RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Czy to może być tajna broń Ruchu Chorzów na mecz z Pogonią S

#2176 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 mar 2015, o 09:09

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Czy to może być tajna broń Ruchu Chorzów na mecz z Pogonią Szczecin?

Obrazek


Pogoń Szczecin - piątkowy rywal Ruchu Chorzów - ma szczególne znaczenie dla Mateusza Kwiatkowskiego, pomocnika niebieskich.


23-letni zawodnik pochodzi ze Szczecinka, ale to nie dlatego portowy klub ma dla Kwiatkowskiego szczególne znaczenie. - W województwie zachodniopomorskim jest praktycznie tylko jeden liczący się klub - Pogoń Szczecin, ale ja szczególnej sympatii do niej nie mam. Ze Szczecinka, skąd pochodzę, jest podobna odległość do Szczecina i Poznania. Dlatego nie będzie to dla mnie jakieś wyjątkowe spotkanie - twierdzi pomocnik.

O co więc chodzi? Jesienią 2012 roku "Kwiatek" debiutował w ekstraklasie właśnie w meczu z Pogonią, a niespełna rok później zdobył swoją pierwszą bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej, także w starciu z portowcami. - Rzeczywiście pierwszą bramkę w ekstraklasie strzeliłem właśnie Pogoni w Chorzowie. Na pewno miło wspominam ten moment. Mam nadzieję, że dobrze będziemy wspominać także piątkowy mecz - dodaje.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ekstraklasa: Kocian na Cichej, Górnik na Okrzei. Dzisiaj Ruc

#2177 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 06:57

Jacek Sroka, Tomasz Kuczyński-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ekstraklasa: Kocian na Cichej, Górnik na Okrzei. Dzisiaj Ruch - Pogoń

Obrazek


Dziś Ruch zagra z Pogonią prowadzoną przez swego byłego trenera. W sobotę w Gliwicach rozegrane będą derby Piasta z Górnikiem Zabrze.

Piast przekazał Górnikowi 981 biletów. - To cały sektor gości - wyjaśnia rzecznik klubu z Okrzei Mateusz Małek. Klub z Zabrza poinformował na Twitterze, że kluby negocjowały możliwość przekazania 1500 biletów, ale nic z tego nie wyszło. W Gliwicach trwa mobilizacja na derby. Zarząd klubu przychylił się do prośby Stowarzyszenia Kibiców Piasta o obniżył cenę wejściówek na tzw. młyn.
Kosztują 10 zł.



W pierwszym w tym sezonie spotkaniu Piast wygrał w Zabrzu 2:1, a trener Angel Perez Garcia mógł to spotkanie dopisać do swej kolekcji gliwickich "resultados historicos".



- Oczywiście chcemy się zrewanżować - mówi zawodnik Górnika Bartosz Iwan. - Ten ostatni mecz przeciwko Piastowi siedzi nam w głowach, mamy to wszystko w pamięci, nie da się tego usunąć. Jeśli zagramy tak, jak w Łęcznej, to odegramy się za poprzednio przegrany mecz. Dla mnie to jest mecz jak każdy inny, nie przywiązuję większej wagi do tego, czy to jest Piast, czy nie. Przede wszystkim jest to bardzo ważny mecz dla kibiców, szczególnie tych z Gliwic.



Piast w środę przegrał w Pucharze Polski z Podbeskidziem 1:2, ale gliwiccy fani w czasie tego spotkania prawie cały czas przypominali o derbach.



- Na ten mecz nie trzeba nikogo specjalnie motywować. Wiemy, o co walczymy, wiemy ile ten mecz znaczy dla naszych kibiców i zrobimy wszystko by zwyciężyć! - zapowiada kapitan Piasta Tomasz Podgórski.



Do Chorzowa w piątek przyjedzie były trener Ruchu Jan Kocian. Słowak miał pretensje do działaczy Niebieskich, że nie dali mu dokończyć pracy na Cichej, natomiast chorzowscy kibice do dziś bardzo miło wspominają byłego selekcjonera kadry Słowaków uznając jego zwolnienie za największe rozczarowanie 2014 roku.



Warto porównać dorobek punktowy Kociana i Waldemara Fornalika, bo obaj prowadzili w tym sezonie drużynę Ruchu w 11 kolejkach. Pod wodzą Słowaka Niebiescy wywalczyli 8 pkt, natomiast za kadencji byłego selekcjonera biało-czerwonych 13 pkt. Dodajmy, że Kocian prowadzący Pogoń od 22 października w 10 kolejkach zdobył z zespołem ze Szczecina 13 pkt.


Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Malina wraca na boisko

#2178 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 08:03

Zbigniew Cieńciała-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Malina wraca na boisko

Obrazek


Z nogą jest już wszystko w porządku. Jestem do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika - mówi Marcin Malinowski.


Marcin Malinowski zagrał w inauguracyjnym spotkaniu z Piastem Gliwice i Niebiescy wygrali mecz grając na zero w tyłach. Maliny zabrakło w kolejnych dwóch spotkaniach i zespół przez 180 minut ugrał raptem punkcik, za to chorzowska obrona zebrała tyle negatywnych ocen, że starczyłoby na kilka następnych kolejek. Przed piątkowym meczem z Pogonią Szczecin mamy dla chorzowskich kibiców dobrą wiadomość - kapitan czternastokrotnych mistrzów Polski wraca na boisko.
 
- USG nie wykazało mechanicznego urazu, niemniej sytuacja z moim stłuczonym kolanem była taka, że normalnie noga mnie nie bolała, natomiast zagrywając piłkę wewnętrzną częścią stopy odczuwałem duży ból - opowiada Marcin Malinowski. - Sam byłem zdziwiony takim stanem, który eliminował mnie z gry, bo kontuzja więzadła przyśrodkowego wymagała podleczenia, jednak dłuższe reagowanie środkami przeciwbólowymi mogło wyeliminować mnie na dłużej. Musiałem trochę odczekać, na szczęście z nogą jest już wszystko w porządku. Jestem do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika.


