Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Sensacja! Waldemar Fornalik odchodzi z Cichej!
Fatalne sygnały z Cichej 6! Decyzję o odejściu z klubu podjął trener "niebieskich", Waldemar Fornalik. Sobotni mecz z Lechem w Poznaniu będzie ostatnim w których Ruch poprowadzi z ławki były selekcjoner reprezentacji Polski!
Informację o rozstaniu Fornalika z Chorzowem podał serwis niebiescy.pl. Jego redakcja opublikowała oświadczenie, jakie wystosował opiekun 14-krotnych Mistrzów Polski. - Po 2,5 roku mojej pracy w Chorzowie nadszedł czas na podjęcie trudnej decyzji - sobotni mecz z Lechem Poznań będzie ostatnim, który poprowadzę w tym sezonie w roli trenera Ruchu Chorzów. Jak ciężka to była decyzja zrozumieją tylko ci, którzy wiedzą jak blisko jestem związany z Ruchem i tworzącymi go ludźmi. Razem przeżywaliśmy lepsze i gorsze chwile - pisze Fornalik.
Były selekcjoner przyznaje, że na jego decyzji zaważyły zawirowania wokół klubu. - Niestety, wydarzenia ostatnich miesięcy - w tym szczególnie ostatnich dni - sprawiły, że nie czułem się już wyłącznie odpowiedzialny za osiągane wyniki. Jest to sytuacja, której nie mogłem zaakceptować - tłumaczy Fornalik.
O tym, że Fornalik rozstanie się z Cichą mówiło się od pewnego czasu. Trudno było jednak przypuszczać, że zmiana na stanowisku trenera nastąpi w Chorzowie jeszcze w tym sezonie. Jesienią klub ogłosił nawet, że Fornalik podpisał nową umowę, ale kilka tygodni temu wycofano się z tamtej informacji.
Następca Waldemara Fornalika nie jest jeszcze znany. Otrzyma jednak karkołomne zadanie - uratować Ekstraklasę dla pogrążonych w fatalnej sytuacji finansowej "niebieskich".
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Sensacja! Waldemar Fornalik odchodzi z Cichej!
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Waldemar Fornalik odejdzie z Ruchu Chorzów. "Nie czułem się
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Waldemar Fornalik odejdzie z Ruchu Chorzów. "Nie czułem się już wyłącznie odpowiedzialny za osiągane wyniki"
Waldemar Fornalik rezygnuje z funkcji trenera Ruchu Chorzów. Sobotni mecz z Lechem w Poznaniu będzie jego ostatnim w roli szkoleniowca Niebieskich.
Były selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik wysłał oświadczenie do redakcji niebiescy.pl:
"Po 2,5 roku mojej pracy w Chorzowie nadszedł czas na podjęcie trudnej decyzji – sobotni mecz z Lechem Poznań będzie ostatnim, który poprowadzę w tym sezonie w roli trenera Ruchu Chorzów. Jak ciężka to była decyzja zrozumieją tylko ci, którzy wiedzą jak blisko jestem związany z Ruchem i tworzącymi go ludźmi. Razem przeżywaliśmy lepsze i gorsze chwile. Niestety, wydarzenia ostatnich miesięcy – w tym szczególnie ostatnich dni – sprawiły, że nie czułem się już wyłącznie odpowiedzialny za osiągane wyniki. Jest to sytuacja, której nie mogłem zaakceptować. Razem z zawodnikami wykonaliśmy ciężką pracę, która dała nam na boisku 34 punkty. Rozstaję się z drużyną, którą stać na utrzymanie i z którą tworzyliśmy dobrze współpracujący kolektyw. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy uczestniczyli w tym, co wydarzyło się w Ruchu w ostatnich latach – w szczególności drużynie, wspaniałym kibicom i wszystkim współpracownikom.
Z Niebieskimi pozdrowieniami - Waldemar Fornalik"
Ruch Chorzów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z 30 punktami po 29 kolejkach. Od dłuższego czasu klub z Chorzowa zmaga się z problemami organizacyjnymi i finansowymi.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Waldemar Fornalik odchodzi z Ruchu Chorzów! Były selekcjoner
Źródło: AUTOR: Dominik Wardzichowski --> PORTAL: SPORT.PLDominik Wardzichowski-->SPORT.PL pisze:
Waldemar Fornalik odchodzi z Ruchu Chorzów! Były selekcjoner ma dość
Waldemar Fornalik odejdzie z Ruchu Chorzów po meczu z Lechem Poznań. Były selekcjoner reprezentacji Polski wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował o powodach swojej decyzji.
Waldemar Fornalik pracował w Ruchu od 7 października 2014 roku. To była jego druga przygoda z chorzowskim klubem. Fornalik prowadził "Niebieskich" w latach 2009-2012, a jego największym sukcesem było wicemistrzostwo Polski. W czwartek były selekcjoner reprezentacji Polski powiedział dość i wystosował specjalne oświadczenie.
- Po 2,5 roku mojej pracy w Chorzowie nadszedł czas na podjęcie trudnej decyzji - sobotni mecz z Lechem Poznań będzie ostatnim, który poprowadzę w tym sezonie w roli trenera Ruchu Chorzów. Jak ciężka to była decyzja zrozumieją tylko ci, którzy wiedzą jak blisko jestem związany z Ruchem i tworzącymi go ludźmi. Razem przeżywaliśmy lepsze i gorsze chwile. Niestety, wydarzenia ostatnich miesięcy - w tym szczególnie ostatnich dni - sprawiły, że nie czułem się już wyłącznie odpowiedzialny za osiągane wyniki. Jest to sytuacja, której nie mogłem zaakceptować.
