Najlepszy mecz ligowy Ruchu tej wiosny. Lepiej to wyglądało jak z Widzewem, zdecydowanie lepiej jak z Lechem.
Słabszy dzień Jankowskiego (jak on nie trafił tej główki!), niestety nie miał wsparcia. Najlepszy wydawał się Starzyński, choć mógł być bliżej Jankesa.Sultes mógłby się dychnąć.
Ogólnie nie było takich głupich i dziecinnych strat jak w poprzednich meczach.
Zremisowaliśmy przez bramkę "stadiony świata" oraz dzięki ambicji (w końcu!) naszych.
Jak to mówią> Zwycięski remis, ale zasłużony. Grunt, że kolejny pkt. dalej od Podbeskidzia, bo nie łudźmy się - walka o utrzymanie trwa i będzie fest ciężka.
pozdRo.
PS. gdyby doping był taki jak w ostatnich 5 minutach - wygralibyśmy 3:0

Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"