RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Mecz Ruchu Chorzów w eliminacjach LE odbędzie się na trawie



Murawa na stadionie Ruchu Chorzów z każdym dniem jest mocniejsza.


Przypominamy, że w dniach 10-11 czerwca główna płyta boiska przy Cichej przeszła zabieg frezowania, który miał na celu poprawę jakości murawy. Polegał on na ścięciu górnej warstwy trawy do korzenia, aby murawę zagęścić i odświeżyć.

Na stadionie Ruchu wyrosła już nowa trawa. Murawa powoli osiąga optymalny stan. Przedstawiciele chorzowskiego MORiS-u zapewniają, że start nowego sezonu przy Cichej nie jest zagrożony.

Zgodnie z zapowiedziami zarządcy obiektu murawa będzie przygotowana do gry na 13 lipca, kiedy to niebiescy odbędą pierwszy trening po powrocie ze zgrupowania w Popradzie. Cztery dni później chorzowski zespół rozegra pierwszy mecz w eliminacjach Ligi Europy.

- Z naszej strony zrobiliśmy już wszystko. Teraz jedynie pozostaje nam nawozić murawę specjalnymi preparatami, które wspomogą wzrost i umocnią trawę. Musimy być cierpliwi. Możemy zapewnić, że boisko będzie gotowe na pierwszy trening zawodników po powrocie z obozu przygotowawczego - przekonuje Mariusz Schmidt, kierownik Zespołu Obiektów Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ławeczka Gerarda Cieślika będzie jak pomnik [ZDJĘCIE]



Chorzowscy radni uchwalili, że w centrum miasta stanie pomnik Gerarda Cieślika, zmarłego 3 listopada 2013 roku legendarnego piłkarza Ruchu i reprezentacji Polski.
Konkurs na wykonanie pomnika wygrał Tomasz Wenklar, twórca m.in. tyskiej rzeźby Ryszarda Riedla, lidera i wokalisty grupy Dżem. Radni chcieliby, aby odlew z brązu w skali 1:1, przedstawiający Cieślika w biegu z piłką, pojawił się w pierwszą rocznicę jego śmierci. Rzeźba stanie na ul. Wolności, reprezentacyjnym deptaku Chorzowa, w pobliżu Poczty Głównej.

Przypomnijmy, że z inicjatywą uhonorowania postaci słynnego piłkarza, wyszła "Wyborcza" i portal Śląsk.SPORT.PL. Zaproponowaliśmy, aby to była ławeczka Cieślika. W efekcie konkursu radni zdecydowali się na formę pomnika.

- Część pomnika to miejsce, na którym będzie można przysiąść, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Cieślik to pierwszy chorzowianin, który doczeka się pomnika w mieście. Mieszkańcom taka forma upamiętnienia jego postaci na pewno się spodoba - przekonuje chorzowski radny Ryszard Sadłoń.



-

Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Paludzka czeka na Ruch Chorzów. Nieoczekiwane zaproszenie



Ruch Chorzów, który przygotowuje się do sezonu w Popradzie, rozegra na Słowacji dodatkowy sparing.


Niebiescy wystąpią w pokazowym meczu z okazji 80. rocznicy powstania FC 34 Liptovsky Mikulas - Paludzka - klubu, który gra w piątej lidze. - Przedstawiciele klubu z Paludzki, korzystając z okazji, że trenujemy w Popradzie, zaprosili nas na towarzyski mecz z okazji jubileuszu założenia klubu. Długo im odmawiałem, ale po rozmowie ze sztabem szkoleniowym w końcu się zgodziłem - mówi trener Jan Kocian.

Spotkanie odbędzie się w najbliższy czwartek o godz. 16.

Wcześniej, bo już w środę, niebiescy zmierzą się z Tatranem Preszów.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Pomocnik Ruchu Chorzów wspomina niecodzienny lot. "Na dach samolotu wszedł człowiek"



Ruch Chorzów nie zachwyca formą w czasie letnich sparingów, ale Łukasz Surma, doświadczony pomocnik niebieskich, jest spokojny o formę zespołu z Cichej.


