viRo_BJJ pisze:a ja sie nie zgodze z opinia , ze kibic Ruchu to kibic sukcesu - sukces oczywiscie tak podwyzsza frekfencje i przyciaga pewne 'grono' ludzi na stadion, ale tu zdecydowanie kuleje marketing, ktorego nie ma w klubie - chyba ze te kilka bilbordow to mistrzostwo swiata:)))) jezeli klubem kieruja ludzie ktorzy nie znaja realiow kibicowskiego swiata tak bedzie dalej - i to samo tyczy sie tez niektorych pracownikow klubu - klub to nie hipermarket.
viRo, nie zgodzę się że marketing jest głowną przyczyną spadku frekwencji, choć napewno swoje za uszami ma.
Największy spadek frekwencji jest w młynie i na dziesionie i to nie jest grupa docelowa dla której jakikolwiek marketing miałby znaczenie jak również to kto jest przesem. Nie ma 50% młyna, a nie obrażając nikogo, dla statystycznego bywalca młyna prezesem Ruchu jest Pepek a dla bardziej oświeconych Kopel lub Gerard Cieślik. W wieku 15 lat też byłem w młynie i to kto był prezesem i jakie rządy sprawował mniej więcej tyle mnie obchodziło. Dla tych ludzi problemem jest cena KK i perwszego biletu na mecz, bo to 40,-zł jak by chcioł iść z frelkom to jest to już 80,-zł i to jest dla tych ludzi jednorazowo granica nie do przeskoczenia.
KK sa bowiązkowe i tu się nieweile da zrobić. Nie jestem za tym aby teraz obniżać ceny biltów i kk bo straty z obniżki dla całości moga nie pokryć zysków z dodatkowych biletów. Objazdy po dzielnicach tez niewiele dają, objechali 5 miast i w każdym był ten sam skutek 100 kk, mogom objechać poraz drugi ale ile tam sprzedają kk za drugim razem? 30? 50? No przecież nie tysiąc. Przy wyjazdach do dzielnic byli zawdonicy, autografy, gadżety itp. Co mieli zrobić więcej?
Nie jestem za tym aby obniżać teraz ceny biletów czy kk. Należy wyciągnąc wnioski na przyszłość i wprowadzić tańsze bilety dla rodzin. Przy obecnych cenach jest niewiele rodzin które zdecydują sie na zakup kk + bilety dla męża, żony i dwójki dzieci. To też w zancznym stopniu ma wpływ na spadek frekwencji bo z rodziny na mecz idzie jeden albo dwóch a nie tak jak kiedyś czterech. Poza tym zrezygnowano z dystrybucji karnetów na okaziciela a te mogły kupowac firmy dla pracowników.
Frekwencja w związku z kk obnizyła się niemal we wszystkich miastach oprócz Warszawy gdzie magnesem jest nowy stadion. Za chwilę frekwencja wzrośnie w Krakowie, niezaleznie od ich wyników czy działań tamtych zarządów.