Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Bartosz Nowak: Moje trafienie nic nie dało
Szkoda, że po raz kolejny tracimy bramkę w końcówce i mamy mało czasu na odrobienie - powiedział po przegranym (1:2) meczu z Pogonią Szczecin pomocnik Ruchu Chorzów.
Bartosz Nowak w swoim pierwszym meczu w tym roku strzelił swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie. To jednak nie wystarczyło do zdobycia punktów przez Ruch, który przegrał dziś z Pogonią Szczecin 1:2. - Moje trafienie nic nie dało. Szkoda, że po raz kolejny tracimy bramkę w końcówce i mamy mało czasu na odrobienie. Musimy się skupić na tym, żeby cały mecz zagrać tak, jak graliśmy fragmentami dzisiaj. Niestety nie utrzymaliśmy poziomu przez cały mecz, mieliśmy też słabsze momenty - zwraca uwagę pomocnik "Niebieskich".
- Mecz cały czas był wyrównany. Można się było domyślać, że drużyna, która strzeli bramkę na 2:1, raczej już nie wypuści zwycięstwa. Szkoda, że nie byliśmy to my. Ciężko mi teraz wskazać tego przyczynę - dodaje 23-latek.
Nowak zastąpił dziś kontuzjowanego Patryka Lipskiego. - Wczoraj mogłem się już zacząć domyślać, że mogę zagrać. Nie myślałem dużo o tym meczu, nie napinałem się. Chciałem po prostu pokazać, że umiem grać i pomóc drużynie - powiedział piłkarz.
Do zakończenia rundy zasadniczej został tylko jeden mecz. "Niebiescy", którzy w ligowej tabeli wyprzedzają tylko Górnika Łęczna, na wyjeździe zmierzą się z Lechem. - Każdy może wygrać z każdym. Nie jedziemy tam na pożarcie. Musimy wyciągnąć wnioski z dzisiejszego meczu i zaprezentować się lepiej - zakończył Bartosz Nowak.
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Bartosz Nowak: Moje trafienie nic nie dało
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
brak
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
brak
Zgodnie z zapisami obowiązującego kontraktu Libor Hrdlicka do końca następnego sezonu będzie grał dla chorzowskiego Ruchu. Do dobre wieści dla "niebieskich", którzy w tym sezonie długo szukali optymalnego rozwiązania w obsadzie pozycji między słupkami.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Libor Hrdlicka na dłużej w Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Libor Hrdlicka na dłużej w Ruchu Chorzów
Katowicki "Sport" poinformował, że kontrakt bramkarza Ruchu Chorzów Libora Hrdlicki został automatycznie przedłużony.
Słowak będzie występował w barwach Niebieskich do końca czerwca 2018 roku. 31-latek wzmocnił chorzowski zespół przed obecnym sezonem. Dotychczas w barwach Ruchu rozegrał łącznie 17 spotkań.
Hrdlicka rozpoczynał swoją karierę w Interze Bratysława. Następnie występował w takich klubach jak: 1. FC Brunn, MFK Ruzomberok, Metałurh Zaporoże oraz Dinamo Tbilisi.
Ruch zajmuje aktualnie 15. miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy. Chorzowianie mają na swoim koncie 30 punktów, a w następnej kolejce zagrają z Lechem Poznań.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Rafał Grodzicki przedłużył kontrakt z Ruchem Chorzów
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Rafał Grodzicki przedłużył kontrakt z Ruchem Chorzów
Rafał Grodzicki o kolejny rok przedłużył kontrakt z Ruchem Chorzów - poinformował klub z LOTTO Ekstraklasy za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej.
Na mocy nowego kontraktu defensor pozostanie przy Cichej do 30 czerwca 2018 roku.
Grodzicki dołączył do Ruchu w 2008 roku i zajął z nim trzecie miejsce w Ekstraklasie w 2010 roku oraz zdobył wicemistrzostwo w 2012 roku.
Następnie przeniósł się do Śląska Wrocław, w którym grał w latach 2012-2014. Do Chorzowa powrócił na początku 2015 roku.
33-latek łącznie rozegrał w barwach Ruchu 219 spotkań, w których strzelił osiem goli.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kolejna umowa przedłużona - kapitan też zostaje
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Kolejna umowa przedłużona - kapitan też zostaje
Rafał Grodzicki będzie w przyszłym sezonie grać w barwach chorzowskiego Ruchu. Kontrakt stopera "niebieskich" został przedłużony do 30 czerwca 2018 roku.