Ruch nie może wygrać tego lata, a do pierwszego meczu w eliminacjach Ligi Europy zostało już niewiele ponad tydzień. - Rozumiem zmartwienie kibiców, bo mnie samemu nie jest z tym dobrze, że nie możemy wygrać. Każdy mecz coś pokazuje. Na pewno nie można przejść nad tym do porządku dziennego. Z drugiej strony żaden trening nie jest meczem, nawet sparingowym, ale i żaden sparing nie jest meczem mistrzowskim. W spotkaniu o stawkę dochodzi wiele czynników, takich jak stres czy obciążenie psychiczne - mówi Surma.

Piłkarz niebieskich cieszy się na rywalizację na europejskich boiskach. Pierwszy mecz w pucharach rozegrał właśnie w barwach Ruchu. - To był rok 2000. Graliśmy z Żalgirisem Wilno. Przegraliśmy na wyjeździe 1:2. W rewanżu zwyciężyliśmy 6:0, a ja strzeliłem w tym meczu jedną z bramek. Później trafiliśmy na Inter Mediolan. To była wspaniała przygoda. W Interze grali wówczas tacy zawodnicy jak Ronaldo, Recoba czy Blanc. Pamiętam, że w pierwszym meczu rozegranym na Stadionie Śląskim przy 20 tysiącach kibiców Francuz Blanc przy padającym deszczu grał w opuszczonych getrach i w butach lankach "Copa Mundial". Młodzi zawodnicy pewnie nie wiedzą, co to są za buty. Grać na stoperze w lankach chyba nikt by się nie odważył, a Blanc grał jak profesor i był najlepszy na boisku - wspomina.

Surma opowiada również o niecodziennej podróży na mecz z Estrelą Amadora z Portugalii. - Lecieliśmy małym, chyba rosyjskim, wyczarterowanym samolotem. W trakcie lotu mieliśmy gdzieś międzylądowanie. Wówczas na dach samolotu wszedł jakiś człowiek i zaczął coś przykręcać. Było to straszne przeżycie. Lot był niespokojny, ale udało się szczęśliwie dotrzeć do celu - kończy.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Remis niebieskich w sparingu ze słowackim drugoligowcem



Przebywający na zgrupowaniu w Popradzie Ruch Chorzów zremisował 0:0 sparing z Tatranem Preszov.
Ruch testował w tym meczu Słowaka Pavola Jurco z Tatrana

Skład Ruchu: Kamiński - Konczkowski (46 Helik), Malinowski (59 Gieraga, 88 Gigołajew), Stawarczyk, Dziwniel (59 Karahmet), Surma (76 Urbańczyk), Starzyński, Kowalski, Jurco (46 Babiarz), Zieńczuk (59 Włodyka), Kuświk (59 Efir).

Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów - Tatran Preszow 0:0. Piłkarze Niebieskich zapomnieli już jak smakuje zwycięstwo



Piłkarze Ruchu nie wygrali latem ani jednego sparingu. Podopieczni Jana Kociana ostatnie zwycięstwo odnieśli jeszcze w lidze 25 maja pokonując w Warszawie Legię. Słowacki szkoleniowiec uspokaja jednak kibiców, że teraz zawodnicy będą już trenowali z mniejszym obciążeniem i przed czekającym ich za osiem dni meczem II rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej zdążą odzyskać świeżość.


Przebywający na zgrupowaniu w Popradzie Niebiescy mieli się przełamać w meczu z najstarszy słowackim klubem, który zaczęli swoim najlepszym składem. Tymczasem chorzowianie tylko bezbramkowo zremisowali z Tatranem Preszow.



W potyczce z II-ligowcem testowany był 28-letni słowacki napastnik Pavel Jurco, ale już po pierwszej połowie odesłano go do domu. Wciąż sprawdzany jest Bośniak Senad Karahmet, choć Ruch uzgodnił już warunki jego transferu z Mechelen.




W końcówce spotkania poważnej kontuzji doznał Artur Gieraga. Po meczu do Chorzowa wrócili dwaj nowi piłkarze Ruchu Wojciech Skaba i Michał Szewczyk, którzy na Śląsku przejdą szczegółowe badania po ostatnich urazach.



Ruch Chorzów - Tatran Preszow 0:0

Ruch Kamiński - Konczkowski (46. Helik), Stawarczyk, Malinowski (59. Gieraga, 88. Gigołajew), Dziewniel (59. Karahmet) - Surma (76. Urbańczyk), Starzyński, Kowalski, Zieńczuk (59. Włodyka) - Kuświk (59. Efir), Jurco (46. Babiarz).

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Obrońca Ruchu Chorzów złamał rękę podczas sparingu



Ruch Chorzów zakończył serię letnich sparingów bezbramkowym remisem z Tatranem Preszov. 
Spotkanie odbyło się podczas zgrupowania w Popradzie.

- Nadal brakuje nam świeżości, lekkości w grze, ale jest to efekt treningów, jakie piłkarze mają ze sobą. Myślę, że będziemy dobrze przygotowani. Jeszcze mamy jeden tydzień pracy. Teraz będzie to już fajna robota. Nie będzie już zajęć wydolnościowych. Automatyzmów, które trenowaliśmy w ostatnich dniach, niestety nie było dzisiaj zbyt wiele. W dobrej grze nie pomagała również murawa. Nie było szans na kombinacyjną piłkę, jaką chcieliśmy grać. Nie wypracowaliśmy sobie wielkich szans na gole. Musimy jeszcze nad tym popracować - mówił po meczu z Tatranem Jan Kocian, szkoleniowiec Ruchu.

Zła informacja jest również taka, że w meczu ze Słowakami kontuzji doznał Artur Gieraga. Portal niebiescy.pl poinformował, że zawodnik złamał rękę. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarze Ruchu Chorzów ufają sztabowi trenerskiemu



Ruch Chorzów zakończył sparingowe granie. Teraz czas na poważniejsze wyzwania. Na początek mecz w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej.


Z pięciu letnich sparingów niebiescy zremisowali dwa, a pozostałe kończyły się ich porażkami. Jeżeli próbą generalną było spotkanie z Tatranem Preszov, to są powody do obaw.

- Warunki do gry były ciężkie. Na Słowacji mocno pada, więc boisko było bardzo grząskie. W niektórych miejscach powstały kałuże, w których zatrzymywała się piłka. Mimo to staraliśmy się grać na jeden, dwa kontakty. Był to nasz ostatni sparing i szkoda, że nie udało się go wygrać - żałuje Jakub Kowalski, pomocnik Ruchu.

Niebieskim pozostał już tylko tydzień na poprawę formy. 17 lipca Ruch rozegra pierwsze spotkanie w eliminacjach LE. - Obciążenia na treningach na pewno się teraz zmniejszą. Zajmiemy się szybkością i motoryką. Trenerzy dobrze wiedzą, nad czym musimy popracować, znają się na tym. My, zawodnicy, im ufamy i wierzymy, że będziemy dobrze przygotowani do sezonu - dodaje Kowalski.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów: Trenerzy znają słabe punkty Vaduz



Piłkarze Ruchu przygotowują się do sezonu na obozie w Popradzie, lecz sztab szkoleniowy zaczął już na poważnie rozpracowywać przeciwnika w II rundzie eliminacji do Ligi Europy. - Obrona to słaba strona Vaduz - przyznaje Dariusz Fornalak.


