RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Widzew, Miedź, Nieciecza... Gdzie trafią piłkarze Ruchu Chorzów?



Gracze, którzy nie mieszczą się w kadrze Ruchu Chorzów są coraz bliżsi znalezienia nowych klubów.


Ruch Chorzów powoli żegna zawodników, których sztab szkoleniowy nie wiedział dłużej w kadrze niebieskich. Pierwsi rozwiązali swoje umowy z klubem z Cichej pomocnicy - Jan Chovanec i Wołodymyr Tanczyk,

Klub szybko też wypożyczył Sebastiana Janika, który związał się z GKS-em Tychy. W Tychach będzie również grał Artur Gieraga. - W tym wypadku nie chodzi jednak o wypożyczenie. Doszliśmy do porozumienia w sprawie rozwiązania umowy - mówi prezes Dariusz Smagorowicz.

Bliscy znalezienia nowych klubów są również Bartosz Brodziński, Adrian Mrowiec i Kamil Włodyka. Brodziński ma kontynuować karierę w Widzewie Łódź. Mrowiec jest bliski podpisania umowy z Miedzią Legnica, a Włodyka jest już po testach medycznych w Niecieczy.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Rafał Grodzicki dziś dojedzie na zgrupowanie Ruchu Chorzów



Rafał Grodzicki we wtorek pojawi się na zgrupowaniu Ruchu w Kamieniu koło Rybnika. 31-letni obrońca wraca do chorzowskiego klubu po 2,5-rocznych występach w Śląsku Wrocław. - Wszystkie sprawy związane z rozwiązaniem przeze mnie kontraktu ze Śląskiem zostały już ustalone. Jutro rano mam odebrać papiery z podpisem prezesa wrocławskiego klubu o zakończeniu naszej współpracy, a później wsiadam w samochód i jadę do Kamienia na zgrupowanie Niebieskich - powiedział Grodzicki.

Były stoper Ruchu uzgodnił już także warunki swojej nowej umowy z chorzowskim klubem. Jej podpisanie powinno nastąpić we wtorek.



- Cieszę się, że wracam na stare śmieci. Z Ruchem zdobyłem srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski, grałem w finale Pucharu Polski i generalnie mam z tego klubu bardzo miłe wspomnienia. O tym, że zdecydowałem się wrócić na Cichą zadecydowała osoba trenera Waldemara Fornalika, z którym bardzo chcę znów pracować - dodał Grodzicki.



Wychowanek Cracovii grał w Chorzowie w latach 2008-12 zaliczając w niebieskich barwach 117 ligowych meczów. Latem 2012 r. przeniósł się do Śląska, ale ostatnio we Wrocławiu głównie siedział na ławce rezerwowych zaliczając w tym sezonie tylko cztery występy w ekstraklasie.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Rafał Grodzicki w Ruchu Chorzów! Dzisiaj dołączy do zgrupowania Niebieskich



Ruch Chorzów ma nowego piłkarza. Cieszę się, że wracam do Chorzowa. Zadecydowała o tym osoba trenera Fornalika, z którym bardzo chcę znowu pracować - mówi Rafał Grodzicki.

Ruch Chorzów:



Rafał Grodzicki dziś pojawi się na zgrupowaniu Ruchu w Kamieniu koło Rybnika. 31-letni obrońca wraca do chorzowskiego klubu po 2,5-rocznych występach w Śląsku Wrocław.



- Wszystkie sprawy związane z rozwiązaniem przeze mnie kontraktu ze Śląskiem zostały już ustalone. Rano mam odebrać papiery z podpisem prezesa wrocławskiego klubu o zakończeniu naszej współpracy, a później wsiadam w samochód i jadę do Kamienia na zgrupowanie Niebieskich - powiedział Grodzicki.



Były stoper Ruchu uzgodnił już także warunki swojej nowej umowy z chorzowskim klubem. Jej podpisanie powinno nastąpić jeszcze dzisiaj.




- Cieszę się, że wracam na stare śmieci. Z Ruchem zdobyłem srebrny i brązwoy medal mistrzostw Polski, grałem w finale Pucharu Polski i generalnie mam z tego klubu bardzo miłe wspomnienia. O tym, że zdecydowałem się wrócić na Cichą zadecydowała osoba trenera Waldemara Fornalika, z którym bardzo chcę znów pracować - dodał Grodzicki.



Wychowanek Cracovii grał w Chorzowie w latach 2008-12 zaliczając w niebieskich barwach 117 ligowych meczów. Latem 2012 r. przeniósł się do Śląska, ale ostatnio we Wrocławiu głównie siedział na ławce rezerwowych zaliczając w tym sezonie tylko cztery występy w ekstraklasie.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Obóz w Kamieniu zaważy na przyszłości pomocnika Ruchu Chorzów



Michał Rzuchowski, piłkarz Ruchu Chorzów, wciąż nie może być pewny tego, że wiosną nadal będzie grał w niebieskiej koszulce.


22-letni pomocnik był w minionym sezonie wyróżniającym się graczem Arki Gdynia. Ruch Chorzów zdecydował więc na transfer definitywny zawodnika ze Szczecina. Niestety, ten krótko po przyjeździe na Śląsk doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry do końca 2014 roku.

Teraz Rzuchowski jest zdrowy, ale nie ma pewności, że pozostanie na Cichej. Trener Waldemar Fornalik zdradził na starcie przygotowań do sezonu, że piłkarz może zostać wypożyczony do innego klubu. Mimo to Rzuchowski wyjechał z drużyną na zgrupowanie do Kamienia.

- Walczy o swoje. Wrócił do gry po dłuższej przerwie, więc to naturalne, że powinien otrzymać szansę, by na nowo zaprezentować swoje umiejętności. Z mojej wiedzy wynika, że obóz w Kamieniu przesądzi o jego najbliższej przyszłości w Ruchu - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Rafał Grodzicki podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów



Rafał Grodzicki nowym piłkarzem Ruchu Chorzów. Doświadczony obrońca związał się z niebieskimi 2,5-letnim kontraktem.


Zanim Grodzicki podpisał kontrakt z Ruchem musiał rozwiązać umowę ze Śląskiem Wrocław. 32-letni zawodnik grał w klubie z Dolnego Śląska od sezonu 2012/2013. Grodzicki trafił do Wrocławia po okresie dobrej gry w Ruchu. W minionej rundzie piłkarz z Krakowa był już jednak w Śląsku tylko rezerwowym. Stąd i pomysł, żeby wrócił na Cichą, gdzie kilka lat temu tworzył z Piotrem Stawarczykiem jeden z najlepszych duetów stoperów w lidze.

Grodzicki związał się z Ruchem 2,5-letnią umową. - Cieszę się bardzo, że wracam do Ruchu. Mam nadzieję, że pomogę drużynie zająć w tym sezonie jak najwyższe miejsce w tabeli i przede wszystkim wydostać się ze strefy spadkowej - mówi piłkarz, który nie ukrywa, że jednym z decydujących argumentów za powrotem na Cichą była postać trenera Waldemara Fornalika. - Trener Fornalik była magnesem, który przyciągał najbardziej. Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało, dogadywaliśmy się bez problemu. Poza tym to jest Ruch Chorzów. Temu klubowi też wiele zawdzięczam. Spędziłem tutaj 4,5 roku, a dzięki występom przy Cichej przeszedłem do zespołu mistrza Polski i mogłem spróbować swoich sił w eliminacjach do Ligi Mistrzów - przypomina obrońca, który dołączy teraz do zespołu przygotowującego się do sezonu podczas zgrupowania w Kamieniu.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ekstraklasa: Młode talenty w śląskich klubach [RANKING DZ]



Osyra w Piaście, Dziwniel w Ruchu i Sadzawicki w Górniku trzymają grę obronną swoich drużyn. Pazio w Podbeskidziu grałby więcej gdyby nie złamanie kości jarzmowej. Wiosną nałoży maskę.

Ci młodzi nie są tylko od noszenia piłek, przenoszenia bramek w czasie treningu - oni mają już swoje miejsce w drużynach ekstraklasy. Sprawdziliśmy jak spisują się zawodnicy, którzy nie skończyli jeszcze 23 lat w Piaście, Górniku, Ruchu i Podbeskidziu. Policzyliśmy ich jesienne występy i na podstawie spędzonych na boisku minut już wiemy, którzy z nich w poszczególnych klubach mają największy wpływ na postawę swoich drużyn. Przy okazji widać też gdzie najchętniej stawia się na młodzież. Zobacz najlepszych młodzieżowców w naszym regionie.



Kornel Osyra

(Piast Gliwice) - 1420 minut



7 lutego Kornel Osyra skończy 22 lata, a już ma pewne miejsce na środku obrony Piasta.
Jesienią zagrał w 16 meczach, w których zawsze wychodził w podstawowym składzie (rozegrał 15 pełnych spotkań). Do tej pory w ekstraklasie ma 23 mecze, wszystkie w gliwickich barwach. Postęp urodzonego w Brzegu Dolnym Osyry jest widoczny - wiosną 2013 roku zagrał tylko raz, a w sezonie 2013/2014 sześć razy. Debiut zaliczył w meczu przeciw klubowi, w którym uczył się kopać piłkę, czyli Zagłębiu Lubin, 2 marca 2013 roku (było 1:1). Wszedł w 85. minucie zmieniając Radosława Murawskiego.



Osyra trafił do Piasta z Gryfa Wejherowo w tym samym czasie co Bartosz Szeliga, czyli w lutym w 2013. Szeliga przeprowadził się z Sandecji Nowy Sącz i w sobotę obchodził 22. urodziny. Przy trenerze Marcinie Broszu grywał na boku obrony. Angel Perez Garcia wystawia go na bok pomocy, co skończyło się… wygryzieniem z tej pozycji samego kapitana drużyny Tomasza Podgórskiego! Szeliga w tym sezonie zagrał na razie 15 razy (837 minut) i strzelił 4 bramki. 8 razy wyszedł w podstawowym składzie, zaliczył 3 pełne mecze. W sumie w ekstraklasie ma 31 występów. Wiosną 2013 roku zagrał dwa razy, w sezonie 2013/2014 - 14. Debiutował 25 lutego 2013 roku w derbach z Górnikiem w Zabrzu, przegranych 0:1 (rozegrał 90 minut).



Natomiast 1193 minuty w 17. meczach jesienią rozegrał wychowanek Piasta Radosław Murawski, który 22 kwietnia skończy 21 lat. W wyjściowym składzie był 13. razy (od pierwszej do ostatniej minuty grał 10-krotnie). W ekstraklasie zagrał już w 44. meczach.



Prezes Piasta Adam Sarkowicz podsumowując pierwszą część sezonu powiedział: - Cieszę się, że kilku młodzieżowców weszło do pierwszej jedenastki. Mam na myśli Kornela Osyrę, Bartosza Szeligę. Także Sasę Ziveca (rocznik 1991 - red.), który jest stosunkowo młodym zawodnikiem.



Jest jeszcze Tomasz Mokwa (1993), który zagrał raz, zastępując pauzującego za kartki Adrian Klepczyńskiego. Patrick Dytko (1994) ma osiem gier w ekstraklasie w barwach Piasta jesienią poprzedniego sezonu, a młodzieżowy reprezentant Polski, 16-letni Patryk Dziczek czeka na swój debiut.



Dominik Sadzawicki

(Górnik Zabrze) - 1407 minut



20-latek stał się w Zabrzu pewniakiem w linii obrony. Jesienią wystąpił w 17 ligowych meczach, w tym aż 15 w podstawowej jedenastce i 14 w pełnym wymiarze czasu.



Piłkarz, który do Górnika przeniósł się w lipcu minionego roku z GKS Katowice (kibice tego klubu świetnie pamiętają także jego ojca Krzysztofa), początki miał trudne, ale Robert Warzycha i Józef Dankowski konsekwentnie stawiali na mło-#dego obrońcę, a ten z czasem zaczął się wyróżniać nie tylko butami w odważnych kolorach.
Niemiecki transfer-markt jego wartość wycenia obecnie na 100 tysięcy euro, ale po rundzie rewanżowej ta wartość może wyraźnie wzrosnąć.



