ze swoim współpracownikiem - zarzuty natury korupcyjne. Są osoby zbyt długo czekające na należne pieniądze i czujące się - niczym w aferze Amber Gold - wręcz oszukanymi. A w tle miliony - i to duże - złotych. Pożyczane, oddawane i być może ordynarnie wyprowadzane... To wszystko groziło katastrofą.
Gdy więc w ubiegły piątek Ruch po długim oczekiwaniu otrzymał pierwszoligową licencję, wydawało się, że nastąpił wreszcie czas spokoju, że katastrofy już nie będzie. Do wczoraj. Wydział Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Chorzowie upublicznił bowiem komunikat, w którym Miasto oraz Centrum Przedsiębiorczości wypowiedziało Ruchowi dwie umowy pożyczek podpisane w maju 2016 roku. Dlaczego podjęto taką decyzję? Prezydent Andrzej Kotala oświadczył, że powodem było złamanie przez klub umowy oraz brak odpowiednich zabezpieczeń. „Nie mogliśmy inaczej postąpić, teraz ruch jest po stronie Ruchu. Uspokajam kibiców, że to nie jest równoznaczne z egzekucją. Nasza decyzja wynika tylko i wyłącznie z konieczności poszanowania prawa. Musimy dbać o finanse publiczne. Prezes Paterman musiał sobie zdawać sprawę, że musimy tak postąpić” - powiedział na zwołanej wczoraj konferencji prasowej. Obecny na niej i niejako wywołany do tablicy szef „Niebieskich” nie zabrał głosu i nie skomentował tych oskarżeń. Uczynił to na naszych łamach, na sąsiedniej stronie. Przedstawiamy również argumenty władz miasta.
Zachęcam do lektury, ale uprzedzam, że wyciągnięcie wniosków kto ma rację nie będzie łatwe. Obie strony przedstawiając swoje racje, zarzucają zarazem drugiej stronie mijanie się z prawdą. I obie strony bardzo mocno podkreślają, że kierują się interesem i dobrem Ruchu. Może więc radni miasta Chorzowa powinni powołać komisję śledczą, która przeanalizuje tę sprawę od początku do końca i wyda sprawiedliwy werdykt. Problem w tym, że na dobrą sprawę, to nie wiadomo kiedy był ten początek kłopotów klubu z Cichej, których końca ciągle nie widać.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Raport Deloitte o finansach Ekstraklasy. Jak wypadły Piast i

#7529 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 lip 2017, o 12:59

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Raport Deloitte o finansach Ekstraklasy. Jak wypadły Piast i Ruch?

Obrazek


Firma Deloitte opublikowała raport „Piłkarska liga finansowa”. Sporo w nim ciekawostek - na przykład Ruch Chorzów w 2016 r. wydał na płace niemal całe przychody!

Z raportu wynika jasno, że Legia Warszawa awansując do Ligi Mistrzów zdublowała całą ligową konkurencję. Jej budżet jest większy niż jedenastu innych klubów razem wziętych! Przychód mistrzów Polski w 2016 roku w stosunku do 2015 wzrósł o 92 procent i przekroczył 200 mln zł (207,42 mln), co oznacza przekroczenie historycznej dla Ekstraklasy bariery.


Dla porównania drugi w zestawieniu Lech Poznań osiągnął 55,08 mln, a trzecia Lechia Gdańsk 41,52. Jak na tym tle wypadły śląskie kluby? Piast Gliwice zajął szóste miejsce - 31,42 mln, a Ruch Chorzów czternaste - 12,39 mln. Stawkę zamknęła Termalica Nieciecza - 10,42 mln.



PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});




Całkowity przychód Ekstraklasy wyniósł 578,9 mln zł i był o 17,1 procent wyższy niż rok wcześniej. W przeliczeniu to ok. 132 mln euro, co pozwoliło wyprzedzić Austrię (129 mln). Bezpośrednio przed Ekstraklasą znajdują się Szkoci (135 mln) i Duńczycy (149 mln).


Ciekawie wygląda sama struktura klubowych przychodów. Te ze źródeł komercyjnych (wpływy z umów sponsorskich, reklam, sprzedaży koszulek, pamiątek klubowych oraz inne przychody komercyjne) spadły w ciągu dwóch lat z 52 do 42 procent, z dnia meczowego (wpływy ze sprzedaży biletów, karnetów oraz catering na stadionie) z 17 do 14, za to z transmisji ( telewizyjnych i radiowych, a także z premii za udział w pucharach krajowych oraz zagranicznych) wzrosły z 31 do 44 procent. Wyraźnie więc widać, że Polska Ekstraklasa telewizją stoi. Dla śląskich klubów struktura ta wygląda następująco: dla Piasta 51 procent (komercja) - 44 (TV) - 5 (dzień meczowy), a dla Ruchu odpowiednio 62 (TV) - 29 (komercja) - 9 (dzień meczowy).


Znaczącym świadectwem dla zarządzania klubami jest stosunek przychodów do wynagrodzeń. Poziom uznawany za rozsądny to 60 procent wpływów wydawanych na płace. Dla całej Ekstraklasy w 2016 wyniósł 59 procent. W ścisłej czołówce uplasował się Piast - 53 procent, natomiast w ogonie Ruch - 83 procent przychodów wydanych na wynagrodzenia! Najlepiej wypadła Legia - 47 procent, najgorzej Wisła Płock - 109 (tylko ona wyprzedziła Niebieskich). Warto dodać, że gliwiczanie utrzymali poziom z 2015 (52 proc.), natomiast chorzowianie skoczyli z 43, co było wtedy jednym z najkorzystniejszych współczynników w Ekstraklasie.


Autorzy raportu zwracają uwagę na rosnącą średnią frekwencję na trybunach (wzrost dla dziesięciu klubów, Piast minus 20 proc., Ruch minus 11). W sezonie 2016/17 Ekstraklasa (9.587 widzów) była porównywalna do ligi tureckiej (9.700), zbliżając się do rosyjskiej (11.357), a znacznie wyprzedzając Czechy (4.886) i Ukrainę (4.226).


Za kilka dni swój oficjalny raport „Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu 2017" zaprezentują Spółka Ekstraklasa i firma EY.






Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

LOTTO Ekstraklasa: Łukasz Moneta piłkarzem Legii Warszawa

#7530 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 lip 2017, o 13:59

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
LOTTO Ekstraklasa: Łukasz Moneta piłkarzem Legii Warszawa

Obrazek





Piłkarz młodzieżowej reprezentacji Polski Łukasz Moneta podpisał kontrakt z Legią Warszawa - poinformował były klub zawodnika Ruch Chorzów. Poprzednio był zawodnikiem stołecznego zespołu w latach 2013-2016.
Moneta, który od rana przebywał przy Łazienkowskiej i przechodził testy medyczne, w zakończonych w ubiegłym tygodniu mistrzostwach Europy U-21 zagrał w trzech meczach grupowych i strzelił jedną bramkę. Według nieoficjalnych informacji umowę zawarto na trzy lata.
Moneta trafił do Legii latem 2013, ale do drugiego zespołu. Po roku zadebiutował w pierwszej drużynie w meczu o Superpuchar z Zawiszą Bydgoszcz. Zimą 2015 roku został wypożyczony do Wigier Suwałki, gdzie spędził również kolejną rundę. Kolejnej zimy pozyskał go Ruch Chorzów, ale Legia zapewniła sobie prawo pierwokupu. Teraz mistrzowie Polski skorzystali z tego zapisu.
Według informacji prasowych bliski przejścia z Wisły Kraków do Legii jest reprezentant Polski Krzysztof Mączyński.
We wtorek z klubem pożegnał się natomiast Jakub Rzeźniczak, który podpisze kontrakt z Karabachem Agdam. 30-letni obrońca spędził przy Łazienkowskiej ostatnie 13 lat (z przerwą na roczne wypożyczenie do Widzewa Łódź). Poważnym osłabieniem jest natomiast odejście do FK Krasnodar Vadisa Odjidjy-Ofoe, który we wtorek ma przejść testy medyczne w rosyjskim klubie.
7 lipca mistrzowie Polski podejmą Arkę Gdynia w meczu o Superpuchar. W 2. rundzie kwalifikacji Champions League trafili na fiński zespół IFK Mariehamn. Pierwszy mecz na wyjeździe odbędzie się 12 lipca, a rewanż w Warszawie - 19 lipca. Pomiędzy tymi spotkaniami warszawska drużyna rozpocznie ligowy sezon wyjazdowym pojedynkiem z wracającym do ekstraklasy Górnikiem Zabrze (15 lipca).
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 48 gości