Wytłumacz mi, jaki to by musiałby być cud. Umiesz rozróżnić wp***dol od beniaminka, a gra z poważną drużyną na arenie międzynarodowej. Tu nawet nie chodzi o to czy wierzymy, czy nie. Chodzi o to żeby zaprezentować się przyzwoicie w III rundzie. Do fazy grupowej, potrzeba przejeść Esbjerg i kolejny gigant a to możliwości Ruchu są zerowe.niebieskifanatyk pisze:Dokladnie moze jakims cudym by sie udalo dostac do fazy grupowej
[2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.15:30
-
- Posty: 10439
- Rejestracja: 9 lis 2005, o 11:03
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Ostatnio zmieniony 27 lip 2014, o 20:50 przez adamo_R, łącznie zmieniany 1 raz.
- siwy
- Posty: 122
- Rejestracja: 24 sty 2008, o 12:00
- Lokalizacja: Świony
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
a jo powiem, krótko oni przeszli obok meczu!!!! U siebie z beniaminkiem to trzeba wysoko za gardło i walczyć a oni dziś bez biegania, walki a ci z nimi jechali jak z taczkom gnoju!!!!!! wstyd q..a!!!!!!!!!!
- Duszello
- Posty: 1553
- Rejestracja: 8 kwie 2011, o 19:09
- Lokalizacja: Niebieskie Świętochłowice
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
To wszystko zatrybi chopy spokojnie. Jeszcze chwila! Ciezko jest wygrywac mecze jak ino stawar szczelo bramy. Dobry ,spokojny i chlodny nocy zycza. Pyrsk
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
- tedeus63
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1067
- Rejestracja: 3 cze 2004, o 16:08
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Panowie spokojnie wiem 2 szpile i 0 pkt .Ale mie sie wydowo ze my niy byli nigdy wielkimi technikami , zawsze nadrabialismy ambicjom i zaangażowaniem a w takich warunkach (granie co 3 dni w 30stopniowym upale) po prostu sie nie do, niy ma sily. ale to ino moje skromne zdanie. wszystko i wszyscy som przeciw nom ale my za to stanymy sie jeszcze silniejsi. ino RUCH
-
- Posty: 2672
- Rejestracja: 20 maja 2006, o 16:55
- Lokalizacja: Silesia
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Dlatego gadam ze musialby sie zdazyc cud jakbysmy byli w dobrej formie a to co teraz prezentujemy to ino sie modlic o jak najnizszy wymiar kary z Esbjergiemadamo_R pisze:Wytłumacz mi, jaki to by musiałby być cud. Umiesz rozróżnić wp***dol od beniaminka, a gra z poważną drużyną na arenie międzynarodowej. Tu nawet nie chodzi o to czy wierzymy, czy nie. Chodzi o to żeby zaprezentować się przyzwoicie w III rundzie. Do fazy grupowej, potrzeba przejeść Esbjerg i kolejny gigant a to możliwości Ruchu są zerowe.niebieskifanatyk pisze:Dokladnie moze jakims cudym by sie udalo dostac do fazy grupowej
-
- Posty: 3596
- Rejestracja: 22 sty 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Mecz meczowi nierowny, nie robcie z tych Dunczykow niewiadomo kogo skoro meczyli sie z Kazachami nawet u siebie mocno.
Zeszly sezon to zeszly sezon, niewiadomo kto tam odszedl po nim i czy pilkarze nie mieli sezonu zycia.
Wiadomo, ze to oni sa faworytem ale cos czuje, ze beda dwa wyrownane mecze.
Trzeba dac Kocianowi spokojnie pracowac, utrzymac sie w tym sezonie bez spiny i zredukowac zadluzenie do minimum.To jest cel.
Na Cichej dzisiaj prawdopodobnie bylyby punkty albo 1 albo 3 nawet w takiej formie, wlasny stadion to BARDZO DUZO.Jest jak jest ale wszystko wroci do normy zaniedlugo.
Zeszly sezon to zeszly sezon, niewiadomo kto tam odszedl po nim i czy pilkarze nie mieli sezonu zycia.
Wiadomo, ze to oni sa faworytem ale cos czuje, ze beda dwa wyrownane mecze.
Trzeba dac Kocianowi spokojnie pracowac, utrzymac sie w tym sezonie bez spiny i zredukowac zadluzenie do minimum.To jest cel.
Na Cichej dzisiaj prawdopodobnie bylyby punkty albo 1 albo 3 nawet w takiej formie, wlasny stadion to BARDZO DUZO.Jest jak jest ale wszystko wroci do normy zaniedlugo.
Piękne w życiu są tylko szpile ...
Con cantera y afición, no hace falta importación
Con cantera y afición, no hace falta importación
-
- Posty: 10248
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
aż strach się bać co będzie jak nas na zawsze Strażnik i świta wywalą na Stadion Śląski
Jak można być takim twardogłowym i nie widzieć, że z tego nic dobrego nie będzie. Kolejny przykład był dzisiaj

Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 10439
- Rejestracja: 9 lis 2005, o 11:03
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Nie odrobiłeś zadania. Mecz meczowi nierówny, słusznie. Nie dotyczy Ruchu w tym czasie. Mecz równy - równie beznadziejny od samego początku. Ok, odpalą z Duńczykami trzymamy kciuki.wiesiek1 pisze:Mecz meczowi nierowny, nie robcie z tych Dunczykow niewiadomo kogo skoro meczyli sie z Kazachami nawet u siebie mocno..
- bluemario
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 537
- Rejestracja: 21 gru 2002, o 21:45
- Lokalizacja: NRŚL
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
A gdzie są osoby do podawania piłek szczególnie na prostej Dziwniel musiał przeskakiwać przez reklamy i latać za balą.
-
- Posty: 818
- Rejestracja: 4 cze 2013, o 18:49
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
ku*** coś mnie biere jak słucham na stadionie Starzyński wy***rdalaj albo podobne... Co wy ku***...? w zeszłym sezonie to było jaki on to wspaniały itd... A teraz nie wyszło mu kilka szpili i już po synku ciśniecie zastanówcie się... Myślicie, że on to specjalnie robi żeby nom do***ać...?? Nie poprostu nie ma formy... Która przyjdzie z czasem Janek mu zwróci uwagę nad czym ma popracować i będzie ok... A.wy znowu będziecie się mogli zachwycać jaki on wspaniały itd.. Aż nie spadnie mu forma.
Co do samego meczu... Widać, że to jeszcze nie ten Ruch ale jestem spokojny o kolejne mecze bo zalążek "naszej" gry jest widoczny.
Doping tragedia środkowa trybuna przyjechała na wycieczkę krajoznawczą...
*KIBICU JEŚLI JEDZIESZ NA MECZ SWOJEJ DRUŻYNY TO DAJ Z SIEBIE WSZYSTKO I BĄDŹ JEJ DWUNASTYM ZAWODNIKIEM
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Co do samego meczu... Widać, że to jeszcze nie ten Ruch ale jestem spokojny o kolejne mecze bo zalążek "naszej" gry jest widoczny.
Doping tragedia środkowa trybuna przyjechała na wycieczkę krajoznawczą...
*KIBICU JEŚLI JEDZIESZ NA MECZ SWOJEJ DRUŻYNY TO DAJ Z SIEBIE WSZYSTKO I BĄDŹ JEJ DWUNASTYM ZAWODNIKIEM
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: 14 lis 2013, o 09:37
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Niby to ino początek, niby zaczynamy jeszcze wcześniej niż zwykle, a sezon długi, więc może lepiej trochę gorzej zacząć, by załapać później formę i piąć się w górę tabeli, ale gra jest trochę niepokojąca lekko mówiąc, u nas podstawowy problem, że momy znikomą ilość piłkarzy którzy łączą w sobie umiejętności piłkarskie i fizyczne.
Jak ktoś umie prosto strzelić czy podać to już fizycznie i szybkościowo odstaje patrz wczoraj. Zieńczuk, Starzyński, a ogólnie tu jeszcze Malina
Jak ktoś zapierdziela, stara się jakby miał w du*** motorek to często jednak samo piłkarskie zagranie zawali patrz wczoraj. Babiarz, Szewczyk, ale nawet ogólnie Dziwniel czy Kowalski
Kompletnych piłkarzy jak na lekarstwo, a jak już ktoś mo niby obie te cechy to raczej na niskim poziomie i po prostu jedna nad drugą tak się nie uwidacznia by dać go do którejś kategorii.