Umowa została przedłużona automatycznie, zgodnie z wcześniejszymi zapisami kontraktowymi. Aby do tego doszło 33-latek musiał rozegrać odpowiednią liczbę minut w trwających rozgrywkach.
Grodzicki jest podstawowym ogniwem w defensywie "niebieskich". W tym sezonie rozegrał w lidze 23 spotkania i zdobył 3 gole. W sumie dla Ruchu rozegrał już 219 spotkań 8-krotnie trafiając do siatki przeciwników.
Wczoraj informowaliśmy, że na dłużej przy Cichej zostanie również Libor Hrdlicka. Umowa Słowackiego golkipera również została przedłużona "z automatu" po tym, jak spełnione zostały warunki kontraktowe mówiące o rozegraniu odpowiedniej liczby spotkań o stawkę.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Tragedia na meczu Ruchu. Zmarł kibic "Niebieskich"
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Tragedia na meczu Ruchu. Zmarł kibic "Niebieskich"
Do tragedii doszło w trakcie sobotniego meczu Ruchu Chorzów z Pogonią Szczecin. Na trybunach zasłabł 84-letni kibic Niebieskich i zmarł w karetce pod stadionem.
W trakcie meczu 84-letni kibic Niebieskich zasłabł. Pomimo szybkiej reakcji służb medycznych i reanimacji, fan drużyny gospodarzy zmarł jeszcze w karetce przy ulicy Cichej. Chorzowski klub złożył wyrazy współczucia rodzinie zmarłego kibica pochodzącego z Rudy Śląskiej.
Podczas meczu zmarł kibic Ruchu z Rudy Śląskiej Józef Ziob.Rodzinie składamy wyrazy najszczerszego współczucia
https://t.co/D5IQEM9Fvhpic.twitter.com/5gD3HPazo8— Ruch Chorzów (@ruchchorzow1920) 15 kwietnia 2017
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
LOTTO Ekstraklasa: finansowe kłopoty Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
LOTTO Ekstraklasa: finansowe kłopoty Ruchu Chorzów
Ruch Chorzów potrzebuje do września finansowego „zastrzyku” w wysokości 15 mln, do przejścia wiosennego procesu licencyjnego – 5 mln, miasto może go wesprzeć kwotą trzech milionów – powiedział prezydent Chorzowa Andrzej Kotala. Decyzja zależy od radnych.
Samorząd ma ok. 20 procent akcji Niebieskich.
Wiosną 2016 Ruch znalazł się w trudnej sytuacji finansowej i wystąpił do miasta o pożyczkę w wysokości 18 mln zł. Radni wyrazili zgodę, formalnie część pieniędzy pożyczyła gmina bezpośrednio, a 12 mln poprzez spółkę Centrum Przedsiębiorczości.
Pod koniec grudnia rada zgodziła się przesunąć spłatę części pożyczki do końca lipca 2017. Pierwotny termin minął 31 października.
„Miasto jest gotowe pomóc klubowi, ale w ramach takich środków, jakimi dysponuje. Dwa miliony w budżecie tegorocznym mamy zaplanowane na promocję. Może dodatkowy milion uda się wysupłać i to wszystko, na co nas stać” – wyjaśnił Kotala.
W czwartek radnych do wsparcia będzie przekonywał zarząd klubu, decyzję podejmie rada podczas sesji zaplanowanej na 27 kwietnia.
Ruch nie może skorzystać bezpośrednio z pieniędzy na promocję, bo ma zaległości wobec ZUS i fiskusa. Dlatego konieczny jest zakup akcji przez samorząd.
„Apeluję do wszystkich właścicieli klubu, aby w równej mierze się dorzucili do ratowania Ruchu. Wchodząc do spółki pięć lat temu chcieliśmy pomóc i mieć kontrolę nad finansami, co początkowo się nie udawało, bo byliśmy skutecznie blokowani. Nie możemy jednak odpowiadać za wszystko” – powiedział prezydent.
Jego zdaniem do zapewnienia finansowania klubu do września brakuje 15 mln złotych. Działacze prosili teraz władze miasta o wsparcie kwotą 10 mln.
„Do uzyskania licencji potrzeba niespełna pięciu milionów. Tyle musi do połowy maja wydać klub na spłatę zobowiązań wymaganych przez komisję licencyjną” – podkreślił Kotala.
Przyznał, że w ostatnim roku Niebiescy wydawali pieniądze tylko na rzeczy niezbędne.
„Chcemy dać klubowi szansę, jednak niech ją dadzą wszyscy właściciele. Dopóki nie zobaczymy długofalowego planu, którego oczekiwałem od kolejnych zarządów klubu, nie ma sensu się bardziej angażować jako jedyny podmiot. Nie został przedstawiony ani pomysł, ani sponsor, który miałby pomóc Ruchowi w przyszłości” – podsumował Andrzej Kotala.
Prezes i współwłaściciel klubu Janusz Paterman przyznał niedawno, że Ruch ma 36 mln złotych długu, z czego 21 to zadłużenie wobec udziałowców.
Zimą został ukarany za zaległości finansowe odjęciem ośmiu punktów przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN. Chodziło o podwójne umowy zawodników (z klubem oraz jego fundacją) i regulowanie wynikających z nich zobowiązań. Po spłaceniu zaległości do końca stycznia Ruch odzyskał cztery punkty.
Od połowy lutego obowiązuje półroczny zakaz transferów. Sprawa trwa ponad 10 lat i dotyczy siedmiu byłych piłkarzy Niebieskich. Ruch od 2005 roku jest spółką akcyjną. Zaległości są związane ze stowarzyszeniem, które zarządzało klubem wcześniej.
W Ruchu doszło też w ciągu kilku miesięcy do zmian we władzach. Od początku marca prezesem jest Janusz Paterman, który został największym udziałowcem spółki. Wcześniej kierował klubem przez niespełna miesiąc w sierpniu 2016 i wtedy został odwołany.
Po 29 kolejkach Ruch zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy i będzie walczył o utrzymanie.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Michał Koj nie zagra z Lechem, Michał Helik wraca do składu
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Michał Koj nie zagra z Lechem, Michał Helik wraca do składu Ruchu
W najbliższym ligowym meczu Ruchu nie zagra Michał Koj. Przeciwko Lechowi będzie mógł zagrać z kolei Michał Helik - poinformował chorzowski klub za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej.
W meczu 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy Ruch zagra z Lechem Poznań. W ekipie "Niebieskich" na to spotkanie zabraknie Michała Koja, którego czeka przymusowa pauza za żółte kartki. Piłkarz w starcu minionej serii gier obejrzał czwartą żółtą kartkę w sezonie.
Do składu chorzowskiego klubu wrócił natomiast Michał Helik, który z tego samego powodu opuścił sobotnie spotkanie przeciwko Pogoni Szczecin (1:2).
Pauzą w 31. kolejce jest z kolei zagrożonych trzech zawodników Ruchu, a są nimi Patryk Lipski, Adam Pazio i Maciej Urbańczyk.
Drużyna Waldemara Fornalika zajmuje obecnie przedostatnie, piętnaste miejsce w ligowej tabeli.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Prezydent Kotala: Chorzów chce dać Ruchowi szansę
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Prezydent Kotala: Chorzów chce dać Ruchowi szansę
Deklaruję, że miasto jest gotowe po raz kolejny pomóc Ruchowi, ale tylko w ramach takich środków jakimi dysponujemy. W tegorocznym budżecie zaplanowaliśmy na ten cel 2 mln zł. Dodatkowy milion jesteśmy w stanie gdzieś wysupłać. Pani Skarbnik już szuka tych pieniędzy i to jest wszystko, na co nas w tej chwili stać – powiedział Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
Przypomnijmy, że we wczorajszym wydaniu Dziennika zachodniego prezes Ruchu Janusz Paterman apelował do władz miejskich o wsparcie klubu kwotą w wysokości 10 mln zł. Nowy sternik Niebieskich chce przekonać do tego radnych miasta podczas zaplanowanego na czwartek spotkania z Komisją Sportu Rady Miasta. Paterman uważa, że aby rozwiązać finansowe problemy klubu potrzeba około 15 mln zł i pięć milionów jest w stanie wyłożyć ze środków swoich oraz swoich znajomych.
– Takich pieniędzy w budżecie Chorzowa nie ma – odpowiada Kotala. – Klub nie może w tej chwili skorzystać nawet z tych dwóch milionów na promocję, bo żeby przystąpić do konkursu ogłoszonego przez miasto nie wolno mieć zaległości wobec ZUS i Urzędu Skarbowego, a Ruch tego warunku nie spełnia. Będę jednak rekomendował radnym, żeby podjęli uchwałę o przeznaczeniu tych pieniędzy na klubu. Dodatkowy milion możemy znaleźć obcinając którąś z zaplanowanych na ten rok inwestycji.
Chorzów nie pierwszy raz ratuje Niebieskich z kłopotów. Przed rokiem miasto udzieliło klubowi 18 mln zł kredytu, dzięki któremu dostał on licencję na grę w Ekstraklasie,
– Mija rok i sytuacja się powtarza. Znów nadchodzi proces licencyjny, znów jest kiepska sytuacja finansowa i znów Ruch stawia nas pod ścianą. Nie wyobrażam sobie, żeby miasto było jedynym podmiotem, do którego zwraca się zarząd klubu. Chcemy dać Ruchowi szansę, jednak niech mu ją dadzą wszyscy właściciele. Niech każdy proporcjonalnie do liczby posiadanych akcji dorzuci się do ratowania klubu. Dopóki nie zobaczymy długofalowego planu, którego oczekiwałem od kolejnych zarządów klubu, nie ma sensu się bardziej angażować. Nie został przedstawiony ani pomysł, ani sponsor, który miałby pomóc Ruchowi w przyszłości – stwierdził Kotala.
Prezydent Chorzowa powiedział, że miasto wchodząc do spółki pięć lat temu chciało pomóc Ruchowi i mieć kontrolę nad jego finansami, co początkowo się nie bardzo mu się udawało. Od udzielenia ubiegłorocznej pożyczki miasto mające 20 procent akcji klubu dobrze orientuje się w tym co się dzieje na Cichej mając swojego przedstawiciela najpierw w zarządzie Ruchu, a teraz w jego radzie nadzorczej.
– Moim zdaniem w ciągu ostatniego roku wszystkie pieniądze wydawane były przez Ruch zasadnie na bieżące funkcjonowanie klubu i spłacenie zaległości – stwierdził Kotala dodając, że miasto nie chce iść śladem Katowic, Zabrza czy Tychów i zostawać większościowym udziałowcem zawodowego klubu piłkarskiego, gdyż po pierwsze nie jest to rola miasta, a po drugie Chorzowa na to zwyczajnie nie stać.
Kotala poinformował, że według posiadanych przez niego informacji Ruch do uzyskania licencji ligowej na przyszły sezon potrzebuje niespełna 5 mln zł, by spłacić zobowiązania wymagane przez PZPN. Ma na to czas do 15 maja, ale ponieważ zrobi to już po ustanowionym przez Komisję ds Licencji Klubowych terminie, więc na pewno nie uniknie kolejnej kary ujemnych punktów, zwłaszcza że nie pierwszy raz ma kłopoty z płatnościami. Komisja miała się zajmować sprawą Ruchu w środę, ale na prośbę klubu spotkanie to zostało przełożone. Posiedzenie Rady Miasta, na którym może zapaść decyzja o wsparciu Ruchu lub przesunięciu na klub środków w budżecie Chorzowa, odbędzie się 27 kwietnia.
Przypomnijmy, że na początku ub.r. długi Niebieskich przekroczyły 50 mln zł. Dzięki 18 mln zł pożyczonym klubowi przez miasto udało się zmniejszyć zadłużenie do 36 mln, z czego 21 mln stanowią tzw. długi wewnętrzne wobec udziałowców klubu. Ruch z pierwszej raty pożyczki w wysokości 6 mln zł na razie spłacił tylko 3 mln. Termin spłaty pozostałych 3 mln został na prośbę klubu prolongowany do 31 lipca. Pytany przez nas o tę ratę prezydent Chorzowa odpowiedział, że na razie nie ma sygnałów o tym, by nie został on dotrzymany, ale zdaje sobie sprawę, że dostać z powrotem te pieniądze nie będzie wcale łatwo.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
"Albo wszyscy ratujemy klub, albo nikt!"
Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Albo wszyscy ratujemy klub, albo nikt!"
- Miasto jest gotowe po raz kolejny wesprzeć klub, ale tylko w ramach środków jakimi dysponujemy. To kwota 2 milionów złotych zaplanowanych na ten rok w budżecie. Ewentualnie możemy poszukać jeszcze około miliona - deklaruje prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala.
Klub poprosił Urząd Miejski o wsparcie w związku z finansowymi kłopotami. Ruch do września potrzebuje 15 milionów. "Niebiescy" chcieliby otrzymać z magistratu 10 milionów. Prezydent Chorzowa przekonuje, że nie ma możliwości by miasto przekazało takie środki. - Nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że nie możemy dać więcej niż wspomniane 3 miliony - tłumaczy Kotala. Przyznaje, że nie podoba mu się, że miasto po raz kolejny miałoby ratować Ruch przed upadkiem. - Tak samo było rok temu. Zrobiliśmy wtedy wszystko co w naszej mocy a to był nasz duży wysiłek, poczyniony kosztem innych inwestycji. Nie może być tak, że miasto to jedyny podmiot do którego zawsze w takiej sytuacji zwraca się zarząd klubu - denerwował się Kotala.
Jutro na spotkaniu z radnymi prezydent będzie rozmawiał o formie przekazania "niebieskim" dwóch milionów. To kwota przeznaczona na promocję, która wcześniej była już wpisana do budżetu. Problem w tym, że klub z powodu zaległości w Urzędzie Skarbowym i ZUS nie mógłby z niej korzystać. - Można więc rekomendować wykupienie akcji za tą kwotę. Ale apeluję do wszystkich właścicieli którym zależy na tym klubie, aby w równej mierze w zależności od posiadanych akcji dorzucili się w ten sam sposób. Albo wszyscy ratujemy ten klub, albo nikt! Nie może być tak, że miasto ciągle jest stawiane pod ściana by Ruch ratować - denerwuje się Kotala.
- Intencja miasta w momencie pierwszego wykupu udziałów klubu była taka, by wesprzeć i pomóc, a nie być głównym sponsorem i ratownikiem. Dlatego jeszcze raz apeluję do wszystkich udziałowców, by razem ratować klub i wrzucić do tego worka niezbędną kwotę do tego by ten mógł dalej funkcjonować - tłumaczy prezydent miasta, które ma w portfelu 20 procent udziałów w spółkce.
Ruch jak co roku o tej porze drży o decyzję na temat przyznania licencji na grę w kolejnym sezonie Lotto Ekstraklasy. Rok temu miasto ratowało "niebieskich" 18-milionową pożyczką. Sumę wyłożono kosztem planowanej budowy stadionu. - I mamy zaplanowane pieniądze na następny rok na budowę nowego obiektu, ale gdyby sytuacja znowu się powtórzyła musimy sobie powiedzieć, że marzenia o stadionie to mrzonki które trzeba odłożyć na półkę - zapowiada Kotala.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Patryk Lipski i Rafał Grodzicki zmagają się z kontuzjami
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PLEurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Patryk Lipski i Rafał Grodzicki zmagają się z kontuzjami
W ostatnim spotkaniu z Pogonią Szczecin w składzie Ruchu zabrakło Patryka Lipskiego. Jego występ w starciu z Lechem Poznań również stoi pod znakiem zapytania - czytamy na oficjalnej stronie chorzowian.
- Patryk przeszedł badanie USG u doktora Wawrzynka, które potwierdziło naderwanie mięśnia podkolanowego. Mocno wątpliwe, by wykurował się do sobotniego meczu - poinformował Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Niebieskich.
Z urazem zmaga się również kapitan zespołu, Rafał Grodzicki. - Skarży się na ból pleców. Wczoraj i dziś nie trenował, ale robimy wszystko, by doprowadzić go do pełnej sprawności na spotkanie z Kolejorzem - mówił Duś.
Dodajmy, że z powodu kartek w Poznaniu nie zobaczymy Michała Koja.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Martin Konczkowski: Wierzymy w to, że Ruch zostanie w Ekstra
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Martin Konczkowski: Wierzymy w to, że Ruch zostanie w Ekstraklasie
Po drugiej porażce z rzędu sytuacja Ruchu Chorzów robi się nieciekawa. Niebiescy obecnie zajmują miejsce w strefie spadkowej i gdyby nie zbliżający się podział punktów degradacja byłaby bardzo prawdopodobna. Martin Konczkowski wierzy jednak w odwrócenie fatalnej serii.
