RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Ekstraklasa licencje: Punkty to już nie wszystko, trzeba jeszcze mieć pieniądze



Zasady przyznawania licencji są coraz ostrzejsze. Jeśli kluby do końca stycznia nie osiągną ugód z dłużnikami, będą miały 2 miesiące na ich spłatę gotówką.

Licencja to obiekt pożądania. Bez niej tracą ważność wszystkie punkty wywalczone na boisku i sezon kończy się karną degradacją. W tym roku proces już ruszył, więc w większości klubów zrobiło się nerwowo. Na pierwszym planie jest oczywiście pościg za pieniędzmi. Do końca stycznia trzeba zawrzeć umowy z wierzycielami licencyjnymi, czyli m.in. byłymi i obecnymi trenerami i zawodnikami. Dokumenty z późniejszą datą nie będę honorowane, wtedy klubom pozostanie ostatnia deska ratunku, czyli spłata długów gotówką.




Górnik Zabrze

14-krotni mistrzowie Polski są w sytuacji krytycznej. Przewodniczący Komisji Licencyjnej, Krzysztof Sachs, mówi jednak, że nie wyobraża sobie, aby zabrzanie, za którymi stoi miasto, a więc najbardziej wiarygodne źródło finansowania, nie zdołali tego dokumentu otrzymać. Pieniędzy jednak jak nie było tak nie ma, a tymczasem klub ma sporo zobowiązań nie cierpiących zwłoki: musi znaleźć m.in.: - co najmniej milion złotych na dwie wypłaty, bez których piłkarze w ogóle nie rozpoczną rozmów ugodowych; - 263 tysiące zł na spłatę kary nałożonej przez Komisję Licencyjną za przekroczenie limitu płac dla zawodników; - ponad milion na rozliczenie się z Rozwojem Katowice za transfer Arkadiusza Milika do Leverkusen. W tej sprawie możliwe jest oczywiście także osiągnięcie ugody. Warto jednak pamiętać, że w ostatnich dniach właśnie konflikt Górnik-Rozwój rozgrzał całe środowisko, gdy okazało się, że zabrzanie nie zamierzają honorować ustaleń zawartych podczas poprzedniego procesu licencyjnego przez Zbigniewa Waśkiewicza. Aby je podważyć obecne władze klubu oświadczyły, że Waśkiewicz w #ogóle nie był wtedy prezesem...



W kolejce po pieniądze stoją także m.in. zawodnicy, o których grze na Roosevelta nikt już dziś nie pamięta, a także np. obecny selekcjoner Adam Nawałka.



Piast Gliwice

Gliwicki klub ma za sobą właściciela w postaci miasta, dlatego do tej pory nigdy nie miał problemów z uzyskaniem licencji, choć dwa razy naraził się komisji w kwestii przygotowania swej prognozy finansowej. Przy Okrzei i tym razem jest spokojnie. W Piaście zapewniono , że klub jest na bieżąco ze wszystkimi płatnościami, stąd brak konieczności zawierania ugód.



Podbeskidzie Bielsko-Biała

- Przestaliśmy się emocjonować sprawą licencji - informuje Marcin Zarębski, rzecznik Pod-beskidzia. - Nie mamy żadnych zobowiązań finansowych, budowa stadionu na bieżąco jest kontrolowana, czekamy jedynie na podręcznik licencyjny, który ma dotrzeć do klubu w lutym - dodaje.



Klub podpisał ugodę z byłym trenerem Włodzimierzem Mało-wiejskim. Sprawa ciągnęła się od 2011 roku. Polubowny Sąd Piłkarski uznał, że Podbeskidzie powinno wypłacić trenerowi 280 tysięcy złotych. - Pierwsza, większa rata została już wypłacona, druga wpłynie na konto trenera w marcu - zapewnia rzecznik i przy okazji dementuje informację, że Anton Sloboda nie zagra do końca rundy. Słowak leczy kontuzję, ale ma pojechać na obóz do Turcji.



Ruch Chorzów

W Chorzowie panuje, nietypowy jak na ten klub, licencyjny spokój. Działacze są zadowoleni z publicznych pochwał ze strony przewodniczącego Komisji Licencyjnej PZPN.



- Płacimy na bieżąco nasze zobowiązania, dlatego nie przewidujemy zawierania żadnych ugód - podkreśla rzeczniczka Ruchu Donata Chruściel.



Klub nie zamierza też występować o pożyczkę do miasta, co ostatnio było przedlicencyjną tradycją. Można się domyślać, że sprzedaż bramkarza Krzysztofa Kamińskiego do japońskiego klubu Jubilo Iwata i Daniela Dziwniela do szwajcarskiego FC Sankt Gallen dała Ruchowi głębszy finansowy oddech.

Źródło: AUTOR: Rafał Musioł, Tomasz Kuczyński, Leszek Jaźwiecki --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów zwyciężył w sparingu, remis Górnika Zabrze



Piłkarze Ruchu Chorzów pokonali w sparingu drugoligowy Rozwój Katowice 2:1 (2:1). Bramki dla zespołu ekstraklasy zdobyli Mateusz Kwiatkowski (29) i Marek Zieńczuk (38), a dla rywali Sebastian Gielza (34). W innym meczu Górnik Zabrze zremisował z GKS-em Tychy.
W zespole chorzowskim zagrał testowany lewy obrońca Paweł Oleksy, który ostatnio występował w pierwszoligowym Zagłębiu Lubin.
Na tej pozycji jest w Ruchu wakat po sprzedaży kilka dni wcześniej Daniela Dziwniela do szwajcarskiego FC Sankt Gallen.
Natomiast piłkarze Górnika Zabrze zremisowali z GKS-em Tychy 1:1 (0:0). Bramkę dla Górnika zdobył Konrad Nowak w 58. minucie. Wyrównał samobójczym trafieniem Seweryn Gancarczyk w 88. minucie.

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Fornalik: Oleksy? Decyzja jeszcze nie zapadła



Niebiescy wygrali sparing z Rozwojem. W meczu testowany był Paweł Oleksy.


– Były fazy gry, które mogły się podobać. Po kilku składnych akcjach stworzyliśmy groźne sytuacje, ale było też sporo złych zachowań. Kończymy 3-tygodniowy etap pracy w kraju. Trudno się spodziewać, aby już dzisiaj zawodnicy byli w takiej formie, jaką powinni prezentować w ekstraklasie. Widać po nich trudy okresu treningowego. Muszą jednak zmierzyć się z tym, że na boisku trzeba rozwiązywać pewne sytuacje i tworzyć okazje do zdobycia bramek pomimo zmęczenia – stwierdził po spotkaniu trener chorzowian.
 
Kadra na wyjazd do Side jest już niemal w całości wyklarowana. Trener Fornalik ma nadzieję, że po powrocie w składzie nie będzie już zmian. – Myślimy o tym, aby szlifować pewne rozwiązania taktyczne i z tym nastawieniem jedziemy do Turcji, gdzie rozegramy kilka spotkań towarzyskich. Tam też będzie się tworzył ostateczny kształt pierwszej jedenastki. Chciałbym, żeby po zgrupowaniu kadra była już zamknięta. Co do składu, który wyjedzie do Turcji, pozostaje tylko kwestia jednego bramkarza, ale najpóźniej jutro zapadnie decyzja, kto ostatecznie znajdzie się w zespole – poinformował Fornalik.


 
Trener Ruchu ocenił również występ testowanych zawodników – Kamila Mazka i Pawła Oleksego. – Wiedząc, że straciliśmy Daniela Dziwniela, nie lekceważymy żadnych możliwości. Paweł jest piłkarzem lewonożnym, grał w ekstraklasie i chcieliśmy zobaczyć jak się prezentuje. Widać gołym okiem, że nie trenował, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Co do Kamila Mazka, to jest to zawodnik, który rokuje dobrze na przyszłość, ma swoje atuty i myślę że wszystko jest na dobrej drodze, żeby do nas dołączył – zakończył opiekun drużyny.

Źródło: AUTOR: red/oficjalna strona Ruchu --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch wygrywa kolejny sparing



Niebiescy rozegrali czwarty w tym roku mecz kontrolny i po raz czwarty zeszli z murawy jako zwycięzcy.


W odróżnieniu od trzech poprzednich gier, tym razem do siatki trafił także zawodnik z poza formacji ofensywnej.
 
Pierwszego gola zdobył Mateusz Kwiatkowski, ale później na listę strzelców wpisał się Marek Zieńczuk.


We wcześniejszych meczach na listę strzelców wpisywali się tylko napastnicy.
 Trener Waldemar Fornalik przyglądał się dzisiaj 23-letniemu obrońcy Pawłowi Oleksemu.
To były gracz Zagłębia Lubin. Oleksy walczy o angaż w Ruchu i wylot w sobotę na zgrupowanie do Turcji.
Piłkarz miałby zastąpić Daniela Dziwniela, który przeszedł do szwajcarskiej Sankt Gallen.
 
