RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Remis Zawiszy z Ruchem. Wynik nikogo nie cieszy

#1156 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 wrz 2014, o 18:03

Waldemar Wojtkowiak-->SPORT.PL pisze:
Remis Zawiszy z Ruchem. Wynik nikogo nie cieszy

Obrazek


Podziałem punktów zakończył się mecz Zawiszy z Ruchem Chorzów. Po spotkaniu bydgoszczanie najwięcej pretensji mieli do sędziego Pawła Gila z Lublina.
Jesteś kibicem z Bydgoszczy? Dyskutuj i dołącz do nas na Facebooku Sport.pl Bydgoszcz

Zarówno dla Zawiszy, jak i Ruchu mecz w Bydgoszczy był jednym z tych z gatunku "o sześć punktów". Dziesięć porażek z rzędu gospodarzy (9 w lidze i jedna w Pucharze Polski) sprawiło, że na stadionie pojawiło się zaledwie ok. tysiąca kibiców. Część z nich nie zdążyła jeszcze usiąść na trybunach, a Zawisza już prowadził. Zaczęło się od błędu Bartłomieja Babiarza, a skończyło na bramce Alvarinho. Stracony już w pierwszej minucie gol nie załamał chorzowian. To Ruch częściej był przy piłce, tyle, że goście nie potrafili ani razu na poważnie zagrozić bramce bydgoszczan. Znacznie lepsze okazje miał Zawisza. Brakowało jednak wykończenia, tak jak chociażby przy świetnym podaniu Alvarinho do Jorge Kadu. Do przerwy jeszcze dwie sytuacje rozgrzały publiczność. Najpierw w 29 minucie Daniel Dziwniel tak długo biegł z piłką, aż Anestis Argyriou go faulował i sędzia Paweł Gil wskazał na rzut karny. Zdaniem gospodarzy faulu nie było. Arbiter decyzji jednak nie zmienił, a jedenastkę na gola zamienił Filip Starzyński. Chwilę potem wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Wójcickiego powalił na ziemię Piotr Stawarczyk. Obrońca Ruch zamiast czerwonej zobaczył tylko żółtą kartę, co rozwścieczyło nie tylko bydgoskich piłkarzy, kibiców, ale przede wszystkim właściciela Zawiszy Radosława Osucha. - To jest bandytyzm co robi sędzia - krzyczał Osuch.

Na kolejne wydarzenia trzeba było poczekać do II połowy. W 56 minucie po raz pierwszy od marca tego roku na boisku T-Mobile Ekstraklasy pojawił się Michał Masłowski. Reprezentant Polski najpierw przeszedł operację mięśnia przywodziciela, a potem przyszywano mu łąkotkę. Masłowski już kilka minut po wejściu mógł strzelić bramkę, ale jego uderzenie minimalnie przeszło obok słupka. Ofensywny pomocnik Zawiszy pomimo długiej przerwy w grze był zdecydowanie najlepszym piłkarzem na placu gry. Strzelał, podawał, odbierał piłki rywalom.

W 89 minucie zdaniem gospodarzy po raz kolejny pomylił się sędzia, który nie podyktował rzutu karnego po faulu na Kadu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Źródło: AUTOR: Waldemar Wojtkowiak --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Zawisza-Ruch Chorzów 1:1 [RELACJA + ZDJĘCIA] Niebiescy zdoła

#1157 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 wrz 2014, o 19:00

Jacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Zawisza-Ruch Chorzów 1:1 [RELACJA + ZDJĘCIA] Niebiescy zdołali wyrównać, lecz nie wygrać

Obrazek


Zawisza - Ruch 1:1 Zawodnicy Ruchu przerwali pasmo porażek remisując w Bydgoszczy z Zawiszą, lecz swą postawą nie zachwycili. Trudno było dostrzec jakiekolwiek symptomy poprawy w grze Niebieskich, to raczej zamykający tabelę ekstraklasy Zawisza był najsłabszym ligowym rywalem chorzowian w tym sezonie. Dość powiedzieć, że gospodarze przegrali 10 ostatnich potyczek, a wywalczony dzisiaj punkt był ich pierwszym oczkiem w lidze od 20 lipca.

Piłkarze Ruchu obiecywali, że w Bydgoszczy zagrają znacznie lepiej niż ostatnio, a tymczasem zaczęli mecz w swoim stylu i już w 2 minucie stracili bramkę. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Wójcicki, a Stawarczyk minął się z piłką. Futbolówka trafiła pod nogi Alvarinho i Portugalczyk pewnie posłał ją do siatki.



W poprzednim spotkaniu z Bełchatowem Niebiescy stracili bramkę w 6 minucie i nie zdołali na nią odpowiedzieć do końca meczu.
Tym razem do wyrównania doprowadzili jeszcze przed przerwą. Lewą stroną boiska pognał Dziwniel i został sfaulowany w polu karnym przez Argyriou. Grek protestował, ale sędzia Gil był nieubłagany i podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Starzyński.