Razem z zawodnikami wykonaliśmy ciężką pracę, która dała nam na boisku 34 punkty. Rozstaję się z drużyną, którą stać na utrzymanie i z którą tworzyliśmy dobrze współpracujący kolektyw. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy uczestniczyli w tym, co wydarzyło się w Ruchu w ostatnich latach - w szczególności drużynie, wspaniałym kibicom i wszystkim współpracownikom - czytamy na stronie Niebiescy.pl.
Ekstraklasa. Co nas czeka w 30. kolejce? "To będzie spotkanie na noże"
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Co z tym Lipskim? Czy pomocnik opuści Cichą?
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Co z tym Lipskim? Czy pomocnik opuści Cichą?
Patryk Lipski, który zmaga się z kontuzją, nie chce wypowiadać się na temat spekulacji dotyczących jego kontraktu.
Nieoczekiwanie „Lipy” zabrakło w spotkaniu z Pogonią. Na portalu interia.pl ukazał się tekst, sugerujący, że jego absencja nie była spowodowana urazem. - Mam kontuzję. Problemy mam od meczu z Piastem, a kłopoty nasiliły się w tygodniu i to wykluczyło mnie z gry. W piątek przeszedłem badanie USG, które wykazało naderwanie mięśnia podkolanowego – mówi „Sportowi” Patryk Lipski. Jego słowa potwierdza Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta, dodając, że przewidywana przerwa to trzy tygodnie.
Na Interii.pl pojawiła się także informacja, że piłkarz zamierza rozwiązać kontrakt z Ruchem! Według przepisów zawodnicy ekstraklasy mogą rozstać się z klubem, jeśli zaległości wynoszą dwa miesiące. Czy faktycznie „Lipa” już teraz chce opuścić „Niebieskich”? - Nie chcę tego komentować - odpowiada zdawkowo pomocnik. Z naszych informacji wynika, że Lipskim, którego umowa obowiązuje do czerwca 2019 roku, wciąż jest zainteresowana Lechia Gdańsk. Biało-zieloni już w przeszłości chcieli wykupić tego piłkarza. Za młodzieżowego reprezentanta Polski proponowali ponad milion złotych, ale chorzowski klub nie chciał go wtedy puścić.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Wybryki kibiców w rocznicę powstania Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Wybryki kibiców w rocznicę powstania Ruchu Chorzów
Śląscy policjanci natychmiast zareagowali na sygnały od zaniepokojonych mieszkańców Katowic i Rudy Ślaskiej, którzy wczoraj informowali o gromadzących się grupach kibiców. Zachowywali się głośno, byli wulgarni i odpalali race. Na miejsce skierowano wzmocnione siły policyjne. Posypały się mandaty. Zabezpieczono też niebezpieczne przedmioty. Jak wyjaśniają kibice, chcieli w ten sposób uczcić rocznicę powstania Ruchu Chorzów.
W czwartek, 21 kwietnia, doszło do dwóch incydentów z udziałem kibiców Ruchu Chorzów. Pierwszy z nich miał miejsce na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach. Tam, tuż po godzinie 18.00, zebrała się grupa około pięćdziesięciu szalikowców. Następnie przemaszerowali w kierunku Parku Śląskiego.
Kiedy tylko informacja ta dotarła do policji, na miejsce zostały skierowane dodatkowe patrole. Jak informuje śląskiej policji, w związku z głośnym zachowaniem się w miejscu publicznym, mundurowi przystąpili do legitymowania osób biorących udział w zbiegowisku.
W wyniku kontroli trzech młodych mężczyzn doprowadzono do Komisariatu VII Policji w Katowicach, gdzie zostali przesłuchani w związku z popełnieniem wykroczeń polegających na zakłóceniu porządku publicznego, używaniu słów wulgarnych oraz niszczeniu zieleni.
CZYTAJCIE TEŻ:
Dodatkowo policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach skontrolowali Park Śląski. W czasie akcji wylegitymowano 5 mężczyzn, którzy zostali ukarani mandatami karnymi na łączną kwotę 3200 złotych. Mandaty posypały się za zakłócanie porządku publicznego, używanie słów wulgarnych oraz niszczenie zieleni.
Do podobnej sytuacji doszło także w Rudzie Śląskiej. Jednakże tu, sympatycy Ruchu Chorzów na publiczne zgromadzenie wybrali godzinę 22. Jak przyznaje przedstawiciel rudzkiej policji, było to celowe działanie, mające na celu sprowokowanie służb do interwencji. Kibice odśpiewali swoje przyśpiewki i rozeszli się.
- Przed godziną 22.00 na Placu Jana Pawła II w Rudzie Ślaskiej zebrała się grupa około 30 osób sympatyzujących z chorzowskim klubem, która świętowała rocznicę powstania klubu. Jednocześnie, jak wyjaśnili wylegitymowani, chcieli w ten sposób także uczcić pamięć po zmarłym kibicu Ruchu Chorzów, który zginął od racy. Sprawdziliśmy to i informacje się zgadzały - informuje sierż. sztab. Roman Aleksandrowicz, zastępca oficera prasowego rudzkiej policji. Rudzcy policjanci wylegitymowali 7 mężczyzn oraz skontrolowali 2 pojazdy.