Wiadomo, że w kadrze zabraknie Michała Szewczyka, który zmaga się z dolegliwościami kręgosłupa.
- Michał cierpi na dolegliwości związane z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, co uniemożliwia mu udział w treningach. Zawodnik musi teraz wzmocnić ten odcinek kręgosłupa poprzez ćwiczenia stabilizujące i wzmacniające. Okres rehabilitacji potrwa ok. 3 tygodni - wyjaśnia Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Ruchu.
 
 
RUCH Chorzów 2 (2)
ROZWÓJ KATOWICE 1 (1)
Bramki: Kwiatkowski 29, Zieńczuk 38 - Gielza 34
RUCH (I połowa): Skaba - Konczkowski, Malinowski, Helik, Gigołajew - Kwiatkowski, Surma, Starzyński, Zieńczuk - Kuświk, Visnakovs.
(II połowa): Lech - Kuś, Szyndrowski, Stawarczyk, Oleksy - Kowalski, Babiarz, Urbańczyk, Trojak (68 Mularczyk), Mazek - Efir.
ROZWÓJ:Soliński - Kapias, Króliczek, Gałecki, Szmatuła, Bella, Gacki, Żak, Wróbel, Mazurek, Gielza.
Ponadto grali: Hermann, Świerczyński, Pająk, Winiarczyk, Gałecki, Barwiński, Długosz, Wawrzyniak, Nowotnik.

Źródło: AUTOR: LB --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Waldemar Fornalik jest dobrej myśli, ale... nie chciałby zapeszyć



Tak, wiemy, że wyniki zimowych sparingów nie są najważniejsze, ale cieszy nas, że niebiescy wygrywają mecz za meczem, a gole strzelają napastnicy.


Po zakończeniu zgrupowaniu w Kamieniu Ruch pracuje obecnie na własnych obiektach. - Na pewno charakter obciążeń będzie się już zmieniał. Tę najcięższą pracę wykonaliśmy w Kamieniu. Ale nie można też mówić o jakiejś taryfie ulgowej. Przed nami jeszcze cztery tygodnie okresu przygotowawczego i chcemy ten czas maksymalnie wykorzystać - mówi Waldemar Fornalik, trener zespołu z Cichej.

Ruch rozegrał dotąd trzy sparingi i trzy razy schodził z boiska zwycięski. - Bardziej jesteśmy zadowoleni z fragmentów gry, z realizacji założeń taktycznych. To jest bardzo istotne. Jeśli do tego drużyna wygrywa, to można się tylko cieszyć. Nikt przecież nie lubi przegrywać. Ja również, jako trener, staram się w każdej grze wygrywać, bo to jest istota rywalizacji - podkreśla szkoleniowiec, który dostrzega też słabości w grze niebieskich. - Zdaję sobie sprawę z naszych mankamentów. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że aby rozwiązać problem, to najpierw go trzeba zauważyć. Są pewne elementy, nad którymi musimy popracować, ale na to będzie czas w Turcji, gdzie będziemy mierzyć się z mocniejszymi przeciwnikami, gdzie charakter pracy będzie zupełnie inny. Będziemy zbliżać się do startu ligi i zrobimy wszystko żeby od pierwszego meczu być w dobrej dyspozycji - mówi.

W dotychczas rozegranych meczach kontrolnych bramki dla Ruchu strzelali wyłącznie napastnicy. - Chodzi o to, żeby proporcje były zachowane, czyli ci, którzy mają bronić, bronili, a ci, którzy mają atakować i strzelać bramki, trafiali do siatki. Na razie to wygląda prawidłowo. Nie chciałbym zapeszać, bo napastnicy często mają takie wahania formy, ale tak jak mówiłem, jeśli te proporcje są zachowane, to wszystko zmierza w dobrym kierunku - wyjaśnia Fornalik.

W środę niebieskich czeka kolejny sparing. Tym razem rywalem Ruchu będzie Rozwój Katowice. Spotkanie odbędzie się na chorzowskich Kresach. Początek o godzinie 12.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów wygrywa mecz za meczem. Jest następca Daniela Dziwniela? [ZDJĘCIA]



Czwarty zimowy sparing i czwarte zwycięstwo Ruchu Chorzów. Niebiescy sprawdzili formę obrońcy Pawła Oleksego, który jest dobrze znany na Śląsku z gry w Piaście Gliwice.


Ruch szuka lewego obrońcy po tym, jak do szwajcarskiego FC St. Gallen został sprzedany Daniel Dziwniel. W pierwszej połowie meczu z Rozwojem Katowice na skraju defensywy zagrał Rołand Gigołajew, a po przerwie wspomniany Oleksy.

24-letni obrońca był ostatnio piłkarzem Zagłębia Lubin, ale że rozwiązał umowę z pierwszoligowcem, jest do wzięcia za darmo. - Rozmowy potoczyły się szybko. Jeden telefon i zjawiłem się w Chorzowie. Fakt, że pozostaję bez klubu, na pewno odbił się na mojej dyspozycji. To był dla mnie pierwszy sparing w tym roku. Podjąłem jednak ryzyko. Zagrałem, mimo że nie mam umowy. Zobaczymy, co z tego wyniknie - mówił Oleksy, którego w czwartek czekają testy medyczne.

Czasu na ostateczną decyzję nie ma dużo, gdyż już w sobotę Ruch rozpoczyna zgrupowanie w Turcji.



Szkoleniowiec zdradził też, że musi jeszcze rozstrzygnąć, który z dwójki bramkarzy - Kamil Lech czy Mateusz Prus - pożegna się z Cichą. Do innego klubu zostanie też wypożyczony Michał Rzuchowski.

- Jest jeszcze kilka znaków zapytania - zaznaczył szkoleniowiec.

W sparingu z Rozwojem mimo braku ważnej umowy zagrał również pomocnik Kamil Mazek, który grał ostatnio w pierwszoligowym Dolcanie Ząbki. - Widzę tego piłkarza w zespole. Wszystko jest na dobrej drodze do podpisana umowy - dodał Fornalik i przyznał, że sparing z drugoligowcem z Katowic spełnił jego oczekiwania. - Były momenty lepsze, ale były też i gorsze. Podczas zgrupowania Turcji przyjdzie czas, żeby wyeliminować to, co złe. Zespół jest w trakcie trzeciego tygodnia trudnych przygotowań do sezonu i na boisku także to widać. Pracujemy zgodnie z planem. Możemy też być zadowoleni z pogody, która tej zimy jest nam szczególnie przychylna - zakończył Fornalik.

Ruch Chorzów - Rozwój Katowice 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Kwiatkowski (29.), 1:1 Gielza (34.), 2:1 Zieńczuk (38.)

Ruch: Skaba (46. Lech) - Konczkowski (46. Kuś), Helik (46. Stawarczyk), Malinowski (46. Szyndrowski), Gigołajew (46. Oleksy) - Kwiatkowski (46. Kowalski), Surma (46. Babiarz), Starzyński (46. Urbańczyk), Zieńczuk (46. Mazek) - Kuświk (46. Efir), Visnakovs (46. Trojak, 68. Mularczyk).

Rozwój: Soliński - Kapias, Króliczek, Gałecki, Szkatuła - Żak, Bella, Gacki, Wróbel, Mazurek - Gielza.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Zachara jest już w Chinach - w Zabrzu powiew optymizmu



W najbliższą sobotę Górnik, Piast, Podbeskidzie i Ruch razem polecą na zgrupowanie do Turcji. W środę rozegrały jeszcze sparingi w kraju.

Górnik zremisował z GKS-em Tychy, który prowadzi Tomasz Hajto, były piłkarz zabrzan. Najważniejsze wydarzenia dla czternastokrotnych mistrzów Polski miały jednak miejsce jeszcze przed świtem.



- Mateusz Zachara podpisał trzyletni kontrakt z chińskim klubem Henan Jianye - poinformował menedżer zawodnika, Paweł Zimończyk.



Henan Construction to klub, w którym występował m.in.
Emmanuel Olisadebe. Były reprezentant Polski wystąpił tam w 63 meczach, strzelając 24 gole (był m.in. wicekrólem snajperów tamtejszej ligi). W ubiegłym sezonie zespół obronił się przed spadkiem zaledwie jednym punktem.



- Siedziba klubu mieści się w siedmiomilionowej stolicy prowincji Henan - Zhengzhou - opowiada Zachara na stronie fair-sport.pl. - Na meczach regularnie pojawia się ponad dwadzieścia tysięcy widzów. Zespół został tej zimy gruntownie przebudowany. Wraz ze mną kontrakt podpisali Duńczyk oraz Hiszpan.