Pozostali młodzieżowcy na Roosevelta odgrywali role właściwie symboliczne. Rówieśnik Sadzawickiego Konrad Nowak pięciokrotnie wystąpił jako zmiennik, w sumie spędzając na boisku 52 minuty, a 21-letni Szymon Drewniak raz, zaliczając 16 minut. W tej kategorii mieści się również Armin Cerimagić, który 14 stycznia będzie obchodził 21 urodziny. Piłkarza z Bośni i Hercegowiny prześladują kontuzje i w barwach Górnika w ekstraklasie udało mu się zagrać tylko trzykrotnie - łącznie przez 115 minut. Na domiar złego po grudniowej operacji obecny okres przygotowawczy i pierwsze wiosenne mecze także może spisać na straty.



Daniel Dziwniel

(Ruch Chorzów) - 1400 minut



Młodzieżowy reprezentant Polski miał ostatnią rundę nieco słabszą niż poprzedni sezon, ale i tak należał do podstawowych piłkarzy Niebieskich. Jesienią wystąpił w 17 ligowych spotkaniach Ruchu, w tym w 13 grał od pierwszej do ostatniej minuty. Strzelił nawet jedną bramkę w wyjazdowym meczu z Wisłą Kraków.



Dziwniel urodził się we Frankfurcie nad Menem i ma zarówno polskie jak i niemieckie obywatelstwo. Lewego obrońcę najpierw dostrzegli trenerzy naszej reprezentacji młodzieżowej powołując go na mecze Orląt. W 2013 roku piłkarzem, który krótko grał w juniorach Eintrachtu Frank-furt, a przed przyjazdem do #Polski występował w niemieckiej III lidze, zainteresował się Ruch.



Początki w Chorzowie nie były łatwe, bo zawodnik słabo mówił po polsku, a na boisku popełniał proste błędy. Młody gracz miał jednak w sobie ogromną chęć do pracy i zrobił błyskawiczne postępy zarówno językowe jak i piłkarskie. W sezonie 2013/14 uznawany był za jedno z odkryć Niebieskich grając w 31 ligowych meczach i mając spory udział w wywalczeniu przez Ruch trzeciego miejsca w T-Mobile Ekstraklasie.
Dziwniel cały czas był także powoływany do reprezentacji młodzieżowej, z którą do ostatniego spotkania eliminacji walczył o awans do barażów MME.



Jesienią niespełna 23-letni obrońca (urodziny ma 19 sierpnia), podobnie jak cały zespół Ruchu, grał nieco słabiej, ale i tak należał w lidze do wyróżniających się graczy na swojej pozycji, więc nic dziwnego, że nie może teraz opędzić się od #ofert transferowych, zwłaszcza, że w czerwcu wygasa jego kontrakt z chorzowskim klubem. Wcześniej zainteresowana jego pozyskaniem była Legia Warszawa, teraz chętnie w swoich szeregach widzieliby go trenerzy Wisły Kraków i Pogoni Szczecin, ale równie dobrze zawodnik, który rozegrał już w Ruchu 48 ligowych spotkań, po sezonie może wyjechać za granicę.



Drugim wyróżniającym się młodym piłkarzem Ruchu jest Martin Konczkowski. Prawy obrońca Niebieskich jesienią zaliczył w ekstraklasie 991 minut grając w 12 spotkaniach, w tym 11 od pierwszej do ostatniej minuty. 22-letni wychowanek Wawelu Wirek (urodzony 14 września 1993 roku) gra na #Cichej od wiosny 2013 r. i do tej pory zaliczył 37 ligowych pojedynków.



Adam Pazio

(Podbeskidzie) - 845 minut



Wychowanek Huragana Wołomin 27 września skończy 23 lata. Trafił do Podbeskidzia przed tym sezonem z Lechii Gdańsk. W ekipie Górali zadebiutował przeciw swej byłej drużynie w Gdańsku, w drugiej kolejce - było 1:0 dla Lechii. Wszedł na boisko w 63. minucie. Na razie zagrał w 13. meczach Podbeskidzia w ekstraklasie (845 minut). W wyjściowym składzie był 10 razy, zaliczył sześć pełnych meczów.



Młody obrońca ma pecha, bo w czasie spotkania z Pogonią Szczecin (16. kolejka) zderzył się z kolegą z zespołu Bartoszem Śpiączką, co skończyło się złamaniem kości jarzmowej i operacją, którą przeszedł pod koniec listopada.
To był koniec rundy dla zawodnika, który ma w sumie 61 występów w ekstraklasie - pozostałe w Lechii i Polonii Warszawa.