CZYTAJCIE TEŻ:
Jak się okazuje, kibice chcieli uczcić w ten sposób rocznicę powstania Ruchu Chorzów. Przypomnijmy, że klub powstał 20 kwietnia 1920 w Bismarkhütte, czyli dzisiejszym Chorzowie Batorym.
- W trakcie interwencji kibice chcieli się rozejść, bądź odjechać samochodami. Pojazdy zostały zatrzymane, a pasażerowie skontrolowani. Zabezpieczono także niebezpieczne przedmioty, które znajdowały się w samochodach i w tej sprawie będzie prowadzone postępowanie. Kierowcy zostali ukarani mandatami - dodaje sierż. sztab. Roman Aleksandrowicz.
Podkreśla także, że nikt nie został zatrzymany i nie doszło do naruszenia prawa. - Nie doszło do żadnego ekscesu - dodaje.
Wypada nadmienić, że w samochodach znaleziono przedmioty, których posiadanie nie jest zabronione, ale które uznać można za niebezpieczne - siekiery, tzw. sztyle, race czy pistolet pneumatyczny. Znalezione zostały również dwa kastety, a posiadania takich przedmiotów jest już zabronione przez ustawę o broni i amunicji i w tej sprawie przeprowadzone zostanie postępowanie karne. Kierowcy obu pojazdów zostali ukarani mandatami - jeden nie posiadał wymaganych dokumentów, drugi w związku ze złym stanem technicznym samochodu.
ZOBACZCIE FILM: Pseudokibice dwóch śląskich drużyn napadli na Romów
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
"King" abdykował. Waldemar nie taki wspaniały?
Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"King" abdykował. Waldemar nie taki wspaniały?
- Piotrek podjął taką decyzję i jestem rozczarowany tym, że tak postąpił - komentował zimą rozwiązanie kontraktu z Ruchem przez Piotra Ćwielonga Waldemar Fornalik. Ten sam, który właśnie poinformował, że na 7 kolejek przed końcem walki o "być albo nie być" opuszcza "niebieski" pokład lokując się w bezpiecznej szalupie.
Ćwielong rozstawał się z Cichą po... cichu. Lakoniczna informacja w klubowych mediach potwierdziła rozwiązanie kontraktu przez 30-latka, który - dla dobra klubu - nie komentował swojej decyzji zgadzając się na podanie do publicznej wiadomości, że w jego przypadku chodziło o względy rodzinne. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wcześniej rozmawiał o tym ruchu ze swoim zwierzchnikiem. Trener miał przyjąć argumentację "Pepe" z wyrozumiałością, po czym publicznie skrytykował swojego byłego gracza, ostatecznie skazując go na potępienie w oczach większości kibiców.
Dziś historia zatoczyła koło tyle, że tonący okręt opuszcza jego kapitan. Śle co prawda niebieskie pozdrowienia i podkreśla swój związek z Ruchem, ale niesmak musi pozostać. Jest oczywistym, że Fornalik pracował w warunkach chorych, a mimo to wykręcał z "niebieskimi" wyniki w tych okolicznościach znakomite. Jest też oczywiste, że jego zasługi dla Ruchu są nieocenione, podobnie jak wspomnienia nie tak odległych sukcesów w postaci medali Mistrzostw Polski - jednych z niewielu dla regionu w ciągu ostatnich prawie dwóch dekad. Pomników "Kinga" z całą pewnością burzyć nie należy, warto jednak odrobinę je odbrązowić.
Fornalik odchodzi w momencie w którym jego klub znalazł się na bodaj najostrzejszym zakręcie w historii. Tłumaczy, że nie godzi się na pracę w warunkach, w których nie czuje się już odpowiedzialny za wyniki. I wiadomo, że w jego wypadku nie chodzi o finanse. Zwłaszcza, że dla poprzedników obecnych władz znaczenie osoby szkoleniowca było tak duże, że prawdopodobnie nie pozwalano sobie wobec niego na duże zaległości. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że wobec "nowego rozdania" w strukturach klubu wpływy i rola chorzowskiego Fergusona nieco zmalały. Fakt, że w kolejnym sezonie drużynę poprowadzi kto inny był tak naprawdę jasny od początku roku, a tylko potwierdził go moment, w którym Fornalik przyznał iż w listopadzie wcale nie podpisał nowej, wieloletniej umowy, jak informował klub (na potwierdzenie cytując zresztą samego trenera).
Co abdykacja "Kinga" oznacza dla Ruchu? Na pewno duże zamieszanie, kolejny cios wizerunkowy i jasny sygnał, że w Chorzowie jest po prostu źle. Nie jest jednak tak, że drużyna będzie teraz w rozsypce, bo grała dla swojego trenera. Owszem - ten potrafił znakomicie ją poukładać, dobrze przygotować i sprawić, by z nikomu nie znanych młodzieżowców powstał zespół który w pewnym momencie mimo przeciwności aspirował nawet do grona czołowej ósemki w kraju. Tyle, że - mówiąc delikatnie - chemii między coachem a drużyną przesadnie wielkiej nie było. Nie ma zatem wielkiej obawy, że bez Fornalika zespół poczuje się wybitnie osamotniony. Kluczowe jest za to pytanie, czy Krzysztof Warzycha, który trenerski dorobek ma mizerny, a wejdzie do szatni zastępując utytułowanego poprzednika będzie potrafił poukładać klocki tak, jak 54-letni eksselekcjoner.