Transfer najlepszego strzelca stanowi dla zabrzan szansę na sukces w walce o licencję na kolejny sezon. Według nieoficjalnych informacji po odliczeniu długu wobec Zachary oraz prowizji transferowych klub otrzyma pieniądze wystarczające na wypłatę dwóch pensji dla zawodników (ok. 1,1 mln zł, to ich warunek podjęcia rozmów ugodowych) oraz pokrycie kary nałożonej przez Komisję Licencyjną (0,26 mln zł). W Górniku trwa też miejski audyt, po którym zapadnie decyzja o sposobach dalszego jego finansowania - w grę wchodzi pożyczka lub dokapitalizowanie, a także, w późniejszym okresie, emisja gwarantowanych przez miasto obligacji.



Na testach w Ruchu pojawił się znany z Piasta Gliwice Paweł Oleksy (Zagłębie Lubin).



- Wiedząc, że straciliśmy Daniela Dziwniela, nie lekceważymy żadnych możliwości. Paweł jest piłkarzem lewonożnym, grał w ekstraklasie i chcieliśmy zobaczyć jak się prezentuje. Widać gołym okiem, że nie trenował, ale decyzja jeszcze nie zapadła - stwierdził trener Niebieskich Waldemar Fornalik.

Źródło: AUTOR: Rafał Musioł, Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

2,5 mln zł na przygotowania do modernizacji stadionu Ruchu Chorzów



2,5 mln zł przeznaczy w tym roku samorząd Chorzowa na przygotowania do gruntownej modernizacji stadionu Ruchu. Taka pozycja znalazła się w przyjętej w czwartek uchwale budżetowej. Z tej kwoty zostanie sfinansowany projekt budowlany i kosztorys inwestycji.
Jak powiedział rzecznik chorzowskiego magistratu Krzysztof Karaś, wkrótce powinien zostać ogłoszony przetarg na wykonanie projektu budowlanego, który będzie zgodny z przyjętą wcześniej koncepcją stadionu. Prace budowlane powinny ruszyć w przyszłym roku.
Według wstępnych szacunków, gruntowna przebudowa obiektu ma kosztować ponad 60 mln zł. Stadion ma pomieścić 12 tys. widzów, z możliwością rozbudowy. Lokalne władze zdecydowały się podzielić inwestycję na etapy, by nie obciążać zbytnio budżetu. Niewykluczone, że uda się pozyskać dofinansowanie zewnętrzne.
"Termin zakończenia inwestycji będzie zależał od wielu czynników, m.in. innych planowanych inwestycji. W optymistycznej wersji stadion zostanie zmodernizowany do 2018 r., a w pesymistycznej – do 2020 r.” - wskazał Karaś.
Obecny stadion Niebieskich oddano do użytku w 1935 roku. O nowy obiekt kibice Ruchu walczą od kilku lat. Budowa miała rozpocząć się już w 2014 r., jednak na przeznaczenie na nią 10 mln zł nie zgodzili się radni poprzedniej kadencji. Według ówczesnych planów środki na inwestycję miały pochodzić z emisji obligacji. Radni tłumaczyli, że Ruch może w przyszłości grać na remontowanym właśnie Stadionie Śląskim i miastu nie potrzeba nowego, kosztownego obiektu.
W ostatnim czasie ponad tysiąc chorzowian podpisało petycję w sprawie budowy stadionu. Inicjatorem akcji był Krzysztof Pasieka - były piłkarz, sędzia i trener juniorów Ruchu. W przeddzień sesji budżetowej Pasieka przekazał podpisy prezydentowi miasta Andrzejowi Kotali.
Prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz nie ukrywał nigdy, że jest zwolennikiem przeprowadzki zespołu na Stadion Śląski, modernizowany od wielu lat, a położony też w granicach Chorzowa. W styczniu 2014 klub podpisał nawet list intencyjny z zarządem woj. śląskiego w sprawie gry na tym obiekcie.

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów pożegnał się ze swoim bramkarzem



Mateusz Prus nie jest już zawodnikiem Ruchu Chorzów.


24-letni bramkarz trafił do Ruchu zaledwie cztery miesiące temu. Nie zdołał jednak zadebiutować w pierwszym zespole. Jesienią trzy razy wystąpił w rezerwach. Już wiadomo, że w barwach Ruchu nie zagra. Klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.

Przypomnijmy, że nowym bramkarzem Ruchu został niedawno Słowak Matus Putnocky. W kadrze zespołu są jeszcze Wojciech Skaba i Kamil Lech.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Szewczyk nie leci do Side. Inny pomocnik raczej też nie...



Znów przegrał z kontuzją. Michała Szewczyka czekają trzy tygodnie przerwy z powodu kłopotów z kręgosłupem.


– Michał cierpi na dolegliwości związane z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, co uniemożliwia mu udział w treningach. Zawodnik musi teraz wzmocnić ten odcinek kręgosłupa poprzez ćwiczenia stabilizujące i wzmacniające. Okres rehabilitacji potrwa ok. 3 tygodni – wyjaśnia Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Ruchu.
Wszystko wskazuje także na to, że z Niebieskimi na zgrupowanie do Side nie uda się inny pomocnik - Michał Rzuchowski. - Jego przyszłość nie jest wyjaśniona w stu procentach. Najpewniej zostanie on wypożyczony do innego klubu - przyznaje trener Waldemar Fornalik.































































































































































































var _gaq = _gaq || [];
_gaq.push([PF._setAccount, UA-21605888-30]);
_gaq.push([PF._trackPageview]);
//_gaq.push([PF._trackEvent, Forum Page Module Events, show, document.location.href]);




var _gaq = _gaq || [];

$(function() {
if($(.k_nForum_Vote).length){
$(.k_nForum_MarkDownIco).click(function(){
_gaq.push([PF._trackEvent, Forum Common Page Events, vote, down ]);
});
$(.k_nForum_MarkUpIco).click(function(){
_gaq.push([PF._trackEvent, Forum Common Page Events, vote, up]);
});
}
});











//






















var galvatarDark = 0;






notesData = {};
notesAttachmentData = {};













Co o tym sądzisz? Wypowiedz się na forum!


Napisz komentarz








Bądź pierwszy!<br/>
Wyraź swoją opinię!

Źródło: AUTOR: Kris --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Mateusz Prus odchodzi z Ruchu Chorzów



Mateusz Prus nie jest już piłkarzem Ruchu Chorzów. Kontrakt niespełna 25-letniego bramkarza został w czwartek rozwiązany za porozumieniem stron - informuje oficjalny portal Niebieskich.
Mateusz Prus trafił na Cichą w połowie września ubiegłego roku. Wcześniej przez cztery lata był zawodnikiem holenderskiej Rody Kerkrade. Prus związał się z Ruchem umową obowiązującą do końca sezonu.
Nie zdołał jednak zadebiutować w pierwszej drużynie Niebieskich. Jesienią wystąpił w trzech meczach zespołu rezerw.
Za: ruchchorzow.com.pl

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Są pieniądze na stadion Ruchu



Samorząd Chorzowa przeznaczy 2,5 mln złotych na przygotowania do gruntownej modernizacji stadionu przy Cichej.


Taka pozycja znalazła się w przyjętej w czwartek uchwale rady miasta. Z zaplanowanych na ten cel w budżecie 2,5 miliona złotych powstanie projekt budowlany oraz kosztorys inwestycji. Wkrótce powinien zostać ogłoszony przetarg na wykonanie projektu budowlanego, który będzie zgodny z przyjętą wcześniej koncepcją stadionu. Z kolei prace budowlane powinny ruszyć w przyszłym roku.
 
Według wstępnych szacunków, gruntowna przebudowa obiektu ma kosztować ponad 60 mln zł. Stadion ma pomieścić 12 tys. widzów, z możliwością rozbudowy. W optymistycznej wersji stadion zostanie zmodernizowany do 2018 r., a w pesymistycznej - do 2020 r.


 
Stadion przy ulicy Cichej obchodzi w tym roku 80 lat. Budowa nowego obiektu miała rozpocząć się już w ubiegłym roku, ale wtedy na drodze stanęli radni, którzy nie zgodzili się na przekazanie na ten cel 10 mln złotych.

Źródło: AUTOR: JB --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Prezes Ruchu: Nie musimy brać ze sobą ślubu!



W przyszłym roku możemy to zorganizować jeszcze lepiej, bo teraz nie wszystkie pomysły się udały. Chcemy z takiego wspólnego wyjazdu śląskich klubów uczynić produkt, który będzie można obudować marketingowo - mówi o zgrupowaniu w Turcji Dariusz Smagorowicz.