Fornalak wraz z Karolem Michalskim w poprzednim tygodniu pojechali do Vaduz, by na żywo obserwować mecz FC Vaduz z College Europa. Jako, że zespół z Liechtensteinu wygrał gładko 3:0, to właśnie on będzie przeciwnikiem Ruchu w kolejnej rundzie. - Wynik nie był trudny do przewidzenia, bo drużyna z Gibraltaru to amatorzy. Na razie tylko trochę rozmawialiśmy, bo większa analiza dopiero przed nami. Wiem na co stać zespół z Vaduz, jakim sposobem grają, jak atakują czy bronią, a także jak wykonują stałe fragmenty. Będziemy dobrze przygotowani przed dwumeczem - zapewnia trener Jan Kocian.
 
Nieco więcej na temat przeciwnika zdradził nam trener Dariusz Fornalak, którego zapytaliśmy czy Ruch powinien obawiać się drużyny z Vaduz. - Obawiać to złe słowo, musimy zagrać z przekonaniem we własne siły i umiejętności. Vaduz na pewno to zespół, który się przed nami nie położy. W pierwszym meczu mieli bardzo łatwo, choć przeciwnik nie był z najwyższej półki. Po spotkaniu piłkarze z Gibraltaru zrobili sobie z rywalami pamiątkowe zdjęcie i dla nich radością był sam przylot do Vaduz - opowiada drugi trener "niebieskich".

Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Robert Demjan rozwiązał kontrakt z Beveren



Ruch Chorzów próbował przekonać Roberta Demjana, by ten nie wiązał się z Podbeskidziem, ale podpisał umowę przy Cichej. Nic z tego jednak nie wyjdzie.


Wydawało się, że nic już nie może przeszkodzić powrotowi Roberta Demjana do Podbeskidzia Bielsko-Biała. I faktycznie tak będzie, choć o Słowaka walczył też do końca Ruch Chorzów.
 
Napastnika Beveren próbował ściągnąć do Chorzowa trener Jan Kocian, ale Słowak zdecydował się jednak na przenosiny do Bielska-Białej.

Źródło: AUTOR: Michał Trela --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Obrońcę Ruchu Chorzów czekają przynajmniej dwa miesiące przerwy



Artur Gieraga, obrońca Ruchu Chorzów doznał złamania kości promieniowej ręki.


Nieszczęście przytrafiło się obrońcy niebieskich podczas sparingu z Tatranem Preszów. Zawodnik wyskoczył do górnej piłki, a potem niefortunnie upadł na lewy łokieć. - Artur doznał złamania kości promieniowej. W niedługim czasie czeka go zabieg zespolenia złamanych fragmentów. Gieraga wraca do Chorzowa, a przypuszczalny czas w przerwy w grze to około dwa miesiące - mówił Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Ruchu.

Zgrupowanie w Popradzie z powodu urazów opuścili także Michał Szewczyk i Wojciech Skaba. - Zawodnicy przejdą w czwartek badania kontrolne USG w Silesia Center Clinic u doktora Wojciecha Wawrzynka. W przypadku Michała chodzi o sprawdzenie, jak wchłania się krwiak, którego nabawił się na początku przygotowań w sparingu z Cracovią. U Wojtka zostanie przebadany mięsień przywodziciel, który od jakiegoś czasu jest naciągnięty - informuje Duś.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Pomocnik Ruchu Chorzów na testach w GKS-ie Tychy



Szansę na podpisanie kontraktu z pierwszoligowcem ma Hubert Otręba.


20-letni piłkarz jest wychowankiem Jezioraka Iława. Ruch pozyskał Otrębę w 2012 roku. Zawodnik nie zagrał jednak dotąd w ekstraklasie. Ostatnio reprezentował pierwszoligowy Energetyk ROW Rybnik.

Wiosną wystąpił w ośmiu spotkaniach.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Artur Gieraga o złamaniu ręki: Na początku myślałem, że nic się nie stało



Obrońca Ruchu to największy pechowiec w zespole. Artur Gieraga dopiero co wrócił po ciężkiej kontuzji, a wczoraj doznał złamania ręki. - Takie jest życie, ale coś nie mam szczęścia - mówi.


Gieraga mimo, że w Ruchu jest już drugi sezon, to jak na razie w ekstraklasie rozegrał tylko 4 mecze. W poprzednim sezonie w spotkaniu z Legią doznał poważnej kontuzji kolana i do zdrowia dochodził przez długie miesiące. Prawy obrońca w końcu powrócił do pełni sił i przepracował cały letni cykl przygotowań. Trener Jan Kocian widział w nim zmiennika dla Martina Konczkowskiego. Niestety na razie piłkarz może zapomnieć o graniu.
 
Pod koniec sparingu z Tatranem Preszów Gieraga wyskoczył do główki i tak niefortunnie upadł, że złamał kość promieniową ręki. - Na początku myślałem, że nic groźnego się nie stało. Po chwili jednak poczułem ogromny ból. Musiałem pojechać do słowackiego szpitala, gdzie założono mi szynę - opowiada piłkarz.

Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów już zdecydowany na transfer gracza z belgijskiej ekstraklasy



Ruch Chorzów kończy zgrupowanie w słowackim Popradzie, a prezes zapowiada kolejne wzmocnienie niebieskich.


Klub z Cichej nie rozpieszcza tego lata swoich kibiców. Z pięciu sparingów Ruch zdołał zremisować dwa. Pozostałe kończyły się zwycięstwami rywali.

- Nie ma powodów do obaw. Obserwowałem zespół podczas zgrupowania w Popradzie i wiem, ile potu wylali zawodnicy. Drużynie ewidentnie brakuje świeżości, ale ta wróci, gdy zmniejszą się obciążenia treningowe. Ważne, że zespół chce grać w piłkę. Nawet w przegranych meczach widać zalążki "naszej gry". Przypominam też, że sparingi są przede wszystkim po to, żeby zgrywać zespół. Dopracować założenia taktyczne. Na zwycięstwa przyjdzie czas w lidze i w eliminacjach Ligi Europy - mówi prezes niebieskich Dariusz Smagorowicz.

W letnim oknie transferowym niebieskich wzmocniło czterech graczy: Michał Efir, Wojciech Skaba, Michał Szewczyk i Michał Rzuchowski. Kontrakt czeka również na bośniackiego obrońcę Senada Karahmeta, który grał ostatnio w belgijskim KV Mechelen. Ruch uzgodnił warunki umowy zarówno z zawodnikiem, jak i z jego byłym klubem.

Smagorowicz zapewnia, że przyjście Karahmeta nie oznacza, że z Cichą rozstanie się Daniel Dziwniel. Taki scenariusz był możliwy, bowiem lewego obrońcę Ruchu chciała wykupić z Pogoń Szczecin.

- Jakieś tam zapytanie było, ale nie poszły za nim żadne konkrety. Na tej samej zasadzie mogę teraz powiedzieć, że my chcemy Robbena, Neuera i Suaraza... - żartuje prezes niebieskich i zapewnia: - Szukamy lewego obrońcy, bo zamierzamy zwiększyć rywalizację o miejsce w składzie, a nie dlatego, że chcemy sprzedać Dziwniela.

Niebiescy liczą jeszcze na transfer napastnika. To miejsce mógł zająć Patryk Mikita z Legii lub testowany ostatnio Słowak Pavol Jurco. Pierwszy jednak zrezygnował z gry w Ruchu, a drugi okazał się po prostu za słaby.

- Pozyskanie wartościowego napastnika nie jest takie proste. Cierpliwie szukamy - mówi Smagorowicz. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Gracze Ruchu Chorzów już wiedzą, w jakich strojach wybiegną na boisko



Ruch Chorzów ma już w klubowym magazynie komplety strojów na nowy sezon


Ruch nadal będzie grał na biało i niebiesko. Chorzowski klub wciąż będzie reklamował na przodzie koszulki firmę Węglokoks, ale ma się zmienić logo przedsiębiorstwa.

Jest też duża szansa na to, że na koszulkach - tyle że z tyłu - pojawi się reklama nowego sponsora.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL