a wg mie jeszcze wiekszym skrzydla... ani niy momy jakiś wirtuozów, ani szybkościowców.. wg mie napastnicy nie dostaja w ogole piłek... jedna okazja co była z Lechią to była ta Sultesa po błedzie Bąka...Mirek pisze:my som bez napastnika i to bydzie coroz wiynkszy problym
Zieńczuk człapie, Janoszka też niestety pewnego poziomu nie przeskoczy (chodzi przede wszystkim o dynamika), Smektała to jeździec bez głowy... może ten Kowalski zaskoczy, chociaż szczerze to jakoś tego niy widza... największo nadzieja to Włodyka...
co nie znaczy, ze napastnik by sie nie przydol