Na razie rzeczywiście wyglądo w naszej lidze tak, że im ktoś krócej ładowoł akumulatory (bieniaminkowie) to lepiej wyglądo, a kto gro w pucharach to męczy się niemiłosiernie. Czy to się z czasem i kiedy odwróci nie wiadomo. Przypominam, że ostatnio to my zaskoczyli dopiero we wrześniu, fakt, że na dobre no, ale trocha kolejek przed nami w tym czasie.
Jak ktoś umie prosto strzelić czy podać to już fizycznie i szybkościowo odstaje patrz wczoraj. Zieńczuk, Starzyński, a ogólnie tu jeszcze Malina
Jak ktoś zapierdziela, stara się jakby miał w du*** motorek to często jednak samo piłkarskie zagranie zawali patrz wczoraj. Babiarz, Szewczyk, ale nawet ogólnie Dziwniel czy Kowalski
Kompletnych piłkarzy jak na lekarstwo, a jak już ktoś mo niby obie te cechy to raczej na niskim poziomie i po prostu jedna nad drugą tak się nie uwidacznia by dać go do którejś kategorii.
Na razie rzeczywiście wyglądo w naszej lidze tak, że im ktoś krócej ładowoł akumulatory (bieniaminkowie) to lepiej wyglądo, a kto gro w pucharach to męczy się niemiłosiernie. Czy to się z czasem i kiedy odwróci nie wiadomo. Przypominam, że ostatnio to my zaskoczyli dopiero we wrześniu, fakt, że na dobre no, ale trocha kolejek przed nami w tym czasie.
- radzion
- Posty: 3850
- Rejestracja: 23 wrz 2002, o 13:08
- Lokalizacja: Świony
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
kilka spostrzeżeń tak bardziej na spokojnie:
1. Jedni piszą, że to dopiero początek sezonu, że sezon długi, kolega powyżej nawet pisze, że może lepiej zacząć gorzej , by załapać formę później.
Otóż nie panowie, wszyscy tutaj chcemy, żeby skończył się minimalizm, więc niestety ale musimy oczekiwać, że zespół będzie w formie od 1 spotkania. Profi zawodnicy i profi kluby są tak zarządzanie, że wszystko jest ulalala od 1 do 30 kolejki + do tego spotkania pucharowe. I nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem, że zagrali 4 spotkanie w ciągu 10 dni. W Europie ciągle tak grają. A do tej Europy chyba dążymy prawda?Nie jest też wytłumaczeniem dla mnie pogoda. Może jest upalnie i organizm inaczej reaguje na wysiłek ale czy ci z Łęcznej, Vaduz czy Wrocławia mieli inne warunki, nie wiem może mieli treski z klimatyzacją?
2. Mogę zrozumieć, że pojedynczy zawodnik będzie miał słabszy dzień i kompletnie mu nie będzie wychodziło nic (sam grałem w ręczną przez lat naście i wiem, że zdarzają się dni kiedy najchętniej usiadłoby się ze wstydu na ławce), ale nie mogę pojąć jak jednocześnie cały zespół może mieć tak tragiczny tydzień (bo to nie jest kwestia jednego dnia).
3. Gdyby nie najbliższa seria 3 spotkań wyjazdowych z rzędu i to niestety z zespołami , które tak jak my potrzebują punktów jak ryba wody to może byłbym trochę spokojniejszy o kolejne spotkania. Jedni piszą, że przecież mamy taką a nie inną kadrę i wyniki są jej odzwierciedleniem. Inni piszą, że na dziś nie mamy napastników, pomocy i w ogóle niczego. To ja zapytam: czy w zeszłym sezonie mieliśmy?Możecie odpowiedzieć, że zeszły sezon był wyjątkowy - a niby w czym? Ci sami ludzie, ten sam sztab trenerski. Kopacze, którzy potrafią grać na solidnym ligowym poziomie. Czego brakuje? Chęci, pieniędzy? siły? Wiem, że w pewnym momencie to wszystko zaskoczy, tyle tylko, że (patrz punkt 1) te granie powinno być już od 1 kolejki, nie możemy sobie pozwolić na to, żeby później przez pół sezonu gonić rywali.
