Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów nie ma wyjścia. Kto pierwszy, ten lepszy...
Ruch Chorzów szykuje się do organizacji ligowego meczu w Gliwicach. Spotkanie z Górnikiem Łęczna zobaczy z trybun tylko 999 kibiców.
Niedzielne spotkanie nie może odbyć się na Cichej, gdyż na stadionie Ruchu wciąż nie ma wystarczającej ilości trawy po niedawnym remoncie. Ruch zagra więc z Łęczna w Gliwicach, gdzie odbył się już wcześniej mecz z FC Vaduz w ramach eliminacji di Ligi Europy.
Ligowe spotkanie będzie mogło zobaczyć ledwie 999 osób, gdyż niebiescy nie mają zgody na organizację imprezy masowej. Oznacza to, że będą prowadzone zapisy na zakup wejściówek, a mogą wziąć w nich udział tylko posiadacze karnetów.
Zapisy będą się odbywać w Strefie Kibica (9 do 17) na stadionie Ruchu. "Karnetowicze, którzy nie zdążą się zapisać lub zrezygnują z udziału w tym meczu, w ramach rekompensaty otrzymają od nas darmowy bilet (adekwatny do miejsca, na który został wykupiony karnet) na wybrane spotkanie domowe, którym będzie mógł obdarować wybraną przez siebie osobę. Osobom towarzyszącym za darmo wyrobimy również karty kibica, jeśli ich nie posiadają" - informuje klub.
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów nie ma wyjścia. Kto pierwszy, ten lepszy...
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Co z nowymi sponsorami Ruchu Chorzów? Prezes wyjaśnia
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Co z nowymi sponsorami Ruchu Chorzów? Prezes wyjaśnia
Ruch Chorzów rozpoczął nowy sezon Ekstraklasy bez reklam firm, z którymi rozmawiano ostatnio o sponsoringu klubu z Cichej.
Kibiców najbardziej dziwi brak reklam "Fortuny". Ruch jeszcze w maju podpisał list intencyjny z czeską firmą bukmacherską. Przypominamy jednak, że reklamy "Fortuny" nie miały trafić - przynajmniej na początku - na stroje piłkarzy z Cichej. - Potwierdzam. Nie chodziło o reklamę na koszulkach - mówi prezes Dariusz Smagorowicz.
W najbliższym czasie nowa reklama pojawi się natomiast na plecach koszulek chorzowskich graczy. - Wszystko zmierza do szczęśliwego finału, ale, że mamy okres urlopowy, to niestety trwa to dłużej, niż można by zakładać - dodaje prezes niebieskich.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów wyjaśnia: To nie nasza wina, że kibice nie wejd
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów wyjaśnia: To nie nasza wina, że kibice nie wejdą na stadion
Ruch Chorzów zainauguruje nowy sezon ekstraklasy w roli gospodarza na stadionie Piasta Gliwice. Niedzielnego spotkania z Górnikiem Łęczna niestety nie zobaczą wszyscy chętni.
Niebiescy są zmuszeni do przeprowadzki do Gliwic, gdyż na Cichej - po remoncie murawy - boisko wciąż pozostawia wiele do życzenia. Ruch zagra więc na obiekcie Piasta, ale tylko dla 999 fanów.
Dzieje się tak, gdyż klub nie ma zgody na organizację imprezy masowej na tym obiekcie. Zabrakło na to czasu. Organizator ma bowiem 30 dni na zgłoszenie tego typu imprezy przed planowaną datą jej rozpoczęcia.
Z wnioskiem o wydanie zezwolenia występuje się do prezydenta miasta, straży pożarnej, policji i sanepidu. - W związku ze zmianą miejsca organizacji imprezy ze stadionu przy Cichej w Chorzowie na stadion w Gliwicach nasz klub nie był w stanie dotrzymać wymaganych terminów wynikających z ustawy - wyjaśnia Krzysztof Hermanowicz, kierownik ds. bezpieczeństwa Ruchu.