- Pazio na razie trenuje indywidualnie i czeka na specjalną maskę ochronną na twarz, dlatego nie wziął udziału w sobotniej gierce wewnętrznej - wyjaśnia rzecznik prasowy biel-szczan Marcin Zarębski. - Maska ma być gotowa w tym tygodniu, najpóźniej na zgrupowanie w Jarocinie, na które jedziemy 15 stycznia.



Z innych młodych pięć razy jesienią u Górali zagrał Adam Deja (rocznik 1993), a dwa razy Sebastian Bartlewski (1994). W ekstraklasie zadebiutował też 19-letni Gracjan Horoszkie-wicz (90 minut z Lechem).

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, Rafał Musioł, Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów testuje pomocnika ze Słowacji



Do drużyny Ruchu Chorzów, która przygotowuje się do sezonu na obozie w Kamieniu, dołączył Peter Liptak.
Liptak to 25-letni defensywny pomocnik. Zawodnik pochodzi z Preszowa. Jest wychowankiem TJ Sokol Hrabkov. Reprezentował też Tatrana Preszów, a ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Dukli Bańska Bystrzyca, gdzie jesienią rozegrał 11 ligowych spotkań. Łącznie w słowackiej ekstraklasie wystąpił w 72 meczach. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłka nożna: W śląskich klubach za palenie papierosów też grożą kary



W Górniku Zabrze czy Ruchu Chorzów piłkarze mają w kontraktach zapisy mówiące o konieczności dbania o zdrowie. Obejmują też papierosy.

Jaka jest kara za palenie? Tego w naszych klubach nie chcą zdradzić i podkreślają, że praktycznie nie mają problemu z dymkiem u piłkarzy. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że papierosy pali kapitan Niebieskich 39-letni Marcin Malinowski, choć podobno coraz mniej, w dodatku przez podwójne filtry.



- Staram się jak mogę ograniczyć palenie, ale to moja pięta achillesowa... - przyznał jakiś czas temu "Malina" na łamach Faktu.
- Oddałbym wiele, żeby nie mieć tego nałogu, no ale niestety jest, jak jest. Organizm jakoś się do tego zaadaptował. Zresztą nie chcę o tym za dużo mówić, bo na pewno nie jest to powód do chwały. Z drugiej strony jeśli tak porównujemy się do Zachodu, to tam nikt nie czepia się tego, co piłkarz robi poza boiskiem. Liczy się to co prezentujesz na treningach i w meczach.



Z tym osądem Malinowski raczej nie trafił, o czym świadczy przykład Wojciecha Szczęsnego. Z drugiej strony każdemu 40-latkowi życzylibyśmy takiej kondycji, jaką prezentuje zawodnik Ruchu.



- Piłkarze są zawodowcami, wiedzą, że powinni prowadzić higieniczny tryb życia - podkreśla rzeczniczka Niebieskich Do-nata Chruściel. - Jednak w wewnętrznym klubowym regulaminie i w kontraktach są zawarte punkty dotyczące tej sprawy.



Tak samo jest w Górniku. - Gra na poziomie ekstraklasy wymaga prowadzenia sportowego trybu życia - dodaje rzeczniczka zabrzan Jaonna Haśnik. - Każdy zawodnik doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Odpowiednie zapisy w kontraktach mówią o konieczności dbania o swoje zdrowie. Ponadto w wewnętrznym regulaminie szatni znajduje się punkt przewidujący karę m.in. za palenie papierosów, czy picie alkoholu.




O tym, że można na wysokim poziomie uprawiać sport świadczy przykład Piotra Lecha, który strzegł bramki Ruchu Chorzów, Górnika Zabrze, GKS-u Katowice, Zagłębia Lubin, GKS-u Bełchatów i Jagiellonii. Obecnie 47-latek gra w IV-ligowej Polonii Poraj i... nadal pali. - Kogo jak kogo, ale Piotrka tego już nie oduczymy - śmieje się trener-kkordynator Polonii Andrzej Pawłowski.



- Jednak respektuje nasz regulamin o tym, że nie wolno palić na terenie obiektu sportowego, stara się z tym nie afiszować i nie daje złego przykładu. Wiadomo, że w przypadku młodego zawodnika bylibyśmy bardziej surowi. Piotr Lech jest dobrym duchem zespołu, miał wielki udział w naszym awansie w poprzednim sezonie, jest bardzo mocnym punktem drużyny.

Źródło: AUTOR: Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

W śląskich klubach Wojciech Szczęsny także miały problemy z paleniem



PRZEGLĄD PRASY. Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski miał zostać ukarany za palenie papierosów po meczu Arsenal - Southampton. A jak z nałogowcami radzą sobie w śląskich klubach? - zastanawia się Dziennik Zachodni.


Piłkarze palą niezależnie od zasobności portfela. Szczęsny miał zapłacić za swoją słabość 20 tysięcy funtów. Gdyby takie same stawki obowiązywały w Polsce to na pewno nie wypłaciłby się Marcin Malinowski z Ruchu Chorzów. - Oddałbym wiele, żeby nie mieć tego nałogu, no ale niestety jest, jak jest. Organizm jakoś się do tego zaadaptował. Zresztą nie chcę o tym za dużo mówić, bo na pewno nie jest to powód do chwały. Z drugiej strony jeśli tak porównujemy się do Zachodu, to tam nikt nie czepia się tego, co piłkarz robi poza boiskiem. Liczy się to co prezentujesz na treningach i w meczach - uważa doświadczony stoper niebieskich.

Zakaz palenia papierów obowiązuje również w Górniku Zabrze. - Gra na poziomie ekstraklasy wymaga prowadzenia sportowego trybu życia, Każdy zawodnik doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Odpowiednie zapisy w kontraktach mówią o konieczności dbania o swoje zdrowie. Ponadto w wewnętrznym regulaminie szatni znajduje się punkt przewidujący karę m.in. za palenie papierosów, czy picie alkoholu - dodaje rzeczniczka zabrzan Jaonna Haśnik.

Cały tekst znajdziecie tutaj.

Źródło: AUTOR: Wojciech Tiodur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Stoper Ruchu Chorzów znalazł nowy klub



Adrian Mrowiec, obrońca Ruchu Chorzów, przechodzi do Miedzi Legnica


31-letni zawodnik rozwiązał swój kontrakt z Ruchem, a następnie podpisał umowę z pierwszoligową Miedzią Legnica. Mrowiec trafił na Cichą latem 2013 roku z niemieckiego Chemnitzer FC. W zespole niebieskich zadebiutował w 99. Wielkich Derbach Śląska. W pierwszej drużynie zaliczył w sumie tylko pięć występów. Minioną rundę spędził w trzecioligowych rezerwach.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Stoper Ruchu Chorzów Adrian Mrowiec znalazł nowy klub



Adrian Mrowiec, obrońca Ruchu Chorzów, przechodzi do Miedzi Legnica


31-letni zawodnik rozwiązał swój kontrakt z Ruchem, a następnie podpisał umowę z pierwszoligową Miedzią Legnica. Mrowiec trafił na Cichą latem 2013 roku z niemieckiego Chemnitzer FC. W zespole niebieskich zadebiutował w 99. Wielkich Derbach Śląska. W pierwszej drużynie zaliczył w sumie tylko pięć występów. Minioną rundę spędził w trzecioligowych rezerwach.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

W śląskich klubach Wojciech Szczęsny także miałby problemy z paleniem



PRZEGLĄD PRASY. Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski, miał zostać ukarany za palenie papierosów po meczu Arsenal - Southampton. A jak z nałogowcami radzą sobie w śląskich klubach? - zastanawia się `Dziennik Zachodni`.


Piłkarze palą niezależnie od zasobności portfela. Szczęsny miał zapłacić za swoją słabość 20 tysięcy funtów. Gdyby takie same stawki obowiązywały w Polsce, to na pewno nie wypłaciłby się Marcin Malinowski z Ruchu Chorzów. - Oddałbym wiele, żeby nie mieć tego nałogu, no ale niestety jest, jak jest. Organizm jakoś się do tego zaadaptował. Zresztą nie chcę o tym za dużo mówić, bo na pewno nie jest to powód do chwały. Z drugiej strony, jeśli tak porównujemy się do Zachodu, to tam nikt nie czepia się tego, co piłkarz robi poza boiskiem. Liczy się to, co prezentujesz na treningach i w meczach - uważa doświadczony stoper niebieskich.

Zakaz palenia papierów obowiązuje również w Górniku Zabrze. - Gra na poziomie ekstraklasy wymaga prowadzenia sportowego trybu życia. Każdy zawodnik doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Odpowiednie zapisy w kontraktach mówią o konieczności dbania o swoje zdrowie. Ponadto w wewnętrznym regulaminie szatni znajduje się punkt przewidujący karę m.in. za palenie papierosów czy picie alkoholu - dodaje rzeczniczka zabrzan Joanna Haśnik.

Cały tekst znajdziecie tutaj.

Źródło: AUTOR: Wojciech Tiodur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów wygrał z Czechami. Żelazny duet stoperów znowu razem



Ruch Chorzów pokonał Slezsky FC Opawa w sparingu rozegranym podczas zgrupowania w Kamieniu.
Slezsky FC Opawa to obecnie dziesiątA drużyna czeskiej drugiej ligi. Warto odnotować, że w drużynie Ruchu zagrał Rafał Grodzicki, który dzień wcześniej podpisał z niebieskimi 2,5-letni kontrakt. Grodzicki stworzył po przerwie duet stoperów z Piotrem Stawarczykiem. Ta para współpracowała już ze sobą, gDy Ruch w 2012 roku sięgał po wicemistrzostwo Polski.

Trener Waldemar Fornalik ocenił też umiejętności testowanego Słowaka, defensywnego pomocnika Petera Liptaka. 

Ruch Chorzów - Slezsky FC Opawa 2:1 (2:1)

Bramki: 0:1 Kuzmanović (2.), 1:1 Visnakovs (16.), 2:1 Kuświk (40.)

Ruch: Prus - Konczkowski, Malinowski, Helik, Gigołajew - Szewczyk, Surma (21. Babiarz), Trojak, Zieńczuk - Kuświk, Visnakovs. Po przerwie grali: Lech - Szyndrowski, Grodzicki, Stawarczyk, Dziwniel - Kowalski, Liptak, Rzuchowski (75. Urbańczyk), Starzyński, Mularczyk - Efir. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Szwajcarskie FC St. Gallen zdecydowane na transfer Daniela Dziwniela



FC St. Gallen, aktualnie czwarty klub szwajcarskiej ekstraklasy, złożył Ruchowi Chorzów ofertę wykupu Daniela Dziwniela.


Ruch Chorzów nie był zainteresowany sprzedażą swojego lewego obrońcy, ale tak naprawdę nie ma w tej sprawie wiele do powiedzenia. Obrońca młodzieżowej reprezentacji Polski ma wpisaną w kontrakcie klauzulę odstępnego (prawdopodobnie 300 tysięcy euro), a Szwajcarzy zamierzają skorzystać z tego zapisu.

Z naszych informacji wynika, że piłkarz rozmawiał już o warunkach umowy w klubie z St. Gallen i jest zdecydowany na przeprowadzkę.

Dziwniel przyszedł do Ruchu półtora roku z temu z niemieckiego trzecioligowca Offenbacher FC Kickers. Na Cichej szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, a z czasem stał się zawodnikiem trudnym do zastąpienia.

Jego kontrakt z Ruchem obowiązuje tylko do końca czerwca, więc aktualne okno transferowe było już ostatnią szansą, żeby sprzedać Dziwniela z zyskiem.

Przypominamy, że tej zimy Ruch sprzedał już piłkarza do ligi japońskiej. Krzysztof Kamiński będzie kontynuował karierę w Jubilo Iwata.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów zrezygnował z testowanego pomocnika



Peter Liptak, który trenował z drużyną Ruchu Chorzów podczas zgrupowania w Kamieniu, nie podpisze umowy z niebieskimi.


25-letni defensywny pomocnik, który grał ostatnio w Dukli Bańska Bystrzyca nie znalazł uznania w oczach trenerów Ruchu. Przesądził o tym środowy sparing z czeskim drugoligowcem

FC Slezky Opava.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL