


i do Bydgoszczy tez sie pewnie wybierołes.Dziwia sie ze co poniektorzy po nauczce jako nos spotkała w półfinale pucharu ciagle popełniaja te same błedyMastero1920 pisze:szlo by jeszcze pokombinowac zeby poleciec za pora ojro np. przez hiszpania a z hiszpani na malta ale na to jeszcze momy czas
Ciekawy pomysl moglo by cos takiego byc w PolsceEuro Challenge Cup to rozgrywki organizowane przez maltańską federację piłkarską (MFA), w których biorą udział kluby reprezentujące Maltę w europejskich pucharach. Mają one służyć lepszemu przygotowaniu drużyn do rozgrywek europejskich. Euro Challenge Cup to rozgrywki organizowane przez maltańską federację piłkarską (MFA), w których biorą udział kluby reprezentujące Maltę w europejskich pucharach. Mają one służyć lepszemu przygotowaniu drużyn do rozgrywek europejskich.
No właśnie, ani niy wjymy fto tam richtich gro. Niych tam bydzie 3 ze repry, i juz to może na nos styknac.gartner pisze:chlopy halo halo,najpierw trzeba przejdz Karagande zeby myslec o maltanczykach a przejscie kazachow bedzie ciezka sprawa,nie lekcewazcie druzyn ze wschodu!ku przestrodze daje przyklad Wisly rok temu co odpadla z Lewadia z Estonii,a i Legia w 2007 r z Vetra tez pokpila sprawe,takze ostroznie z tym waszym optymizmem.
paranoja..Od poniedziałku działacze Ruchu Chorzów pracują na najwyższych obrotach. Na głowie mają wiele spraw związanych z dalekim wyjazdem drużyny do Kazachstanu na mecz eliminacyjny Ligi Europy, a oprócz tego prowadzą rozmowy z nowymi zawodnikami. W trakcie operacji "Karaganda" działaczom udało się zakontraktować Grzegorza Bronowickiego i Marcina Malinowskiego. Czy nowi zawodnicy pomogą drużynie w wyjazdowym meczu przeciwko Szachtiarowi?
Chorzowianie jutro złożą wszystkie dokumenty potrzebne do wyrobienia kazaskich wiz. Wśród nich znajdzie się wniosek Marcina Malinowskiego. Nowy nabytek "Niebieskich" zostanie 1 lipca zgłoszony do rozgrywek, dzięki czemu będzie mógł pomóc drużynie w walce z kazaskim zespołem.
Na boisku w Karagandzie zabraknie natomiast Grzegorza Bronowickiego. Były piłkarz Górnika Łęczna nie może zostać potwierdzony do gry, ponieważ do Chorzowa nie dotarły jego dokumenty z Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Okazuje się bowiem, że w tym oddziale związku większość pracowników jest na urlopach i nie ma kto zająć się tą sprawą.
źródło: Niebiescy.pl
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości