





Ładnie pojechał heheRaul22 pisze:Conchita w gorniku za Nawalke![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Jest gdzieś wideo albo coś z tego jak on tak mówi?Raul22 pisze:Conchita w gorniku za Nawalke![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
AdiC pisze:Może jakiś grafik zrobi aktualizacje szczew z conchita
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
http://www.youtube.com/watch?v=kblULqWG2SI"U nas zawsze jest kultura". Wstyd i żenada na stadionie w Zabrzu, Moniz musiał walczyć z ochroną
Do ostrych scen doszło po meczu Górnik – Lechia, co można obejrzeć poniżej. Górnik Zabrze wysłał nawet skargę w sprawie zachowania Ricardo Moniza. Jak twierdzi prezes Zbigniew Waśkiewicz, Holender „zachowywał się jak szaleniec”. Hmm, nam się zdaje, że najpierw Górnik to powinien naskarżyć sam na siebie – w sprawie buraczanych obyczajów. Jak świat długi i szeroki, to trenerzy zapraszają do swoich szatni ludzi, których mają ochotę zaprosić. I nikt nie widzi w tym problemu. Nikt poza ochroną w Zabrzu, która – jak twierdzi Waśkiewicz – „chciała uniknąć skandalu”.
Górnik – cóż za ironia losu – powołuje się na przepisy. Kiedy przepisy wymagają zatrudniania trenerów z licencją UEFA Pro, to wtedy nie trzeba się do nich stosować, można udawać, że trenerem jest Józef Dankowski. Kiedy jednak Ricardo Moniz chce wprowadził kumpla, który przyjechał do niego z Węgier, do szatni – to wtedy regulamin rzeczą świętą.
Oto przepis, który podobno chciał złamać Moniz:
“Po zakończeniu spotkania akredytowani przedstawiciele mediów upoważnieni są do przeprowadzenia wywiadów w strefie mieszanej, która musi być wyznaczona pomiędzy szatniami zawodników a wyjściem do autokaru. Strefa mieszana musi być dostępna wyłącznie dla trenerów, zawodników oraz przedstawicieli mediów i musi umożliwiać sprawne przeprowadzanie wywiadów”.
Naprawdę trzeba być niespełna rozumu, by powoływać się na ten przepis. Ciekawe, czy gdyby Górnik Zabrze organizował mecz reprezentacji Polski i gdyby np. prezydent zechciał zejść do szatni zawodników, to by go przepuścili, czy może spuścili mu łomot? Robić problem z tego, że Moniz zaprosił do szatni przyjaciela może tylko skrajny, nieogarnięty mentalny wieśniak. I że Monizowi puściły nerwy – nic dziwnego. Każdemu by puściły. Trzeba walczyć z troglodytami z ochrony, zamiast się potulnie zgadzać na wszystko, co wymyślą.
Przepisy… Czy przyjaciel Moniza był jakimś intruzem, który miał zamiar zaczepiać piłkarzy, czy też chciał przejść do innego pomieszczenia? Skoro przepisy to rzecz święta – dlaczego go ostatecznie przepuszczono? Czyżby w Zabrzu nie przejmowali się regulaminem? A skoro czytają te regulaminy tak uważnie, to ciekawi jesteśmy, czy sam prezes Waśkiewicz ma prawo przejść przez strefę mieszaną do szatni Górnika? Przecież nie jest ani zawodnikiem, ani trenerem (chociaż kto ich tam w Zabrzu wie), ani przedstawicielem mediów. Ba! Sprawa jest jeszcze ciekawsza: czy do szatni w Zabrzu powinien być wpuszczany Robert Warzycha, który nie jest ani piłkarzem, ani – podobno – trenerem, ani przedstawicielem mediów? Czy kiedy Józef Dankowski wprowadza do szatni kumpla – Warzychę – to jest OK, a jak Moniz wprowadza kumpla, to nie jest OK?
Nie no, pełny kabaret. Najpierw ochrona w Zabrzu kompromituje się, a potem Górnik jeszcze wysyła skargi, a prezes Waśkiewicz bredzi o regulaminach. Jeszcze mogli psiknąć trenerowi Lechii gazem w twarz i naskarżyć do ambasady holenderskiej, że zostali sprowokowani.
Weszło!
Podobno ma oferty zagraniczne m.in. ze SzwajcariiZałężok1920 pisze:Tarasiewicz odszedl z Zetki:)
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], klimz(R)owiec, Mavo1920 i 62 gości