Waldemar Fornalik bez Ruchu sobie poradzi, a kto wie, może jeszcze na Cichą nawet powróci? Póki co na brak ofert narzekać nie może, miał je przecież nawet przed i w trakcie trwających rozgrywek. Jak poradzi sobie Ruch bez Fornalika? To pytanie, które "King" musiał sobie przed podjęciem decyzji zadawać. I chcąc, czy nie chcąc - wziąć mimo wszystko część odpowiedzialności za dalsze losy zespołu, który już za chwile podejmie rękawice w walce o utrzymanie się na powierzchni zawodowego futbolu.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
W Ruchu jednoznaczni: "Nikt nie ingerował w pracę Fornalika"
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
W Ruchu jednoznaczni: "Nikt nie ingerował w pracę Fornalika"
- Oświadczamy jednoznacznie: nikt w klubie nie ingerował w pracę trenera Fornalika. tak samo będzie podczas najbliższego meczu w Poznaniu, ostatniego, który zgodnie z ustaleniami piłkarze Ruchu rozegrają pod wodzą dotychczasowego trenera - brzmi komunikat zamieszczony na oficjalnej stronie chorzowskiego klubu.
Przy Cichej potwierdzają, że nie spodziewali się nagłej decyzji Waldemara Fornalika o odejściu z klubu. - Zarząd jest rozczarowany nierespektowaniem przez trenera przyjętych ustaleń. Pomimo słabych wyników drużyny, nowy Zarząd publicznie obdarzył trenera Fornalika kredytem zaufania i uznał, że w zastanej sytuacji, kontynuowanie pracy szkoleniowej zaowocuje końcowym sukcesem w postaci utrzymania klubu w Ekstraklasie. Biorąc pod uwagę podany Zarządowi powód rezygnacji oraz publiczną deklarację Zarządu wspierającą trenera, niezrozumiałe są słowa Waldemara Fornalika oświadczającego, że nie czuł się ostatnio osobą wyłącznie odpowiedzialną za osiągane wyniki. Oświadczamy jednoznacznie: nikt w klubie nie ingerował w pracę trenera Fornalika. Tak samo będzie podczas najbliższego meczu w Poznaniu, ostatniego, który zgodnie z ustaleniami piłkarze Ruchu rozegrają pod wodzą dotychczasowego trenera - czytamy w komunikacie.
W Chorzowie mają nadzieję, ze drużyna w ciągu najbliższych 8 kolejek zdoła zapewnić sobie utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. - Sytuacja finansowa Ruchu Chorzów jest powszechnie znana. Sytuację sportową obrazuje tabela i nie poprawi jej obecne zamieszanie. Zmiana trenera w tak ważnym momencie może dać drużynie pozytywny impuls. Zarząd Ruchu Chorzów jest przekonany, że piłkarze i trenerzy zrobią wszystko co w ich mocy, by nie dopuścić do spadku z Ekstraklasy najbardziej utytułowanego polskiego klubu. Zwracamy się z apelem do Kibiców o jednoznaczne i mocne wsparcie piłkarzy i nowego trenera w trakcie spotkań jakie pozostały do końca sezonu. Doceńmy ludzi, którzy podjęli się trudnej misji uratowania Ekstraklasy dla Ruchu, bez wahania kładąc na szali swój zawodowy dorobek i pozycję - apelują "niebiescy".
Pełna treść komunikatu dostępna jest tutaj.źródło: własne/ruchchorzow.com.pl
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Potwierdzone - Warzycha poprowadzi "niebieskich"
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Potwierdzone - Warzycha poprowadzi "niebieskich"
Krzysztof Warzycha będzie od poniedziałku prowadził drużynę chorzowskiego Ruchu. Klub potwierdził, że legendarny napastnik "niebieskich" przejmie zespół po odchodzącym Waldemarze Fornaliku.
Waldemar Fornalik poprowadzi z ławki drużynę Ruchu jeszcze tylko raz - w sobotę, w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego z poznańskim Lechem. Później stery w szatni przejmie jego były kolega z boiska Krzysztof Warzycha. - To jeden z największych piłkarzy w historii klubu, gwiazda polskiej i greckiej piłki nożnej. Umowa z nowym trenerem obowiązywać będzie do końca sezonu - informuje klub na oficjalnej stronie internetowej.
Warzycha w poprzednim sezonie był asystentem pierwszego trenera w cypryjskiej Omonii Nikozja. W podobnej roli pracował wcześniej w greckim Panathinaikosie a samodzielnie pr w klubach drugiej ligi greckiej. Już podczas pierwszej kadencji w roli prezesa Janusza Patermana był przymierzany do pełnienia funkcji dyrektora sportowego Ruchu. Teraz z trenerskiej ławki poprowadzi chorzowian w decydującej fazie sezonu i będzie próbował utrzymać "niebieskich" w piłkarskiej elicie.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Krzysztof Warzycha trenerem Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Krzysztof Warzycha trenerem Ruchu Chorzów
Były piłkarz Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski Krzysztof Warzycha od poniedziałku będzie trenerem Niebieskich. Zastąpi Waldemara Fornalika, który sobotnim wyjazdowym meczem z Lechem Poznań żegna się z klubem.