Niebiescy złożyli już wniosek o organizację imprezy masowej na stadionie w Gliwicach - w przypadku, gdyby remont murawy na Cichej się przedłużał - dotyczący ewentualnego spotkania w ramach III rundy eliminacji Ligi Europy.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Spotkanie Ruchu w Gliwicach tylko dla wybranych. To ostatni
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Spotkanie Ruchu w Gliwicach tylko dla wybranych. To ostatni taki mecz Niebieskich
Piłkarze Ruchu niedzielny mecz 2. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna rozegrają na stadionie Piasta, bo murawa na Cichej w dalszym ciągu nie nadaje się do gry. Boisko wygląda dużo lepiej niż przed tygodniem, ale w miejscach składania trawy z rolek z naturalną nawierzchnią występują spore nierówności. Spotkanie w Gliwicach będzie mogło obejrzeć tylko 999 kibiców Niebieskich.
- W związku ze zmianą miejsca organizacji imprezy ze stadionu przy Cichej w Chorzowie na stadion w Gliwicach nasz klub nie był w stanie dotrzymać wymaganych terminów wynikających z ustawy. Dlatego mecz pomiędzy Ruchem a Górnikiem Łęczna będzie miał status imprezy niemasowej, czyli będzie go mogło zobaczyć jedynie 999 kibiców - powiedział Krzysztof Hermanowicz, kierownik ds. bezpieczeństwa Ruchu.
Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych z 20.03.2009 roku organizator meczu ma obowiązek zgłosić go przynajmniej na 30 dni przed planowaną datą jej rozpoczęcia. Tymczasem informacja o fatalnym stawie murawy na Cichej dotarła do klubu dopiero w połowie lipca. Wynajem stadionu Piasta załatwiono z władzami Gliwic błyskawicznie, ale było za mało czasu, żeby spotkanie uzyskało status imprezy masowej.
Na szczęście to już ostatni mecz Niebieskich, który będzie mogło obejrzeć tylko 999 widzów. Jeśli podopieczni Jana Kociana awansują do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej, to na mecz z duńskim Esbjergiem fB lub kazachskim Kajratem Ałmaty zaplanowany na 31 lipca będą mieli w Gliwicach do dyspozycji cały stadion, bo już wcześniej wiedzieli, że obiekt na Cichej nie spełnia wymogów UEFA na tę fazę pucharowej rywalizacji. Z kolei mecz 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Wisłą rozegrany zostanie 10 sierpnia w Krakowie, bo "Biała Gwiazda" zgodziła się pójść Ruchowi na rękę i zamieniła kolejność spotkań. W Chorzowie obie drużyny zmierzą się w rundzie rewanżowej, a mecz zaplanowano na 13/14 grudnia.
Na razie Ruch ma jednak problem jak wybrać 999 widzów, którzy obejrzą na żywo mecz z Górnikiem Łęczna. Klub postanowił, że na stadion w Gliwicach wpuści tylko posiadaczy karnetów, a ponieważ jest ich dwa razy więcej niż miejsc, więc będzie obowiązywać zasada kto pierwszy ten lepszy.
- Posiadacze karnetów, którzy chcą zobaczyć mecz w Gliwicach muszą zgłosić się w nimi do Strefy Kibica na Cichej, czyli popularnego "Grzybka", gdzie dostaną specjalny bilet na ten mecz. Zapisy prowadzić będziemy od środy od godz. 9 do czasu wypełnienia wszystkich 999 miejsc. Posiadacze karnetów, dla których zabraknie miejsc na tej liście dostaną od klubu w ramach rekompensaty darmowy bilet na wybrane spotkanie domowe, którym będą mogli obdarować wybraną przez siebie osobę. Osobom towarzyszącym za darmo wyrobimy również karty kibica, jeśli jeszcze ich nie posiadają - powiedziała Donata Chruściel, rzeczniczka Ruchu.
Na razie nic nie wiadomo o tym, by dla kibiców Ruchu wyna-jęto na podróż do Gliwic darmowe autobusy. MORiS Chorzów, który zafundował transport dla fanów Niebieskich na pucharowy mecz z FC Vaduz wyjaśnił, że klub do tej pory nie zwrócił się do niego z taką prośbą. Niebiescy nie złożyli jeszcze także dokładnych wyliczeń strat jakie ponieśli w związku z przeniesieniem spotkania kwalifikacji Ligi Europejskiej do Gliwic, a tylko na ich podstawie MORiS może wystąpić do ubezpieczyciela o pokrycie kosztu wynajmu obiektu Piasta ze swojej polisy OC.
