"Trener Ruchu nie chce "wzorować" się na innych klubach i ściągać do Chorzowa samych zawodników z zagranicy. W przyszłym sezonie o sile Ruchu mają stanowić zawodnicy z kraju. - Jeśli klub zatrudnia tylko obcokrajowców, to z jakich piłkarzy mamy zrobić reprezentację kraju? – zastanawia się Waldemar Fornalik.
-
Na pewno w Polsce jest wielu takich Jankowskich czy Sobiechów. Wystarczy ich tylko poszukać. Ja będę systematycznie powoływał piłkarzy z Młodej Ekstraklasy. Mamy bardzo dobre szkolenie z młodzieżą. Kilku z nich daje wyraźne sygnały, aby dokładnie im się przyjrzeć – dodaje szkoleniowiec Ruchu i zdradza, że na testy do pierwszego zespołu został już zaproszony Michał Staszowski. Ruch nie rezygnuje z obcokrajowców, ale stawia warunek. - To muszą być naprawdę dobrzy piłkarze - podkreśla dyrektor Mirosław Mosór i jako przykład podaje Słowaka Roberta Jeża z Górnika Zabrze.
- Pieniądze nie są podstawowym kryterium przy podpisywaniu kontraktu z nowym graczem. Na początku zawsze najważniejsze są umiejętności i przydatność do drużyny - dodaje Mosór, który zdradza, że Ruch interesuje się jednym z zawodników Polonii Bytom.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów / Gazeta Wyborcza Katowice"
Takiej wypowiedzi Pana Fornalika brakowało mi od dawna. Dzieki niej wróciła mi wiara w Nowy Wielki Ruch. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa (o ile mu pozwolą