4. Kolega NiebieskiChorzów zarzuca,że ciśniemy na zawodników, a w poprzednim sezonie wszsyscy byli och ach. No więc ja pytam: czy twój szef w pracy nie ciśnie po tobie jak się opierdalasz? Oni są w pracy i my kibice również jako ci , którzy kupują bilety, karnety, gadżety mamy prawo żądać za to przyzwoitego występu. Tak jak napisałem wcześniej, każdy może mieć słabszy dzień, może gorzej podawać, strzelać, ale w takim przypadku chcę widzieć zawodnika biegającego, walczącego o każdą piłkę. Póki co o kilku zawodników brakuje tego.
Nie ma dla mnie znaczenia, że w poprzednim sezonie wszyscy byli och ach, bo wygrywali. Liczy się tu i teraz. To są ludzie którzy za ganianiem za skórą zbierają taką kasę o której większość z nas może pomarzyć. Też bym chciał zarabiać 15 tysięcy na miesiąc i pospacerować 2 razy w tygodniu przez 90 minut po zielonej murawie. Tak się składa, że oni powinni każdą krytykę (nawet tą w mocnych żołnierskich słowach) przyjąć na klatę i wyciągnąć wnioski. Bo jeśli 1000 ludzi na stadionie na Ciebie gwiżdże tzn że coś w tym musi być. Jeśli więc piłkarze zaczną grać na miarę swoich umiejętności to będą pochwały. Teraz poza paroma wyjątkami zasługują tylko na krytykę. Być może już w czwartek to się zmieni.
5. Parę zdan o poszczególnych zawodnikach
Starzyński - patrz punkt 4 + do tego moje spostrzeżenie jest takie, że Luis chyba miał nadzieję na jakiś transfer,a że póki co nic z tego nie wyszło to ma takie a nie inne nastawienie do gry. Przypomina mi to wszystko Jankesa, który w pewnym momencie dobrze się prezentował. Potem był cyrk z jego transferem , po czym jakoś całkiem stracił formę i chęć do gry.
Kowalski - już podczas pierwszego meczu z Vaduz mieliśmy razem ze Spyru takie spostrzeżenie, że na te zwody Kowalskiego to by się dziecko nie nabrało. No ba jak ma się ligowiec nabrać skoro Kowalski raz po raz macha nóżkami a potem dup..... ładuję się prosto w obrońcę.
Do tego dochodzi brak szybkości. W poprzednim sezonie to był chłopak który zapieprzał od linii do linii, teraz gra jakby bez prądu, paliwa. Zero szybkości, kondycyjnie też nie za dobrze. Albo więc wina leży po stronie sztabu trenerskiego bo źle dobrał obciążenia treningowe albo też wina leży p stronie samego Kowalskiego bo np źle przepracował okres przygotowawczy. Na dziś jednak to nie jest zawodnik na ten poziom ligowy.
Helik - Nie przekonuje mnie ten synek od samego początku. Wiem, że jest wysoki i jego zwrotność nie jest tako jako powinna być, ale jego błedy w ustawianiu się są dramatyczne (tak ze wczoraj pamiętam jedną sytuację gdzie akcja poszła z lewej strony boiska (po stronie Łęcznej) i Helik gdzieś został. Nie wiadomo gdzie i po co a do obrony musiał biec Kowalski . Po tej akcji dostał opieprz od Maliny a akcja zakończyła się rożnym) Do tego ustawianie go na prawej obronie to już w ogóle dramat. Na bokach powinni grać ludzie tacy jak Dziwniel, którzy potrafią się ustawić w obronie jak i ruszyć do przodu.
Jak już przy Heliku jestem to zastanawia mnie jaką dramatycznie słabą formę ( a może to co innego ) mają Konczkowski, Szyndrowski Włodyka, Janik, czy Gigołajew skoro tak beznadziejni na początku sezonu zawodnicy jak Kowalski , nieprzekonujący i grający na nie swojej pozycji Helik grają w pierwszym składzie a oni siedzą na ławce. Do tego pierwszym , który wchodzi na boisku jest Kuś, który chyba odbył tylko jeden trening z drużyną.Nie przepracował z zespołem okresu przygotowawczego a mimo to wchodzi na bok obrony, mimo że trener ma do dyspozycji kilku innych zawodników.
