Akademia Piłkarska Ruch
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: 26 wrz 2008, o 09:34
- Lokalizacja: ŚWIONY
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
co do jakości treningów to Panowie nie ma tak źle, wiadomo zawsze moze byc lepiej ale skoro po 3-4 chlopaków smiga na kadre sląska z kazdego rocznika to znaczy ze coś jednak tam robią ( i bynajmniej nie pod siebie)
-
- Posty: 350
- Rejestracja: 3 lut 2009, o 14:01
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Akademia Piłkarska Ruch
UKS zle nie funkcjonuje.oczywiscie ze trenerzy mogli by sie szkolic ale do tygo nie potrzeba wolfsburga wystarczy zaklad pilki noznej na katowickiej awf tam naprawde pracuja fachowcy powstaj co raz to nowe publikacje dot calego rzemiosla pilkarskiego Wladysław Żmuda opisa bardzo szczegówo np zwod pilkarski Wleciałowski gra cialem i tak dalej tu mozna sie cos nauczyc ato ze gdzie jest to inaczej zorganizowane to wszyscy wiemy tylko jest roznica zupelnie innainfrastruktura pilkarska inna kasa niz u nas zupelnie inne warunki
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6680
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
UKS chyba pierwszy roz w historii jest wyżej od juniorów Ruchu i proszę jak się od razu panoszy towarzystwo (chyba nie trzeba przypominać choćby zeszłego roku, gdzie juniorzy byli pierwsi i odpadli z późniejszymi mistrzami na szczeblu ogólnopolskim)
Drugo sprawa wielu z tych co mogliby grać w sLJ gro już w Mesie.
Trzecio no te roczniki to chyba tak jak ktoś kajś pisoł są po prostu pierwsze roczniki w szkole gimnazjum (1998) oraz czwarto podstawowo (2001) nie wiem jak obecnie, ale za moich czasów właśnie w tej klasie był ostateczny nabór do klas sportowych. Chyba łatwiej podpisać z jakąś szkołą o otwarciu takiej klasy sportowej niż pozbierać z różnych szkół uczniów, kaj już się zadomowili
Wiadomo nic nie gwarantuje sukcesu, ale może napiszcie ilu to wychowanków UKS powiedzmy wybiło się już na szczeblu seniorskim powiedzmy w ostatnich 3-4 latach i nie mówie tu tylko o Ruchu.
Piszecie tu o synach działaczy etc. a jak to teraz wygląda dokładnie tak samo zwykłe kolesiostwo czego mamy dobitne przykłady osób pod które wręcz ustawiano zespół, a obecnie grają po trzecich ligach. A było tak właśnie przez kolesiostwo, ja nie mówie że w tej całej AP będzie inaczej może nie, ale widać jak nie których trzęsie na same zmiany.
A że chodzi o pieniądze no to chyba nikt nie myśli że jest inaczej.
Ale może tak jak ktoś pisał celem tej szkółki nie będzie by jakiś chłop błysnął w wieku juniorskim, ale żeby stworzyć piłkarzy gotowych do gry na szczeblu seniorskim z daną taktyką predyspozycjami psychicznymi etc.
Drugo sprawa wielu z tych co mogliby grać w sLJ gro już w Mesie.
Trzecio no te roczniki to chyba tak jak ktoś kajś pisoł są po prostu pierwsze roczniki w szkole gimnazjum (1998) oraz czwarto podstawowo (2001) nie wiem jak obecnie, ale za moich czasów właśnie w tej klasie był ostateczny nabór do klas sportowych. Chyba łatwiej podpisać z jakąś szkołą o otwarciu takiej klasy sportowej niż pozbierać z różnych szkół uczniów, kaj już się zadomowili
Wiadomo nic nie gwarantuje sukcesu, ale może napiszcie ilu to wychowanków UKS powiedzmy wybiło się już na szczeblu seniorskim powiedzmy w ostatnich 3-4 latach i nie mówie tu tylko o Ruchu.
Piszecie tu o synach działaczy etc. a jak to teraz wygląda dokładnie tak samo zwykłe kolesiostwo czego mamy dobitne przykłady osób pod które wręcz ustawiano zespół, a obecnie grają po trzecich ligach. A było tak właśnie przez kolesiostwo, ja nie mówie że w tej całej AP będzie inaczej może nie, ale widać jak nie których trzęsie na same zmiany.
A że chodzi o pieniądze no to chyba nikt nie myśli że jest inaczej.
Ale może tak jak ktoś pisał celem tej szkółki nie będzie by jakiś chłop błysnął w wieku juniorskim, ale żeby stworzyć piłkarzy gotowych do gry na szczeblu seniorskim z daną taktyką predyspozycjami psychicznymi etc.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 6 sty 2010, o 19:23
- Lokalizacja: Bytków
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
"heli" a moze napiszesz ilu w druzynie Ruch SA,ktora wygrala SLJ w zeszlym sezonie bylo zabranych z UKS? Ilu z UKS gralo w ME ? Do naszych oczywiscie byli dodani zawodnicy [oplacani] Pietrzaka. Pytasz ilu wychowankow wybilo sie na szczeblu seniorskim,rzeczywiscie wychowankowie UKS sa wypozyczni do 1 i 2 ligi,bo jak to w wielu klubach bywa trenerzy boja sie stawiac na mlodych,bo maja presje wynikow. Co wcale nie oznacza ze ci chlopcy, nie poradziliby sobie na najwyzszym szczeblu.
Uwazam,ze robienie na szybko AP olewajac UKS,do ktorego tak naprawde nikt nie moze miec zarzutów,moze zle wplynac na przyszlosc Ruchu Chorzów,z tego wzgledy ze Ruch bedzie potrzebowal na biezaco trampkarzy i juniorów w kazdym roczniku,przeciez ci co maja teraz 19 lat koncza wiek juniora,za nich musza wskoczyc 18-latkowie itd.itd do samego dołu. do tego po utworzeniu SLT i juz predzej SLJ trzeba prezentowac odpowiedni poziom byz nie wyleciec z ligi i tym samym nie obnizac poziomu grajac ze słabeuszami.
Uwazam,ze robienie na szybko AP olewajac UKS,do ktorego tak naprawde nikt nie moze miec zarzutów,moze zle wplynac na przyszlosc Ruchu Chorzów,z tego wzgledy ze Ruch bedzie potrzebowal na biezaco trampkarzy i juniorów w kazdym roczniku,przeciez ci co maja teraz 19 lat koncza wiek juniora,za nich musza wskoczyc 18-latkowie itd.itd do samego dołu. do tego po utworzeniu SLT i juz predzej SLJ trzeba prezentowac odpowiedni poziom byz nie wyleciec z ligi i tym samym nie obnizac poziomu grajac ze słabeuszami.
Jesień,rok 1987,Ruch Chorzów- Gwardia W-wa 3-0. A dalej juz poleciało........
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 6 sty 2010, o 19:23
- Lokalizacja: Bytków
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
rozumiem,ale zasiegnałem informacjihagi pisze:moze treningi ustalanie skladu nie pasowaly D.Gesiorowi moze trener lukasik nie angazowal sie zbytnio- nie zabieral druzyny na turnieje halowe i zaniepokojony ojciec mlodego Gesiora postanowil zabrac go z uks do Ruchu.pare razy obserowowale jego syna to zawsze musi byc w centum uwagi znowu bedzie gwiazda na przed sezonowej prezentacji.Ale tak jak mowie moze dziwi mnie ze akurat ten rocznik 98 to juz nie sa tacy mlodzi chlopcy wiec szkolenie mialo by sie odbywac w na zasadzie pozbieraniu zawodnikow z innych klubow .a w roczniku bodajze 2001 gra syn smagorowicza

http://www.regionalnapilka.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; i musze stwierdzic [ nie wiem jak jest na linii tych panów o ktorych wspomniales] ,ze syn pana G. wypada delikatnie mowiac slabo na tle innych zawodnikow[podobno jest to napastnik] . Inni zawodnicy z innych druzyn maja nawet dwukrotnie wiecej strzelonych bramek. W kontekscie tego co napisal
to musze zaznaczyc [ co mnie zaskoczylo] ze pan G.jest trenerem kadry slaska rocznika 98 !!! w ktorym to roczniku gra jeo syn,wyobrazacie sobie reakcje chlopakow ktorzy w lidze bija o głowe mlogego G. a na kadrze siadaja na ławie bo tatus i tak wpuszcza syna? Swoja droga niezle znajomosci musi miec pan G. ze SlZPN nie ma nic przeciwko temu,przeciez mogłby trenowac rocznik 97 i nie byloby problemu. Ale prawda jest ze chlopcy z UKS smigaja po kadrach Slaska,to pokazuje ze w UKS wszystko idzie [co bedzie dalej ? ] w dobrym kierunku. Tylko taki niesmak mi dzis wszedl gdy dowiedzialem sie kto jest trenerem kadry Slaska 98.buli19R20 pisze:co do jakości treningów to Panowie nie ma tak źle, wiadomo zawsze moze byc lepiej ale skoro po 3-4 chlopaków smiga na kadre sląska z kazdego rocznika to znaczy ze coś jednak tam robią ( i bynajmniej nie pod siebie)
Jesień,rok 1987,Ruch Chorzów- Gwardia W-wa 3-0. A dalej juz poleciało........
-
- Posty: 350
- Rejestracja: 3 lut 2009, o 14:01
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Akademia Piłkarska Ruch
Moim zdaniem takie zachowanie jest fest nie fer wrecz nie moralne a powinno byc wrecz karalne .Osobiscie znam drurzyne klase do ktorej chodzil krzysiu Warzycha zawsze z ojcem na treningu zawsze wszystko bylo pod niego i wcale nie byl najlepszy w druzynie bylo szescui zdecydowanie lepszych byly to czasy w ktorch ciezko bylo sie dostac do pierwszej druzyny Ruchu i stalo sie tak ze tylko on tam trafil.Szczerze powiem to pan G jest bardzo u mnie podpadniety z tym co robi rzekomo dla Ruchu i nie tylko chodzi o AP ale interes jaki czerpie z naszego klubu.
Z tych przesłanek ktore nam teraz dostarczyli o AP to jestem zdecydowanie na nie to znaczy moze to istniec ale pod warunkiem normalnego funkcjonowania UKS .niech Ruch Chorzow nie dostaje kasiory miejskiej np 5 lat jak sie wykarzą stworz lepsza jakość szkolenia to wtedy można mówić o obcięciu dotacji dla UKS.Takie mechanizmy ist . najpierw wykarz sie gospodarnoscia ,przecierz Ruch ma zdecydowanie większe możliwości niz UKS finansowe oczywiscie dotacje z pzpn moze wykozystac pilkarzy ekstraklasowych kontuzjowanych do pomocy w prowadzeniu zajęć wysrarczy jeden bubel mniej w postaci transferu Hazoka i juz sa pieniadze na mlodziez tylko trzeba sie wykazaz gos. a nie siegac po latwe pieniadze z miasta i niszczyc UKS.Swoja droga to niezly biznez G zrobil na bylm kumplu z widzwa inwestujac jego pieniadze(Hazok)
Z tych przesłanek ktore nam teraz dostarczyli o AP to jestem zdecydowanie na nie to znaczy moze to istniec ale pod warunkiem normalnego funkcjonowania UKS .niech Ruch Chorzow nie dostaje kasiory miejskiej np 5 lat jak sie wykarzą stworz lepsza jakość szkolenia to wtedy można mówić o obcięciu dotacji dla UKS.Takie mechanizmy ist . najpierw wykarz sie gospodarnoscia ,przecierz Ruch ma zdecydowanie większe możliwości niz UKS finansowe oczywiscie dotacje z pzpn moze wykozystac pilkarzy ekstraklasowych kontuzjowanych do pomocy w prowadzeniu zajęć wysrarczy jeden bubel mniej w postaci transferu Hazoka i juz sa pieniadze na mlodziez tylko trzeba sie wykazaz gos. a nie siegac po latwe pieniadze z miasta i niszczyc UKS.Swoja droga to niezly biznez G zrobil na bylm kumplu z widzwa inwestujac jego pieniadze(Hazok)
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11467
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
potwierdzam to co wyżej napisane dodam jeszcze że wychowanie w miłosci i poszanowaniu własnych barw jest w tej sprawie mocno wątpliwe.
Tacy ludzie niestety kierują tym klubem.
Łubu dubu......................................................
Tacy ludzie niestety kierują tym klubem.
Łubu dubu......................................................

-
- Posty: 125
- Rejestracja: 6 sty 2010, o 19:23
- Lokalizacja: Bytków
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
Ja cały czas mam nadzieje,ze to tylko taka gra ze strony SA,by sklonic UKS do ustepstw. A gdy to sie stanie,to beda funkcjonowac pod jednym szyldem,podobnie jak teraz to ma miejsce. Niemcom by to pasowało,bo gdy wizytowali w Polsce,to zapewne przygladali sie UKS-owi,bo co innego pan G.mógł im pokazac. A rowniez PZPN nie bedzie w tym temacie straszyl odebraniem licencji,poniewaz wszystko jest w najlepszym porzadku,grupy treningowe od lat 6 do 19,kompleks boisk,szkola.
Gdy tak sie jednak nie stanie,to w Chorzowie beda 3 szkółki pilkarskie. A UKS Chorzow zapewne bedzie dzialal na podobnej zasadzie co Stadion Slaski,ktory nie ma dorosłej druzyny,wiec szkoli i sprzedaje. Ciekawe co wtedy pan KLimek i pan Gesior powiedza,gdy nadarzy sie jakas perełka w UKS i nie bedzie mozna tak sobie jej zabrac,tylko trzeba bedzie wyskoczyc z konkretnej kasy. Nie wyłoza kasy,to wykupi chlopaka Gornik,Gks czy moze Piast.UKS bedzie dostarczac zawodnikow do wszystkich slaskich klubów,podobie jak Gwarek i wspomniany Stadion Slaski.
Zdecydowanie wolalbym wariant 1,czyli porozumienie i dalsze funkcjonowanie tak jak to ma teraz miejsce,z tym ze SA mogłaby w koncu zalegle 'tantiemy" zaplacic UKS-owi.Pozdrawiam
Gdy tak sie jednak nie stanie,to w Chorzowie beda 3 szkółki pilkarskie. A UKS Chorzow zapewne bedzie dzialal na podobnej zasadzie co Stadion Slaski,ktory nie ma dorosłej druzyny,wiec szkoli i sprzedaje. Ciekawe co wtedy pan KLimek i pan Gesior powiedza,gdy nadarzy sie jakas perełka w UKS i nie bedzie mozna tak sobie jej zabrac,tylko trzeba bedzie wyskoczyc z konkretnej kasy. Nie wyłoza kasy,to wykupi chlopaka Gornik,Gks czy moze Piast.UKS bedzie dostarczac zawodnikow do wszystkich slaskich klubów,podobie jak Gwarek i wspomniany Stadion Slaski.