Dziś piłkarze z Chorzowa wylatują na rewanżowy mecz drugiej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z FC Vaduz. W Liechtensteinie zabraknie Marka Zień-czuka, który w dalszym ciągu leczy kontuzję, jakiej doznał w pierwszym meczu tych drużyn. Do samolotu wsiądą natomiast dwaj inni zawodnicy, którzy nie grali w ostatnim ligowym spotkaniu ze Śląskiem, czyli Marcin Malinowski i Daniel Dziwniel, bo ich urazy nie okazały się zbyt poważne. Skład Ruchu wkrótce powinien wzmocnić Marcin Kuś. Były reprezentant Polski, który ostatni sezon spędził w Cracovii, pomyślnie przeszedł wszystkie testy medyczne i 33-letni obrońca podpisze umowę z Niebieskimi.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Wisła Kraków poszła na rękę Ruchowi Chorzów
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PLPaweł Czado-->SPORT.PL pisze:
Wisła Kraków poszła na rękę Ruchowi Chorzów
Ekstraklasa SA poinformowała, że nastąpiła zmiana gospodarza w meczu 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Ruch Chorzów - Wisła Kraków.
Spotkanie odbędzie się 10 sierpnia o godzinie 18 w Krakowie, a rewanż zostanie rozegrany w Chorzowie. Jak wiadomo, Ruch ma obecnie problemy z odpowiednią jakością trawy na stadionie przy ul. Cichej.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów jeszcze będzie szalał na rynku transferowym
Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PLMaciej Blaut-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów jeszcze będzie szalał na rynku transferowym
PRZEGLĄD PRASY. Trener Ruchu Chorzów Jan Kocian zapowiada na łamach `Sportu` kolejne wzmocnienia niebieskich.
[/b]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ofensywa transferowa Ruchu
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ofensywa transferowa Ruchu
Chorzowianie chcą zatrudnić jeszcze czterech piłkarzy. Pierwszym z nich będzie Marcin Kuś. Pozostali to obcokrajowcy.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów w drodze na mecz pucharowy z FC Vaduz
Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PLMaciej Blaut-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów w drodze na mecz pucharowy z FC Vaduz
Piłkarze Ruchu Chorzów udali się na rewanżowy mecz eliminacji Ligi Europy.
Chorzowianie o godz. 9 wylecieli wyczarterowanym samolotem z Pyrzowic do Friedrichshafen. Niemiecka miejscowość położona jest 90 km od Vaduz, gdzie Ruch rozegra rewanżowy mecz ze zdobywcą Pucharu Liechtensteinu. Co ważne, w liczącej 18 nazwisk kadrze meczowej znaleźli się Marcin Malinowski i Daniel Dziwniel, którzy z powodu urazów nie grali w ostatnim meczu ligowym.
Jeszcze dzisiaj niebiescy będą trenowali na obiekcie FC Vaduz. Przypomnijmy, że jeśli Ruch pokona jutro beniaminka ekstraklasy Szwajcarii, to w następnej fazie eliminacji Ligi Europy zmierzy się Kajratem Ałmaty lub Esbjerg fB. Na razie bliżej awansu są niebiescy, bo pierwszy mecz z Vaduz zakończył się ich wygraną 3:2.
Relacji z pobytu Ruchu w Liechtensteinie i meczu z FC Vaduz szukajcie na Śląsk.SPORT.PL.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów w Liechtensteinie. Niebiescy nie wypiją wina z
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów w Liechtensteinie. Niebiescy nie wypiją wina z księciem
KORESPONDENCJA Z LIECHTENSTEINU. Ruch Chorzów jest już w Vaduz, gdzie w czwartek zagra o awans do III rundy eliminacji Ligi Europejskiej.
Półtora godziny lotu hiszpańskim turbośmigłowcem ART 72 z Pyrzowic i Ruch znalazł się w Alpach. Na początku jeszcze nie w Liechtensteinie, gdzie powalczy w czwartek z FC Vaduz o awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy, a w położonym nieopodal - nad Jeziorem Bodeńskim - niemieckim Friedrichshafen. Powód jest prozaiczny. W Liechtensteinie nie ma lotniska. Trudno jednak się temu dziwić, gdy uzmysłowi się, że ten wciśnięty między skały skrawek ziemi ma ledwie 160 kilometrów kwadratowych powierzchni. Ponad trzy razy mniej niż Warszawa.