Na minus w tych pierwszych 4 spotkaniach jeszcze zasłużyli wg mojej oceny Surma (niech mi nikt nie wyjeżdza z jego wiekiem bo to nie o to chodzi) - póki co strasznie niepewny zarówno w obronie jak i mało przydatny w ataku. Cień Surmy z poprzedniego sezonu. Kondycyjnie wygląda całkiem całkiem. Problem leży bardziej po stronie taktycznej, technicznej.
Babiarz- kolejny na minus- Podobnie jak Heli mnie nie przekonuje od samego początku. Jego jedyną zaletą jest to, że nie odstawia nogi i zawsze walczy.Umięjętności jednak nie te. Niestety.
Kuświk - to że to Ibrahimovic czy inny napadzior nie jest to każdy wie. jednak nawet on ma umiejętności które pozwalają nam sądzić , że conajmniej kilka - kilkanaście bramek w sezonie powinien strzelić. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie czy ktoś już też to zauważył, że najlepszym momentem w poprzednim sezonie u Kuświka był czas, kiedy graliśmy 2 napastników. Był to krótki okres ale przyniósł korzyści po czym Kocian wrócił do gry 3 w środku pomocy i 1 napastnikiem. Od tego momentu znów Kuświk grał przeciętnie. Może właśnie dlatego w takich meczach jak chociaż z Łęczną zamiast Babiarza powinien od początku występować np Efir bądź Szewczyk ( tak żeby zespół grał bardziej ofensywnie) Teraz jest za duża odległość między Kuświkiem a innymi zawodnikami. W tamtym sezonie miał za plecami Jankesa a do tego jeszcze Starzyńskiego. Teraz jest tylko Starzyński i to bez formy.
Kim więc mamy zagrażać?
Na koniec jeszcze słówko o tych którzy nie zawodzą.
Stawarczyk - same statystyki mówią wszystko. W obronie też tragedii nie ma.
Zieńczuk - mimo, że kondycyjnie i szybkościowo rewelacji nie ma to jednak dalej jest to zawodnik który w jednym momencie może odwrócić losy spotkania i nie ma znaczenia czy jest to rzut wolny czy trzeba uderzyć z akcji.
Kamiński - Nie jestem do niego również przekonany, jednak póki co prezentuje w miarę solidny poziom i kilka razy nam już du9sko uratował.
Tyle. już za 4 dni się okaże czy te występy to tylko wypadek przy pracy czy poważniejszy kryzys. Niemniej jednak coś jest nie tak, skoro nowi zawodnicy i ci co są na ławce nie grają a grają ci którzy póki co strasznie zawodzą.
1. Jedni piszą, że to dopiero początek sezonu, że sezon długi, kolega powyżej nawet pisze, że może lepiej zacząć gorzej , by załapać formę później.
Otóż nie panowie, wszyscy tutaj chcemy, żeby skończył się minimalizm, więc niestety ale musimy oczekiwać, że zespół będzie w formie od 1 spotkania. Profi zawodnicy i profi kluby są tak zarządzanie, że wszystko jest ulalala od 1 do 30 kolejki + do tego spotkania pucharowe. I nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem, że zagrali 4 spotkanie w ciągu 10 dni. W Europie ciągle tak grają. A do tej Europy chyba dążymy prawda?Nie jest też wytłumaczeniem dla mnie pogoda. Może jest upalnie i organizm inaczej reaguje na wysiłek ale czy ci z Łęcznej, Vaduz czy Wrocławia mieli inne warunki, nie wiem może mieli treski z klimatyzacją?
2. Mogę zrozumieć, że pojedynczy zawodnik będzie miał słabszy dzień i kompletnie mu nie będzie wychodziło nic (sam grałem w ręczną przez lat naście i wiem, że zdarzają się dni kiedy najchętniej usiadłoby się ze wstydu na ławce), ale nie mogę pojąć jak jednocześnie cały zespół może mieć tak tragiczny tydzień (bo to nie jest kwestia jednego dnia).
3. Gdyby nie najbliższa seria 3 spotkań wyjazdowych z rzędu i to niestety z zespołami , które tak jak my potrzebują punktów jak ryba wody to może byłbym trochę spokojniejszy o kolejne spotkania. Jedni piszą, że przecież mamy taką a nie inną kadrę i wyniki są jej odzwierciedleniem. Inni piszą, że na dziś nie mamy napastników, pomocy i w ogóle niczego. To ja zapytam: czy w zeszłym sezonie mieliśmy?Możecie odpowiedzieć, że zeszły sezon był wyjątkowy - a niby w czym? Ci sami ludzie, ten sam sztab trenerski. Kopacze, którzy potrafią grać na solidnym ligowym poziomie. Czego brakuje? Chęci, pieniędzy? siły? Wiem, że w pewnym momencie to wszystko zaskoczy, tyle tylko, że (patrz punkt 1) te granie powinno być już od 1 kolejki, nie możemy sobie pozwolić na to, żeby później przez pół sezonu gonić rywali.
4. Kolega NiebieskiChorzów zarzuca,że ciśniemy na zawodników, a w poprzednim sezonie wszsyscy byli och ach. No więc ja pytam: czy twój szef w pracy nie ciśnie po tobie jak się opierdalasz? Oni są w pracy i my kibice również jako ci , którzy kupują bilety, karnety, gadżety mamy prawo żądać za to przyzwoitego występu. Tak jak napisałem wcześniej, każdy może mieć słabszy dzień, może gorzej podawać, strzelać, ale w takim przypadku chcę widzieć zawodnika biegającego, walczącego o każdą piłkę. Póki co o kilku zawodników brakuje tego.
Nie ma dla mnie znaczenia, że w poprzednim sezonie wszyscy byli och ach, bo wygrywali. Liczy się tu i teraz. To są ludzie którzy za ganianiem za skórą zbierają taką kasę o której większość z nas może pomarzyć. Też bym chciał zarabiać 15 tysięcy na miesiąc i pospacerować 2 razy w tygodniu przez 90 minut po zielonej murawie. Tak się składa, że oni powinni każdą krytykę (nawet tą w mocnych żołnierskich słowach) przyjąć na klatę i wyciągnąć wnioski. Bo jeśli 1000 ludzi na stadionie na Ciebie gwiżdże tzn że coś w tym musi być. Jeśli więc piłkarze zaczną grać na miarę swoich umiejętności to będą pochwały. Teraz poza paroma wyjątkami zasługują tylko na krytykę. Być może już w czwartek to się zmieni.
5. Parę zdan o poszczególnych zawodnikach
Starzyński - patrz punkt 4 + do tego moje spostrzeżenie jest takie, że Luis chyba miał nadzieję na jakiś transfer,a że póki co nic z tego nie wyszło to ma takie a nie inne nastawienie do gry. Przypomina mi to wszystko Jankesa, który w pewnym momencie dobrze się prezentował. Potem był cyrk z jego transferem , po czym jakoś całkiem stracił formę i chęć do gry.
Kowalski - już podczas pierwszego meczu z Vaduz mieliśmy razem ze Spyru takie spostrzeżenie, że na te zwody Kowalskiego to by się dziecko nie nabrało. No ba jak ma się ligowiec nabrać skoro Kowalski raz po raz macha nóżkami a potem dup..... ładuję się prosto w obrońcę.
Do tego dochodzi brak szybkości. W poprzednim sezonie to był chłopak który zapieprzał od linii do linii, teraz gra jakby bez prądu, paliwa. Zero szybkości, kondycyjnie też nie za dobrze. Albo więc wina leży po stronie sztabu trenerskiego bo źle dobrał obciążenia treningowe albo też wina leży p stronie samego Kowalskiego bo np źle przepracował okres przygotowawczy. Na dziś jednak to nie jest zawodnik na ten poziom ligowy.
Helik - Nie przekonuje mnie ten synek od samego początku. Wiem, że jest wysoki i jego zwrotność nie jest tako jako powinna być, ale jego błedy w ustawianiu się są dramatyczne (tak ze wczoraj pamiętam jedną sytuację gdzie akcja poszła z lewej strony boiska (po stronie Łęcznej) i Helik gdzieś został. Nie wiadomo gdzie i po co a do obrony musiał biec Kowalski . Po tej akcji dostał opieprz od Maliny a akcja zakończyła się rożnym) Do tego ustawianie go na prawej obronie to już w ogóle dramat. Na bokach powinni grać ludzie tacy jak Dziwniel, którzy potrafią się ustawić w obronie jak i ruszyć do przodu.