Zdecydowanie wolalbym wariant 1,czyli porozumienie i dalsze funkcjonowanie tak jak to ma teraz miejsce,z tym ze SA mogłaby w koncu zalegle 'tantiemy" zaplacic UKS-owi.Pozdrawiam
Jesień,rok 1987,Ruch Chorzów- Gwardia W-wa 3-0. A dalej juz poleciało........
-
- Posty: 350
- Rejestracja: 3 lut 2009, o 14:01
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Akademia Piłkarska Ruch
tez chciałbym zeby tak bylo a juz calkowitym moim marzeniem jesto zeby Ruch spolka zaczol szkoli np 2 roczniki najmlodszych dzieci z i najbiedniejszych z Batorego i okolic ktorych nie stac na placenie skladek w UKS . zeby w Rchu odbywalo sie szkolenie na mniejsza skale i mialo charakter charytatywny zeby zajecia odbywaly sie w na bocznym malym(nie wykorzystanym malym boisku ) Ruch Chorzow a zajecia moga prowadzic zawodnicy pierwszej druzyny ktozy sa kontuzjowani np oby nie p.Zienczuk czy teraz p Zajac. Grupa najmlodszych dzieci charytatywnie.Dac ludziom marchewke a nie rozdawac piorniki tylko to co mamy najlepszego i mamy tu ogromne mozliwosci z czsem do tej incjatywy napewno przylozy reke miasto a po czasie Ci najmlodsi jak podrosna wybrac tych najlepszych i poslac do UKS.Lepiej dla wszystkich jak sie tym zajmie UKS
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: 26 wrz 2008, o 09:34
- Lokalizacja: ŚWIONY
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
chopy Ruch nie potrafioł wydelegować na treniol roz w miesiącu jakiegoś grajka coby z modymi potrenowoł a co dopiero to o czym pisze Hagi
WSTYD i niech Gesior nie dupi berów bo jak jest z niego koordynator od młodzieży to czamu ino łazioł swego bajtla oglondać ??? a nie inne roczniki z UKS-u ???
WSTYD i niech Gesior nie dupi berów bo jak jest z niego koordynator od młodzieży to czamu ino łazioł swego bajtla oglondać ??? a nie inne roczniki z UKS-u ???
-
- Posty: 350
- Rejestracja: 3 lut 2009, o 14:01
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Akademia Piłkarska Ruch
Ruch a wlasciwie ludzie typu Sobstyl Gesior Mosor maja sie za osoby bardzo chetne do pomocy biednym rozne akcje TO czemu jak ida z Jasinskiego w Chorzowie atorym na mecz pelno dzieci co na roznych placach gro w fusbal i nigdy sie nie wybieraja na mecz bo nie maja kasy kilka razy zabrale na mecz paru chopcow i widac ze ich nie stac ani na bilet ani ntrnowanie w Ruch aaaa bardzo by chcieli Wiec tak jak pisze poco akcja piorni to jes tylko pod publiczka .zebrac 50 chopcow ktorych niestac i charytatywnie szkoli i napewno sa na to srodki a jak nie to sie do Owsiaka zadzwoni
-
- Posty: 585
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 14:33
- Lokalizacja: Friedenshutte
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
Na układy nie ma rady 

I'm not anti system!!!!
This system is anti me !!!!!!!!!!!
Pierwszy raz na Cichej 6
Ruch- Zagłębie Sosnowiec 11.08.1984r 2:2
This system is anti me !!!!!!!!!!!
Pierwszy raz na Cichej 6
Ruch- Zagłębie Sosnowiec 11.08.1984r 2:2
-
- Posty: 450
- Rejestracja: 22 paź 2003, o 20:52
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
AP ma być za free. Już tak będzie przez trzy miesiące, żeby najlepszych wyciągnąć z UKS a potem przyjąć do klasy sportowej i ..... trzeba bydzie płacić i to dużo drożej niż w UKS zoboczycie. W AP legii płaci się ponad stówa za miesiąc.
SERCEM I DUCHEM NA ZAWSZE Z RUCHEM
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 6 sty 2010, o 19:23
- Lokalizacja: Bytków
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
Jesli chodzi o odplatnosc,to tez mi ciezko uwiezyc w to ze bedzie za free. Ruch ma za duze problemy finansowe,o ktorych co chwile sie dowiadujemy,by finansowac szkolenie chlopakow,a docelowo ma to byc we wszystkich rocznikach. Nawet z dotacja z miasta watpie by to funkcjonowalo za free. Na szybko liczac,10 rocznikow [ligowych] po 25 chlopakow,polus dzieciaki od 6-9 lat w grupach powiedzmy po 35 chlopcow,tj.blisko 400 grajków. Kompletny sprzet [stroje meczowe + dresy,ortaliony itp. ] a takze minimum jeden obóz tygodniowy w ciagu roku,do tego oplacic trenerów,napoje itd.itp to troche bedzie ich kosztowac. Za free ? Super panie G.
Jesień,rok 1987,Ruch Chorzów- Gwardia W-wa 3-0. A dalej juz poleciało........
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11999
- Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
- Kontakt:
Re: Akademia Piłkarska Ruch
Tu macie artykuł z dzisiejszego Sportu:
Zamiast symbiozy - rozstanie, zamiast kooperacji - rozwód - tak eufemistycznie można by określić zakończenie współpracy pomiędzy Ruchem a Uczniowskim Klubem Sportowym z Chorzowa.
Jak twierdzą na Cichej, Uczniowski Klub Sportowy z Chorzowa, który już chociażby z racji swej bazy mieszczącej się mieście czternastokrotnych mistrzów Polski i korzystający z boisk na Kresach, na których zaczynały się kariery wielu pokoleń wspaniałych piłkarzy „Niebieskich", powinien był szlifować talenty dla Ruchu. Tymczasem działacze UKS-u inaczej postrzegali swą misję. Byli przekonani o swojej absolutnej autonomii, stąd między tymi dwoma chorzowskimi podmiotami od jakiegoś czasu iskrzyło coraz mocniej, aż w końcu doszło do całkowitego zerwania stosunków. UKS Ruch Chorzów może tylko do czerwca korzystać z logo Ruchu i nazwy ekstraklasowego klubu.
- Od początku mojej pracy w Ruchu twierdziłem, że choć jesteśmy dwoma podmiotami, a każdy klub ma swój zarząd, to musimy tworzyć jeden organizm. Dlatego wstąpiłem do zarządu UKS, by móc ściślej współpracować - tak o rozstaniu z UKS-em opowiada Dariusz Gęsior, wychowanek Ruchu, a obecnie członek rady nadzorczej Ruchu, w którego gestii leży właśnie organizacja i koordynacja grup młodzieżowych w Ruchu. - Prowadzilibyśmy spójną politykę, byłby jeden koordynator ds. młodzieży. Mieliśmy partnerską umowę, na bazie której mogliśmy pozyskiwać z UKS-u najstarsze roczniki juniorów. Tylko że 18-latkowie są już ukształtowanymi zawodnikami, więc chcieliśmy mieć także możliwość pozyskiwania młodszych, 14-15-16-letnich chłopaków. To już nie spotkało się ze zrozumieniem. Ba, postawa działaczy UKS-u była typowo roszczeniowa. „Owszem, możecie kupować od nas zawodników, ale tylko tych powyżej 17 lat" - usłyszeliśmy. Abstrahując od astronomicznych kwot, jakie nam przedstawiono za wyszkolenie, to wzajemne funkcjonowanie na takich zasadach było dla w ogóle nas nie do przyjęcia.
Nie tak było
- Zaraz, zaraz, to nie tak było - ripostuje Jan Karcz, prezes UKS Ruch Chorzów, który jak sam o sobie mówi - jest... najstarszym pracownikiem Ruchu. - Zacznijmy od początku. Założyliśmy UKS w latach, gdy Ruchem zarządzało jeszcze stowarzyszenie. Dziś nikt już tego nie pamięta, ale na Kresach nie było wtedy prądu, ciepłej wody, a trenerzy przez półtora roku nie byli opłacani. Wtedy poukładaliśmy wszystko od nowa, ogromnym wysiłkiem stworzyliśmy klub od A do Zet. Dziś jesteśmy jedynym klubem na Śląsku, który ma drużyny we wszystkich rocznikach trampkarzy i juniorów, a nasz zespół jest wiceliderem w Śląskiej Lidze Juniorów. Wybudowaliśmy garaż, mamy kamery, sporttestery, programy do szkolenia, a dzieci ubrane są od stóp do głów. I nie mamy żadnych długów, żadnych zaległości do kogokolwiek. Mieliśmy też umowę z Ruchem, w której wyraźnie było napisane, że do Ruchu przechodzi ostatni rocznik juniorów. Chcieliśmy trochę ją zmienić. Nie ukrywam, że po rozmowie z Janem Kowalskim z zabrzańskiego Gwarka, bo Gwarek nawet z PZPN-u dostaje kasę, a my tylko trzy tysiące ekwiwalentu od Ruchu za wyszkolenie juniora, co chyba nie jest wygórowaną stawką, ale Ruch się nie zgodził. Zareagował z pozycji siły.