Nie mają więc w Vaduz pasa startowego, ale jest za to linia kolejowa. Długa na całe dziesięć kilometrów. Łączy Buchs w Szwajcarii z Feldkirch w Austrii. Pociągi kursują jednak nieregularnie.
Miejscowym żyje się tutaj bezpiecznie i dostatnie. Lokalny areszt może pomieścić ledwie 22 osoby. Mamy nadzieję, że miejscowych krat nie będą musieli oglądać kibice Ruchu, których ponoć wybiera się do Vaduz około pół tysiąca.
Władzę sprawuje obecnie książę Jan II Adam, a także lokalny parlament - tzw. landtag. To gremium tworzy dwudziestu pięciu - wybieranych co cztery lata - deputowanych. Tyle że ich władza jest mocno ograniczona, bo też książę ma zawsze prawo do absolutnego weta.
Były czasy, gdy każdy mieszkaniec Liechtensteinu szczycił się tym, że znał rządzącego miłościwie księcia. To już jednak przeszłość. Piłkarze Ruchu, nawet jeżeli będą się bardzo mocno starali, to Jana II Adama osobiście nie poznają.
Zamek w Vaduz, w którym książę rezyduje, otwiera się przed poddanymi tylko raz w roku - 15 sierpnia. To dzień święta narodowego księstwa - rocznica przejęcia władzy przez panującą dynastię.
Tego dnia na łąkach przed zamkiem sprawowana jest msza święta w intencji księcia i ojczyzny. Następnie Jan II Adam zaprasza wszystkich chętnych na wystawny poczęstunek do zamkowych ogrodów. Wino i piwo leją się wtedy strumieniami.
Piłkarze Ruchu mogą jednak wykorzystać czas, jaki spędzą w Vaduz na założenie firmy. Liechtenstein należy bowiem do "rajów podatkowych". Podatek od osób fizycznych wynosi tutaj ledwie 17 promili!
Przez najbliższe trzy dni bazą niebieskich będzie hotel Schlosswald znajdujący przy ulicy Eichholzweg 6. Obiekt położony jest w Triesen - spokojnym miejscu na skraju lasu. Do Rheinpark Stadium - gdzie Ruch zmierzy się w czwartek z drużyną FC Vaduz - są stąd raptem dwa kilometry.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Mecz Ruch-Górnik Łeczna w Gliwicach tylko dla wybranych. To
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecz Ruch-Górnik Łeczna w Gliwicach tylko dla wybranych. To ostatni taki mecz
Jeżeli Niebiescy awansują do III rundy Ligi Europejskiej, to 31 lipca będą mieli do dyspozycji cały stadion Piasta. Zaplanowany na 10 sierpnia pojedynek ekstraklasy z Wisłą odbędzie się w Krakowie
Piłkarze Ruchu niedzielny mecz 2, kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna rozegrają na stadionie Piasta, bo murawa na Cichej w dalszym ciągu nie nadaje się do gry. Boisko wygląda dużo lepiej niż przed tygodniem, ale w miejscach składania trawy z rolek z naturalną nawierzchnią występują spore nierówności. Spotkanie w Gliwicach będzie mogło obejrzeć tylko 999 kibiców Niebieskich.
- W związku ze zmianą miejsca organizacji imprezy ze stadionu przy Cichej w Chorzowie na stadion w Gliwicach nasz klub nie był w stanie dotrzymać wymaganych terminów wynikających z ustawy.
Dlatego mecz pomiędzy Ruchem a Górnikiem Łęczna będzie miał status imprezy niemasowej, czyli będzie go mogło zobaczyć jedynie 999 kibiców - powiedział Krzysztof Hermanowicz, kierownik ds. bezpieczeństwa Ruchu.
Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych z 20.03.2009 roku organizator meczu ma obowiązek zgłosić go przynajmniej na 30 dni przed planowaną datą jej rozpoczęcia. Tymczasem informacja o fatalnym stawie murawy na Cichej dotarła do klubu dopiero w połowie lipca. Wynajem stadionu Piasta załatwiono z władzami Gliwic błyskawicznie, ale było za mało czasu, by spotkanie miało status imprezy masowej.