 
ZBIGNIEW CIEŃCIAŁA: Jak z boku ogląda się występy kolegów?
MARCIN MALINOWSKI: Nigdy nie jest przyjemne, gdy patrzysz z boku, jak koledzy zapieprzają, a ty nie jesteś im w stanie pomóc. To są ciężkie chwile. Stres jest podwójny. Najlepiej nie jeździłbym w ogóle na takie mecze, z drugiej strony trzeba być z drużyną. Jakby nie było obecność kapitana jest wskazana.
 
Tym bardziej w trudnych momentach... Bolało pana, że najwięcej krytyki spadło na plecy obrońców, ze szczególnym uwzględnieniem pary stoperów?
MARCIN MALINOWSKI: Niestety, przyzwyczaiłem się. Czytałem w prasie, że to był dramat, a jeszcze parę lat temu wszyscy chwalili, jak grają Grodzicki ze Stawarczykiem. Potem, gdy grałem z Piotrkiem (Stawarczykiem) też było super. Abstrahuję czy chodzi o stoperów, czy bocznych obrońców - to jeśli Ruch gra słabo, to wina zawsze leży w defensywie. A jak jest dobrze, to przychylnym okiem otaczani są napastnicy. Ich stawia się na piedestale.
 
Wbrew zasadom - wszyscy bronimy, wszyscy atakujemy. Wszyscy wygrywamy, razem przegrywamy?
MARCIN MALINOWSKI: W dzisiejszym futbolu na świecie wszyscy napastnicy są pierwszymi obrońcami. Nasze media widzą tylko mankamenty w tyłach, a warto spojrzeć na ten aspekt z szerszej perspektywy. Ale dobrze, nie ma sensu się rozdrabniać na drobne, zwłaszcza, że rzeczywiście nasza gra ostatnio - co jest zasługą całego zespołu - w defensywie kuleje. I to musimy zmienić natychmiast!
Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

"Janek, Janek Kocian" czy "Waldek King"? Niecodzienne starci

#2179 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 11:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
"Janek, Janek Kocian" czy "Waldek King"? Niecodzienne starcie trenerów na Cichej

Obrazek


Piątkowy mecz Ruchu Chorzów z Pogonią Szczecin to nie tylko walka o cenne ligowe punkty, ale i powrót na Cichą uwielbianego przez kibiców niebieskich Jana Kociana.


Gdy latem 2012 roku z drużyną z Chorzowa żegnał się Waldemar Fornalik, który awansował wtedy na selekcjonera reprezentacji Polski, napisaliśmy, że każdy kolejny szkoleniowiec Ruchu będzie dla kibiców zespołu z Cichej niczym grypa. Po prostu trzeba będzie go przeczekać. Przeczekać aż do klubu wróci Fornalik. A ten miał wtedy pozycję tak mocną, że gdyby na klubowym parkingu stanął jego pomnik to też byśmy się nie zdziwili.

Po Fornaliku zespół przejął jego młodszy brat Tomasz, a potem Jacek Zieliński. Nie wyszło im, nie było wyników, ani piłkarskiej chemii. Zespół utrzymał się w lidze tylko dlatego, że licencji na grę w ekstraklasie nie otrzymała Polonia Warszawa.



Jesienią 2013 roku na Cichej pojawił się Kocian. Znane za naszą południową granicą nazwisko. Kapitan reprezentacji Czechosłowacji, uczestnik mistrzostw świata, obrońca, który miał za sobą grę w Bundeslidze. Tyle że doświadczenie, a przede wszystkim dokonania trenerskie, miał marne. Przegrywał w 2. Bundeslidze. Zarabiał na życie w dalekim Hongkongu. Na Kociana tak naprawdę uparł się Mariusz Klimek, były właściciel klubu, a dziś doradca zarządu. I to był strzał w dziesiątkę!

Kocian odmienił zespół i wbrew zdrowemu rozsądkowi poprowadził go do trzeciego miejsca w lidze. To już na pewno nie była grypa, którą chce się przeczekać. To był trener, który mógł stanąć ramię w ramię z Fornalikiem.

Niestety, kolejny, czyli aktualny sezon, Kocian i jego zespół zaczęli źle. Kolejne porażki zepchnęły drużynę na miejsce spadkowe. Działacze nie mówili tego wprost, ale dawali do zrozumienia, że Słowak źle przygotował zespół do sezonu. Kocianowi nie pomagały też powtarzające się wypowiedzi w stylu "nie wiem, co się dzieje".

Zarząd Ruchu postanowił więc działać i - wbrew kibicom - zwolnił Kociana. Stawiamy, że gdyby nie fakt, że niebiescy mieli możliwość postawić na Fornalika, to na Cichej do dziś trwałaby kibicowsko-działaczowska wojna.

Fornalik robi co może, ale Ruch wciąż jest pod kreską. Czy w piątek na Cichej "Waldek King" okaże się lepszy od "Janka Kinga"? Jedno jest pewne, ten zaśpiew "Janek, Janek Kocian. Lala, lalalala..." usłyszymy na Cichej na pewno.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Powrót kapitana. Rozwiąże problemy w obronie?

#2180 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 12:03

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Powrót kapitana. Rozwiąże problemy w obronie?

Obrazek


W piątkowym spotkaniu Ruchu Chorzów z Pogonią Szczecin będzie mógł już zagrać Marcin Malinowski.

