#141
Post
autor: Witek46 » 11 lut 2017, o 11:47
Panowie, tak fachowo wypowiadacie się tu o piłkarzach, a na końcu nie potraficie wyciągnąć prawidłowych wniosków. Krytykujecie wszystkich po kolei, macie do nich pretensje, że słabi, że bez talentu, że wolni, że niedokładni, a potem zarzucacie im, że się nie starają, nie walczą i uważacie, że jakby bardziej chcieli, to by mogli wygrać. Bzdura. Oni chcą ale nie potrafią. Oni właśnie dlatego są słabi, że nie potrafią podjąć szybko właściwej decyzji, właściwie się ustawić, celnie podać i strzelić, minąć rywala itp. I żadne zgrupowania i żaden trener tego zdecydowanie nie zmienią. Owszem, ze słabym trenerem i bez zgrupowań byłoby jeszcze gorzej niż jest teraz ale to co prezentują, to jest maks. Więcej z nich nie wyciśniecie choćbyście ich bili pałami. To nic nie da, bo problem nie jest brak zaangażowania, a niewystarczające umiejętności.
Zobaczcie ławkę rezerwowych Cracovii we wczorajszym meczu: Brzyski, Deleu, Jenrisek, Polczak, Piątek, Mihalik. Wszyscy mieliby miejsce w pierwszym składzie Ruchu, a u nich usiedli na ławie. Tak porównując, to jak mieliśmy z nimi wygrać. Z ich punktu widzenia, to skandal, że bramkę strzelili tak późno, bo mało brakowało a byłby remis.
Mamy najsłabszy skład w lidze. Od lat nie stać nas na kupienie piłkarza. Bierzemy tych, którzy z różnych powodów nie mają ofert z innych klubów. I mamy Fornalika, który ze słabych lub przetrąconych piłkarzy potrafił zbudować przeciętną drużynę. Ale wszystko ma swój kres. Prawdopodobne, że tym razem sztuczka się nie uda. To nie jest tak, że w innych klubach drużyny tworzą frajerzy, którzy niepotrzebnie wydają kasę, bo takich samych piłkarzy mogą mieć za darmo. Nie, nie mogą. Mimo wszystkich błędów i nadużyć przy transferach, pieniądze z reguły jednak oddają wartość piłkarza, i piłkarz za 10 tys. zł jest gorszy od piłkarza za 20 tysięcy, a ten od piłkarza za 50 tysięcy. A my mamy takich za 5 tysięcy i jeszcze im nie płacimy w terminie.
Klika dni temu wymieniałem tu uwagi na temat optymizmu, pesymizmu i realizmu. Otóż realnie na sprawę patrząc nie można być zaskoczonym poziomem gry Ruchu. Ci sami piłkarze z tym samym trenerem, grają tak samo. Nic się przez 50 dni nie zmieniło. Był grudzień jest luty ale z tego nie wynika, że grupa piłkarzy, którymi dysponujemy tworzy silniejszy zespół.
Nie wiem czy spadniemy, to tylko sport, wiele może się zdarzyć. Ale realnie patrząc nie ma żadnych podstaw do tego, by sądzić, że uda się nam utrzymać.
Wolność słowa nie może zwalniać z odpowiedzialności za słowo