Ruch Chorzów : Zagłębie Lubin

Wiadomość

#181 Post autor: **jugador** » 7 mar 2010, o 10:38

Jeszcze bedzie wiele niespodzianek w tej lidze.Najwazniejsze to dobrze przygotowac sie do meczu w Warszawie i bronic tego 4 miejsca jak oka w glowie bo cos czuje , ze jednak Kuchenki beda mistrzem i da ono gre w pucharach.
Potencjal mamy jaki mamy , wypada Niedzielan i jest wielki problem.Teraz czas na Piecha badz Stefanskiego.Tak nienormalnego meczu na Cichej w tym sezonie juz nie bedzie.

Aha , bardzo mi sie nie podoba to bunczuczne podsumowanie meczu na stronie oficjalnej.
Niech nasz Rzecznik sie ogarnie.Przegrywac trzeba z klasa.To sztuka godna mistrzow a nie poprawianie sobie ego.

#182 Post autor: **Ridej1920** » 7 mar 2010, o 10:52

drugi mecz bez Omegi a z elektronicznym zegarem i druga porażka czy to przypadek?

#183 Post autor: **Faniol** » 7 mar 2010, o 10:52

Witek46 pisze:Te "Bambusy", "Czarnuchy", "Małpy", "Banany" wykrzykiwane w stronę czarnoskórych graczy Zagłębia zawstydzają mnie zawsze dużo bardziej niż jakakolwiek porażka Ruchu. To wytykanie innych jest takie wsiowe. Bo w naszej wsi nie ma czarnych. Są za to łysi, grubi i brylaci. Żeby śmiać się z czarnych, wytykać ich palcami, to trzeba być umysłowym biedakiem i prowincjuszem. Nie wystarczy urodzić się w mieście żeby nie być wieśniakiem.

Ba. Nie wystarczy mieszkać na śląsku i czuć się przedstawicielem "Wielkiego Śląskiego Narodu" żeby nie być wieśniakiem.

Co do Piecha to mam trochę inne zdanie. Ten gość może stać się naprawdę ważnym ogniwem drużyny. To właśnie z nim w drugiej połowie zawodnicy Zagłębia mieli największe problemy. Dużo biegał, próbował się urywać a że nie miał żadnego wsparcia w kolegach to nie jego wina.

#184 Post autor: **smiet** » 7 mar 2010, o 11:24

Oby jak nojpryndzyj prziszeł do siebie:

http://www.ruchchorzow.com.pl/?page=art ... egory=news

PozdRo WtoRek!!

#185 Post autor: **rubyzkaliny** » 7 mar 2010, o 11:26

do tych co wylezli po drugim torze - NJY PRZYLAZCIE WJYNCY NA CICHO -ganba mi za wos

co do szpilu to przegrali my yno z pogodom,kiejby my dwie godziny pryndzy grali...

#186 Post autor: **Cwajka** » 7 mar 2010, o 11:32

btw, nie wiem czy widzieliscie jak w pewnym momencie Tauronek sie wydupcył. Strasznie komicznie to wygladalo

#187 Post autor: **Mirek** » 7 mar 2010, o 11:33

smiet pisze:Oby jak nojpryndzyj prziszeł do siebie:

http://www.ruchchorzow.com.pl/?page=art ... egory=news

PozdRo WtoRek!!

Przynajmniej jakaś pozytywna wiadomość. Oby tak było naprawdę.
Wtorek trzymaj się

P.S. "Pozdrowienia" dla "kibiców" sukcesu, zwłaszcza z trybuny górnej

#188 Post autor: **_pnwk_** » 7 mar 2010, o 11:36

Juz mi sie wcora ani pisac niy chciało,ale

1. Grodzicki sie powiniyn dychnoć
2. Janoszka niymo konkurynta i to jest kurweny problym
3. Warunki byli take same do nos i do nich tak ze tu usprawiedliwiynia niy szukom
4. Siejewicz to powiniyn sie do unibetu wybrać na jakis czas bo chop ewidyntnie zawodzo na placu,chce byc nojważniejszy,niy na tym rzecz polego Ty CIULU!!!!
5. Kibice wcora sie niy popisali,bo zapowiedzi były huczne,szło sie spodziywać miazgi, a jak wyszło kożdy widzioł.No i te ku*** wieśniacke docinki,te kurewske "hu hu hu hu" jak debile,jak niy dorozwiniynte małpy,rynsztok,patologia. Ludzie powinni mieć tatuowane w jakiś widocznych miejscach "pan z miasta" i "ham ze wsi".

Andrzrej wracej do zdrowia.Jesteś tu szalenie istotną postacią.

DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE,WIERNI PO PORAŻCE.

#189 Post autor: **jugador** » 7 mar 2010, o 11:39

Dajcie spokoj , ludzie maja prace , rodziny , po 84 minucie w tych warunkach bylo pozamiatane.Odczuwalna - 10 i obklejenie sniegiem , idealne warunki zeby sie rozchorowac.
Wszedzie ludzie wychodza , w Bundeslidze , w lidze Angielskiej czy w Hiszpanskiej.
Nie robcie z siebie przekumatych fanatykow , ja nie wyszedlem ale czesc z tych , ktorzy poszli napewno rozumiem.
Juz gdzies pisalem , ze te warunki rozgrywania meczu uwlaczaly czlowiekowi i to tyle za komentarz tego wszystkiego.

#190 Post autor: **radzion** » 7 mar 2010, o 11:47

co do wyniku meczu to : no trudno zdarza sie najlepszym, zwlaszcza w takich warunkach kiedy na boisku jest antyfutbol i nie ma choc 3 dokladnych zamierzonych podan pod rzad

w takich warunkach o wyniku decydowal przypadek,lut szczescia, szczescia ktore tym razem usmiechnelo sie do zaglebia

wiadomo, nasi rowniez zagrali ponizej swoich mozliwosci (1 polowa jeszcze w miare dobra) 2 juz kiepska ale na tym boisku nie dalo sie grac

przegrywamy po 2 koszmarnych bledach grodzickiego (pierwsza brama na spole z nykielem)
ciezko jednak ocenic faktyczna forme naszego zespolu bo jestem pewien ze gdyby boisko bylo jak przed meczem to wdupilibysmy zaglebiu ta brame, a tak trudno trzeba szukac punktow na kurwidolku w warszawie

ps

grodzicki lawka i jak najszybciej swierblewskiego brac pod uwaga bo janoszka zas tragedia
co do wtorka o ile to rzeczywiscie tylka podejrzenie wstrzasnienia mozgu to powinien wrocic juz za 2 tydnie (o ile dobrze pojdzie)

#191 Post autor: **19aRtuR20** » 7 mar 2010, o 11:56

jugador pisze:ludzie maja prace , rodziny

na pewno sie spieszyli... a jakby był dobry wynik to by o tym zapomnieli

jugador pisze:po 84 minucie w tych warunkach bylo pozamiatane.Odczuwalna - 10 i obklejenie sniegiem , idealne warunki zeby sie rozchorowac.

10minut dluzej by postoli, i sie rozchoruja, ale to, ze juz sa prawie 2h na stadionie to nie...

jugador pisze:Wszedzie ludzie wychodza , w Bundeslidze , w lidze Angielskiej czy w Hiszpanskiej

tylko tu nie chodzi o wynik, a o te podziekowania za jesien... pokazac, ze sie jest na dobre i zle... a tu co? fajnie ludzi o tym zapomniało

#192 Post autor: **Harpo** » 7 mar 2010, o 12:14

Dlaczego k...a zawsze wszystko musi się, przepraszam, zdupić??? Z Wisłą komplet ludzi, szansa na doskoczenie do lidera - porażka, teraz po 3:0 na wyjeździe i szansie na zbliżeniu sięna 2 oczka - porażka. Ostatnie WDŚ - miało być święto, a była porażka (podwójna).
Zawsze, zawsze - ZAWSZE kuźwa przychodzi jakiś pi***znięty moment, że psioczymy na wszystko dokoła. Dlaczego tak jest? Gdzie ta walka? Może za bardzo się napalamy na puchary?
Kiepska gra Ruchu? Rzekłbym FATALNA - z uwagi na to z kim graliśmy. Grodzicki- pauza na 2 mecze. Zresztą większość bramek tracimy po jego błędach. Narzekaliście na Adamsa - co powiedzieć o tym panu?
Śnieg: gdyby murawa była podgrzewana systematycznie już np. od czwartku - byłoby zdecydowanie lepiej. A tak ziemia zmrożona i z zonk: nie da się w parę godzin na tyle "ocieplić" murawy, żeby nadawała się do gry. Widoczność fatalna i tu sędzia powinien przerwać na 15min spotkanie. (notabene w Niemczech jakoś szybciej śnieg znikał z murawy...cieplejsza woda w rurkach?

) W żadnym wypadku nie usprawiedliwiam grajków - Lubin również grał w tym samym czasie na tej samej murawie.

Witek46 pisze: Po szóste kibice: przyszło wielu kibiców sukcesu, których satysfakcjonuje wyłącnie zwycięstwo, a jak przychodzi porażka, to od razu wszysko jest źle. Nimi bym się nie przejmował. Wkur… mnie natomiast prowincja i mentalne wieśniactwo, które wychodzi z wielu ludzi. Te "Bambusy", "Czarnuchy", "Małpy", "Banany" wykrzykiwane w stronę czarnoskórych graczy Zagłębia zawstydzają mnie zawsze dużo bardziej niż jakakolwiek porażka Ruchu. To wytykanie innych jest takie wsiowe. Bo w naszej wsi nie ma czarnych. Są za to łysi, grubi i brylaci. Żeby śmiać się z czarnych, wytykać ich palcami, to trzeba być umysłowym biedakiem i prowincjuszem. Nie wystarczy urodzić się w mieście żeby nie być wieśniakiem.

Dziwisz się dlaczego nas nie lubią, nawet komentatorzy? Przykro, ale u nas widać najwięcej prymitywności. Wystarczy spojrzeć koło siebie i posłuchać "żartów" niektórych panów...
Tu potrzeba reakcji: jakby jeden "małpujący" dostał porządną zjebę - może by pomyślał wcześniej?
Jasne: gramy dalej i takie tam blablabla -ale takie porażki bolą. Szczególnie, żesą wynikiem tylko i wyłącznie słabej postawy dRużyny.

#193 Post autor: **jugador** » 7 mar 2010, o 12:18

Przy takiej sniezycy zadne podgrzewanie nic nie poprawi.Murawa na poczatku spotkania byla dobrze przygotowana , pozniej nie dalo sie juz nic zrobic.

#194 Post autor: **slavo** » 7 mar 2010, o 12:21

Może po tym meczu w końcu do kogoś dotrze, że naszym największym problemem jest środek pola.

Wystarczy zagęścić zamurować i leżymy.
Tak samo nie rozumiem dlaczego na ławce roiło się od zawodników defensywnych lub quasi defensywnych, a dla obydwu skrzydeł brakowało alternatywy. Czy zamiast kogoś z trójki Scherfchen, Pulkowski, Stawarczyk, nie mógł być Goncerz ? (lub Swierblewski ? - taki Grzyb R. przygotowujący się w parku rozegrał wczoraj cały mecz).

#195 Post autor: **pedro1920** » 7 mar 2010, o 12:27

Przczytalem pare postow i zdecydowalem sie napisac cos . Wieszkosc ludzi nie powinna sie wypowiadac o tym jak zagrali pilkarze czy dobrze zrobil Fonalik ze zavral na mecz tego czy tamtego. Bo chlopaki moim zdaniem wlozyli duzo sily i ambicji walczac do konca trudno nie wyszlo
A My co przyszlismy na stadion by sobie postac? czy dopingowac Ruch ? na poczatku patrzcie na siebie czy Wy daliscie z siebie 100 % by zagrzac naszych kopaczy do gry a pozniej oceniajcie innych . I sie nie tlumaczcie ze bylo zimno itp bo to zadna wymowka ,a Ci co wczesniej wyszli ze stadionu w 80 min to nawet nie chce o nich wspominac

Forum kibiców Ruchu Chorzów

Ruch Chorzów : Zagłębie Lubin

Kto jest online