wojt pisze:Nic tak nie załamuje jak widok pustego stadionu. Słaba gra, miejsce spadkowe, II liga wszystko to można wspólnie znosić jak się widzi że jest nas wielu i razem dużo możemy. Teraz mimo sportowego sukcesu wszystko trzeba budować od początku wracamy do frekwencji z ponurych lat 90tych. Legia, Wisła-- 6 tysięcy ludzi, Bełchatów, Lubin-przyjdzie 4 jak będzie loło i snieg 3 tysiaki. Fatalna atmosfera wokół klubu, brak właściciela z prawdziwego zdarzenia utożsamiającego się z tym klubem, wyprzedaż tzw gwiazd, niejasny , źle przeprowadzony proces sprzedaży kart kibica + fatalna reklama, nędzny, walący się stadion, a do tego widok budującej się stadionowej Polski i odległa wizja przebudowy naszego estadio,a w końcu zgnuśniali kibice którzy zamiast tworzyć stowarzyszenie i czynnie jak inne kluby właczyć się w zmienianie szarej rzeczywistości, wolą siedzieć w szynkach, malowac po przystankach, albo robić przedszkolne oprawy o patologiach i innych wojownikach, całość daje taki efekt, że na hitowych meczach zjawia się około 5 tysięcy kibiców Wielkiego pono klubu. Jeszcze apropos naszych menadżerów z Bożej łaski jak to jest że kożdy gupi wie że opłaca się znaleźć sponsora na kartę kibica, przygotować dobrą reklamę, rozdać za darmo 30 tysięcy kart(nie ma przepisu że KK musza obowiązywac od tego sezonu mozna było rok poświęcić na promocję ) i później miec profity z pełnego stadionu, a nasi biznesmeni którzy tak świetnie znają sie na prowadzeniu intersów i chca zarządzać klubem jak przedsiębiorstwem na to nie wpadli? Myśle że w innym klubie przy tak drastycznym spadku frekwencji, a co za tym idzie zmniejszeniu o 30 -40% wpływów z biletów poleciały by głowy osób odpowiedzialnych za ten proces. U nas raczej nikt się tym nie przejmie, zabraknie kasy sprzeda się Fornalika i po kłopocie.
To co piszesz to jest 110% Racja!
Tylko widzisz , ze kibice juz nie maja checi walki z wiatrakami. Ta walka z zarzadem trwa juz od czasow Rogali. Zaswiecilo sie swiatelko w tej ciemnisci tylko na chwile ( czyt. Reporter - Klimek ) Pozniej sprzedarz szkieletu druzyna, doprowadzilo do upadku mocy druzyny, pieniadze mialy pojsc na wzmocnienia. Tylko gdzie te wzmocnienia? Klimek chyba wzial swoje ( za Sobiecha ) i wycofal sie z interesu. Czyli wracamy do pozycji zerowej. Ludziom z zarzadu nie zalezy na Ruchu. Im zalezy tylko na przychodzie do swoich kas.
Ta monotonia , bezsilnosc kibicow , brak dialogu kibicow z zarzadem , wiele tajemnic zarzadu w stosunku ci do kibicow, itd, itd. Niestety nie motywuje do jakich juz dzialan w walce o swiatelko przyslowiowym tunelu. Tu chyba musi byc tylko rewolucja (? )