– Myślę, że spotkanie było wyrównane. Zagraliśmy słabiej w drugiej połowie. Zbyt łatwo straciliśmy obie bramki. Niestety przegrywamy drugi mecz z rzędu. Jesteśmy w nieciekawej pozycji przed najważniejszą częścią sezonu. Nie pozostaje nam nic innego jak ostro wziąć się do pracy – wskazuje Konczkowski.
Za tydzień ostatnia szansa na powiększenie dorobku punktowego. Chorzowianie zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań. – Nie jesteśmy bez szans. Zagramy o jak najlepszą pozycję przed podziałem punktów. Mocno wierzymy w to, że Ruch zostanie w Ekstraklasie – podkreśla Martin Konczkowski.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
"Nie chcemy pożyczki, proponujemy biznes"
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Nie chcemy pożyczki, proponujemy biznes"
- Dopóki rozmawiamy, mam nadzieję że się porozumiemy. Ruch potrzebuje 15 milionów złotych. 10 milionów miasto, 5 milionów prezes Paterman i osoby z nim związane. W obecnej sytuacji właścicielskiej zaproponowaliśmy takie rozwiązanie - tłumaczył Witold Jajszczok, rzecznik prasowy "niebieskich".
Wczoraj, podczas spotkania z dziennikarzami prezydent Chorzowa Andrzej Kotala poinformował, że miasta nie stać obecnie na więcej niż 3 miliony złotych dla Ruchu. Taką kwotą Urząd może wspomóc "niebieskich". Ale postawił warunek. - Albo wszyscy ratujemy ten klub, albo nikt! Nie może być tak, że miasto ciągle jest stawiane pod ściana by Ruch ratować - mówił Kotala.
- Traktujemy to jako wyjście do dyskusji. Zobaczymy jak potoczą się dalsze rozmowy. Ważne jest nastawienie i podejście do sprawy. My nie chcemy pożyczki, proponujemy biznes i to nas różni od poprzedników - tłumaczy Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Ruchu. - Rozumiemy wstrzemięźliwość miasta, które w ubiegłym roku hojną ręką dało 18 milionów, ale też widzimy że te pieniądze zostały wydane swobodnie. Więc skoro teraz pokazujemy na co nam tych środków potrzeba oczekiwalibyśmy nieco innego podejścia - zaznacza Jajszoczk.
Na jakie wydatki potrzebują środków "niebiescy"? - One są niezbędne do funkcjonowania. Część potrzeba do spełnienia wymagań licencyjnych, a część by przeżyć mniej więcej do sierpnia. Klub został bowiem "wyczyszczony" z wszelkich wpływów właśnie do końca sierpnia, a przecież będzie trzeba choćby płacić ludziom wypłaty - klaruje Jajszczok.
Rzecznik "niebieskich" podkreśla, jak ważną instytucją jest dla miasta Ruch. - Bez niego Chorzów stanie się jednym z normalnych, mało znaczących punktów na mapie kraju. Chorzów ma dziś Ruch i park, i te rzeczy powinny być postrzegane jako aktywa a nie kłopot - analizuje Jajszczok.
Rzecznik Ruchu odniósł się również do słów prezydenta Andrzeja Kotali, według którego Ruchowi brakuje dziś konkretnego planu na dalsze działanie. - Dziś zaległości wobec zawodników są bardzo niewielkie. Wynoszą około 1,5 miesiąca, a obecny zarząd w trakcie swojej kadencji zapłacił już pensje za październik, grudzień, styczeń i luty. Choćby w ten sposób pokazaliśmy, że potrafimy i mamy plan, stąd nie zgadzamy się z oceną sformułowaną przez pana prezydenta. Mamy jasny i klarowny plan na to jak ma ten klub wyglądać - deklaruje rzecznik klubu.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Pomocnik Ruchu: Najbliższe tygodnie są dla mnie najważniejsz
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Pomocnik Ruchu: Najbliższe tygodnie są dla mnie najważniejsze
- Na pewno nie jest łatwo. Patryk to bardzo dobry zawodnik i w Ruchu, jak i całej ekstraklasie, wyrobił sobie mocną markę i pozycję - opowiada Bartosz Nowak.