Jak już przy Heliku jestem to zastanawia mnie jaką dramatycznie słabą formę ( a może to co innego ) mają Konczkowski, Szyndrowski Włodyka, Janik, czy Gigołajew skoro tak beznadziejni na początku sezonu zawodnicy jak Kowalski , nieprzekonujący i grający na nie swojej pozycji Helik grają w pierwszym składzie a oni siedzą na ławce. Do tego pierwszym , który wchodzi na boisku jest Kuś, który chyba odbył tylko jeden trening z drużyną.Nie przepracował z zespołem okresu przygotowawczego a mimo to wchodzi na bok obrony, mimo że trener ma do dyspozycji kilku innych zawodników.
Na minus w tych pierwszych 4 spotkaniach jeszcze zasłużyli wg mojej oceny Surma (niech mi nikt nie wyjeżdza z jego wiekiem bo to nie o to chodzi) - póki co strasznie niepewny zarówno w obronie jak i mało przydatny w ataku. Cień Surmy z poprzedniego sezonu. Kondycyjnie wygląda całkiem całkiem. Problem leży bardziej po stronie taktycznej, technicznej.
Babiarz- kolejny na minus- Podobnie jak Heli mnie nie przekonuje od samego początku. Jego jedyną zaletą jest to, że nie odstawia nogi i zawsze walczy.Umięjętności jednak nie te. Niestety.
Kuświk - to że to Ibrahimovic czy inny napadzior nie jest to każdy wie. jednak nawet on ma umiejętności które pozwalają nam sądzić , że conajmniej kilka - kilkanaście bramek w sezonie powinien strzelić. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie czy ktoś już też to zauważył, że najlepszym momentem w poprzednim sezonie u Kuświka był czas, kiedy graliśmy 2 napastników. Był to krótki okres ale przyniósł korzyści po czym Kocian wrócił do gry 3 w środku pomocy i 1 napastnikiem. Od tego momentu znów Kuświk grał przeciętnie. Może właśnie dlatego w takich meczach jak chociaż z Łęczną zamiast Babiarza powinien od początku występować np Efir bądź Szewczyk ( tak żeby zespół grał bardziej ofensywnie) Teraz jest za duża odległość między Kuświkiem a innymi zawodnikami. W tamtym sezonie miał za plecami Jankesa a do tego jeszcze Starzyńskiego. Teraz jest tylko Starzyński i to bez formy.
Kim więc mamy zagrażać?
Na koniec jeszcze słówko o tych którzy nie zawodzą.
Stawarczyk - same statystyki mówią wszystko. W obronie też tragedii nie ma.
Zieńczuk - mimo, że kondycyjnie i szybkościowo rewelacji nie ma to jednak dalej jest to zawodnik który w jednym momencie może odwrócić losy spotkania i nie ma znaczenia czy jest to rzut wolny czy trzeba uderzyć z akcji.
Kamiński - Nie jestem do niego również przekonany, jednak póki co prezentuje w miarę solidny poziom i kilka razy nam już du9sko uratował.
Tyle. już za 4 dni się okaże czy te występy to tylko wypadek przy pracy czy poważniejszy kryzys. Niemniej jednak coś jest nie tak, skoro nowi zawodnicy i ci co są na ławce nie grają a grają ci którzy póki co strasznie zawodzą.
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10724
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
W Ruchu grał Jovan Ninkovic, a nie ten Nikitovic z Łęcznej.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
- siwy
- Posty: 122
- Rejestracja: 24 sty 2008, o 12:00
- Lokalizacja: Świony
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
do radzion nic dodać nic ująć! Średnio na 10 podań w meczu 9 jest niecelnych, o przerzutach nie mówię tylko o podaniach na kilka metrów, które idą obok albo w aut. Wyglądo to bardzo bardzo słabo a czasu na żadne poprawy nie ma LE a potem liga. Rzuchowski, Karahmet tyle starania o nich, trenują a nawet nie są w kadrze, Kuś 1 trening i gra....Coś tu jest nie tak...oby nie jakieś problemy "wewnątrz".
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1101
- Rejestracja: 12 lis 2010, o 23:03
- Lokalizacja: TaRnowskie GóRy
- Kontakt:
Re: [2 kolejka] Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 27.07.14 godz.1
Jo podejrzewom ze Helik i Kuś grali bo Kocian staro sie oszczyndzać niykerych na LE
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot], koperniol1984, Mikoruch i 52 gości