Wydawało się, że chorzowianie kontrolują sytuację na boisku, a tymczasem Zawisza przeprowadził groźną kontrę, którą faulem przerwał Stawarczyk. Arbiter z Lublina okazał się łaskawy dla stopera Niebieskich i pokazał mu tylko żółtą kartkę, choć Wójcicki wychodził sam na sam z bramkarzem.



Po zmianie stron atakował Zawisza, bo widać bydgoszczanom, którzy przegrali 10 ostatnich spotkań, bardziej zależało na wygranej. Na bramkę Ruchu najpierw strzelał Alvarinho, ale Kamiński wybił piłkę nogą na róg. Później groźnie głową uderzył Strąk, lecz Dziwniel wybił piłkę z linii bramkowej. Wreszcie kilkakrotnie szczęścia próbował wprowadzony w II połowie na boisko Masłowski, jednak uderzenia rezerwowego Zawiszy bądź mijały światło bramki, bądź padały łupem bramkarza Niebieskich. W samej końcówce okazję na zdobycie zwycięskiej bramki miał Luis Carlos, ale i tym razem górą był Kamiński.



Goście ograniczali się wyłącznie do obrony. Niebiescy nie potrafili uczcić zwycięstwem jubileuszu Zieńczuka, który po raz setny zagrał w barwach chorzowian. Jubilat nie dotrwał zresztą do końca spotkania schodząc z murawy w 71 minucie gry.



Zawisza Bydgoszcz - Ruch Chorzów 1:1 (1:1)



Bramki: 1:0 Alvarinho (2), 1:1 Filip Starzyński (31-karny)



Sędziował: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 1.910

Żółte kartki: Araujo (Zawisza) – Stawarczyk, Kowalski, Malinowski, Visnakovs (Ruch).



Zawisza: Witan - Argyriou, Strąk, Samuel Araujo, Ziajka - Luis Carlos (90+1 Mica), Wójcicki (82. Łukowski), Drygas, Wagner, Alvarinho (57. Masłowski) - Kadu.



Ruch:
Kamiński - Konczkowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Kowalski, Surma, Babiarz (61. Szewczyk), Starzyński, Zieńczuk (71. Chovanec) – Visnakovs (90+1 Kuświk).


Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Trener Ruchu Chorzów po remisie z Zawiszą: Ten punkt trzeba

#1158 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 wrz 2014, o 19:03

Remigiusz Jaskot-->SPORT.PL pisze:
Trener Ruchu Chorzów po remisie z Zawiszą: Ten punkt trzeba szanować

Obrazek


- Ani trener Rumak, ani ja pewnie nie powiemy, że jesteśmy zadowoleni z remisu. Walczyliśmy przecież o zwycięstwo - podkreślał po spotkaniu w Bydgoszczy trener Ruchu Chorzów Jan Kocian.


- Szybko straciliśmy bramkę i musieliśmy grać atakiem pozycyjnym, a plan był inny, bo chcieliśmy grać z kontry - zaznaczył Kocian.

- W drugiej połowie źle graliśmy w ofensywie, nie potrafiliśmy utrzymać piłki i głównie się broniliśmy. Mogliśmy być za to ukarani, co zdarzało się już w poprzednich meczach w tym sezonie - zakończył trener niebieskich.

- Pierwszy punkt w Bydgoszczy, więc cieszy. Z przebiegu meczu byliśmy bliscy zdobycia trzech punktów, ale piłka nie wpadła do bramki. Dla nas każdy punkt jest bardzo ważny - podsumował szkoleniowiec Zawiszy Bydgoszcz Mariusz Rumak.


Źródło: AUTOR: Remigiusz Jaskot --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Presja dobija Niebieskich?

#1159 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 wrz 2014, o 20:03

Leszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Presja dobija Niebieskich?

Obrazek


Niebiescy są w kryzysie, przegrywają w lidze, skompromitowali się w Pucharze Polski.


Niedawno Słowak świętował rok pracy przy Cichej. W niedzielę po porażce u siebie z PGE GKS Bełchatów 0:1 stwierdził, że to najgorszy mecz zespołu za jego kadencji. Nie spodziewał się, że w środę będzie jeszcze gorzej. Na spotkanie z III-ligową Ostrovią Ostrów Wlkp. wystawił najsilniejszy skład. – To byli zawodnicy, którzy zajęli w poprzednim sezonie trzecie miejsce w ekstraklasie, a niedawno byli bliscy awansu do fazy grupowej Ligi Europy. W życiu bym nie przypuszczał, że zagrają tak słabo. Mam za sobą nieprzespaną noc – powiedział Kocian. Skończyło się porażką 1:2. – To wstyd – ocenia Marcin Malinowski. Kapitan zespołu nie wie jednak, dlaczego on i koledzy grają ostatnio tak mizernie.
 
