Ja też właśnie ten moment zapamietam najdłużej. Dla mnie w tym momencie skończyło się dopingowanie. Tak się wydarłem, że po chwili starciłem mowę, aż się kumple ze mnie śmiali.dziuti pisze:A ja krótko:
Bardzo dziękuję piłkarzą za 59 minutę meczu!
chociażby dla tego jednego momentu warto było wczoraj być na stadionie
Normalnie łzy w oczach!
[16 kolejka] Ruch Chorzów - Wisła Kraków
-
- Posty: 7913
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 23 paź 2009, o 14:13
- Lokalizacja: TG
- Kontakt:
Szkoda meczu, przegrana, ale walka była. Po golu Niedzielana szał radości szkoda że się tak nie skończyło:(
Galeria meczowa http://waszapilka.pl/galleries,179

Galeria meczowa http://waszapilka.pl/galleries,179
-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 12 mar 2008, o 18:27
- Lokalizacja: Panewniki
- Kontakt:
Czytam i widzę, że mecz z Wisłą miał też zaletę (choć lepiej, żeby jej nie miał): sprowadził nas kibiców na ziemię. I dobrze, że większość uczestników forum potrafi docenić klasę przeciwnika. Ruch zagrał dobrze, ambitnie i walecznie ale Wisła była po prostu lepsza. Być może kilka kolejek temu zagralibyśmy jeszcze trochę lepiej, ale obiektywnie rzecz biorąc Wisły nie jesteśmy w stanie ograć, bo ma lepszych piłkarzy i lepszą drużynę. Ci którzy siedzą u nich na ławie (a ilu jeszcze nie było) to jedni z najlepszych piłkarzy w Polsce na swoich pozycjach i z miejsca graliby w każdym innym polskim klubie. A i tak jest to za mało na Levadię.
Na boisku było więc widać jak na dłoni, że drużynę buduje się latami i wydając ciężkie pieniądze, a nasze marzenia, że w przypadku Ruchu może być inaczej, pozostaną marzeniami.
A co było widać i słychać na trybunach? Na trybunach było gorzej niż na murawie. Po pierwsze ci wszyscy, którzy domagają się stadionu na 25-30 tys. widzów powinni zweryfikować pogląd i przyznać, że 15-20 tys. widzów to dla nas pułap do osiągania przez lata. I jeśli go kiedyś osiągniemy, to możemy się przesiąść na Śląski.
To nie do wiary, że przy tym układzie tabeli mecz z liderem i mistrzem Polski nie wystarcza by zapełnić nasz stadion. A ilu było tym razem gości i VIP–ów, którzy wyraźnie podnieśli frekwencję. Pod względem frekwencji na meczach dużo dalej nam do czołówki niż piłkarzom.
Po drugie nie wszyscy wytrzymali ciśnienie. Wkur… mnie rasistowskie porykiwania na Marcelo czy Diaza czy wygwizdywanie schodzących do szatni piłkarzy Wisły. Smutne było załamanie dopingu po drugiej bramce i przedwczesne opuszczanie trybun. To były żenujące dowody bezradności, niepotrzebne i zupełnie nieadekwatne do naszej walecznej postawy na boisku. Porażki zdarzają się nawet najlepszym ale dla pokonanego jest dużo lepiej gdy zachowuje wtedy klasę.

Na boisku było więc widać jak na dłoni, że drużynę buduje się latami i wydając ciężkie pieniądze, a nasze marzenia, że w przypadku Ruchu może być inaczej, pozostaną marzeniami.
A co było widać i słychać na trybunach? Na trybunach było gorzej niż na murawie. Po pierwsze ci wszyscy, którzy domagają się stadionu na 25-30 tys. widzów powinni zweryfikować pogląd i przyznać, że 15-20 tys. widzów to dla nas pułap do osiągania przez lata. I jeśli go kiedyś osiągniemy, to możemy się przesiąść na Śląski.
To nie do wiary, że przy tym układzie tabeli mecz z liderem i mistrzem Polski nie wystarcza by zapełnić nasz stadion. A ilu było tym razem gości i VIP–ów, którzy wyraźnie podnieśli frekwencję. Pod względem frekwencji na meczach dużo dalej nam do czołówki niż piłkarzom.
Po drugie nie wszyscy wytrzymali ciśnienie. Wkur… mnie rasistowskie porykiwania na Marcelo czy Diaza czy wygwizdywanie schodzących do szatni piłkarzy Wisły. Smutne było załamanie dopingu po drugiej bramce i przedwczesne opuszczanie trybun. To były żenujące dowody bezradności, niepotrzebne i zupełnie nieadekwatne do naszej walecznej postawy na boisku. Porażki zdarzają się nawet najlepszym ale dla pokonanego jest dużo lepiej gdy zachowuje wtedy klasę.
Ostatnio zmieniony 7 gru 2009, o 13:37 przez Witek46, łącznie zmieniany 1 raz.
Wolność słowa nie może zwalniać z odpowiedzialności za słowo
-
- Posty: 7913
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
ja tego nie odbierałem rasistowsko. To była głupota innego typu.... jak przeciwnik jest ryży, łysy, mały, duży, garbaty to się mu ryczy w Polsce odpowiednio do wyglądu.Witek46 pisze:Wkur… mnie rasistowskie porykiwania na Clebera czy Diaza
wg akurat Diaz i Marcelo pokazali dobrą grę, z tym, że występ Marcelo to kpina z powodu kartek, ale to inna historia.
ps. dodam, że Marcelo można dość często spotkać w Chorzowie

Ostatnio zmieniony 7 gru 2009, o 13:31 przez scaneRboy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1560
- Rejestracja: 30 mar 2008, o 16:31
- Lokalizacja: Wielkie Hajduki/Nowe Chechło
- Kontakt:
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 6 gru 2009, o 10:23
- Lokalizacja: Wielkie Hajduki/NRŚL
- Kontakt:
- Rickenn10
- Posty: 4031
- Rejestracja: 13 lut 2009, o 12:02
- Lokalizacja: 1920
- Kontakt:
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 15 lip 2008, o 12:13
- Lokalizacja: RSL
- Kontakt:
- Zip
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1684
- Rejestracja: 29 cze 2006, o 15:17
- Lokalizacja: Chorzów Stary/Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 7913
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
-
- Posty: 10254
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
i może jeszcze na Batorym? Kilka razy mijałem jakiegoś czarnoskórego, ale myślałem że to koszykarz z Alby. A może to był MarceloscaneRboy pisze:odwiedza tu kogośzip185 pisze:Marcelo w Chorzowie? xD tego jeszcze nie byłoprzy całym moim lokalnym patriotyzmie do Chorzowa, to Kraków troszkę jest chyba jednak ładniejszy


Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 23:56
- Lokalizacja: Chorzów
-
- Posty: 7913
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Nie będę pisał nic więcej, bo nie wiem, czy osoby zainteresowane sobie tego życzą. Ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Przecież poza treningami i meczami ci ludzie jakoś żyją, mają znajomych, przyjaciół, co w tym dziwnego??? Są młodymi ludźmi, sami w dalekim i egzotycznym dla nich kraju, daleko od swoich rodzin...?
Nie widze w tym nic dziwnego...
[ Dodano: Pon 07 Gru, 2009 ]
Przecież nie podejdę do chłopa, żeby se zrobić z nim zdjęcie...
Nie widze w tym nic dziwnego...
[ Dodano: Pon 07 Gru, 2009 ]
rozumiem fanatyzm kibicowski, ale z tym o czym ja tu pisze to nie ma nic wspólnego... nikt z nas nie musi i nie ma zamiaru go lubić. Napisałem to jako ciekawostkę...Kapelusz pisze:Dziekujemy wspanialemu marcelo za to ze nam strzelil bramke i tanczyl pod sektorem przepraszamy za gwizdy na pilkarzy wisly obiecujemy ze nastepnym razem bedziemy klaskac. patryk małecki
Przecież nie podejdę do chłopa, żeby se zrobić z nim zdjęcie...
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 26 lut 2009, o 19:58
- Lokalizacja: kalina
- Kontakt:
suchej Pepkaportalis pisze:hmm.. a pepek godol ze jest i niby mo nos byc 5000 nawetsnake9999 pisze:Nie wiecie czy jest wyjazd na piasta?

a co do szpilu to Wisla to inno liga,mogymy pograc jeszcze z Legia i Lechem ale Wisla... pokozali nom miejsce w szeregu sa naprowda dobrzy
Ostatnio zmieniony 7 gru 2009, o 14:59 przez rubyzkaliny, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 15 lip 2008, o 12:13
- Lokalizacja: RSL
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Adam1983, Bing [Bot], pko, Pulocini i 44 gości