[14 kolejka] Wisła Kraków - Ruch Chorzów 30.10.15 20:30

[Duszello]

Dobry mecz w obronie. Reszta kozdy widzioł. Kobicowsko wiadomo na najwyższym poziomie. Z lechiom nie bydzie źle i licza na 3 punkty

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[Lothar Ślązok]

W obronie zagrali w miarę poprawnie, ale w ataku nie pokozali nic. Zero strzałów, zero groźnych akcji, nawet rzuty wolne w pole karne bez żodnego zagrożenia. W kontekście bardzo słabej gry ofensywnej dziwi szczególnie brak jakichkolwiek zmian w składzie, zresztą podobnie jak ze Śląskiem, gdzie Fornalik też nie robił żadnych zmian (zmiany w 94 minucie nie licza) Zieniu, Mazek, Iwański, Skuter i jeszcze paru w drugiej połowie coraz bardziej opadali z sił, a trener nic nie próbuje zmienić. Takim graniem na 0-0 nie przyciągnymy ani sponsorów ani kibiców, niestety...

[viperR]

No dobra remis na +, ale to tak wyglądało, jakbyśmy na Barcelonę przyjechali, a to tylko ogórki z Krakowa

po mojemu to zaś Ruch zagrał bojaźliwie,
,nie wiem, ale czasami wydaje mi się że naszych grajków po prostu "wielkie" stadiony przytłaczają..

Sadlok podsumował cały mecz i tyle w temacie..

[Ozor]

na faRcie udało sie ale OK trudny teryn punkt na plus

[heli]

wynikowo dobry wynik, szczególnie jeżeli się tydzień wcześniej wygralo i szczegolnie jak się wygro za tydzień

nie zgodza się, że na farcie, bo jednak Wisła nie miała aż takich sytuacji, jeden raz Boguski (czy Jovic?) mioł klarowna sytuacja, a tak to parę wrzutek, parę strzałów z dystansu i tyla. My jednak zrobili nie wiele co by powalczyć o trzy punkty, w kontratakach wiele strat i albo zakręcenie się i strata jak nie na pierwszym chopie to na drugim (szczególnie Mazek), albo podanie niecelne. Stałe fragmenty też nie wychodziły bo chyba ino roz udało się oddać z nich strzał, oczywiście niecelny. Pomijom strzałowciepy.

Za tydzień kolejny mecz kolejna zmiana w defensywie, ale oby do całkiem przyzwoitej gry w defensywie w ostatnich meczach dołączyli jednak lepszą/częstszą grę w przodzie.

[Witek46]

Bardzo dobry mecz w defensywie. Gra ofensywna słabiej. Cała drużyna zagrała bardzo dobrze, a najlepsi Grodzicki i Iwański. Brawo!!

[nrsl-halemba]

Panowie na dzień dzisiejszy gdyby choć na chwile nasi zawodnicy sie odkryli skończylibyśmy gorzej niż Jagiellonia czy Podebiskidzie w spotkaniach z Wisła... więc chwała im za fakt że nie stracili bramki i punktujemy na wyjezdzie co w tym sezonie to rzadkość.

[niebieski73]

Hm... drugi mecz z rzędu na zero z zadku, ale żeby niy było za kolorowo to Grodzicki wypado. A zagroł dziś poprawnie.

Smutne trocha, że z przodku praktycznie nic nie szło, masa niecelnych podań... ale z drugi strony podstawa to defensywa. Od tego cza zbudować zespół. Tak trocha w niebieskich brylach idzie pedzieć, że zawsze Ruch Fornalika zaczynoł dobrze grać od murowania bramki...

Co od środka pola, to mimo poprawnego meczu Iwańskiego, wg mie to nie jest piłkarz co może grać obok Surmy. Oni po prostu mimo wszystko za mało lotajom, nie ten wiek, nie ten styl... To jest tak jak Surma z Malinowskim sie niy nadowali do gry razem...

Teraz wygrać u siebie... z Lechią na pewno niy bydzie łatwo. Jakość piłkarsko bydzie zaś po stronie przeciwników...

PS. Karnego bych niy doł, niestety.
PS2. Puto kilka razy niepewnie w 1. połowie, ale w 2. nadrobił dwoma efektywnymi interwencjami (strzał z dystansu i bala co dotknął, a by mioł Brożek do pustaka)

Wg mie akurat Surma zawsze dużo loto, chyba że statystyki temu przeczą. Dlo mnie karny oczywisty, Głowacki w bala nie trefił i w kluczowym momencie akcji był jednak za Stępińskiem

[Pavlique]

Elwer jak byk!!!!!

[RuRek]

Szkoda tylko że wymienienie dwóch, trzech podań było bardzo dużym problemem...

[HKSADIK]

Z przebiegu meczu to trzeba być zadowolonym z punktu! Skoncentrowanie w grze obronnej, Wisła miała ciężko nas ugryźć. Szkoda, że tak niewiele zdziałaliśmy w kontratakach-multum strat.

Teraz nic tylko wygrać u siebie z Lechią i okres po przerwie reprezentacyjnej będzie można ocenić bardzo pozytywnie

[Rafal1920]

Glowacki napewno niy trefil w bal, a niy ma co pisac, ze Mazek slabo. Tyn kto byl na szpilu widziol jak go na poczatku potraktowol Burliga.

[Mirek]

Strażnik tym razem mi zaimponował:
Ruch Chorzów. Dariusz Smagorowicz o piłkarzu Wisły Kraków. "To bandytyzm. Więzienne zwyczaje"

Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu Chorzów, jest zbulwersowany tym, jak piłkarze Wisły eliminowali z gry zawodników niebieskich. Ruch będzie wnioskował do Komisji Ligi o ukaranie Łukasza Burligi, obrońcy zespołu z Krakowa.

Zespół z Cichej w piątek bezbramkowo zremisował z Wisłą w Krakowie. Niebiescy nie mieli w tym meczu wielu atutów w ataku. Także dlatego, że zawodnicy Wisły poczynali sobie na boisku bardzo agresywnie.

Już na początku meczu Łukasz Burliga bezpardonowo zatrzymał Kamila Mazka, który z trudem dotrwał potem do końca spotkania. O przyczynach tego zagrania napisała strona wislakrakow.com.

"Jak się okazało, niewiele było przypadku w przewinieniu prawego obrońcy Wisły, a jego geneza sięga meczu Pucharu Polski z Ruchem, który Wisła przegrała. - Po żółtej kartce starałem się grać bardziej uważnie. Ale Mazek niedawno powiedział, że łatwo mu się mijało zawodników Wisły, więc musiałem go utemperować - przyznał Burliga."

- Od początku miałem wrażenie, że to było polowanie, ale po tej wypowiedzi nabrałem pewności. Łukaszowi Burlidze boisko pomyliło się z więzieniem. To tam się temperuje świeżaków. To bandyckie zachowanie, które nie przystoi na boisku. Jestem zbulwersowany, dlatego w poniedziałek będziemy wnioskować do Komisji Ligi o ukaranie Burligi. Dodatkowo dołączymy film wideo ze skrótem "zagrań" tego piłkarza - zapowiedział prezes.

- Po meczu z Wisłą czujemy niedosyt. Sami mówiliśmy, że zawiedliśmy w ataku. Jeżeli jednak spojrzy się na to z boku, na spokojnie, to człowiek zrozumie, że było o to trudno. Przecież taki [Arkadiusz] Głowacki używał ręki jak miecza. Siekł naszych młodych piłkarzy, za którymi nie mógł nadążyć. Mazek jest szybki i dynamiczny. Obiegnie jeszcze niejednego obrońcę w ekstraklasie. Ilu jeszcze spotka na swojej drodze takich frustratów jak Burliga, którzy będę chcieli go "utemperować"? Mam też żal i pretensje do sędziów, że nie odróżniają twardej gry od intencjonalnych zagrań. Czy na boisku musi się wydarzyć się tragedia, żeby przejrzeli na oczy?! - pyta Smagorowicz.

gw

[19aRtuR20]

Faktycznie, jak roz Głowacki walnoł Mazkowi z łokcia to niy wyglądało to na przypadkowe zagranie. Że o tym faulu Burligi nie wspomna. W grudniu sie przejechoł po Efirze...

[_BiADACZ_]

Można gdzieś zobaczyć ten faul Burligi?