W czwartek w Chorzowie trwała burza mózgów. Toczyły się rozmowy na linii działacze – trenerzy – piłkarze. Wykluczono problemy motoryczne. Zawodnicy w trakcie przerwy reprezentacyjnej byli badani i wyniki mieli dobre, a ostatni mikrocykl był identyczny jak w poprzednich tygodniach. Kibice zaczęli spekulować, że drużyna gra na pół gwizdka, bo klub zalega z wypłatami. – Wszystko jest płacone na bieżąco – przekonuje Kocian, a piłkarze potwierdzają.

 
Dlaczego zatem zespół, który dotarł do IV rundy eliminacji Ligi Europy, nagle ulega beniaminkowi ekstraklasy, a później z amatorom? – Przeprowadziłem już kilka rozmów z zawodnikami. Kolejne jeszcze mnie czekają. Wspominali o tym, że w lidze grają po presją. W meczach w Gdańsku i Szczecinie stracili zwycięstwa w ostatnich sekundach. To wciąż w nich siedzi. Teraz wciąż gramy z nożem na gardle. Piłkarze źle to znoszą mentalnie – tłumaczy szkoleniowiec, który w spotkaniu z Zawiszą zamierza dokonać kilku zmian w składzie.
Mecz w Bydgoszczy dla Niebieskich ma być przełomowy.
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Zawisza-Ruch Chorzów 1:1 [RELACJA + ZDJĘCIA] "1 punkt t

#1160 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 wrz 2014, o 07:00

Jacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Zawisza-Ruch Chorzów 1:1 [RELACJA + ZDJĘCIA] "1 punkt trzeba szanować" - Kocian

Obrazek


Zawisza - Ruch 1:1 Zawodnicy Ruchu przerwali pasmo porażek remisując w Bydgoszczy z Zawiszą, lecz swą postawą nie zachwycili. Trudno było dostrzec jakiekolwiek symptomy poprawy w grze Niebieskich, to raczej zamykający tabelę ekstraklasy Zawisza był najsłabszym ligowym rywalem chorzowian w tym sezonie. Dość powiedzieć, że gospodarze przegrali 10 ostatnich potyczek, a wywalczony dzisiaj punkt był ich pierwszym oczkiem w lidze od 20 lipca.

Piłkarze Ruchu obiecywali, że w Bydgoszczy zagrają znacznie lepiej niż ostatnio, a tymczasem zaczęli mecz w swoim stylu i już w 2 minucie stracili bramkę. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Wójcicki, a Stawarczyk minął się z piłką. Futbolówka trafiła pod nogi Alvarinho i Portugalczyk pewnie posłał ją do siatki.



W poprzednim spotkaniu z Bełchatowem Niebiescy stracili bramkę w 6 minucie i nie zdołali na nią odpowiedzieć do końca meczu.
Tym razem do wyrównania doprowadzili jeszcze przed przerwą. Lewą stroną boiska pognał Dziwniel i został sfaulowany w polu karnym przez Argyriou. Grek protestował, ale sędzia Gil był nieubłagany i podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Starzyński.



Wydawało się, że chorzowianie kontrolują sytuację na boisku, a tymczasem Zawisza przeprowadził groźną kontrę, którą faulem przerwał Stawarczyk. Arbiter z Lublina okazał się łaskawy dla stopera Niebieskich i pokazał mu tylko żółtą kartkę, choć Wójcicki wychodził sam na sam z bramkarzem.



Po zmianie stron atakował Zawisza, bo widać bydgoszczanom, którzy przegrali 10 ostatnich spotkań, bardziej zależało na wygranej. Na bramkę Ruchu najpierw strzelał Alvarinho, ale Kamiński wybił piłkę nogą na róg. Później groźnie głową uderzył Strąk, lecz Dziwniel wybił piłkę z linii bramkowej. Wreszcie kilkakrotnie szczęścia próbował wprowadzony w II połowie na boisko Masłowski, jednak uderzenia rezerwowego Zawiszy bądź mijały światło bramki, bądź padały łupem bramkarza Niebieskich. W samej końcówce okazję na zdobycie zwycięskiej bramki miał Luis Carlos, ale i tym razem górą był Kamiński.



Goście ograniczali się wyłącznie do obrony. Niebiescy nie potrafili uczcić zwycięstwem jubileuszu Zieńczuka, który po raz setny zagrał w barwach chorzowian. Jubilat nie dotrwał zresztą do końca spotkania schodząc z murawy w 71 minucie gry.



Po meczu powiedzieli:



Mariusz Rumak (trener Zawiszy Bydgoszcz): "Pierwszy punkt w Bydgoszczy na pewno cieszy, choć z przebiegu spotkania byliśmy bardzo blisko zdobycia trzech punktów. Mówię blisko, bo ostatecznie piłka nie wpadła do siatki zespołu z Chorzowa, ale w sytuacji, w której jest Zawisza, ten mały krok cieszy, bo każdy punkt jest ważny. Dobrze rozpoczęliśmy spotkanie, bardzo szybko zdobytą bramką. Zmiana ustawienia i nietypowa pozycja dla Alvarinho przyniosła efekt i wydawało się, że wszystko jest dobrze. Później karny i tracimy bramkę. Druga połowa to już wydaje mi się nasza dominacja, ale nie potrafiliśmy przełożyć tego na bramki. Mimo to z wiarą patrzymy w przyszłość i na następny mecz w Szczecinie pojedziemy, żeby zdobyć jakieś punkty".



- Cieszy mnie to, że po raz pierwszy od kiedy prowadzę Zawiszę, zespół nie stanął. Tak się działo wcześniej z Wisłą, czy w ostatnim meczu w Pucharze Polski, nie mówiąc już o pojedynku w Poznaniu. Zespół w pewnym momencie przestawał grać w piłkę. Tym razem staraliśmy się utrzymać piłkę dłużej, a nie grać na takim wahadle i wszystko wyglądało nieco lepiej. To buduje, ale wiele jeszcze pracy przed nami i nie ma się co oszukiwać, że na tym polu jest dużo do zrobienia".



Jan Kocian (trener Ruchu Chorzów): "Ten jeden punkt, który dziś zdobyliśmy w meczu z Zawiszą, trzeba szanować. Myślę, ze zarówno ja, jak i trener Rumak możemy powiedzieć, że w sytuacji którą mamy w tabeli zarówno my, jak i Zawisza jesteśmy z niego zadowoleni, choć każdy wolałby mieć dziś na swoim koncie trzy punkty. Chcieliśmy tu wygrać, ale już w pierwszej minucie nas ta szybka bramka postawiła w trudnej sytuacji. Wyrównaliśmy co prawda z rzutu karnego, ale nadal nie byliśmy w stanie utrzymać piłki w ofensywie, na połowie przeciwnika. Nie byliśmy także w stanie oddać strzału, zdecydowanie więcej się broniliśmy, za co mogliśmy zostać ukarani, tak jak miało to miejsce w ostatnich spotkaniach. Na szczęście dziś się tak nie stało i wywozimy z Bydgoszczy jeden punkt".



Zawisza Bydgoszcz - Ruch Chorzów 1:1 (1:1)



Bramki: 1:0 Alvarinho (2), 1:1 Filip Starzyński (31-karny)



Sędziował: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 1.910

Żółte kartki: Araujo (Zawisza) – Stawarczyk, Kowalski, Malinowski, Visnakovs (Ruch).



Zawisza: Witan - Argyriou, Strąk, Samuel Araujo, Ziajka - Luis Carlos (90+1 Mica), Wójcicki (82. Łukowski), Drygas, Wagner, Alvarinho (57. Masłowski) - Kadu.



Ruch:
Kamiński - Konczkowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Kowalski, Surma, Babiarz (61. Szewczyk), Starzyński, Zieńczuk (71. Chovanec) – Visnakovs (90+1 Kuświk).


Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów pod ścianą. Komplet punktów już w Wielkich Derb

#1161 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 wrz 2014, o 10:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów pod ścianą. Komplet punktów już w Wielkich Derbach Śląska?

Obrazek


Ruch Chorzów zawodzi, a przed niebieskimi mecz rundy, czyli rywalizacja z Górnikiem Zabrze na Cichej.


Jedna wygrana w dziesięciu ligowych meczach to dorobek Ruchu, który wiosną cieszył się z brązowego medalu mistrzostw Polski. Przełamanie miało przyjść w sobotnim meczu z Zawiszą Bydgoszcz, skończyło się jednak tylko podziałem punktów.

- Jechaliśmy do Bydgoszczy z nastawieniem na zwycięstwo, ale już pierwsze minuty spotkania pokazały, że będzie to niezwykle trudna przeprawa. Zawisza wyszedł na prowadzenie już na samym początku, ale my na szczęście nie zwiesiliśmy głów i zaczęliśmy atakować. Wiedzieliśmy, że nie możemy sobie pozwolić na porażkę. Niestety, nie udało nam się odnieść zwycięstwa, dlatego z szacunkiem przyjmujemy ten jeden punkt - podkreśla Piotr Stawarczyk, obrońca zespołu z Cichej.