Na szczęście to już ostatni mecz Niebieskich, który będzie mogło obejrzeć tylko 999 widzów. Jeśli podopieczni Jana Kociana awansują do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej, to na mecz z duńskim Esbjergiem fB lub kazachskim Kajratem Ałmaty zaplanowany na 31 lipca będą mieli w Gliwicach do dyspozycji cały stadion, bo już wcześniej wiedzieli, że obiekt na Cichej nie spełnia wymogów UEFA na tę fazę pucharowej rywalizacji. Z kolei mecz 4. kolejki T-Mobile Eks-traklasy z Wisłą rozegrany zostanie 10 sierpnia w Krakowie, bo "Biała Gwiazda" zgodziła się pójść Ruchowi na rękę i zamieniła kolejność spotkań. W Chorzowie obie drużyny zmierzą się w rundzie rewanżowej, a mecz zaplanowano na 13/14 grudnia.
Na razie Ruch ma jednak problem jak wybrać 999 widzów, którzy obejrzą na żywo mecz z Górnikiem Łęczna. Klub postanowił, że na stadion w Gliwicach wpuści tylko posiadaczy karnetów, a ponieważ jest ich dwa razy więcej niż miejsc, więc będzie obowiązywać zasada kto pierwszy ten lepszy.
- Posiadacze karnetów, którzy chcą zobaczyć mecz w Gliwicach muszą zgłosić się w nimi do Strefy Kibica na Cichej, czyli popularnego "Grzybka", gdzie dostaną specjalny bilet na ten mecz. Zapisy prowadzić będziemy od środy od godz. 9 do czasu wypełnienia wszystkich 999 miejs. Posiadacze karnetów, dla których zabraknie miejsc na tej liście dostaną od klubu w ramach rekompensaty darmowy bilet na wybrane spotkanie domowe, którym będą mogli obdarować wybraną przez siebie osobę. Osobom towarzyszącym za darmo wyrobimy również karty kibica, jeśli jeszcze ich nie posiadają - powiedziała Donata Chruściel, rzeczniczka Ruchu.
Na razie nic nie wiadomo o tym, by dla kibiców Ruchu wynajęto na podróż do Gliwic darmowe autobusy. MORiS Chorzów, który zafundował transport dla fanów Niebieskich na pucharowy mecz z FC Vaduz wyjaśnił, że klub do tej pory nie zwrócił się do niego z taką prośbą. Niebiescy nie złożyli jeszcze także dokładnych wyliczeń strat jakie ponieśli w związku z przeniesieniem spotkana kwalifikacji Ligi Europejskiej do Gliwic, a tylko na ich podstawie MORiS może wystąpić do ubezpieczyciela o pokrycie wynajmu obiektu Piasta ze swojej polisy OC.
Dziś piłkarze z Chorzowa wylatują na rewanżowy mecz drugiej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z FC Vaduz. W Liechtensteinie zabraknie Marka Zieńczuka, który w dalszym ciągu leczy kontuzję, jakiej doznał w pierwszym meczu tych drużyn. Do samolotu wsiądą natomiast dwaj inni zawodnicy, którzy nie grali w ostatnim spotkaniu ze Śląskiem, czyli Marcin Malinowski i Daniel Dziwniel, bo ich urazy nie okazały się zbyt poważne. Skład Ruchu wkrótce powinien wzmocnić Marcin Kuś.
Były reprezentant Polski, który ostatni sezon spędził w Cracovii, pomyślnie przeszedł wszystkie testy medyczne i 33-letni obrońca podpisze umowę z Niebieskimi.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów: Łukasz Surma wierzy w awans Niebieskich
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów: Łukasz Surma wierzy w awans Niebieskich
Łukasz Surma wierzy, że Ruch wyeliminuje FC Vaduz i awansuje do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Doświadczony pomocnik chorzowian ma w drużynie Niebieskich najwięcej pucharowych występów na koncie.
Jest pan w Liechtenstainie najbardziej doświadczonym piłkarzem Ruchu jeśli chodzi o występy w europejskich pucharach
Do Vaduz nie przyjechał z nami Marek Zieńczuk, więc faktycznie wychodzi na to, że ja najczęściej z kolegów rywalizowałem w międzynarodowych rozgrywkach klubowych.
Sporo się tych spotkań uzbierało?
Nie liczyłem dokładnie, ale myślę, że około 20.
Najwięcej z nich było w barwach Legii, ale przecież w trakcie mojego pierwszego pobytu na Cichej grałem i w Pucharze Intertoto, w którym dotarliśmy do finału i w Pucharze UEFA.
Kilku kolegów w pierwszym meczu z FC Vaduz wyraźnie miało tremę. Jak temu zaradzić?
To będzie już drugi nasz występ w rozgrywkach pucharowych, więc myślę, że zdołają ją przezwyciężyć. Trzeba do tego podejść jak do każdego innego spotkania. FC Vaduz reprezentuje poziom drużyn naszej ekstraklasy i myślę, że spokojnie by się w niej utrzymał, zatem nie należy się ich bać, ale też nie można lekceważyć.
Jak zagracie w Liechtensteinie?
Na pewno nie rzucimy się na rywala. To oni zapowiadają atak od pierwszej minuty. Nie będziemy też jednak bronić bezbramkowego wyniku. Trzeba spokojnie wyważyć akcenty między defensywą i ofensywą. Wierzę, że to my awansujemy do dalszej rundy.
Rozmawiał: Jacek Sroka
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Zamknięty stadion Ruchu? Kategoryczny sprzeciw prezydenta Ch
Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PLMaciej Blaut-->SPORT.PL pisze:
Zamknięty stadion Ruchu? Kategoryczny sprzeciw prezydenta Chorzowa
Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, odniósł się do informacji o możliwym zamknięciu stadionu Ruchu.
Obiekt przy ul. Cichej miałby zostać zamknięty decyzją wojewody śląskiego na trzy spotkania. To efekt złego zachowania kibiców podczas ostatniego meczu ligowego, rozgrywanego w Chorzowie jeszcze w poprzednim sezonie.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać też Kotala, który - jak informuje oficjalna strona UM Chorzów - zdecydowanie sprzeciwia się wydaniu zakazu. Prezydent wystosował specjalne pismo do wojewody. Czytamy w nim:
"Zapewnienie bezpieczeństwa i ciągłe dążenie do wzrostu jego poczucia wśród obywateli jest niewątpliwie jednym z priorytetowych kierunków działania władz administracji każdego szczebla. Mając na uwadze powyższe, w pełni popieram podejmowane przez Pana działania zmierzające do zmniejszenia ryzyka wystąpienia sytuacji mogącej stwarzać zagrożenie dla mieszkańców naszego regionu. Jednakże pragnę zwrócić się z uprzejmą prośbą, aby przy podejmowaniu tak istotnych decyzji działania w tym zakresie były ukierunkowane nie tylko na zapewnieniu poprawy bezpieczeństwa podczas organizowanych imprez masowych, ale jednocześnie mogły służyć dobru ogólnemu. Prośba ta podyktowana jest troską o mieszkańców, przez których wydarzenia sportowe traktowane są w sposób wyjątkowy i niosą za sobą jedynie pozytywny przekaz.
Odnosząc się do powyższego, pragnę poinformować, że w dniu 27.06.2014 r. Komendant Miejski Policji w Chorzowie wydał opinię dotyczącą organizacji przez Ruch Chorzów S.A. meczów piłki nożnej w ramach rozgrywek Pucharu Europy, Pucharu Polski oraz Ligi Zawodowej Ekstraklasy S.A. w sezonie 2014/2015, Runda Jesień 2014. Dokument ten nie zawierał żadnych przeciwwskazań odnośnie możliwości przeprowadzenia imprez masowych przez wskazanego wyżej organizatora.
W związku z powyższym w dniu 07.07.2014 r. została wydana decyzja nr 10/2014 zezwalająca na przeprowadzenie tychże imprez. Nadmieniam również, że przedstawiciele Policji nie składali żadnych uwag w przedmiotowym zakresie podczas posiedzenia Zespołu ds. Bezpieczeństwa, które odbyło się 16.07.2014 r.".
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Wojewoda zamknął część stadionu Ruchu Chorzów. Co na to prez
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Wojewoda zamknął część stadionu Ruchu Chorzów. Co na to prezes w Vaduz?
KORESPONDENCJA Z LIECHTENSTEINU. Piotr Litwa, wojewoda Śląski, podjął decyzję, że Ruch Chorzów rozegra dwa najbliższe mecze w roli gospodarza przy częściowo ograniczonej publice. Z użytku będzie wyłączony tzw. młyn.
Klub z Cichej został ukarany, gdyż kibice niebieskich odpalali race i świece dymne podczas kończącego miniony sezon spotkania z Pogonią Szczecin. Kara obejmie spotkanie z Górnikiem Łęczna, które zostanie rozegrane w najbliższą niedzielę, jednak nie będzie ona odczuwalna przez kibiców. Już wcześniej przesądzone było, że mecz w Gliwicach obejrzy tylko 999 osób.
Sektor numer 8 zamknięty będzie również podczas kolejnego domowego spotkania Ruchu, a więc prawdopodobnie w starciu z Lechem Poznań (24 sierpnia, godz. 18).
Informacja o decyzji wojewody została piłkarzy i władze klubu w Liechtensteinie, gdzie niebiescy zagrają w czwartek z FC Vaduz o awans do III rundy eliminacji Ligi Europy. - Nawet człowiek nie może zjeść spokojnie obiadu, bo mu stadion zamkną - skomentował nad talerzem Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
"Trzy siostry" patrzą na Ruch Chorzów. Trener Kocian szykuje
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
"Trzy siostry" patrzą na Ruch Chorzów. Trener Kocian szykuje niespodziankę
KORESPONDENCJA Z LIECHTENSTEINU. Ruch Chorzów jest już w Alpach Retyckich, gdzie zagra w czwartek o awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Niebiescy liczą, że zaskoczą FC Vaduz ofensywną taktyką.
Około sześciu godzin trwała podróż Ruchu Chorzów do Vaduz - stolicy alpejskiego księstwa. Niebiescy najpierw polecieli z Pyrzowic do niemieckiego Friedrichshafen, a następnie - już autokarem - przejechali do Liechtensteinu.
Droga wiodła najpierw wzdłuż brzegu Jeziora Bodeńskiego, nad którym majestatycznie ciął powietrze piękny sterowiec. Potem autokar nagle wjechał w długi na ponad sześć kilometrów tunel. Po jego pokonaniu oczom piłkarzy ukazały się już skaliste szczyty Alp. Ruch zatrzymał się w Alpach Retyckich, u podnóża pasma górskiego "Trzy siostry".
Dobre wieści
O tym, że Ruch zagra w czwartek z FC Vaduz o awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy, przypomina już tablica elektroniczna na rogatkach stolicy księstwa. O spotkaniu piszą też miejscowe dzienniki.
Liechtensteiner Vaterland donosi, że z powodu urazu na boisku może zabraknąć Nicka von Niederhausera.
Ruch też nie zagra w najsilniejszym składzie. Do Vaduz nie pojechał Marek Zieńczuk, który ma problem z kolanem i do gry wróci najwcześniej za trzy, cztery tygodnie. - Jedenastkę na czwartkowy mecz mam już w głowie. Ale oczywiście jej nie zdradzę - uśmiechał się trener Jan Kocian po środowym obiedzie. Na piłkarzy czekały pierś z kurczaka, smażone ryby, warzywa na parze, ryż, ziemniaki, a na deser truskawkowy mus.
- Nie przypominam sobie, żebym był wcześniej w Liechtensteinie. Ale podoba mi się - mówi Kocian.
Słowak zdradził, że chce zaskoczyć rywala nowym ustawianiem. Za kadencji Słowaka niebiescy grają jednym napastnikiem. W czwartek Ruch chce postawić w ataku na dwóch piłkarzy. - Może tak być... Szukamy zagrywki, którą zaskoczymy rywala. Tak naprawdę nieważne jest jednak to, co na papierze, lecz to, co dzieje się na boisku. Podobnie ma się sprawa z defensywą. Gra w obronie zaczyna się już od napastnika, czyli Grzegorza Kuświka, a kończy na ostatnim, czyli Marcinie Malinowskim - zaznacza szkoleniowiec.
Dobre wieści dotyczą właśnie Malinowskiego i Daniela Dziwniela, którzy z powodu urazów nie zagrali w niedzielnym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. - We wtorek trenowali już z resztą zespołu, więc wygląda na to, że z ich zdrowiem wszystko jest w porządku. Wiadomo, że po kontuzji zawsze trochę brakuje pewności. Liczę jednak, że będą gotowi - dodaje.