Malinowski w tym roku wystąpił tylko w meczu z Piastem Gliwice. W drugiej połowie zastąpił go Piotr Stawarczyk. Teraz ze zdrowiem kapitana jest już dobrze i może on wystąpić przeciwko Pogoni Szczecin. - USG nie wykazało mechanicznego urazu, niemniej sytuacja z moim stłuczonym kolanem była taka, że normalnie noga mnie nie bolała, natomiast zagrywając piłkę wewnętrzną częścią stopy, odczuwałem duży ból. Sam byłem zdziwiony takim stanem, który wykluczał mnie z gry, bo kontuzja więzadła przyśrodkowego wymagała podleczenia, jednak dłuższe reagowanie środkami przeciwbólowymi mogło wyeliminować mnie na dłużej. Musiałem trochę odczekać, na szczęście z nogą jest już wszystko w porządku. Jestem do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika - mówi obrońca.
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Starcie selekcjonerów

#2181 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 12:06

Zbigniew Cieńciała-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Starcie selekcjonerów

Obrazek


Czyli co warto wiedzieć przed meczem Ruchu z Pogonią?


RUCH Chorzów
 
Liczba - 13
Trenerzy Fornalik i Kocian prowadzili swoje zespoły w 10 meczach w ekstraklasie i, co ciekawe, dorobek ich podopiecznych jest identyczny - Ruch i Pogoń zdobyły po 13 punktów.




Czy wiesz, że...
Byli selekcjonerzy Polski i Słowacji a także trenerzy Ruchu spotkali się do tej pory razem tylko na scenie w MDK w Chorzowie Batorym przy okazji uroczystości Chorzowskie Majstry. Teraz Waldemar Fornalik i Jan Kocian staną po raz pierwszy po przeciwnych stronach boiska.

Atut
Wraca do jedenastki po kartkowej pauzie Grzegorz Kuświk i choć w poprzednim spotkaniu jego zastępca Eduards Visniakovs zebrał pochlebne recenzje, to jednak obecność Kuśwy w składzie robi różnicę, zwłaszcza w kwestii gry zespołu w ofensywie.
 
Problem
Wciąż sen z oczu spędza trenerowi Waldemarowi Fornalikowi zestawienie bloku defensywnego. Chorzowscy obrońcy w każdym meczu popełniają banalne błędy, co gorsza - skutkujące stratą głupich bramek, a co za tym idzie punktów.
 
POGOŃ SZCZECIN
 
Liczba- 6
Pogoń nie wygrała już sześciu wyjazdowych meczów z rzędu.
 
Czy wiesz, że...
Od powrotu do ekstraklasy w 2012 roku Duma Pomorza nie przegrała żadnego z sześciu meczów z Niebieskimi. W tym okresie wygrała trzy spotkania, a na Cichej zdobyła pięć z dziewięciu możliwych do zdobycia punktów.
 
Atut
Przed piątkowym meczem dobra jest sytuacja kadrowa Pogoni. Trener Jan Kocian może wybierać praktycznie z pełnej kadry, a dochodzi do wyboru jeszcze Takefumi Akahohosi, który zwiększył rywalizację w środku pola.
 
Problem
Pogoń traci bramki w końcówkach spotkań. Wedle samych Portowców ów problem wynika z faktu, że drużynie brakuje wzięcia odpowiedzialności na swoje barki w newralgicznych momentach meczów.
 
Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dla Ruchu zaczyna się walka o życie

#2182 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 14:06

Zbigniew Cieńciała-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Dla Ruchu zaczyna się walka o życie

Obrazek


„Niebiescy” zaczynają sekwencję meczów prawdy. Na początek z Dumą Pomorza, prowadzoną przez b. trenera Ruchu Jana Kociana.


 Mimo remisu z bardzo mocną personalnie Lechią Gdańsk, sytuacja Niebieskich pogorszyła się w tabeli po ostatniej kolejce. Swoje mecze wygrały wyprzedzające Ruch zespoły z Kielc, Łęcznej, które komplety punktów inkasowały na trudnych do zdobycia boiskach w Białymstoku i Szczecinie. Zremisowała u siebie z Lechem Cracovia, zmniejszył dystans zamykający tabelę bydgoski Zawisza. Te niespodziewane rozstrzygnięcia oznaczają, że u progu finiszu rundy zasadniczej nie widać w ekstraklasie chętnych do spadku, co jeszcze bardziej podnosi skalę trudności przed będącymi od dawna pod kreską chorzowianami.

Sami sobie nie pomogli
- Od dawna mówię, że nie ma sensu oglądać się na innych - podkreśla trener Waldemar Fornalik. - Nie wygraliśmy z Lechią, więc sami sobie nie pomogliśmy i dlatego znów straciliśmy nieco dystansu do wyprzedzających nas zespołów. To jest taka wyrównana liga - niby podzielona na pół, a trzecia od końca Korona wygrywa na boisku drugiej w tabeli Jagiellonii, która rozpoczęła rok dwoma wyjazdowymi zwycięstwami nad Legią i Śląskiem!
Chorzowski szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że Ruch musi już teraz punktować w każdym spotkaniu, by do play offów o utrzymanie w drugiej części sezonu przystąpić z równymi szansami z innymi zespołami, które będą walczyły o byt. Teraz przed chorzowianami trzy mecze prawdy ekipami z tej samej półki - u siebie z Pogonią Szczecin, w Bełchatowie i z Zawiszą Bydgoszcz na Cichej. - Widzę, że niektórzy postawili już na nas i na Zawiszy krzyżyk, ale to nas nie deprymuje - zapewnia trener Fornalik. Mobilizacja w zespole jest maksymalna. Wiemy doskonale, o co gramy i jak bardzo dla nas istotna jest potyczka z Pogonią.

Tylko zwycięstwo
A Duma Pomorza przyjedzie niesamowicie zmotywowana i poirytowana ostatnią wpadką u siebie z beniaminkiem z Łęcznej. Świadczą o tym wypowiedzi jej zawodników zebrane tylko z ostatnich godzin dla różnych portali. - Tylko zwycięstwem nad Ruchem możemy zmazać część plamy, jaką daliśmy w przegranym spotkaniu z Górnikiem. W Chorzowie musimy udowodnić, że zasługujemy na grę w Pogoni. W Chorzowie czeka nas walka o życie. Przemawia do wyobraźni deklaracja kapitana gości. - Dla nas bardzo dobrze, że po bardzo słabym meczu z Górnikiem w poniedziałek, czekaliśmy tylko cztery dni na rehabilitację. Chcemy wygrać, choć nie będzie to łatwe, ale musimy pozytywnie się nakręcać, że stać nas na zwycięstwo. Ba, my na Cichej musimy wręcz wygrać! - stwierdził Rafał Murawski.

Liczy na Kuświka
- Takie mecze są najtrudniejsze, gdy widzi się już punkty na koncie przed pierwszym gwizdkiem. A trzeba je jeszcze wywalczyć na boisku - tłumaczy Waldemar Fornalik. - Domyślamy się, jak bojowo nastawieni przyjadą do nas szczecinianie, których aspiracje sięgające czołowych miejsc w grupie mistrzowskiej są znane od dawna. Tylko że ja nie chcę się rozwodzić nad losem Pogoni. To dobra, poukładana drużyna, której musimy narzucić nasz styl i pomysł na mecz. Wypada ze składu Rafał Grodzicki, ale wracają Marcin Malinowski oraz Grzegorz Kuświk, co jestem przekonany wyjdzie z korzyścią dla drużyny. Grzesik jest rasowym napastnikiem, który bardzo dużo daje drużynie. Liczę na niego.

Zadanie do wykonania
Dzisiejszy mecz w Chorzowie ma kilka wyjątkowo smakowitych podtekstów. Po raz pierwszy naprzeciw sobie staną dwaj byli selekcjonerzy reprezentacji Czechosłowacji i Polski. Po raz pierwszy poprzedni trener Ruchu będzie mierzył się ze swoim następcą. Po raz pierwszy od zakończenia pracy w chorzowskim klubie wrócą, i staną po przeciwnej stronie barykady, asystenci Jana Kociana, wychowankowie Ruchu - Dariusz Fornalak i Karol Michalski. - Myślę, że nie ma nic nadzwyczajnego w tym fakcie, choć zapewne dla mediów, to ciekawy temat - uważa Waldemar Fornalik. - Darek już przyjeżdżał do Chorzowa w roli szkoleniowca Piasta, ja grałem na Ruchu, prowadząc Górnika Zabrze, to normalne w naszej pracy. Mamy zadanie do wykonania i staramy się je jak najlepiej zrealizować.
 


Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mecz Ruch - Pogoń [RELACJA LIVE, NA ŻYWO, TRANSMISJA] Trener

#2183 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 15:57

Jacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecz Ruch - Pogoń [RELACJA LIVE, NA ŻYWO, TRANSMISJA] Trener Kocian znów na Cichej

Obrazek


Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin NA ŻYWO Dziś o godz. 18 piłkarze Ruchu zmierzą się w Pogonią Szczecin. Obydwa kluby łączy osoba trenera Jana Kociana. Słowak przez pierwsze jedenaście kolejek tego sezonu prowadził Niebieskich, ale dziś po raz pierwszy przyjedzie na Cichą jako szkoleniowiec innego klubu, bo od 22 października jest opiekunem szczecinian. Transmisję meczu Ruch – Pogoń przeprowadzi Canal+ Family i nSport. TUTAJ możesz śledzić RELACJĘ LIVE.

Mecz Ruch - Pogoń:



Jan Kocian z Ruchem zdobył trzecie miejsce w poprzednim sezonie zyskując sobie wielki szacunek chorzowskich kibiców. Nie zmącił go nawet kiepski start Niebieskich w tym sezonie, w którym w 11 kolejkach Słowak wywalczył z chorzowianami tylko 8 pkt, za to dzielnie walczył w kwalifikacjach Ligi Europejskiej, w których dotarł do ostatniej rundy i dopiero po dogrywce przegrał dwumecz z Metalistem Charków wyeliminowując wcześniej FC Vaduz i Esbjerg EB.
Fani chorzowian zwolnienie Słowaka uznali za największe rozczarowanie 2014 roku i z pewnością przywitają go dziś bardzo ciepło.



Po porażce z Górnikiem (1:2) w Wielkich Derbach Śląska Kociana zwolniono z Ruchu, a jego miejsce zajął Waldemar Fornalik. Dorobek byłego selekcjonera biało-czerwonych na Cichej jest wprawdzie lepszy niż Słowaka (13 pkt w 11 meczach), ale miejsce zajmowane przez Niebieskich dużo gorsze. „Waldek King” przejmował zespół, który był na 14 pozycji, a obecnie chorzowianie zajmują 15 lokatę mając 4 „oczka” straty do bezpiecznego miejsca.



Kto wygra mecz Ruch - Pogoń?



Obie drużyny nie najlepiej zaczęły rundę wiosenną, stąd celem zarówno chorzowian jak i szczecinian jest dziś zwycięstwo. Ruch na inaugurację wprawdzie wygrał z Piastem, ale później przegrał z Lechem i zremisował z Lechią. Pogoń po dwóch remisach z Lechem oraz Wisłą niespodziewanie przegrała u siebie z Górnikiem Łęczna.



Szczecinianie pod wodzą Kociana jeszcze na wyjeździe nie wygrali.



Mecz Ruch - Pogoń bez optymalnych składów



Pogoń do Chorzowa przyjedzie osłabiona brakiem kontuzjowanych Patryka Małeckiego i Takuyi Murayamy. Niebiescy zagrają dzisiaj bez pauzującego za kartki Rafała Grodzickiego oraz leczących urazy Michała Szewczyka i Marcina Kusia. Do drużyny Ruchu po odcierpieniu kary za kartki wraca natomiast Grzegorz Kuświk. W pełni sił jest już także kontuzjowany ostatnio kapitan chorzowian Marcin Malinowski.






Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kocian wraca na Cichą.

#2184 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 18:06

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Kocian wraca na Cichą.

Obrazek


Po raz pierwszy od rozstania z Ruchem Słowak przyjeżdża na Cichą jako trener Pogoni.

Kibice Ruchu w internetowej sondzie uznali zwolnienie Jana Kociana za największe rozczarowanie 2014 roku. Ruchowi życzę wszystkiego najlepszego, ale nie w piątek, bo każdy ma swój cel i nie ma miejsca na sentymenty - mówi słowacki szkoleniowiec.



Chorzowscy kibice nie zapomnieli jak wiele zrobił trener Kocian dla ich zespołu i z pewnością z trybun pozdrowią swojego ulubieńca. Dla nich to rozstanie było równie trudne jak dla samego szkoleniowca.



To będzie bardzo ważny mecz dla obu zespołów. Ruch nie może sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów. Po trzech tegorocznych kolejkach Niebiescy nie poprawili swojej sytuacji i do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą cztery punkty. Pogoń natomiast w trzech meczach zdobyła tylko dwa punkty i jeżeli chce zagrać w grupie mistrzowskiej musi zacząć wygrywać.



Ze składu wypada Rafał Grodzicki, który musi pauzować za żółte kartki. Po raz kolejny więc obrona Ruchu zagra w innym zestawieniu. Być może na boisku pojawi się wracający po kontuzji Marcin Malinowski. Do zespołu wraca również Kuświk co szczególnie cieszy trenera Fornalika.



Dzisiejszy mecz to spotkanie dwóch byłych selekcjonerów. Z jednej strony Fornalik, który prowadził reprezentację Polski, z drugiej Kocian, który w przeszłości odpowiadał za wyniki kadry Czechosłowacji. Który z nich okaże się lepszy? Przekonamy się już dziś.
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Wszystkie Panie na Cichą!

#2185 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 18:09

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Wszystkie Panie na Cichą!

Obrazek


Z okazji dnia kobiet Ruch Chorzów przygotował specjalne niespodzianki dla Pań! Dzisiejsze spotkanie wszystkie przedstawicielki płci pięknej mogą obejrzeć za symboliczną złotówkę!

Każda kobieta obejrzy spotkanie z Pogonią Szczecin za złotówkę, a jeśli nie posiada karty kibica, klub wyrobi ją za darmo. Promocyjne bilety i karty odbierać można w Strefie Kibica na stadionie i w Sklepie Kibica przy ulicy Wolności w Chorzowie.'Panie, które mają karnety mogą skorzystać z 30% zniżki na koszulki meczowe Niebieskich.



Tak zawodnicy Ruchu zapraszają płeć piękną na stadion przy ulicy Cichej!
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dług jedenastoletni, czyli ekschorzowianie wciąż walczą o za

#2186 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 18:12

Dariusz Leśnikowski-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Dług jedenastoletni, czyli ekschorzowianie wciąż walczą o zaległe pieniądze

Obrazek


Czternaście lat temu - w niezwykłych okolicznościach - chorzowianie uratowali remis w Szczecinie. Swoista dogrywka, również z udziałem bohaterów tamtego spotkania, trwa do dziś.


Wciąż walczymy o swoje pieniądze! - podkreśla Bartłomiej Jamróz, który wówczas w 90 minucie strzelił dla Ruchu bramkę na wagę remisu. My, czyli grupa byłych piłkarzy stowarzyszenia Ruch Chorzów. Są w niej m.in. Jakub Wierzchowski, Marek Matuszek, Rafał Kwieciński, Jan Woś, a także trener Orest Lenczyk. Podważają oni nie tyle legalność przejęcia drużyny i jej miejsca w lidze z rąk KS Ruch przez spółkę Ruch SA, co dokonane przy tej okazji - ich zdaniem - pomniejszenie zadłużenia klubu wobec nich. - Mamy korzystne dla nas wyroki sądowe, natomiast PZPN wciąż sprawia wrażenie, jakby nie chciał załatwić całej sprawy. Ze strony Ruchu też nikt z nami nie podejmuje rozmów - mówi były pomocnik Niebieskich, który z Cichej odszedł 11 lat temu. I nagłaśnia kwestię roszczeń wobec klubu przy okazji każdego procesu licencyjnego. - Przecież nazbierało się tych należności za niemal dwa lata naszej gry w Chorzowie! - podlicza.

 Teraz też wierzyciele wnioskowali do Komisji Dyscyplinarnej PZPN o zajęcie się tematem. Decyzja tego gremium ma zostać ogłoszona 19 marca. - Komisja ma zdecydować, czy nastąpiło naruszenie obowiązku zapłaty wynagrodzenia przez klub - tłumaczy Jacek Bednarz, który - jako prokurent - w tym sporze reprezentuje Ruch. Stanowisko chorzowian jest jednak niezmienne od lat. - Spółka uregulowała przejęte od stowarzyszenia zobowiązania wobec wierzycieli - argumentuje Bednarz. - Jeżeli teraz uznają, że należą im się jeszcze jakieś pieniądze, mają prawną możliwość dochodzenia swych roszczeń od stowarzyszenia. Rzecz w tym, że od KS Ruch nie sposób już wyegzekwować żadnych środków, a spółka nie czuje się zobowiązana do zaspokojenia owych roszczeń. W trakcie przekształceń własnościowych uzyskała bowiem potwierdzenie ze strony PZPN, że wszystkie przejmowane z rąk stowarzyszenia zaległości (wykazane w akcie notarialnym) zostały uregulowane. Mało tego... Katowicki Sąd Okręgowy (a później także apelacyjny) orzekał w sprawie zobowiązań publiczno-prawnych Ruchu SA (a więc należności wobec ZUS). I uznał, że spółka nie jest następcą prawnym stowarzyszenia! - A więc nie jest odpowiedzialna także za długi wobec autorów wniosku - dodaje Jacek Bednarz. - Problem wynika stąd, że po tamtej stronie duże emocje zostały po prostu źle ulokowane... - Tak czy siak nie odpuścimy, póki są jeszcze instytucje, do których możemy się zwrócić - zapewniają zgodnie Bartłomiej Jamróz i Jakub Wierzchowski.
Źródło: AUTOR: Dariusz Leśnikowski --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Był taki mecz: od 1:3 do 3:3 w 120 (ostatnich) sekund, czyli

#2187 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 18:15

Dariusz Leśnikowski-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Był taki mecz: od 1:3 do 3:3 w 120 (ostatnich) sekund, czyli Niebieska pogoń

Obrazek


Już dziś przy Cichej, 77. w historii konfrontacja ligowa portowców z Niebieskimi. Jedna z bardziej dramatycznych miała miejsce na stadionie przy ul. Twardowskiego w Szczecinie niemal równo 14 lat temu.


Warto ją przypomnieć nie tylko z racji tego, że niektórzy z jej uczestników do dziś grają w piłkę: Bartosz Ława to przecież filar Arki Gdynia, Rafał Grzelak szykuje się do pierwszoligowej wiosny w barwach Chojniczanki, bez Łukasza Madeja ciężko wyobrazić sobie Górnika Zabrze, a Łukasz Surma niedawno pobił rekord liczby spotkań ekstraklasowych i wciąż jest ważną postacią Ruchu! Inni bohaterowie wspominanej tu konfrontacji wciąż związani są z jednym z uczestniczących w niej klubów - choć niekoniecznie z tym, którego barwy reprezentowali półtorej dekady temu...
 
Ziomale nad morzem
Sytuacja w tabeli - przynajmniej w przypadku chorzowian - w marcu 2001 roku była nieco podobna do obecnej. Ruch co prawda znajdował się w niej nad kreską, ale całkiem realnie groził mu spadek. Pogoń zaś - na czele której stał Sabri Bekdas - całkiem realnie myślała nawet o złocie! W każdym razie podopieczni Edwarda Lorensa - mamy więc pierwszego człowieka z Chorzowa nad morzem! - zostali mistrzem jesieni, wyprzedzając krakowską Wisłę lepszym bilansem bramkowym. - Zimą jednak sytuacja mocno się już zmieniła. Bekdas, nie mogąc dogadać się z władzami miasta, w lutym wstrzymał finansowanie klubu - przypomina Jacek Bednarz. Chorzowianin wtedy był zawodnikiem Pogoni, obok innych ziomali i eksruchowców: Darusza Gęsiora, Piotra Mosóra czy Sergiusza Wiechowskiego. - Takie mecze nigdy nie są łatwe - podkreśla.


 
Instynkt Kuby
W tamtej rzeczywistości w Szczecinie w ogóle było niełatwo... Kibice szczecińscy zastanawiali się, jak to możliwe, że ich pupile nagle zupełnie zapomnieli, jak się gra w piłkę. Ano możliwe, kiedy myśli się przede wszystkim o zaległych wypłatach - pisaliśmy w 14 lat temu. Te słowa dotyczyły nie tylko początku rundy wiosennej w wykonaniu portowców (1:2 u siebie z GKS-em Katowice, 0:1 we Wrocławiu), ale i spotkania z Ruchem. Bo przecież do 85 minuty wszystko układało się po myśli gospodarzy...
 
Co się stało w tym momencie? Przy stanie 3:1 dla Pogoni, Drumlak został sfaulowany przez bramkarza, a sędzia Kotos wskazał na rzut karny. () Do jedenastki podchodzi Brasilia, który - zanim jeszcze strzelił - ucieszył się z faktu, że lada chwila zdobędzie drugą bramkę w tym meczu. Latynos uderzył jak zazwyczaj to robi (). Wierzchowski jednak piękną interwencją obronił - realcjonowaliśmy wtedy wydarzenia ze Szczecina.

- Brazylijczyk uderzył w lewy róg mojej bramki. Odbiłem piłkę ręką. Czysta intuicja - nigdy przed meczem nie analizował, jak rywale wykonują karne, nigdy też przy konkretnej jedenastce nie patrzyłem na to, jak egzekutor układa nogę do strzału. Róg, w który pójdę w razie podyktowania karnego, zawsze obstawiałem już przed meczem - wspomina wywołany do tablicy Jakub Wierzchowski.
 
Do srebra - siłą rozpędu
Jego interwencja okazała się jednak wielce ważąca i dla tego spotkania, i dla wiosennych losów Niebieskich. Bo - po pierwsze - w samej końcówce chorzowianie zdobyli dwa gole, sensacyjnie odrabiając straty! Najpierw Jikia płaskim strzałem z 18 metrów zdobył kontaktową bramkę (), potem zaś Jamróz kapitalnym strzałem ustalił wynik spotkania - pisaliśmy.
 