KRZYSZTOF BROMMER: Kiedy pojawił się pomysł wspólnego wyjazdu Górnika, Podbeskidzia, Piasta i Ruchu do Turcji?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Jakieś pół roku temu, gdy lataliśmy po Europie w ramach eliminacji do Ligi Europy. Pojawił się pomysł, że może by tak spróbować wyczarterować wspólnie jeden samolot. Taki pomysł wydawał się bardzo wygodny dla klubów, bo zazwyczaj latało się z Berlina, Wiednia czy Warszawy i trzeba tam było najpierw dojechać autokarem. To było uciążliwe. Spotkaliśmy się więc w gronie prezesów śląskich klubów i stwierdziliśmy: dlaczego nie?.
 


Który aspekt bardziej przemawiał za tym pomysłem: ekonomia czy komfort?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: I to i to, po równo. Przy wspólnym rozłożeniu kosztów wyczarterowanie samolotu na 180 osób okazało się nie aż tak dużym wydatkiem. Gdy rozmawialiśmy w gronie czterech prezesów, każdy od razu był za tym, bo także z punktu widzenia logistyki jest to świetny pomysł. Nie musimy lecieć w nocy, ustalamy wspólną i najlepszą godzinę, a zespoły od razu mogą rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej. Poza tym samo zgrupowanie jest lepiej zorganizowane. Także powrót jest o racjonalnej porze. Śniadanie jemy w Turcji, lot jest o 14, a kolację każdy zje już w domu.
 
Wybór miejscowości i hoteli należał jednak do każdego klubu. Nie było pomysłu aby być w jednej miejscowości, co byłoby jeszcze korzystniejsze?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Nie było takiej konieczności. Nie musimy przecież brać ze sobą ślubu. Lecimy i wracamy razem ze zgrupowania i to w tej chwili jest najważniejsze.
 
Warunki przez lata mocno się zmieniły w Turcji?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: W tym roku prawie wszystkie kluby przekonały się do Turcji, która jest trochę tańsza niż Hiszpania. Hotele są na wysokim poziomie, bazy coraz lepsze, boiska także. Wszystko się rozwija, bo Turcy traktują to jako biznes na martwy sezon. Ściągają zespoły z niemal całej Europy, więc wybór sparingpartnerów jest szeroki.
 
Znalazła się oczywiście grupka kibiców, którym się to nie podoba, że np. Ruch i Górnik współpracują, a powinni rywalizować. Widział pan w internecie takie komentarze?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Szczerze mówiąc, to nie widziałem takich komentarzy i reakcji kibiców. Czyli mam rozumieć, że nie są zadowoleni, że ich klub zaoszczędzi trochę pieniędzy, tak? Nie chodzi przecież o żadne bratanie. Osobiście pamiętam, że trzy lub cztery lata temu kilka klubów z ekstraklasy wracało razem samolotem do Warszawy. Nie widzę w tym nic dziwnego.
 
Współpraca śląskich klubów będzie kontynuowana?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Nigdy nie wiadomo co będzie dalej, ale myślę, że w przyszłym roku możemy to zorganizować jeszcze lepiej, bo teraz nie wszystkie pomysły się udały. Chcemy z takiego wspólnego wyjazdu uczynić produkt, który będzie można obudować marketingowo.
 
Co z turniejem o Puchar Śląska?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Na chwilę obecną najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku z powodów logistycznych. Okazało się, że miejsce które wybraliśmy, nie spełnia wszystkich wymogów. Mieliśmy grać w takiej miejscowości, gdzie każdy miałby do pokonania podobny dystans. Zależało nam na dobrym dostępie do internetu i na trybunie, z której można by pokazywać turniej na żywo. Dowiedzieliśmy się jednak, że murawa nie jest tam w najlepszym stanie i nie da się rozegrać kilku spotkań. Z kolei inne miejsce, które znaleźliśmy sprawia, że Piast i my musielibyśmy pokonać 60 kilometrów, a Górnik ponad 120, co jest problemem. Organizator na miejscu wciąż jeszcze pracuje, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Może za rok.
 
To może zagracie z Piastem, bo wasze hotele oddalone są o niecały kilometr?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Raczej nie, bo przecież z nimi zaczynamy rundę wiosenną. 4 lata temu byliśmy z Arką Gdynia w jednym hotelu i graliśmy pierwszy mecz w lidze.
 
Czemu tak późno powstał taki pomysł, skoro na obozy latacie od wielu lat?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Nie wiem, zawsze jest potrzebny impuls, ktoś musi wykonać pierwszy ruch. W tym przypadku to akurat my wzięliśmy na siebie umowę na wynajem samolotu, bo tak jak wspominałem mieliśmy już do czynienia z tą materią.
 