Tej pewności zabrakło niebieskim w pierwszym meczu, gdy Ruch ograł niżej notowanego rywala ledwie 3:2. - To był nasz pierwszy mecz w pucharach. Górę zbyt często brały emocje. Mnożyły się błędy. Pogubiliśmy się. Liczę, że teraz nasze głowy będą już chłodniejsze - mówi Kocian.
Szanują siły na Ruch
FC Vaduz ma już za sobą pierwszy mecz w lidze szwajcarskiej. W weekend zespół z Liechtensteinu przegrał (0:1) wyjazdowe spotkanie z FC Thun. Miejscowi mówią jednak, że tam gra się wyjątkowo trudno, gdyż Thun organizuje spotkania na sztucznej trawie.
- Vaduz przegrał minimalnie, a jedyną bramkę stracił po rzucie karnym. W tym meczu zabrakło podstawowych piłkarzy drużyny, czyli Manuela Suttera i Koreańczyka Paka. To też pokazuje, że nasz rywal szanuje siły na potyczkę z nami. To silny zespół, którego atutem na pewno jest gra z kontry. Szybko przechodzą z obrony do ataku. W pierwszym meczu atakowaliśmy ich wysoko, co było wodą na ich młyn - kończy Kocian.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Pół tysiąca kibiców Ruchu Chorzów nadciąga do Vaduz! "Zawsze
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Pół tysiąca kibiców Ruchu Chorzów nadciąga do Vaduz! "Zawsze możemy na nich liczyć"
KORESPONDENCJA Z LIECHTENSTEINU. Marcin Malinowski, doświadczony obrońca Ruchu Chorzów, nie wyobraża sobie, żeby przygoda niebieskich z Ligą Europy zakończyła się już w czwartek w Vaduz. - Byłby wstyd - przyznaje kapitan zespołu z Cichej.
Malinowski wraca do składu niebieskich po urazie stawu skokowego, którego doznał w pierwszym meczu z zespołem z Liechtensteinu. - Właściwie skręciłem wtedy dwie kostki. Jedną mocniej, a drugą mniej. Pewniej dyskomfort wciąż odczuwam, ale wierzę, że będzie dobrze. Jeżeli trener na mnie postawi, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebym zagrał w czwartkowym spotkaniu - mówił piłkarz.
Malinowski ceni zespół, który rywalizuje od tego sezonu w szwajcarskiej ekstraklasie. - W pierwszym meczu zagrali lepiej, niż można by oczekiwać. Gdyby wykorzystali swoje szanse, jakie mieli w pierwszej połowie, to przyjechalibyśmy teraz do Liechtensteinu na wycieczkę. Początek sezonu to zawsze jest niewiadoma i to niestety widać po naszej grze. W pierwszym meczu na pewno graliśmy zbyt nerwowo. Wydaje mi się jednak, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - mówi piłkarz.
W pierwszym spotkaniu Malinowskiemu mocno dał się we znaki koreański napastnik Pak. - Piłkarze z tamtej części świata zazwyczaj nie są zbyt rośli. Tymczasem nagle wyrósł taki chłop! Silny, z ciągiem na bramkę - chwali kapitan.
Mimo to obrońca Ruchu nie wyobraża sobie, żeby w dwumeczu górą był zespół z Vaduz. - Chociaż szanse obu drużyn wciąż oceniam 50 na 50, to jednak, gdybyśmy odpadli, to byłby wstyd. Nie po to rozegraliśmy 37 meczów w ekstraklasie, żeby teraz pożegnać się z piłkarską Europą już po pierwszej rundzie. Nieważne, czy rywal jest mocny, niezły, czy też dobry, na pewno mamy wystarczająco dużo atutów, żeby go wyeliminować - podkreśla Malinowski, który cieszy się również z faktu, że do Vaduz przyjedzie około 500 fanów Ruchu. - Zawsze są naszym dwunastym zawodnikiem. Zawsze możemy na nich liczyć - kończy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Adam1983, Axor, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kibol-siem-ce, Majestic-12 [Bot], Mavo1920, Miroslaw1920, Ridej1920 i 75 gości