Temu ostatniemu dobry humor towarzyszył jeszcze długo po końcowym gwizdku. Czy zrobimy jeszcze w tym sezonie równie spektakularny numer? Pewnie. Zdobędziemy mistrzostwo kraju - odpowiadał naszych łamach żartobliwie i przekornie. A przynajmniej tak się wówczas wydawało. - Tymczasem wywalczyliśmy tytuł mistrza wiosny! - przypomina dziś Wierzchowski. 29 punktów (mistrzowska Wisła wiosną zgromadziła ich tylko 27,) zdobytych przez Niebieskich wydźwignęło ich z 13 na 6 miejsce. Pogoń zgromadziła w tym czasie 18 oczek, co dało jej miejsce na podium. - Dojechaliśmy do tego wicemistrzostwa tylko siłą rozpędu i woli - to jeszcze raz Jacek Bednarz.
 
Na trybunach i w ogniu walki
Swoją drogą losy chorzowskich bohaterów sprzed 14 lat po zakończeniu kariery są diametralnie różne. Jamróz dziś już zawodowo nie ma nic wspólnego z piłką. - Pojawiam się na meczach wyłącznie w roli kibica - opowiada. Spotkać go można przy Kałuży czy Reymonta, bo na co dzień mieszka w Krakowie.
 
Wierzchowski z kolei - po okresie pracy z bramkarzami Górnika Łęczna - postawił na pracę na własny rachunek. - Wraz z Adamem Piekutowskim otworzyliśmy w Lublinie szkółkę bramkarską Keeper Team - relacjonuje. Choć szkółka działa niewiele ponad rok, cieszy się coraz większą popularnością. - Szkolimy bramkarzy od 7. roku życia aż po seniorów. I choć ostatnio dołączył do naszej kadry trenerskiej Marcin Mańka, roboty dla całego sztabu jest aż nadto! - zapewnia.
 
31.03.2001, 18. kolejka
Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 3:3 (1:1)
0:1 - Śrutwa, 23 min
1:1 - Brasilia, 45 min
2:1 - Podbrożny, 71 min
3:1 - Mielcarski, 72 min (głową)
3:2 - Jikia, 88 min
3:3 - Jamróz, 90 min
Sędziował Piotr Kotos (Wrocław). Widzów 9000.
POGOŃ: Majdan - Skrzypek, Gęsior, Batata - Ława, Dźwigała (77. Wiechowski), Drumlak, Kaliciak (64. Bednarz), Brasilia - Mielcarski (77. Dubicki), Podbrożny. Trener Edward LORENS.
RUCH: Wierzchowski - Fornalik, Wleciałowski, Masternak - Jamróz, Gorawski (81. Jikia), Woś, Surma, Grzelak - Śrutwa (79. Madej), Bizacki (59. Kwieciński). Trener Bogusław PIETRZAK.
Żółte kartki: Drumlak - Surma, Grzelak, Wleciałowski, Wierzchowski, Bizacki.
Źródło: AUTOR: Dariusz Leśnikowski --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kluczowy piłkarz Ruchu Chorzów gotowy do gry od pierwszej mi

#2188 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 18:18

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Kluczowy piłkarz Ruchu Chorzów gotowy do gry od pierwszej minuty

Obrazek


Ruch Chorzów zagra z Pogonią Szczecin bez Rafała Grodzickiego. Do kadry meczowej wracają za to Marcin Malinowski i Grzegorz Kuświk.


Malinowski pauzuje od pierwszego wiosennego spotkania, gdy w trakcie meczu z Piastem Gliwice zszedł z boiska z powodu urazu kolana. - Marcin rzeczywiście wrócił do zdrowia. Jest gotowy do gry od pierwszej minuty. Oczywiście jest to prawdopodobne, że wyjdzie w podstawowej jedenastce, natomiast nigdy nie ogłaszam tego wcześniej - mówi trener Waldemar Fornalik.

Malinowski może zastąpić w podstawowym składzie niebieskich Rafała Grodzickiego, który będzie pauzował z nadmiaru żółtych kartek.

Do gry z Pogonią jest również gotowy Grzegorz Kuświk, który w ostatnim meczu także pauzował z powodu czterech żółtych kartek.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Bramka sezonu na Cichej! Ruchowi Chorzów wystarczyło na Pogo

#2189 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 21:06

Wojciech Todur -->SPORT.PL pisze:
Bramka sezonu na Cichej! Ruchowi Chorzów wystarczyło na Pogoń Szczecin 180 sekund

Obrazek


Ruch Chorzów wciąż pod kreską, ale wygrana z Pogonią Szczecin, a przede wszystkim styl gry dają nadzieję, że w najbliższych tygodniach niebiescy wykaraskają się z kłopotów. Ozdobą meczu na Cichej było trafienie Bartłomieja Babiarza.


Nie tak wyobrażał sobie swój powrót na Cichą Jan Kocian, szkoleniowiec Pogoni Szczecin. Gdy Słowak tracił jesienią minionego roku pracę w Ruchu, wielu kibiców chorzowskiej drużyny nie mogło się z tym pogodzić. W sondzie na największe "niebieskie rozczarowanie 2014 roku" najwięcej głosów oddano właśnie na decyzję zarządu Ruchu, która przesądziła o końcu Kociana w śląskim klubie.

Kibice więc wzdychali za Słowakiem, ale ten szybko znalazł nowego pracodawcę. W piątek wrócił na Cichą. Tak jak to ma w zwyczaju, stał cały czas przy linii bocznej boiska.

Minę miał jednak nietęgą. Po niemrawym początku spotkaniu Ruch rozpracował defensywę portowców dwa razy w ciągu zaledwie 180 sekund!

Zaczęło się od fantastycznego, bajecznego wręcz uderzenia Bartłomieja Babiarza. Pomocnik Ruchu to pracowita mróweczka, która potrafi kropnąć z dystansu. Do meczu z Pogonią Babiarz miał jednak na swoim koncie ledwie jedno ligowe trafienie z meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Nie przeszkodziło mu to jednak właśnie teraz zadziwić trybun przy Cichej. Babiarz złożył się do strzału w narożniku pola karnego. Nie patrzył na bramkę uderzył mocno, a lobem. Rotacja, jaką nadał piłce, okazała się nieodgadniona dla Radosława Janukiewicza, bramkarza szczecińskiego zespołu. To bramka kolejki! A w przypadku Ruchu może i całego sezonu... Waldemar Fornalik, trener Ruchu aż złapał się za głowę! Ledwie kilkadziesiąt sekund później szkoleniowiec Ruchu znowu miał powody do radości. To była kontra jak z podręcznika. Filip Starzyński pociągnął piłkę prawym skrzydłem i wyłożył ją na linię pola karnego - tam, gdzie czyhał Grzegorz Kuświk. Napastnik niebieskich spokojnie wpakował piłkę do siatki.

Obrona Pogoni była w tamtym momencie pełna dziur. Generalnie zestawienie tej formacji było mocno zaskakujące. Szczególnie dziwiła obecność Michała Koja. 22-letni stoper z Rudy Śląskiej, były gracz drużyn juniorskich Ruchu w tym sezonie w lidze jeszcze nie grał. Więcej, miał na koncie zaledwie dwa mecze w trzecioligowych rezerwach, a było to w sierpniu minionego roku

Niebiescy też po raz kolejni byli zmuszeni do zmian w obronie. Z powodu żółtych kartek na trybunach pozostał Rafał Grodzicki. Zastąpił go Marcin Malinowski, który wrócił do gry po kontuzji kolana. Dla 39-letniego piłkarza był to już 150. ligowy mecz w barwach zespołu z Cichej.

Defensywa niebieskich przez pierwsze pół godziny radziła sobie przyzwoicie. Także i dlatego, że Pogoń nie naciskała w tamtym okresie zbyt mocno. Gdy jednak po stracie drugiej bramki szczecinianie zabrali się do pracy, to pod bramką Matusa Putnocky`ego zaczęło być gorąco. Słowak to sprawne, wysokie chłopisko. Gdy jednak odbija piłkę po groźnym strzale, a pomocy znikąd, to siły nie ma - skapituluje. Tak było właśnie pod koniec pierwszej połowy, gdy Putnocky odbił piłkę po strzale Rafała Murawskiego, a ze skuteczną dobitką z bliska pośpieszył zaraz Marcin Robak.

Po przerwie emocji już tak wiele nie było. Przy piłce częściej utrzymywała się Pogoń, ale Ruch bronił się pewnie, a przy tym jeszcze groźnie kontrował. W gąszczu nóg brakowało jednak miejsca na skuteczne strzały.

Podczas meczu na Cichej kibice Ruchu solidaryzowali się z zaprzyjaźnionymi fanami Widzewa. W piątek została bowiem zawieszona pierwszoligowa licencja łódzkiego klubu. Kibice niebieskich przygotowali na tę okoliczność transparent "Nieudolni działacze klubu poznacie gniew widzewskiego ludu".
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur  --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów powstaje z kolan. A przy okazji wbija piękne br

#2190 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 mar 2015, o 21:09

Paweł Czado-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów powstaje z kolan. A przy okazji wbija piękne bramki [OCENY]

Obrazek


Chorzowianie wygrali z Pogonią. To był dobry mecz Ruchu.


Skala ocen 0-6.

Matus Putnocky - 4

bardzo dobry występ. Przy straconej bramce nie miał szans. Wybronił strzał Murawskiego w sytuacji sam na sam, a przy dobitce z bliska kolanem Robaka nie poradziłby nawet Zeus.

Martin Konczkowski - 3

właściwie spełniał obowiązki w defensywie, czasem jak to on, zapędzał się do przodu

Marcin Malinowski - 3

Czasem miewał kłopoty ze zwrotnością. W pierwszej połowie dał się przez to łatwo ograć Robakowi

Michał Helik - 4

to przyszłość Ruchu na środku obrony. Coraz lepiej się ustawia, coraz lepiej wyczuwa moment, kiedy interweniować. W końcówce pierwszej połowy wsadził długą nogę tam, gdzie trzeba, czym uratował Ruch przed stratą bramki

Paweł Oleksy - 3

już wpasował się w Ruch

Marek Zieńczuk - 3

Jak zwykle groźne centry, choć tym razem czasem także zupełnie niegroźne

Bartłomiej Babiarz - 4

fe-no-me-nal-ny gol! Też chcielibyśmy takie strzelać w naszych meczach •  Wreszcie potwierdził, że uderzenia z dystansu to jego poważny atut. Potem kilka razy „przyostrzył” i w sumie może być zadowolony, że nie wyleciał przed czasem

Łukasz Surma - 3

dobrze asekurował kolegów. Kilka cennych odbiorów

Filip Starzyński - 4

bajeczna asysta przy drugim golu

Rołand Gigołajew - 3

mnóstwo wiatru. To dobrze. Ale od tego wiatru nic się nie przewróciło. To źle. Choć nie krytykujmy: zaliczył nietypową asystę przy pierwszym golu (wyrzut z autu).

Grzegorz Kuświk - 4

świetne zachowanie przy drugim golu. Właśnie w ten sposób w takich sytuacjach powinien zachowywać się środkowy napastnik. Kuświk zachowywał się tak nie tylko w tej jednej sytuacji

grali także:

Jakub Kowalski, Eduards Vinakovs, Marek Szyndrowski - za krótko żeby ich oceniać.
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: elquatro, Google Adsense [Bot], Pivko, sebio011 i 46 gości