Można w przyszłości spodziewać się szerszej współpracy klubów z regionu?
DARIUSZ SMAGOROWICZ: Pan Zdzisław Kręcina wraz z działaczami Podbeskidzia byli inicjatorem wspólnego reprezentowania klubów w rozmowach z partnerami reklamowymi i inwestorami. Ten wyjazd ma być zaczątkiem i zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłości.

Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Trwa wyścig z czasem. Kto z nowych pojedzie z Ruchem Chorzów do Turcji?



Wygląda na to, że Paweł Oleksy przekonał sztab szkoleniowy Ruchu Chorzów i wyjedzie razem z zespołem na rozpoczynające się w sobotę zgrupowanie w Side.


Niebiescy szukają lewego obrońcy po tym, jak z drużyną rozstał się Daniel Dziwniel. Przypominamy, że obrońca młodzieżowej reprezentacji Polski będzie kontynuował karierę w szwajcarskim FC St. Gallen.

Bliski zastąpienia Dziwniela jest Oleksy. Były obrońca Piasta Gliwice rozstał się tej zimy z Zagłębiem Lubin i jest do wzięcia za darmo. Zawodnik zagrał już w jednym sparingu Ruchu, przeszedł też badania. W piątek przed południem usłyszeliśmy na Cichej, że jest duża szansa, aby pojechał z drużyną do Turcji.

Miejsce w samolocie czeka również na Kamila Mazka (ostatnio Dolcan Ząbki), który sam informował na Twitterze, że zwiąże się z niebieskimi 2,5-letnim kontraktem. Na obóz mają także pojechać Mateusz Kwiatkowski i Konrad Mularczyk, którzy byli jesienią poza kadrą pierwszej drużyny.

W Chorzowie ma natomiast zostać Michał Szewczyk, który po kontuzji ma kontynuować rehabilitację na Śląsku.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

2,5 mln zł na przygotowania do modernizacji stadionu Ruchu



2,5 mln zł przeznaczy w tym roku samorząd Chorzowa na przygotowania do gruntownej modernizacji stadionu Ruchu. Taka pozycja znalazła się w przyjętej w czwartek uchwale budżetowej. Z tej kwoty zostanie sfinansowany projekt budowlany i kosztorys inwestycji.
Jak powiedział rzecznik chorzowskiego magistratu Krzysztof Karaś, wkrótce powinien zostać ogłoszony przetarg na wykonanie projektu budowlanego, który będzie zgodny z przyjętą wcześniej koncepcją stadionu. Prace budowlane powinny ruszyć w przyszłym roku.
Według wstępnych szacunków, gruntowna przebudowa obiektu ma kosztować ponad 60 mln zł. Stadion ma pomieścić 12 tys. widzów, z możliwością rozbudowy. Lokalne władze zdecydowały się podzielić inwestycję na etapy, by nie obciążać zbytnio budżetu. Niewykluczone, że uda się pozyskać dofinansowanie zewnętrzne.
"Termin zakończenia inwestycji będzie zależał od wielu czynników, m.in. innych planowanych inwestycji. W optymistycznej wersji stadion zostanie zmodernizowany do 2018 r., a w pesymistycznej – do 2020 r.” - wskazał Karaś.
Obecny stadion Niebieskich oddano do użytku w 1935 roku. O nowy obiekt kibice Ruchu walczą od kilku lat. Budowa miała rozpocząć się już w 2014 r., jednak na przeznaczenie na nią 10 mln zł nie zgodzili się radni poprzedniej kadencji. Według ówczesnych planów środki na inwestycję miały pochodzić z emisji obligacji. Radni tłumaczyli, że Ruch może w przyszłości grać na remontowanym właśnie Stadionie Śląskim i miastu nie potrzeba nowego, kosztownego obiektu.
W ostatnim czasie ponad tysiąc chorzowian podpisało petycję w sprawie budowy stadionu. Inicjatorem akcji był Krzysztof Pasieka - były piłkarz, sędzia i trener juniorów Ruchu. W przeddzień sesji budżetowej Pasieka przekazał podpisy prezydentowi miasta Andrzejowi Kotali.
Prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz nie ukrywał nigdy, że jest zwolennikiem przeprowadzki zespołu na Stadion Śląski, modernizowany od wielu lat, a położony też w granicach Chorzowa. W styczniu 2014 klub podpisał nawet list intencyjny z zarządem woj. śląskiego w sprawie gry na tym obiekcie.
(KT)

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL