Podsumowanie sezonu 2003/2004

Wiadomość

#16 Post autor: **Patton** » 27 cze 2004, o 10:26

Hehehe 8)

#17 Post autor: **stan01** » 27 cze 2004, o 20:37

Tym razem, moim zdaniem, udalo sie. Gramy nadal, jak to mowia na zapleczu "ekstraklasy". Tylko co dalej???. Nie mamy stadionu, nie mamy zarzadu, nie mamy sponsora, nie mamy SSA, nie wiem czy bedziemy mieli druzyne na przyszly sezon. Wszyscy czekamy na odejscie PRZYSPAWANEGO.
To jEGO odejscie na pewno nastapi, podziekuje za wspolprace, powie ze co zlego to nie oN i spokojnie odejdzie. Ale kto przejmie po nIM ten caly BAJZEL, ktory pozostawil. Nie wiem czy ktos nie powinien skontrolowac jEGO dotychczasowej dzialalnosci. Moze jest w Klubie lub przy UM jakas Komisja Rewizyjna? W kazdym badz razie niewesolo widze przyszly sezon, obym sie mylil.
Pozdrowienia dla tych, ktorzy sa z NIEBIESKIMI na dobre i na zle.

#18 Post autor: **volek** » 27 cze 2004, o 21:02

Oto słowa przyspawanego:

Stres związany z końcówką sezonu był tak duży, że teraz nie czuję nawet radości. Nie spałem dzień przed meczem ze Stalą, nie spałem dzień po

Po spotkaniu usiedliśmy sobie z trenerami i grupą działaczy. Było cicho jak makiem zasiał, żadnej radości, może tylko satysfakcja... Jestem zmęczony...

Diabeł wkradł się do klubu po meczu z ŁKS [przerwanym po chuligańskich wybrykach pseudokibiców - przyp. red.]. Po tym meczu nic nie było już takie jak wcześniej.

Grożono piłkarzom, działaczom, mojej rodzinie. Co dalej? Niech się wypowiedzą wszyscy, którzy tak głośno krzyczeli w czasie sezonu. We wtorek w Chorzowie odbędzie się walne sprawozdawczo-wyborcze. Po nim będziemy mądrzejsi.

Było cicho jak makiem zasiał...To kur...odejdź,wtedy będzie euforia

elane · #19 Post autor: **elane** » 27 cze 2004, o 21:34

volek pisze:Oto słowa przyspawanego:
Stres związany z końcówką sezonu był tak duży, że teraz nie czuję nawet radości. Nie spałem dzień przed meczem ze Stalą, nie spałem dzień po

Po spotkaniu usiedliśmy sobie z trenerami i grupą działaczy. Było cicho jak makiem zasiał, żadnej radości, może tylko satysfakcja... Jestem zmęczony...

Diabeł wkradł się do klubu po meczu z ŁKS [przerwanym po chuligańskich wybrykach pseudokibiców - przyp. red.]. Po tym meczu nic nie było już takie jak wcześniej.

Grożono piłkarzom, działaczom, mojej rodzinie. Co dalej? Niech się wypowiedzą wszyscy, którzy tak głośno krzyczeli w czasie sezonu. We wtorek w Chorzowie odbędzie się walne sprawozdawczo-wyborcze. Po nim będziemy mądrzejsi.
Było cicho jak makiem zasiał...To kur...odejdź,wtedy będzie euforia

BUAHHAAHHAHAHAHAHAHAHA ! Volek dobreee

snajper · #20 Post autor: **snajper** » 27 cze 2004, o 22:00

no to moze juz naszykujemy szmpany i zropbimy wielka fete jak on odejdzie

#21 Post autor: **Ozor** » 27 cze 2004, o 22:19

najpierw taczka.

#22 Post autor: KK » 27 cze 2004, o 22:37

Sam nie odejdzie... Jestem o tym przekonany

#23 Post autor: **Ozor** » 27 cze 2004, o 22:40

Nie odejdzie pojedzie... na taczce.

#24 Post autor: **Lutz** » 27 cze 2004, o 23:00

Tacy "ludzie" sami niy odchodzom. A tako godka że go na karze wywiezymy tyż niy ma synsu.jakby my to mieli zrobić to już downo by sie to stało. Prowda je tako, że jak som niy odejdzie to my niy mogymy nic zrobić.

#25 Post autor: **Ozor** » 27 cze 2004, o 23:03

Ty Lutz nie możesz nic zrobic bo jestes daleko.

#26 Post autor: **Ozor** » 27 cze 2004, o 23:07

I jeszcze jedno widziałes kiedys klub piłkarski bez piłkarzy i trenera?a na to się zanosi jesli Rogal zostanie.

#27 Post autor: **Lutz** » 27 cze 2004, o 23:10

Ozor pisze:Ty Lutz nie możesz nic zrobic bo jestes daleko.

To niy ma nic z tym wspólnego

sercym i duchym z Chorzowskim Ruchym. Jo już swoje w życiu do Ruchu zrobioł i starom sie robić dali chocioż to mało cegiełka.
Chodzi mi o to że wątpia czy znojdzie sie ktoś odważny co go na ta kara wsadzi .Jo by sie boł ,bo za ciula iść siedzieć tyż sie niy opłaco.
Klubu bez piłkarzy i trynyra ty żech niy widzioł , i że jak ch.........łostanie to tak bydzie tyż wiym , ale wiym tyż że prawdopodobnie my ( Wy) nic konkretnego w tym kierunku niy mogymy ( możecie ) zrobić co by ta ku.........odeszła.
Pozdro

#28 Post autor: **19r20** » 28 cze 2004, o 09:23

KKubicki ty go dobrze znasz ale obyś się mylił

#29 Post autor: **jalboss** » 28 cze 2004, o 14:02

Ciesze sie z utrzymania, ale mam takie dziwne odczucie, że to co się nie stało teraz może stać się za rok. Obym się grubo mylił.

Żeby dobrze stanąć na nogi trzeba się odbić od twardego dna, a Ruch niestety nadal moim zdaniem pokonuje grube warstwy szlamu, więc nie wiadomo czy to już jest to twarde dno czy jeszcze nie.

Odejście przyspawanego to tylko mały krok do przodu. Musimy mieć scementowaną drużynę (teraz jest taka lekko luźna), ta drużyna musi mieć gdzie grać - stadion jest jaki jest (teraz jest zamknięty), pieniądze, choćby najmniejsze muszą być stale (teraz stale są obiecanki), no i najważniejsze muszą być zjednoczeni kibice. Kibice zjednoczeni w działaniu na rzecz klubu ale w pozytywnym działaniu (bez rozlewu czyjejkolwiek krwi).
Każda ideologia musi iśc w tym kierunku aby nowi!!! działacze, piłkarze i zwykli ludzie wiedzieli że kibic RUCHU to człowiek wartościowy więc należy go szanować. Szanowac za to jakim jest a nie za to komu napierdo..ł.

A teraz :papa: wakacje.

Forum kibiców Ruchu Chorzów

Podsumowanie sezonu 2003/2004

Kto jest online