"Sytuacja finansowa Ruchu Chorzów jest powszechnie znana. Sytuację sportową obrazuje tabela i nie poprawi jej obecne zamieszanie. Zmiana trenera w tak ważnym momencie może dać drużynie pozytywny impuls. Zarząd Ruchu Chorzów jest przekonany, że piłkarze i trenerzy zrobią wszystko co w ich mocy, by nie dopuścić do spadku z ekstraklasy najbardziej utytułowanego polskiego klubu" - ogłosił zarząd klubu w piątkowym oświadczeniu.
Także w piątek prezydent Chorzowa Andrzej Kotala wystąpił do głównych akcjonariuszy Ruchu z pytaniem, kiedy i w jakiej wysokości wesprą ten klub piłkarskiej ekstraklasy.
Samorząd ma 20 procent udziałów w Ruchu, Kotala zadeklarował wykup kolejnych akcji za 3 mln złotych. Poza miastem duże pakiety akcji (powyżej 30 proc.) posiadają urzędujący od początku marca prezes Janusz Paterman i inny biznesmen Aleksander Kurczyk.
Zarząd Ruchu poprosił w kwietniu o wsparcie ze strony miasta na poziomie 10 mln. Kotala podczas środowego spotkania z dziennikarzami mówił, że samorząd może teraz wyłożyć najwyżej 3 mln, co będzie wymagało zgody radnych.
Najbliższą sesję rady zaplanowano na 27 kwietnia. Zdaniem prezydenta Ruch do września będzie potrzebował ok. 15 mln, w tym ok. 5 mln mają stanowić pilne (do połowy maja) wydatki związane ze spłatą zaległości koniecznych do otrzymania licencji. Kotala podkreślał, że na ratowanie 14-krotnego mistrza Polski powinni się zrzucić wszyscy właściciele. Po 29 kolejkach Ruch zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy i będzie walczył o utrzymanie.
W sobotę Niebiescy zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań i tym spotkaniem pożegna się z klubem trener Fornalik. Sam podjął taką decyzję i ogłosił ją w czwartek za pośrednictwem portalu kibiców.
Wyjaśnił, że ostatnio nie czuł się wyłącznie odpowiedzialny za wyniki. Fornalik 7 października 2014 wrócił do klubu po ponad dwuletniej przerwie. Zastąpił wtedy zwolnionego Słowaka Jana Kociana. 16 października 2013 opuścił fotel selekcjonera reprezentacji po nieudanych eliminacjach do MŚ w Brazylii. Do kadry trafił w lipcu 2012 z Ruchu, gdzie pracował od kwietnia 2009. Przejął wtedy zespół broniący się przed spadkiem. Rok później zajął z nim w ekstraklasie trzecie miejsce, a potem sięgnął po wicemistrzostwo kraju. Dzięki temu zyskał u kibiców przydomek "Waldek King".
Rok temu Ruch też był w trudnej sytuacji finansowej i dostał od miasta pożyczkę w wysokości 18 mln zł. Pod koniec grudnia rada zgodziła się przesunąć spłatę części pożyczki do końca lipca 2017. Pierwotny termin minął 31 października.
Prezes Janusz Paterman przyznał niedawno, że Ruch ma 36 mln złotych długu, z czego 21 to zadłużenie wobec udziałowców. Zimą został ukarany za zaległości finansowe odjęciem ośmiu punktów przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN. Chodziło o podwójne umowy zawodników (z klubem oraz jego fundacją) i regulowanie wynikających z nich zobowiązań. Po spłaceniu zaległości do końca stycznia Ruch odzyskał cztery punkty. Od połowy lutego obowiązuje półroczny zakaz transferów.
Sprawa trwa ponad 10 lat i dotyczy siedmiu byłych piłkarzy Niebieskich. Ruch od 2005 roku jest spółką akcyjną. Zaległości są związane ze stowarzyszeniem, które zarządzało klubem wcześniej.
W Ruchu doszło też w ciągu kilku miesięcy do zmian we władzach. Od początku marca prezesem jest Janusz Paterman, który został największym udziałowcem spółki. Wcześniej kierował klubem przez niespełna miesiąc w sierpniu 2016 i został odwołany. Już wtedy zapowiadał, że menedżerem będzie były znakomity piłkarz Krzysztof Warzycha, który zdobył z Ruchem w 1989 roku ostatnie, 14. mistrzostwo Polski, a potem odszedł do Panathinaikosu Ateny, w którym grał 14 lat, strzelił 245 bramek w 390 meczach. W minionym sezonie był asystentem Serba Vladana Milojevica w cypryjskiej Omonii Nikozja. Paterman namawiał "Gucia" do współpracy podczas zgrupowania na Cyprze w styczniu 2016. Teraz mu się to udało.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Krzysztof Warzycha nowym trenerem Ruchu Chorzów. Pięć argume
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Krzysztof Warzycha nowym trenerem Ruchu Chorzów. Pięć argumentów za tą decyzją i pięć przeciw
Waldemar Fornalik ogłosił, że odchodzi z klubu i w sobotę w Poznaniu po raz ostatni poprowadzi Niebieskich. "Gucio" Warzycha w sobotę przylatuje z Aten do Polski i w poniedziałek formalnie przejmie stery drużyny.
Waldemar Fornalik w opublikowanym oświadczeniu poinformował, że opuszcza Ruch. Sobotni mecz z Lechem kończący zasadniczą rundę rozgrywek będzie jego ostatnim w roli szkoleniowca Niebieskich.
– Jak ciężka to była decyzja zrozumieją tylko ci, którzy wiedzą jak blisko jestem związany z Ruchem i tworzącymi go ludźmi. Razem przeżywaliśmy lepsze i gorsze chwile. Niestety, wydarzenia ostatnich miesięcy - w tym szczególnie ostatnich dni - sprawiły, że nie czułem się już wyłącznie odpowiedzialny za osiągane wyniki. Jest to sytuacja, której nie mogłem zaakceptować – napisał Fornalik.
Nowym szkoleniowcem chorzowian będzie Krzysztof Warzycha. Popularny Gucio w sobotę przyleci z Aten do Polski i obejrzy mecz z Lechem, ale nie na stadionie, tylko w telewizji, w niedzielę spotka się z prezesem klubu Januszem Patermanem, a w poniedziałek oficjalnie przejmie stery drużyny i poprowadzi pierwszy trening.Czy wybór Warzychy na trenera to dobry ruch dla Ruchu?
Najpierw wyliczmy pięć rzeczy przemawiających za tym rozwiązaniem.
1. Gucio jest jedną z ikon Niebieskich. To jeden z najlepszych zawodników Ruchu w poprzednich 30 latach pamiętający ostatnie mistrzostwo Polski wywalczone przez klub, do którego się walnie przyczynił zostając królem strzelców ligi.
2. Warzycha mimo że od 1990 roku mieszka w Atenach, zawsze identyfikował się z Ruchem. Dobro Niebieskich zawsze leżało mu na sercu i nikt nigdy nie powie, że chce on źle dla klubu, którego jest wychowankiem.
3. To znana postać w Europie. W Grecji pięć razy zdobywał mistrzostwo kraju i trzy razy był królem strzelców, a w Lidze Mistrzów grał w półfinale strzelając gola Ajaksowi. Praca z kimś takimi na wielu graczach Ruchu zrobi wrażenie.
4. W Grecji nie prowadził wprawdzie znanych klubów, ale będąc asystentem w dość regularnie grającym w LM Panathinaikosie miał okazję podglądać dobrych szkoleniowców i wyciągnąć z ich pracy wnioski dla siebie.
5. Warzycha świeżym okiem spojrzy na zespół Ruchu i mając poparcie władz klubu powinien łatwiej porozumieć się z piłkarzami starając się np. załatwić u właścicieli wypłatę zaległości.
Teraz pięć argumentów przeciwko kandydaturze Warzychy.
1. Był znanym piłkarzem, ale nie jest znanym trenerem. W tej roli mimo 53 lat na karku niczego jeszcze nie osiągnął.
2. Brakuje mu doświadczenia, które na finiszu rozgrywek jest w cenie. Samodzielnie pracował najwyżej w II lidze greckiej.
3. Od 27 lat mieszka poza Polską i nie zna realiów naszej Ekstraklasy, której mecze śledzi wyłącznie w telewizji.
4. Nie zna ekipy Ruchu, a ponieważ z Fornalikiem odchodzą także dwaj jego asystenci, więc będzie poruszał się po omacku.
5. Przejmie zespół znajdujący się teraz na miejscu spadkowym i nie wiadomo czy jest w stanie wydźwignąć go z kryzysu. a ą
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Nenad Bjelica: zamieszanie w Ruchu nas nie interesuje
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Nenad Bjelica: zamieszanie w Ruchu nas nie interesuje
Piłkarze Lecha Poznań meczem na własnym stadionie z Ruchem Chorzów zakończą rundę zasadniczą. Trener Nenad Bjelica liczy na zwycięstwo i unika komentarza na temat zamieszania w obozie rywala, którego po raz ostatni w tym sezonie poprowadzi Waldemar Fornalik.
W czwartek Fornalik poinformował o swojej rezygnacji, a mecz w Poznaniu będzie jego pożegnalnym w roli szkoleniowca "Niebieskich". Trener Kolejorza nie zastanawia się jednak, w jaki sposób może to wpłynąć na mecz.
"My musimy być skoncentrowani przede wszystkim na swojej grze. Chcemy wygrać ten mecz i to mnie tylko interesuje. Nie chcę rozmawiać o Ruchu, nie mogę oceniać tej sytuacji. To są problemy wyłącznie tego klubu" - mówił na konferencji Bjelica.
Szkoleniowiec przyznał, że ma bardzo duży komfort przed sobotnim spotkaniem. Wszyscy zawodnicy, poza Elvisem Kokaloviciem, są zdrowi, do składu wrócił Szymon Pawłowski, w pełni sił jest także Darko Jevtic. "Szymon i Darko mocno trenowali w tym tygodniu, ale decyzję odnośnie składu podejmę w sobotę. W tej chwili 23 piłkarzy jest do mojej dyspozycji, to bardzo ważne, że mamy taką sytuację kadrową przed ostatnią częścią sezonu" - podkreślił.
Czwarty w tabeli Lech może poprawić swoją lokatę przed rundą finałową tylko o jedno miejsce. Dla kapitana Lecha Łukasza Trałki nie ma to znaczenia.
"W tej chwili nie patrzymy na tabelę. Dla własnego dobrego samopoczucia potrzebne jest przede wszystkim zwycięstwo z Ruchem. Nie będzie miało to większego znaczenia, czy da nam to trzecie, czy czwarte miejsce" - podkreślił.
W tym sezonie Ruch wyjątkowo "leży" poznaniakom, którzy wygrali wyjazdowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski 3:0, a w lidze pokonali "Niebieskich" na ich stadionie aż 5:0.
"Znamy dobrze Ruch, każdy z nas grał przeciwko tej drużynie wiele razy. To będzie ostatni mecz trenera Fornalika, często jest tak, że drużyna mobilizuje się na takie okazje. Będą pewnie chcieli zagrać dla trenera, z którym byli związani przez wiele lat" - podsumował Trałka.
Mecz Lecha z Ruchem rozegrany zostanie, podobnie jak wszystkie spotkania 30. kolejki, w sobotę o godz. 18.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Prezydent Kotala pyta akcjonariuszy Ruchu o pieniądze
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Prezydent Kotala pyta akcjonariuszy Ruchu o pieniądze
Decyzja Waldemara Fornalika o odejściu z Ruchu wywołała prawdziwą burzę, zwłaszcza że miasto Chorzów po raz kolejny przymierza się do ratowania klubu. Prezydent Andrzej Kotala domaga się jednak, by inni akcjonariusze też wyłożyli swoje pieniądze.
– To smutna wiadomość, bo z trenerem Fornalikiem Ruch odnosił sukcesy. Wielokrotnie też trener udowadniał, że potrafi nawet w trudnych momentach wykrzesać z drużyny duży potencjał. Przed władzami Ruchu niełatwe zadanie : znalezienie osoby, o takim doświadczeniu i charyzmie, która będzie potrafiła zmobilizować i zmotywować piłkarzy – powiedział prezydent Chorzowa Andrzej Kotala chwilę przed tym, nim ogłoszono, że jego następcą będzie Krzysztof Warzycha.
Oświadczenie w tej sprawie wydał też zarząd Ruchu, który jest rozczarowany, że trenera nie dotrzymał wewnętrznych ustaleń i nie poinformował o swoim odejściu dopiero po meczu z Lechem.
“Pomimo słabych wyników drużyny, nowy zarząd publicznie obdarzył trenera Fornalika kredytem zaufania i uznał, że w zastanej sytuacji, kontynuowanie pracy szkoleniowej zaowocuje końcowym sukcesem w postaci utrzymania klubu w Ekstraklasie. Biorąc pod uwagę podany zarządowi powód rezygnacji oraz publiczną deklarację zarządu wspierającą trenera, niezrozumiałe są słowa Waldemara Fornalika oświadczającego, że nie czuł się ostatnio osobą wyłącznie odpowiedzialną za osiągane wyniki. Oświadczamy jednoznacznie: nikt w klubie nie ingerował w pracę trenera Fornalika. Tak samo będzie podczas najbliższego meczu w Poznaniu, ostatniego, który zgodnie z ustaleniami piłkarze Ruchu rozegrają pod wodzą dotychczasowego trenera” – napisano w oświadczeniu klubu.
O sytuacji finansowej Niebieskich prezes Janusz Paterman rozmawiał z radnymi z Komisji Sportu prosząc ich o wsparcie klubu. Ustalono, że wniosek o przekazanie klubowi sumy 3 mln zł będzie głosowany na posiedzeniu Rady Miasta 27 kwietnia. Dwa miliony mają zostać zabrane z puli na promocję Chorzowa poprzez sport i przeznaczone na zakup klubowych akcji, a kolejnego miliona ciągle szuka skarbnik miasta tnąc inne wydatki.
Prezydent Andrzej Kotala zwrócił się wczoraj pisemnie do głównych akcjonariuszy Ruchu Chorzów S.A. z prośbą o odpowiedź, w jakiej wysokości i w jakim czasie udzielą wsparcia finansowego klubowi. Prezydent poprosił o przesłanie informacji do 25 kwietnia z uwagi na zbliżające się terminy: sesję Rady Miasta, na której będzie podejmowana decyzja o pomocy oraz terminy związane z uzyskaniem licencji na grę w przyszłym sezonie w Ekstraklasie.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Sroka: Niebiescy na zakręcie. Z tej lekcji trzeba wyciągnąć
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Sroka: Niebiescy na zakręcie. Z tej lekcji trzeba wyciągnąć wnioski
Urodziny Ruchu Chorzów miały w tym roku wyjątkowo gorzki smak. W dniu, w którym klub obchodził 97 rocznicę powstania z pracy w nim zrezygnował trener Waldemar Fornalik. Ten szkoleniowiec uważany był do tej pory za ikonę Niebieskich, zresztą nie przypadkiem prowadził ich w trakcie swoich dwóch kadencji na Cichej w sumie w ponad 200 meczach. Teraz postanowił sam odejść z klubu, w którym odnosił sukcesy najpierw jako zawodnik, a później jako trener i z którym czuł się przez cały czas bardzo związany.
Zgadzam się ze stwierdzeniem zawartym w oświadczeniu zarządu Ruchu, że moment tego odejeścia jest dla Niebieskich wyjątkowo niefortunny, bo klub czeka przecież w tym sezonie ciężka walka o utrzymanie się w lidze. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że działacze w Chorzowie sobie na taki ruch solidnie zapracowali. Poprzedni zamiast przedłużyć wynegocjowaną już umowę ze szkoleniowcem w ostatniej chwili zmienił jej warunki na dużo gorsze, a nowe władze też nie zawsze wspierały swojego trenera, bo przecież nie o słowne deklaracje, ale o czyny tu chodzi. Fornalik poczuł się tym wszystkim zmęczony, a że jest dobrym trenerem i chęć zatrudnienia go deklarują już trzy kluby: Nieciecza, Cracovia i Zagłębie Lubin, więc wkrótce znów zobaczymy go w na ligowej ławce. Najbliżej jest mu ponoć do Termaliki, gdzie dyrektorem sportowym jest związany w przeszłości z Ruchem Marcin Baszczyński i gdzie ma od nowego sezonu objąć stery drużyny Bruk-Betu.
Odejście Fornalika pokazuje jak źle dzieje się teraz w Ruchu. Ten szkoleniowiec przeżył w tym klubie niejeden trudny moment, ale ta decyzja potwierdza, że klub znalazł się na jeszcze ostrzejszym zakręcie niż to wcześniej bywało. Ostatnie roszady na stanowisku prezesa niewiele dobrego wnosiły do sytuacji Niebieskich, czego najlepszym dowodem jest coraz bardziej narastające wśród kibiców przekonanie, że może lepiej jest pozbyć się balastu długów oraz obecnych właścicieli i zaczynać wszystko od IV ligi z czystą kartą. Udziałowcy sportowej spółki akcyjnej zamiast współdziałać walczą ze sobą w niej lub bardziej zawoalowany sposób, a jedynym pomysłem na przetrwanie kolejnego roku wydaje się być pójście do miasta po następną pożyczkę lub inną formę wsparcia z samorządowej kasy. Gminne wsparcie jest Ruchowi potrzebne, ale dobrze byłoby, żeby pozostali udziałowcy też dołożyli do klubu trochę własnych pieniędzy o co publicznie apeluje prezydent Chorzowa Andrzej Kotala.
Nie wiem czy Ruch utrzyma się w gronie najlepszych i czy po raz kolejny dostanie ekstraklasową licencję, choć oczywiście gorąco mu tego życzę. Wiem jednak, że zdobycie pieniędzy na spłatę długów będzie równie trudne jak wywalczenie kolejnych ligowych punktów. Ściskając kciuki za klub, który zapisał piękne karty w historii śląskiej piłki i ma rzesze oddanych kibiców, chciałbym jednak żeby Niebiescy w końcu wyciągnęli z tej sytuacji jakąś lekcję. Nie można cały czas żyć na kredyt i liczyć, że jakoś to będzie, bo w zawodowej piłce dla takich klubów w tej chwili zwyczajnie nie ma już miejsca.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Patryk Lipski blisko rozwiązania umowy z Ruchem Chorzów. Zad
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Patryk Lipski blisko rozwiązania umowy z Ruchem Chorzów. Zadecyduje PZPN
Patryk Lipski chce rozwiązać kontrakt. Ruch się nie zgadza. Decyzja PZPN 27 kwietnia.
Ruch Chorzów podważył zasadność oświadczenia Patryka Lipskiego o chęci rozwiązania kontraktu. Pomocnik chce rozstać się z Niebieskimi z powodu zaległości finansowych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o niewypłacone trzy pensje z tego roku. Młodzieżowy reprezentant Polski złożył pismo w tej sprawie do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Chorzowski klub nie zgadza się z uzasadnieniem, jakie miał przedstawić zawodnik. W czwartek (27 kwietnia) Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN ma podjąć decyzję w tej sprawie.
Jeżeli Izba przychyli się do oświadczenia, to 22-latek od razu stanie się wolnym zawodnikiem. Będzie mógł związać się umową z nowym klubem, a ten dostanie zgodę na zgłoszenie go do rozgrywek.
Patryk Lipski zawodnikiem Ruchu jest od 2012 roku. Do tej pory rozegrał w śląskim klubie 68 meczów, w których strzelił 10 goli i miał 15 asyst. W obecnym sezonie wystąpił w 28 spotkaniach ekstraklasy, w których zdobył 5 bramek i zanotował 7 ostatnich podań.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Patryk Lipski chce rozwiązać kontrakt z Ruchem Chorzów
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Patryk Lipski chce rozwiązać kontrakt z Ruchem Chorzów
Patryk Lipski chce rozwiązać umowę z Ruchem Chorzów z powodu zaległości finansowych. W czwartek wnioskiem piłkarza Niebieskich zajmie się Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN.
23-letni piłkarz najpierw złożył w klubie zaległych pieniędzy, a teraz złożył w PZPN wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy Ruchu. Młodzieżowy reprezentant Polski, który w barwach Niebieskich rozegrał 68 meczów twierdzi, że klub nie wypłacił mu trzech ostatnich pensji.
Ruch nie zgadza się z tym stwierdzeniem i sprawą Lipskiego na swoim najbliższym posiedzeniu w dniu 27 kwietnia zajmie się Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN. Jeśli przyzna rację Lipskiemu, to piłkarz za darmo opuści chorzowski klub i jeszcze w tym sezonie będzie mógł podpisać umowę z nowym pracodawcą.
Nad złożeniem wezwania do zapłaty zastanawia się także kilku innych piłkarzy Niebieskich, bowiem z tegorocznych wypłat zawodnicy dostali tylko pół styczniowej pensji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], kibol-siem-ce, koRnik, NG1920, niebieskifanatyk, Radvan138 i 33 gości