Nigdy nie uważałem, że Grodzicki źle grał - wręcz przeciwnie. A co do Stawarczyka to nie chodzi mi kiksy Stawarczyka ale o jego grę a właściwie jej brak. Oprócz tego, że rusza się jak "wóz z węglem", brak przeglądu pola, technika na poziomie chłopców z UKSu. Do wyjebania od razu ale... problem kto za niego? To fakt.mulan pisze:Dobra sebaro nie przesadzaj z tą tragedią Stawarczyka na chwilę obecną to nasz najlepszy stoper.
Kibice Ruchu po Grodzickim znaleźli sobie kolejnego kozła ofiarnego, wystarczy że zdarzyły mu się raptem 2 pechowe kiksy w rundzie.
Środkowi obrońcy to najczęściej wysocy, nie najlepsi technicznie gracze więc takie rzeczy się zdarzają i odpuście sobie...
Większość starconych bramek w tej rundzie to wina Lewczuka, Djokica, Szyndrowskiego i Sadloka.
A co do np. Djokica czy chociażby Lewczuka to zdarza im się sporo głupich strat czy kiksów (Djokić przy drugiej bramie z Wisłą) ale walczą, biegają, myślą, rozgrywają, podają, prą do przodu i się wracają, stwarzają sytuację, etc.etc. I takich zawodników chcemy oglądać.
Co do Stawarczyka - to zobacz sobie gdzie jest i co robi podczas straconych bramek "nasz stoper", teraz z Wisłą, wcześniej i jeszcze wcześniej. A zabawne jest to, że potrafią go przeskoczyć zawodnicy krótszy o głowę. Dawno takiej bramki nie zajebał ale to jego "firmowe" zagranie. To chodząca tragedia i parodia piłkarza.
Inni jak Malinowski, Szyndrowski grają lepiej lub gorzej ale coś tam jeszcze grają...