Jesienią 23-letni pomocnik od pierwszych minut wystąpił jedynie w meczach o Puchar Polski ze Stomilem Olsztyn i Lechem Poznań. Jedyne, na co mógł liczyć, to na wejścia z ławki. Wiosną Nowak nie wstawał z niej w ogóle, aż do Wielkiej Soboty, kiedy zastąpił Patryka Lipskiego i mimo niekorzystnego wyniku, akurat do pomocnika trudno mieć większe pretensje, gdyż był jedną z jaśniejszych postaci gospodarzy.
Mamy kwiecień, a pan dopiero po raz pierwszy wybiegł w podstawowym składzie drużyny z Chorzowa. Nie stracił pan nadziei, że tak się w ogóle stanie?
BARTOSZ NOWAK: - Nie. To był dopiero mój pierwszy mecz w tej rundzie, ale wcześniej nie wszystko układało mi się tak, jak chciałem. W ostatnim dniu obozu w Hiszpanii złapałem kontuzję, co zabrało mi trzy tygodnie. W efekcie wypadłem też z całej układanki trenera i trudno było wrócić. Czekałem zatem na swoją okazję. Ostatnio nie byłem nawet w kadrze meczowej, a w sobotę wystąpiłem w podstawowej jedenastce.
Był pan zaskoczony, dowiedziawszy się, że zagra z Pogonią od początku?
BARTOSZ NOWAK: - Delikatne zaskoczenie było, bo w poprzednim spotkaniu ligowym nie było mnie nawet w kadrze meczowej. Mam nadzieję, że dałem powody, by zaufać mi i w przyszłości.
Trudno się walczy o skład, gdy ma się konkurenta w osobie kogoś takiego jak Patryk Lipski?
BARTOSZ NOWAK: - Na pewno nie jest łatwo. Patryk to bardzo dobry zawodnik i w Ruchu, jak i całej ekstraklasie, wyrobił sobie mocną markę i pozycję. Mnie pozostaje pokazywać się z jak najlepszej strony i walczyć o swoje.
Jesienią wchodził pan tylko z ławki. To było frustrujące?
BARTOSZ NOWAK: - Wiadomo, każdy chce grać, a nie siedzieć na ławce. Byłem cierpliwy i czekałem na swoją szansę. W końcu przyszła.
Premierowy gol nie cieszy tak, jakby mógł?
BARTOSZ NOWAK: - Nie cieszy, bo po raz kolejny przegraliśmy jedną bramką. Gdy traci się gole w końcówce, bardzo trudno odrobić straty, bo jest na to po prostu zbyt mało czasu.
To znów nie był najlepszy mecz w waszym wykonaniu...
BARTOSZ NOWAK: - Trudno mi powiedzieć, czy nie zasłużyliśmy chociaż na punkt. Wynik do końca był sprawą otwartą. Według mnie to był bardzo wyrównany mecz. Mieliśmy swoje sytuacje, Pogoń miała swoje. Szkoda, że straciliśmy gole w takim momencie i ze stałego fragmentu gry; można się było do niego lepiej przygotować.
Jest pan wypożyczony z Miedzi Legnica, więc po sezonie wiele się może wydarzyć. Wie pan coś więcej na temat swojej przyszłości?
BARTOSZ NOWAK: - Tak szczerze, to... nie wiem nic. Dla mnie najważniejsze było móc w końcu zagrać i pokazać się w lidze. Chcę wykorzystać najbliższe tygodnie, a potem zobaczymy, co dalej.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Hrdliczka na dłużej w Ruchu!
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński pisze:
Hrdliczka na dłużej w Ruchu!
Kontrakt bramkarza Libora Hrdliczki został automatycznie przedłużony. Słowak będzie reprezentował barwy Niebieskich do końca następnego sezonu.
Słowacki golkiper, który latem poprzedniego roku został pozyskany przez chorzowski klub, wiosną spisuje się znakomicie.
Klub potwierdza, że zgodnie z zapisami obowiązującego kontraktu jego umowa została automatycznie przedłużona do 30 czerwca 2018 roku. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z gry Libora Hrdliczki, który stał się jednym z najmocniejszych punktów naszej drużyny - mówi Janusz Paterman, prezes Ruchu Chorzów. - Cieszymy się, że nadal będzie członkiem naszego zespołu - dodaje szef „Niebieskich”.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Acid, Ejsi87, eustachyrakieta, GbatJ1920, Google [Bot], Google Adsense [Bot], iglo, koRnik, niebieskifanatyk, pyjter1920 i 43 gości