Pokątne sprzedawanie
Dariusz Gęsior domyśla się, że działaczom chorzowskiego UKS-u bardziej pasował model prowadzenie szkółki na wzór zabrzańskiego Gwarka, niż ten zaproponowany przez Ruch. Nie może jednak zrozumieć, dlaczego pierwszeństwo przed Ruchem miały inne polskie kluby. - W kadrze Ruchu nie ma obecnie żadnego chłopaka z UKS-u. Dlaczego? Z prozaicznej przyczyny, bo najzdolniejsi są... pokątnie sprzedawani do innych klubów - twierdzi Gęsior. - Jeden nastolatek został sprzedany do Panathinaikosu Ateny, kolejny był wywieziony na testy do Lecha Poznań. Widzieliśmy u nas talent z rocznika '96. Jego tata już zgodził się na transfer do Ruchu, ale odpowiedź UKS-u była oczywiście dla nas negatywna. Potem jednak zgodę na wywiezienie syna na czas nauki do Krakowa ojciec dostał bez problemu, więc teraz młodziak trenuje z Wisłą Kraków. Albo taka sytuacja. Wypożyczyliśmy na rok chłopców z rocznika 1995. Mogą u nas wywalczyć awans do Śląskiej Ligi Juniorów Młodszych. Byliśmy zainteresowani 11 chłopakami z tego rocznika, więc zapytaliśmy czy jest możliwość ich transferów do Ruchu? Tymczasem z góry, bez dodatkowych pytań - „na jakich warunkach", „za ile" i „dlaczego" - usłyszeliśmy... „nie ma takiej możliwości".
Na Cichej twierdzą, że takich przypadków było dużo więcej, że na taką politykę „partnerów" nie mieli żadnego wpływu. Na Kresach perspektywa jest diametralnie odmienna. - Nie ma mowy o pokątnym sprzedawaniu - spokojnie odpowiada Jan Karcz. - Owszem Grzegorz Tomasiewicz był w Poznaniu, bo lechici wypatrzyli go na jakimś turnieju i jego tata o testy syna nas poprosił, ale już wrócił do Chorzowa i jest z nami. Wyjechał tylko Michał Koj do Panathinaikosu i też stało się to na żądanie jego rodziców. Bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że gdy chłopak ma 14 lat i jego rodzice jakąś drogę dla swego dziecka wybiorą, to musimy się poddać ich woli. W Grecji jego opiekunem prawnym jest Krzysztof Warzycha. Gucio jest nawiasem honorowym członkiem naszego klubu. Dał nam na starcie 20 tysięcy, dzięki czemu spłaciliśmy długi. Jestem przekonany, że dobrze zadba o swego podopiecznego.
Nieugięty zarząd
Zanim na Cichej podjęto ostateczne decyzje o zerwaniu z UKS-em, spotykał się kilka razy z rodzicami dzieci, a także z ich trenerami. - Rodzice byli chętni, chłopcy też chcieli, niestety nie oni decydują - twierdzi Gęsior. - Z trenerami i dyrektorem szkoły sportowej nr 21 w Chorzowie dyskutowaliśmy trzy godziny, przedstawialiśmy swoje racje. Doszliśmy wszyscy do konsensusu, ale zarząd UKS-u był nieugięty. To ostatecznie wyczerpało możliwości porozumienia. Zapewniam jednak, że trenerzy dostaną propozycję pracy w naszej akademii piłkarskiej, którą zamierzamy wkrótce powołać do życia. Posiadanie tylu grup młodzieżowych jest wymogiem licencyjnym na przyszły sezon dla klubów ekstraklasy. Na początek utworzymy dwie klasy sportowe. Nabory będą w czwartej klasie podstawówki (rocznik 2001) oraz w I klasie gimnazjum (rocznik 1998). Po nich dodawać będziemy kolejne roczniki. Rozmawialiśmy już o tym z miastem, w Ratuszu spodobała się nasza koncepcja. Chciałem by był w Chorzowie jeden Ruch, ale UKS ma inne priorytety. Oddaje już 15-16-latków innym klubom, szkoli młodzież nie dla „Niebieskich", choć korzysta z logo Ruchu i nie ukrywajmy, że to głównie „eRKa" przyciąga do swego klubu chłopaków. Na to nie ma naszej zgody. I nie będzie, bo nie tędy droga!
Daj sobie spokój
- Prawdziwy Ruch jest tutaj na dole, na Kresach - przekonuje Jan Karcza, który wierzy głęboko, że UKS nadal będzie istniał, choć już bez niebieskiej „eRKi". - Z Darkiem od początku źle układała się nasza współpraca. On nie przyjmował, że my też mamy zarząd, że chcemy tylko czytelnych zasad. Chciał rozmawiać z pozycji siły, „bo ja tak chcę". Zrozumiałem, że chce nas zlikwidować i głośno to powiedziałem. Ruch wypowiedział nam umowę już w grudniu, ale niepotrzebnie robi się złą atmosferę wokół nas. Byli piłkarze Ruchu mówią do mnie - Jasiu, daj sobie już spokój, po co ci te przepychanki? Ale ja się nie poddam, bo dla mnie dzieci, szczególnie te ze Śląska, są najważniejsze. Ruch ściągał ostatnio do siebie tylko chłopaków z Polski, ale moim zdaniem nie są oni lepsi od naszych, którzy w dodatku są do wzięcia za darmo. Dlatego nadal będę jeździł do Świętochłowic, Rudy Śląskiej, Jaworzna i wyławiał tych najbardziej utalentowanych. A pierwszeństwo i tak będzie miał Ruch, jeśli naturalnie będzie chciał naszych, śląskich chłopaków.
http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Ekstra ... 1,725.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Zamiast symbiozy - rozstanie, zamiast kooperacji - rozwód - tak eufemistycznie można by określić zakończenie współpracy pomiędzy Ruchem a Uczniowskim Klubem Sportowym z Chorzowa.
Jak twierdzą na Cichej, Uczniowski Klub Sportowy z Chorzowa, który już chociażby z racji swej bazy mieszczącej się mieście czternastokrotnych mistrzów Polski i korzystający z boisk na Kresach, na których zaczynały się kariery wielu pokoleń wspaniałych piłkarzy „Niebieskich", powinien był szlifować talenty dla Ruchu. Tymczasem działacze UKS-u inaczej postrzegali swą misję. Byli przekonani o swojej absolutnej autonomii, stąd między tymi dwoma chorzowskimi podmiotami od jakiegoś czasu iskrzyło coraz mocniej, aż w końcu doszło do całkowitego zerwania stosunków. UKS Ruch Chorzów może tylko do czerwca korzystać z logo Ruchu i nazwy ekstraklasowego klubu.
- Od początku mojej pracy w Ruchu twierdziłem, że choć jesteśmy dwoma podmiotami, a każdy klub ma swój zarząd, to musimy tworzyć jeden organizm. Dlatego wstąpiłem do zarządu UKS, by móc ściślej współpracować - tak o rozstaniu z UKS-em opowiada Dariusz Gęsior, wychowanek Ruchu, a obecnie członek rady nadzorczej Ruchu, w którego gestii leży właśnie organizacja i koordynacja grup młodzieżowych w Ruchu. - Prowadzilibyśmy spójną politykę, byłby jeden koordynator ds. młodzieży. Mieliśmy partnerską umowę, na bazie której mogliśmy pozyskiwać z UKS-u najstarsze roczniki juniorów. Tylko że 18-latkowie są już ukształtowanymi zawodnikami, więc chcieliśmy mieć także możliwość pozyskiwania młodszych, 14-15-16-letnich chłopaków. To już nie spotkało się ze zrozumieniem. Ba, postawa działaczy UKS-u była typowo roszczeniowa. „Owszem, możecie kupować od nas zawodników, ale tylko tych powyżej 17 lat" - usłyszeliśmy. Abstrahując od astronomicznych kwot, jakie nam przedstawiono za wyszkolenie, to wzajemne funkcjonowanie na takich zasadach było dla w ogóle nas nie do przyjęcia.
Nie tak było
- Zaraz, zaraz, to nie tak było - ripostuje Jan Karcz, prezes UKS Ruch Chorzów, który jak sam o sobie mówi - jest... najstarszym pracownikiem Ruchu. - Zacznijmy od początku. Założyliśmy UKS w latach, gdy Ruchem zarządzało jeszcze stowarzyszenie. Dziś nikt już tego nie pamięta, ale na Kresach nie było wtedy prądu, ciepłej wody, a trenerzy przez półtora roku nie byli opłacani. Wtedy poukładaliśmy wszystko od nowa, ogromnym wysiłkiem stworzyliśmy klub od A do Zet. Dziś jesteśmy jedynym klubem na Śląsku, który ma drużyny we wszystkich rocznikach trampkarzy i juniorów, a nasz zespół jest wiceliderem w Śląskiej Lidze Juniorów. Wybudowaliśmy garaż, mamy kamery, sporttestery, programy do szkolenia, a dzieci ubrane są od stóp do głów. I nie mamy żadnych długów, żadnych zaległości do kogokolwiek. Mieliśmy też umowę z Ruchem, w której wyraźnie było napisane, że do Ruchu przechodzi ostatni rocznik juniorów. Chcieliśmy trochę ją zmienić. Nie ukrywam, że po rozmowie z Janem Kowalskim z zabrzańskiego Gwarka, bo Gwarek nawet z PZPN-u dostaje kasę, a my tylko trzy tysiące ekwiwalentu od Ruchu za wyszkolenie juniora, co chyba nie jest wygórowaną stawką, ale Ruch się nie zgodził. Zareagował z pozycji siły.
Pokątne sprzedawanie
Dariusz Gęsior domyśla się, że działaczom chorzowskiego UKS-u bardziej pasował model prowadzenie szkółki na wzór zabrzańskiego Gwarka, niż ten zaproponowany przez Ruch. Nie może jednak zrozumieć, dlaczego pierwszeństwo przed Ruchem miały inne polskie kluby. - W kadrze Ruchu nie ma obecnie żadnego chłopaka z UKS-u. Dlaczego? Z prozaicznej przyczyny, bo najzdolniejsi są... pokątnie sprzedawani do innych klubów - twierdzi Gęsior. - Jeden nastolatek został sprzedany do Panathinaikosu Ateny, kolejny był wywieziony na testy do Lecha Poznań. Widzieliśmy u nas talent z rocznika '96. Jego tata już zgodził się na transfer do Ruchu, ale odpowiedź UKS-u była oczywiście dla nas negatywna. Potem jednak zgodę na wywiezienie syna na czas nauki do Krakowa ojciec dostał bez problemu, więc teraz młodziak trenuje z Wisłą Kraków. Albo taka sytuacja. Wypożyczyliśmy na rok chłopców z rocznika 1995. Mogą u nas wywalczyć awans do Śląskiej Ligi Juniorów Młodszych. Byliśmy zainteresowani 11 chłopakami z tego rocznika, więc zapytaliśmy czy jest możliwość ich transferów do Ruchu? Tymczasem z góry, bez dodatkowych pytań - „na jakich warunkach", „za ile" i „dlaczego" - usłyszeliśmy... „nie ma takiej możliwości".
Na Cichej twierdzą, że takich przypadków było dużo więcej, że na taką politykę „partnerów" nie mieli żadnego wpływu. Na Kresach perspektywa jest diametralnie odmienna. - Nie ma mowy o pokątnym sprzedawaniu - spokojnie odpowiada Jan Karcz. - Owszem Grzegorz Tomasiewicz był w Poznaniu, bo lechici wypatrzyli go na jakimś turnieju i jego tata o testy syna nas poprosił, ale już wrócił do Chorzowa i jest z nami. Wyjechał tylko Michał Koj do Panathinaikosu i też stało się to na żądanie jego rodziców. Bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że gdy chłopak ma 14 lat i jego rodzice jakąś drogę dla swego dziecka wybiorą, to musimy się poddać ich woli. W Grecji jego opiekunem prawnym jest Krzysztof Warzycha. Gucio jest nawiasem honorowym członkiem naszego klubu. Dał nam na starcie 20 tysięcy, dzięki czemu spłaciliśmy długi. Jestem przekonany, że dobrze zadba o swego podopiecznego.
Nieugięty zarząd
Zanim na Cichej podjęto ostateczne decyzje o zerwaniu z UKS-em, spotykał się kilka razy z rodzicami dzieci, a także z ich trenerami. - Rodzice byli chętni, chłopcy też chcieli, niestety nie oni decydują - twierdzi Gęsior. - Z trenerami i dyrektorem szkoły sportowej nr 21 w Chorzowie dyskutowaliśmy trzy godziny, przedstawialiśmy swoje racje. Doszliśmy wszyscy do konsensusu, ale zarząd UKS-u był nieugięty. To ostatecznie wyczerpało możliwości porozumienia. Zapewniam jednak, że trenerzy dostaną propozycję pracy w naszej akademii piłkarskiej, którą zamierzamy wkrótce powołać do życia. Posiadanie tylu grup młodzieżowych jest wymogiem licencyjnym na przyszły sezon dla klubów ekstraklasy. Na początek utworzymy dwie klasy sportowe. Nabory będą w czwartej klasie podstawówki (rocznik 2001) oraz w I klasie gimnazjum (rocznik 1998). Po nich dodawać będziemy kolejne roczniki. Rozmawialiśmy już o tym z miastem, w Ratuszu spodobała się nasza koncepcja. Chciałem by był w Chorzowie jeden Ruch, ale UKS ma inne priorytety. Oddaje już 15-16-latków innym klubom, szkoli młodzież nie dla „Niebieskich", choć korzysta z logo Ruchu i nie ukrywajmy, że to głównie „eRKa" przyciąga do swego klubu chłopaków. Na to nie ma naszej zgody. I nie będzie, bo nie tędy droga!
Daj sobie spokój
- Prawdziwy Ruch jest tutaj na dole, na Kresach - przekonuje Jan Karcza, który wierzy głęboko, że UKS nadal będzie istniał, choć już bez niebieskiej „eRKi". - Z Darkiem od początku źle układała się nasza współpraca. On nie przyjmował, że my też mamy zarząd, że chcemy tylko czytelnych zasad. Chciał rozmawiać z pozycji siły, „bo ja tak chcę". Zrozumiałem, że chce nas zlikwidować i głośno to powiedziałem. Ruch wypowiedział nam umowę już w grudniu, ale niepotrzebnie robi się złą atmosferę wokół nas. Byli piłkarze Ruchu mówią do mnie - Jasiu, daj sobie już spokój, po co ci te przepychanki? Ale ja się nie poddam, bo dla mnie dzieci, szczególnie te ze Śląska, są najważniejsze. Ruch ściągał ostatnio do siebie tylko chłopaków z Polski, ale moim zdaniem nie są oni lepsi od naszych, którzy w dodatku są do wzięcia za darmo. Dlatego nadal będę jeździł do Świętochłowic, Rudy Śląskiej, Jaworzna i wyławiał tych najbardziej utalentowanych. A pierwszeństwo i tak będzie miał Ruch, jeśli naturalnie będzie chciał naszych, śląskich chłopaków.
http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Ekstra ... 1,725.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: pyjter1920 i 50 gości