[26 Kolejka] Ruch Chorzów - Piast Gliwice 16.03.2014 18.00

[Elmer]

Pamiętacie w 1989 roku mecz ze Stalą Mielec i porażkę 0:2? Wtedy też odpuścili? Po co? A może obstawili u buka? Dla mnie teraz było to rozprężenie po zapewnieniu sobie gry w grupie mistrzowskiej. Widać nie wszyscy piłkarze Ruchu mentalnie nie dorośli do tego, aby być wyżej.

[Thoth]

Elmer wtedy nie było problemów z kasa

[zibi70]

tak się składa, że na meczu z Mielcem w 89 też byłem. walczyli wtedy jak wściekli, ale polegli. w całym sezonie 89/90 przegrali tylko 3 mecze - wszystkie widziałem - 2x z Mielcem i z Olimpią Poznań.
porównanie bez sensu.
Zresztą co tu porównywać, nabrać można tylko naiwnych ...

[marek79]

Thoth tu masz rację. Oby mecz z Piastem nie był takim meczem z Podbeskidziem czy ŁKS'em...

A jakby przegrali na Wisle a wygrali z Piastem to bylaby roznica?

I wtedy jakby zdobyli vicemistrza to wszyscy byliby zachwyceni a nikt nie rozpatrywalby przegranej na Wisle w kategoriach ze przegrali my mistrza.

Fakt porazka z Piastem boli ale to sie zdarza szczegolnie Ruchowi.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[Thoth]

by była bo na Wiśle walczyli z Piastem lecieli w ch***

[marek79]

by była bo na Wiśle walczyli z Piastem lecieli w ch***

Jasne ale zalozmy ze obsrali sie na Wisle a z Piastym walczyli i wtedy to je to samo i nikt by niy roztrzasol ze przegraliby mistrza przez Wisla.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[Thoth]

obsrali to tyż co innego w 2012 np. obsrali się przed Legią w Warszawie szpil przegrany w szatni ino to poznać jak ktos jest wystraszony a kiedy odpuszczo. Za Fornalika czesto sie zdarzało ze z drużynami z tzw. czołówki Ruch przegrywoł mecze zanim sie jeszcze zaczeły, obsranie tyż było w ostatnim finale PP z naszym udziałem, zajś w finale z amika na SŚ po prostu nie mieli my argumentów zeby z nimi wygrac.Szpil z Piastym powtórza setny roz odpuszczony. Po obsraniu ostaje żal bo po prostu wydygali i przegrali z lepszym i za dwa ostatnie finały PP pretensji nie mom trudno ale po odpuszczeniu ostaje niesmak i nie tylko... tym bardzij ze w koncowym rozrachunku punktów starconych z Podbeskidziem brakło do pełni szczescia...

[Yego]

Thoth nie odkrecisz tego. Jak bylo tak bylo wynik stoi. Teraz trzeba sie koncentrowac na reszcie sezonu. Ja tez liczylem po cichu na majstra, no ale niekiedy sie nie da to sie nie da.
Jakby byl stadion i zdrowe finanse to mozna sie wkurzac nad wynikami, no ale sam wiesz jak jest. Cel byl utrzymanie na ten sezon i na 99% mamy je pewne. Nic wiecej teraz nie zrobisz. Trudno to jest Polska.

[Elmer]

tak się składa, że na meczu z Mielcem w 89 też byłem. walczyli wtedy jak wściekli, ale polegli. w całym sezonie 89/90 przegrali tylko 3 mecze - wszystkie widziałem - 2x z Mielcem i z Olimpią Poznań.
porównanie bez sensu.
Zresztą co tu porównywać, nabrać można tylko naiwnych ...

88/89

[zibi70]

oczywiście 88/89

[georg]

tak się składa, że na meczu z Mielcem w 89 też byłem. walczyli wtedy jak wściekli, ale polegli. w całym sezonie 89/90 przegrali tylko 3 mecze - wszystkie widziałem - 2x z Mielcem i z Olimpią Poznań.
porównanie bez sensu.
Zresztą co tu porównywać, nabrać można tylko naiwnych ...

88/89

te kluby akurat Ruchowi wybitnie nie "leżały"

[zibi70]

szczególnie Olimpia - pamiętam te męki latem 89 i karny z kapelusza Waleszczyka .
W sumie, na wagę Mistrzostwa. To były piękne czasy ...

[Elmer]

szczególnie Olimpia - pamiętam te męki latem 89 i karny z kapelusza Waleszczyka .
W sumie, na wagę Mistrzostwa. To były piękne czasy ...

karny był Warzychy, a "tata" strzelił na początku z okolic linii pola karnego. Pamiętam, bo to był mój pierwszy w życiu szpil na Ruchu. Na 1:1 strzelił Kaziów. A co do karnego to ładnie go opisano w ep "Fuji"

Sorry za OT

[zibi70]

no tak , strzelał Gucio, ale Waldek Waleszczyk był "faulowany", jak dobrze pamiętam. Na początku strzelił zresztą gola na 1-0. A sędziował chyba Mikołajewski ?

[georg]

kurde Wy to macie pamięć