Teraz przed Ruchem spotkanie z Górnikiem Zabrze. - Do derbów będziemy się przygotowywać tak jak do innych meczów, ale wiadomo, że konfrontacja z Górnikiem jest bardzo ważna zarówno dla nas, jak i dla kibiców. Mam nadzieję, że za tydzień będziemy wspólnie cieszyć się z kompletu punktów - dodaje Stawarczyk.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Zawisza - Ruch 1:1 WIDEO Trener i piłkarze tłumaczą grę

#1162 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 wrz 2014, o 10:06

-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Zawisza - Ruch 1:1 WIDEO Trener i piłkarze tłumaczą grę

Obrazek


Ruch Chorzów tylko zremisował na wyjeżdzie z Zawiszą. O opinie o spotkaniu poprosiliśmy piłkarzy i trenera. Mówią Łukasz Surma, Piotr Stawarczyk, Jakub Kowalski i trener Jan Kocian.

W meczu 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz zremisował na swoim boisku z Ruchem Chorzów 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił już w 1. minucie meczu Alvarinho. Wynik meczu ustalił 30 minut później Filip Starzyński, trafiając do siatki Zawiszy z rzutu karnego.






Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Łukasz Surma ostrzega. Jeżeli Ruch Chorzów sobie z tym nie p

#1163 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 wrz 2014, o 12:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Łukasz Surma ostrzega. Jeżeli Ruch Chorzów sobie z tym nie poradzi, to meczu nie wygra?

Obrazek


Łukasz Surma, doświadczony pomocnik Ruchu Chorzów, liczy na przełamanie w Wielkich Derbach Śląska.


Tyle że na to niebiescy czekają już od wielu tygodni. Nie wyszło też w sobotę w Bydgoszczy (1:1). - W pierwszej odsłonie byliśmy aktywni, ale w drugiej części meczu to nasi rywale przejęli inicjatywę - mówił po spotkaniu z Zawiszą Surma.

- Musimy ten punkt szanować, ponieważ wiadomo, w jakiej sytuacji znajdowaliśmy się przed tym spotkaniem. Ostatnie dwa mecze przegraliśmy, dlatego dzisiaj było widać w naszej grze nerwowość, a tego musimy się wyzbyć w kolejnych spotkaniach. Przed nami jeszcze wiele kolejek i na takim dużym spięciu nie jesteśmy w stanie dobrze wypaść w kolejnych meczach - zaznaczył piłkarz, który liczy na komplet punktów w następnej kolejce przeciwko Górnikowi Zabrze na Cichej.

- Presja przed następnym meczem jest ogromna i zdajemy sobie z tego sprawę. Musimy odnieść zwycięstwo i zrehabilitować się, ponieważ ostatnie derby przegraliśmy. Poza tym nasza sytuacja w tabeli nie jest najlepsza, więc komplet punktów bardzo się przyda. Dlatego liczymy na to, że w kolejnym spotkaniu uda nam się przełamać - podkreślił Surma.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów ma poważny problem kadrowy przed WDŚ

#1164 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 10:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów ma poważny problem kadrowy przed WDŚ

Obrazek


W spotkaniu z Górnikiem Zabrze w niebieskich barwach na pewno nie zagra Piotr Stawarczyk.


Stoper zespołu z Cichej został ukarany czwartą żółtą kartką w sezonie w sobotnim meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Oznacza to jeden przymusowy mecz przerwy.

Stawarczyk razem z Marcinem Malinowski tworzy na środku defensywy Ruchu duet niemal nie do zastąpienia. Gdy w meczu z GKS-em Bełchatów z powodu kartek pauzował Malinowski, to trener Kocian zdecydował się na grę trzema obrońcami.

Źle się to skończyło, niebiescy szybko stracili gola i już po niespełna dwudziestu minutach rywalizacji z beniaminkiem wrócili do gry czwórką w obronie. Stawarczyka zastąpi ktoś z dwójki Marek Szyndrowski - Michał Helik.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Jan Kocian ponownie na dywaniku u prezesa Ruchu Chorzów

#1165 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 13:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian ponownie na dywaniku u prezesa Ruchu Chorzów

Obrazek


Ruch Chorzów zawodzi na boisku. Tylko jedno miejsce dzieli brązowego medalistę mistrzostw Polski od strefy spadkowej. Odtrutką na marną postawę niebieskich może być tylko wygrana w Wielkich Derbach Śląska.


Stało się to, czego na Cichej obawiają się najbardziej: po znakomitym sezonie Ruch znowu dołuje. - Taka sytuacja powtarza się już po raz trzeci w sześciu ostatnich sezonach. Zawsze myślę, że uda się jej uniknąć. Zawsze uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego, żeby nie obracać się za siebie. Przychodzi jednak liga i boisko weryfikuje wszystko. Pozytyw jest taki, że doświadczaliśmy podobnych problemów już tyle razy, że wiemy, jak sobie z nimi radzić - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu.

Po wpadce w 1/16 Pucharu Polski, gdy Ruch okazał się słabszy od trzecioligowej Ostrovii Ostrów Wielkopolski (1:2), prezes niebieskich spotkał się z trenerem Janem Kocianem, by usłyszeć od niego, jaki jest powód obniżki formy i kolejnych porażek.

Zespół z Cichej miał wyjść na zwycięską ścieżkę w Bydgoszczy, ale to także się nie udało. - Nie będę oceniał postawy zespołu. Nie będę powtarzał, że oczekuję zdecydowanie więcej. Zawodnicy mówią, że Wielkie Derby Śląska będą ich przełamaniem? Bardzo proszę, niech to zrobią - mówi Smagorowicz, który w poniedziałek zaprosił trenera Kociana na kolejną rozmowę.

Sytuacja Ruchu jest trudna. Zespół przegrywa, a co gorsze, na boisku prezentuje się bardzo przeciętnie. W meczu z Zawiszą (1:1) zawodnicy niebieskich mieli olbrzymie problemy, żeby zagrozić bramce rywala.

W drużynie trudno znaleźć dziś piłkarza, który zasłużyłby na pochwałę. Jakby problemów było mało, w WDŚ Ruch będzie sobie musiał radzić bez ostoi defensywy, czyli Piotra Stawarczyka.

Stoper chorzowskiej drużyny będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek.

- Gdy myślę o Wielkich Derbach Śląska, to zawsze mam przed oczami spotkanie z początku marca w 2008 roku (Ruch wygrał wtedy 3:2). Porwaliśmy się wtedy na organizację spotkania na Stadionie Śląskim. Wiele osób nie dowierzało, że to się uda, lub wręcz pukało się w głowy. Garstka osób zorganizowała wielkie widowisko. Na trybunach usiadło ponad 40 tysięcy osób, chociaż pogoda także nie była naszym sprzymierzeńcem. Zapowiadano przecież opady śniegu, trybuny miał skuć lód. Obawiano się również kibiców. Z czasem okazało się jednak, że warto było zaryzykować. Kibice byli świadkami niecodziennego wydarzenia. Bo to nie był tylko mecz. WDŚ wyszły wtedy poza bramy stadionu. Za takimi spotkaniami tęsknię - mówi Smagorowicz, który ciepło wspomina też setne WDŚ z grudnia minionego roku. - To chyba już magia tej okrągłej rocznicy tak na mnie działa. Mecz odbył się na Cichej, ale również był dla mnie wyjątkowy. Torował nam przecież drogę do medalu mistrzostw Polski (Ruch wygrał 2:1). WDŚ mają w sobie tę moc, że myśli się o nich dużo, dużo wcześniej. Wyczekuje się na to spotkanie. Kibice rozmawiają o nim na ulicach, w szkołach, w pracy. Dlatego wygrana w derbach znaczy tak wiele - kończy Smagorowicz.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Coraz mniej biletów na Wielkie Derby Śląska. Będzie komplet?

#1166 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 15:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Coraz mniej biletów na Wielkie Derby Śląska. Będzie komplet?

Obrazek


Sobotnie spotkanie Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze zobaczy z trybun około 10 tysięcy widzów. Wciąż są wejściówki na to spotkanie.
Forma i wyniki Ruchu Chorzów w ostatnich tygodniach nie zachęcają do przyjścia na stadion, ale nie mamy wątpliwości, że spotkanie z Górnikiem Zabrze obejrzy komplet fanów.

- Mamy zgodę na wpuszczenie na trybuny 9300 fanów i właśnie na taką ilość kibiców liczymy. Bilety wciąż są w sprzedaży, ale lepiej nie czekać z decyzją o zakupie wejściówki na ostatnią chwilę, gdyż można się rozczarować - mówi Donata Chruściel, rzecznik prasowy klubu.

Z okazji WDŚ Ruch przygotował również dla swoich fanów bilet - niespodziankę. To pamiątkowa wejściówka, którą będzie można kupić za złotówkę. W sprzedaży będą też okolicznościowe szaliki z datą sobotniego meczu - 102 Wielkich Derbów Śląska.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów: Gilewicz, Gęsior i Mosór zagrają przeciw Rucho

#1167 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 16:00

TOK-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów: Gilewicz, Gęsior i Mosór zagrają przeciw Ruchowi!

Obrazek


W meczu III rundy rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Katowice rezerwy Ruchu Chorzów zagrają jutro z Reprezentacją Oldbojów Śląska, w której występują byli znani zawodnicy Niebieskich. Spotkanie odbędzie na głównej płycie stadionu przy ulicy Cichej (początek o godz. 17).

W zespole Reprezentacji Oldbojów Śląska będziemy mogli zobaczyć byłych piłkarzy Ruchu – Krzysztofa Bizackiego, Dariusza Gęsiora, Radosława Gilewicza, Marka Kolonko, Adama Krygera i Mirosława Mosóra, zaś na ławce trenerskiej Zdzisława Podedwornego, który w przeszłości także pracował przy Cichej.



– W naszym zespole wystąpi cała plejada byłych świetnych zawodników z ogromnym stażem ligowym, czy nawet reprezentacyjnym. Będzie Dariusz Gęsior, wicemistrz olimpijski z Barcelony czy Radosław Gilewicz, niedawno jeszcze gwiazda austriackiej ligi. Gratką dla kibiców będzie również występ innych byłych piłkarzy Niebieskich. Mecz zobaczy wielu treneró
w, m.in. Waldemar Fornalik, który występował w naszej drużynie, a teraz z gry wykluczyła go kontuzja – wyjaśnia Zbigniew Cieńciała zawodnik i menedżer drużyny Oldbojów oraz prezes Fundacji Reprezentacji Oldbojów Śląska, cytoiwany przez oficjalną stronę Ruchu.



– Nie wiemy w jakim składzie zagrają rezerwy Niebieskich, ale nie ukrywam, że liczymy na sporo informacji na temat rywala ze strony naszego zawodnika i jednocześnie wiceprezesa Ruchu Mirosława Mosóra – uśmiecha się Cieńciała.



Kadra Reprezentacji Oldbojów Śląska na pucharowy mecz z rezerwami Ruchu



Krzysztof Bizacki, Janusz Bodzioch, Zbigniew Cieńciała, Dariusz Dudek, Dariusz Gęsior, Radosław Gilewicz, Marek Kolonko, Adam Kryger, Piotr Laburda, Mirosław Mosór, Piotr Mrozek, Krystian Odrobiński, Rafał Oprzondek, Mateusz Sławik, Wojciech Szala, Mirosław Widuch.


Źródło: AUTOR: TOK --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Spadło poparcie kibiców Ruchu Chorzów dla gry na Stadionie Ś

#1168 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 18:00

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Spadło poparcie kibiców Ruchu Chorzów dla gry na Stadionie Śląskim

Obrazek


Pytanie - Cicha czy Stadion Śląski? - od dawna dzieli sympatyków Ruchu Chorzów. Wygląda jednak na to, że coraz więcej fanów opowiada się za opcją, by zostać na domowym obiekcie.
Do ważnego pytania wraca portal niebiescy.pl.

"Aż 83% kibiców Ruchu skłania się wyraźnie w kierunku Cichej 6. Stadion Śląski ma dziś tylko 11% zwolenników. To mało i ponad dwa razy mniej niż przed rokiem. Bez zdania pozostaje 5% fanów. Gdy w kwietniu 2013 roku zadaliśmy podobne pytanie, wówczas za Cichą optowało 74% sympatyków Niebieskiej eRki, zaś za Stadionem Śląskim 24%. Pozostali nie mieli zdania" - informuje portal. 

Przypominamy, że w minionym roku większość radnych Chorzowa podjęła decyzję, że nowy stadion przy Cichej na razie nie powstanie. Za takim rozwiązaniem opowiedziały się również władze klubu, które chcą w przyszłości widzieć "wielki Ruch" na wielkim stadionie.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Co się dzieje z Ruchem?

#1169 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 18:03

kj-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Co się dzieje z Ruchem?

Obrazek


Na tytułowe pytanie usiłuje odpowiedzieć piłkarz Niebieskich, Marcin Malinowski



<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Zbigniew Cieńciała: Co dzieje się z zespołem, któremu niedawno zabrakło kilku minut, by dostać się do fazy grupowej Ligi Europy?[/b]
<p class="MsoNormal"> <p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] Niestety, nie wiemy, co się z nami dzieje. Początek grania w lidze po odpadnięciu z Ligi Europy mieliśmy niemrawy, ale po dwóch ligowych spotkaniach na Wybrzeżu wydawało się, że łapiemy wiatr w żagle i jesteśmy na dobrym kursie. Choć w Gdańsku i Szczecinie zwycięstwa wypuszczaliśmy na własne życzenie w końcówkach tamtych spotkań. Ale nasza gra napawała optymizmem, bo widzieliśmy efekty pracy wykonywanej na treningach.<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Wtedy nastąpiła katastrofa. Porażka z Bełchatowem, a potem kompromitacja w Pucharze Polski z trzecioligowymi amatorami z Ostrowa Wielkopolskiego...[/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] Moim zdaniem, to nie jest problem jednego meczu. Z Ostrovią zagraliśmy żenująco słabo, ale gdybyśmy w pierwszym kwadransie strzelili trzy bramki a nie jedną, nie rozmawialibyśmy teraz o naszym blamażu i nie pastwilibyśmy się nad sobą. Niestety...<p class="MsoNormal"> <p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Może zbytnio uwierzyliście w szczęśliwe losowanie? W teorii z trudnym rywalem w Pucharze Polski mieliście się zetknąć dopiero w półfinale, gdzie powinien dotrzeć Lech. Stamtąd był już jedynie krok do Europy. Tymczasem pucharowa drabinka okazała się dla was z powyłamywanymi szczeblami.[/b]<p class="MsoNormal"> <p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] To nic zdrożnego analizować diagram Pucharu Polski. Oczywiście wiedzieliśmy przed meczem, jaki ewentualnie czeka nas układ gier, jednak nie dlatego przegraliśmy z zespołem trzeciej ligi! Na pewno nie zlekceważyliśmy Ostrovii. Wiedzieliśmy, że do niżej notowanych rywali trzeba podejść z szacunkiem, pokorą i maksymalną koncentracją.<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Czyli?[/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] Gdybym ja to wiedział... Na pewno nie możemy narzekać na przygotowanie fizyczne. Czujemy się dobrze.<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Może wasze głowy zaprzątnięte są czymś innym? Menedżerowie nie kuszą ofertami lepszych i bogatszych klubów?[/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] Zauważyliśmy, że chyba piętnastu zawodnikom kończą się kontrakty, ale nie wydaje mi się, by to miało wpływ na naszą słabszą dyspozycję. Nie wyobrażam sobie, byśmy wychodząc na boisko myśleli o czymś innym, niż tylko o meczu. Nie szukałbym też tanich usprawiedliwień. Jesteśmy sfrustrowani, bo tak doświadczonemu zespołowi nie przystoją takie wpadki, jak w Ostrowie Wlkp. Nikt mi nie wmówi, że Ruch to słaba drużyna. Ta grupa ludzi zagrała przecież wiele bardzo dobrych meczów. Musimy to udowodnić w Bydgoszczy, bo punkty uciekają nam niebezpiecznie szybko.<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Strata punktów w Bydgoszczy sprawi, że definitywnie pożegnacie się marzeniami o międzynarodowych arenach. Szczytowym osiągnięciem będzie wówczas awans do grupy mistrzowskiej.[/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] Czekają nas teraz mecze prawdy, więc nie wybiegałbym w tak daleką przyszłość, jak grupa mistrzowska i spadkowa. Musimy zastanowić się, jak zagrać w Bydgoszczy, by uniknąć w poniedziałek kolejnych nerwowych pytań.<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Bydgoszczanie są w podobnej sytuacji. Możecie im podać... tlen.[/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;"> [/b]<p class="MsoNormal"><strong style="mso-bidi-font-weight: normal;">Marcin Malinowski:[/b] Zawisza jest też faktycznie w trudnym położeniu, ale to nie ma dla nas żadnego znaczenia. Nie będę wypowiadał się o przeciwniku. To my musimy wrócić na ziemię, co pozwoli walczyć o wygraną. Stara piłkarska prawda mówi, że jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz. Dlatego nie mamy się dziś czym chwalić.
Źródło: AUTOR: kj --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ławeczka Gerarda Cieślika nie zostanie odsłonięta w rocznicę

#1170 Post autor: CentrumPrasoweR » 29 wrz 2014, o 18:06

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ławeczka Gerarda Cieślika nie zostanie odsłonięta w rocznicę śmierci wybitnego piłkarza

Obrazek


Trwają prace nad pomnikiem Gerarda Cieślika. Na razie powstają gipsowe odlewy `ławeczki`. 
"Ławeczka Gerarda Cieślika" to pomysł "Wyborczej" i portalu SLASK.SPORT.PL na uhonorowanie zmarłego w listopadzie minionego roku znakomitego piłkarza Ruchu i reprezentacji Polski.

Naszą inicjatywę wsparło miasto, które realizuje ten projekt. Były plany, żeby "ławeczkę" odsłonić 3 listopada - w pierwszą rocznicę śmierci wybitnego chorzowianina, ale tego terminu nie uda się dotrzymać.

- Obecnie trwają prace nad gipsowymi odlewami pomnika. Nad głową, korpusem i piłką, czyli najważniejszymi składowymi postumentu. Gdy będą gotowe, komisja konkursowa oceni, czy wiernie odzwierciedlają one projekt. Po zatwierdzeniu dojdzie do odlania pomnika, który stanie na ulicy Wolności - mówi Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Chorzowie.

Przypominamy, że konkurs na wykonanie ławeczki wygrał Tomasz Wenklar, twórca m.in. tyskiej rzeźby Ryszarda Riedla, lidera grupy Dżem.

15 października wybiera się do artysty rzeźbiarza delegacja, w której znajdzie się również Krystyna Cieślik, wdowa po piłkarzu.

Radni chcieli, aby odlew z brązu w skali 1:1, przedstawiający Cieślika w biegu z piłką, pojawił się w pierwszą rocznicę jego śmierci.

- Pośpiech nie jest wskazany. Tym bardziej że ta data akurat wypada na finiszu kampanii do wyborów samorządowych. Zapisy konkursu zastrzegły, że pomnik musi zostać odsłonięty najpóźniej do 15 grudnia. Myślę, że ta data w żaden sposób nie jest dziś zagrożona - dodaje Karaś. 


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: arcio, Bing [Bot], jln347, Wilus i 79 gości